- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (79 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (76 opinii)
Pierwsze przejścia "offline". Idziesz, nie patrz w telefon
"Odłóż telefon i żyj" - takie napisy pojawiły się w ciągu ostatnich dni przed 38 przejściami dla pieszych w Sopocie, głównie tych, w okolicy których znajdują się szkoły. To miejska akcja mająca zwrócić uwagę na niebezpieczeństwo wynikające z przechodzenia przez ulice i ścieżki rowerowe przez osoby wpatrzone w ekran swoich smartfonów. Podobne przejścia "offline" pojawiają się od czerwca w wielu polskich miastach.
Po wejściu w życie tych przepisów część samorządów wykonała przed przejściami dla pieszych nowe oznakowanie - tworząc tzw. przejścia "offline". Napisy na ziemi przypominające o tym, aby podczas przechodzenia przez jezdnię nie korzystać z telefonów, pojawiły się m.in. w Poznaniu, Grudziądzu czy Kłodzku.
38 przejść, 76 napisów
W ostatnich dniach 76 podobnych oznaczeń wymalowano w Sopocie (po dwa, z obu stron, przy każdym przejściu).
- Napisy mają zwiększyć świadomość pieszych, zwłaszcza dzieci i młodzieży, a także poprawić ich bezpieczeństwo w drodze do szkoły - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu. - Zmieniło się prawo i piesi mają pierwszeństwo na "pasach". Hasło ma przypominać, że nawet mając pierwszeństwo, należy zachować ostrożność, zwłaszcza że wiele młodych osób, przechodząc przez ulicę, wpatruje się w ekrany telefonów.
Napisy można napotkać m.in. na ulicach: Łokietka (przy Ergo Arenie), Jana z Kolna (skrzyżowanie Racławickiej z wiaduktem SKM Sopot Wyścigi), a także przy skrzyżowaniach Łokietka/Jana z Kolna i Syrokomli, 3 Maja/Golca i Sobieskiego oraz sklep Lewiatan, Sobieskiego/Książąt Pomorskich, Haffnera/Goyki, Armii Krajowej/Boczna, Mickiewicza/Prusa, Niepodległości/ Wejherowska i Wejherowska/ Kraszewskiego, Kolberga/ Cieszyńskiego.
Koszt akcji jest symboliczny - wyniósł 2 tys. zł. O realizację podobnego pomysłu pytaliśmy w lipcu urzędników z Gdańska - tam jednak na razie nie pojawią się przejścia "offline".
Opinie (236) 6 zablokowanych
-
2021-08-26 12:29
Powinno być jeszcze podświetlone (1)
- 0 0
-
2021-08-26 13:43
i z muzyka
- 1 0
-
2021-08-26 13:14
ludzie sa naprawde juz tak otumanieni, ze potrzeba takich napisow?
ta cywilizacja nie ma prawa trwac
- 1 0
-
2021-08-26 17:03
Dajcie znać jaki będzie efekt akcji
Bo jestem niemal przekonany że zerowy. Może i koszt symboliczny, ale zawsze mogło to pójść na inny cel, gdzie choć trochę by pomogło.
- 1 0
-
2021-08-26 21:08
Napis jest bardzo niestosowny.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=915314052512118&id=100021005943739&sfnsn=mo
- 0 0
-
2021-08-27 13:12
same zakazy i kary w tym kraju
- 0 0
-
2021-09-11 18:17
Praca lekka i przyjemna?
Przepis mówi o ograniczeniu możliwości obserwacji - a więc obserwowania, przyglądania się temu co na drodze (nie chodzi o zakazanie kierowcom rozmów przez zestawy głośnomówiące). - Proszę pana/pani nie wolno rozmawiać przez telefon na przejściu... - A czy wolno zatrzymać w trybie zatrzymania obywatelskiego (art. 243 k.p.k.) funkcjonariusza przekraczającego uprawnienia (art. 231 k.k.)? - Nie wolno. (Art. 107 kodeksu wykroczeń: Kto w celu dokuczenia innej osobie złośliwie wprowadza ją w błąd lub w inny sposób złośliwie niepokoi, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1500 złotych albo karze nagany) Działanie sprzeczne z prawem, u podstaw którego leżały osobiste urazy funkcjonariuszy państwowych, nie uzasadnia odpowiedzialności Skarbu Państwa (wyrok SN z dnia 8 listopada 2005 r., I CK 201/05). W pozostałych przypadkach funkcjonariusz odpowiada obok Skarbu Państwa, w tym za naruszenie dóbr osobistych (wyrok Sądu Najwyższego, z dnia 4 kwietnia 2014 r., II CSK 407/13)
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.