- 1 Zamkną przystanek SKM na pół roku (71 opinii)
- 2 Ruszył rozruch spalarni na Szadółkach (127 opinii)
- 3 Nawałnica wycięła spory kawałek lasu (163 opinie)
- 4 Gwałtowna ulewa nad Trójmiastem (326 opinii)
- 5 Nowe życie dawnej szkoły w Brzeźnie (73 opinie)
- 6 Po pożarze hali. Zakaz kąpieli do piątku (168 opinii)
Pitbull zagryzł mężczyznę. Sprawa umorzona
47-letni mężczyzna, który został zagryziony przez pitbulla w jednym z mieszkań na Witominie, był pijany, co mogło sprowokować zwierzę. To jeden z wniosków śledczych, którzy umorzyli sprawę tragicznego zdarzenia z sierpnia ubiegłego roku. Pies został zastrzelony przez interweniującego policjanta.
- Zagryziony 47-latek z Gdyni. Jak do tego doszło?
- Sekcja zwłok 47-latka i postępowanie
- Behawiorysta: pies mógł być zagrożeniem
- Pomoc została udzielona jak najszybciej się dało
- Prokuratura: zaatakowany mężczyzna był pijany
- Pasjonujesz się hodowlą zwierząt? Oni pomogą
Zagryziony 47-latek z Gdyni. Jak do tego doszło?
Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, do mieszkania weszli przez balkon. W obawie przed swoim psem schroniła się na nim właścicielka zwierzęcia.
- Policjanci weszli do mieszkania. Na podłodze zobaczyli nieprzytomnego, zakrwawionego mężczyznę, a obok niego psa, który warczał i nagle ruszył w kierunku funkcjonariuszy. Jeden z policjantów, z obawy o życie i zdrowie swoje oraz drugiego funkcjonariusza, zmuszony był do wykorzystania broni, aby unieszkodliwić psa - mówił asp. sztab. Roman Klunder z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Następnie mundurowi wraz z ratownikami podeszli do mężczyzny. Zauważyli liczne rany szarpane ciała. Niestety okazało się, że poszkodowany już nie żył. 47-latek był znajomym właścicielki pitbulla, który co jakiś czas wyprowadzał jej psy na spacer.
Sekcja zwłok 47-latka i postępowanie
Po sekcji zwłok z przekazanych informacji przez biegłą wynikało, że bezpośrednią przyczyną śmierci mężczyzny było wykrwawienie w wyniku przegryzienia tętnicy pod prawym ramieniem.
Mężczyzna miał także na ciele szereg ran szarpanych. Postępowanie toczyło się "w sprawie", a nie "przeciwko" komuś. Oznacza to, że nikt nie usłyszał zarzutów.
- Prokuratura Rejonowa w Gdyni decyzją o umorzeniu zakończyła postępowanie dotyczące śmierci mężczyzny w wyniku pogryzienia przez psa rasy pitbull - przekazała prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jak dodaje, zgromadzone materiały nie uzasadniały przedstawienia komukolwiek zarzutów.
Behawiorysta: pies mógł być zagrożeniem
- Zebrany materiał dowodowy, w tym opinia biegłego behawiorysty, wskazują, że pies ten mógł stanowić reale zagrożenie dla otoczenia: dla ludzi i zwierząt. Był to natomiast pies stosunkowo młody, wychowany w rodzinie od szczeniaka, zżyty z nią, w szczególności z dziećmi - tłumaczy prokurator.
Biegły wskazał, że domownicy pozostawali w całkowitej nieświadomości potencjalnego niebezpieczeństwa, mylne interpretując jego zachowanie, tym bardziej że był wesoły i przyjazny dla dzieci, miał skłonności opiekuńcze.
- Z okoliczności wskazanych przez biegłego wynika również, że przeciętny człowiek mógł mylnie interpretować zachowanie psa. Kobieta opiekująca się nim nie widziała w nim zagrożenia. Skorzystała z pomocy znajomego, uznając, że siła psa na spacerach ją przerasta i tylko w rosnącej wraz z jego wzrostem sile widziała problem - mówi prok. Wawryniuk.
Prokurator dodaje, że związku z postępowaniami o wykroczenia spełniła obowiązek rejestracji psa, natomiast nie uzyskała jasnej, jednoznacznej informacji, że powinna przejść z nim szkolenie.
- Pozostawała w przekonaniu, że siła i respekt wobec znajomego są wystarczające do opieki nad nim. Dokonane ustalenia nie dały podstaw do zarzucenia kobiecie popełnienia czynu z art. 160 k.k. [narażenie człowieka na niebezpieczeństwo - dop. red.]
Pomoc została udzielona jak najszybciej się dało
Przedmiotem oceny prokurator był również czyn z art. 162 par 1 k.k., który dotyczy nieudzielenia pomocy.
- Dokonane w tym zakresie ustalenia nie dały podstaw do przyjęcia, że kobieta nie wezwała we właściwym, adekwatnym czasie służb ratowniczych. Obowiązek ten spełniła niezwłocznie po przyjeździe do domu, bowiem w czasie samego zdarzenia nie było jej w mieszkaniu razem z dziećmi, a pod dom podjechała w czasie, gdy zdarzenie znajdowało się w końcowej fazie - mówi prokurator.
Prokuratura: zaatakowany mężczyzna był pijany
Śledczy uznali także, że do śmierci 47-latka doszło w wyniku ataku psa, który nie został spowodowany zachowaniem innej osoby.
- Pies nie był narzędziem użytym przez człowieka. Atak ten był wynikiem reakcji psa wobec pokrzywdzonego, któremu nie chciał się w danym momencie podporządkować oraz z wysokim prawdopodobieństwem jego reakcja została spotęgowana przez stan pokrzywdzonego, który w chwili zdarzenia znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu, co mogło być również czynnikiem drażniącym psa - mówi prokurator.
Wybiegi dla psów. Gdzie ich szukać?
I podsumowuje, że postępowanie w tej sprawie zostało zakończone decyzją o umorzeniu w zakresie wszystkich czynów wobec stwierdzenia braku znamion czynu zabronionego.
- Decyzja ta jest nieprawomocna - kończy prok. Wawryniuk.
Pasjonujesz się hodowlą zwierząt? Oni pomogą
Opinie (370) ponad 20 zablokowanych
-
2023-06-12 14:57
Koniec z tym
Naprawdę trzeba zakazać posiadania takich psów. Szczególnie ,że te rasy często gęsto trafiają do zakompleksionych głąbów i to jeszcze mieszkających w domach wielorodzinnych/blokach.Miarka się przebrała i g. mnie obchodzi czy ten człowiek był po spożyciu nie zasłużył tak czy siak na śmierć w takich męczarniach. Co chwila są medialne doniesienia a to dziecko zaatakowane, a to ostatnio zagranicznemu turyście rzucił się na przyrodzenie choć był na smyczy. Zakazać posiadania agresywnych ras,bo ludzie nie ogarniają kompletnie
- 13 0
-
2023-06-12 15:08
Jacy jesteśmy ?
Kuriozalne uzasadnienie
- 4 0
-
2023-06-12 15:21
właścicieli tych piesków przymusowo na badania psychiatryczne (1)
niedowartościowani frustraci gotowi napuścić psa na kogokolwiek
- 10 0
-
2023-06-13 19:25
Sędziego na badania
- 0 0
-
2023-06-12 15:50
Problemem jest zbyt częsty brak wyobraźni u właścicieli czworonogów
Konkretna sytuacja. Byłem z córką na spacerze. Uczyła jeździć się na rowerze. Gdy złapała "wiatr w żagle" zaczął ją gonić golden retriver (rasa którą uwielbiam). Gdy dobiegł to przewrócił rower i zaczął lizać Gosię po twarzy. Nie był agresywny i faktycznie chciał się bawić. Tyle, że dla córki było to przeżycie traumatyczne. Boi się jechać na rowerze i boi się psów. I teraz sugestia do właścicieli. To że pies w dany sposób bawi się z Waszymi dziećmi czy wnukami, nie oznacza że inne osoby też oczekują takiej zabawy. I tłumaczenie, że Fafik to taki radosny pies nie pomoże. Dziecko pamięta sytuację zupełnie inaczej. Ja natomiast doświadczyłem innej przykrej sytuacji. Wracałem do domu po operacji kolana. Gdy wysiadałem z samochodu dopadł do mnie pies sąsiadów i chwycił za nogawkę. Bałem się, że uszkodzi opatrunki i że wedrze się jakieś zakażenie. Potem sąsiad wyjaśnił, że piesek nie lubi zapachu szpitala i leków i prawie doszłoby do tragedii gdy przynieśli do domu noworodka ... Nie może być tak, że jeden nie lubi zapachu alkoholu, inny zapachu leków, a jeszcze inny zapachu konkretnych kosmetyków ... To znaczy, może sobie nie lubieć, ale nie może to być usprawiedliwieniem dla ataków.
- 13 0
-
2023-06-12 15:58
Umorzenie - czytam i nie wierzę
Tłumaczenie, że Pan był dziabnięty i to mogło rozzłościć zwierza/spotęgować jego reakcje, stwierdzenie, że pies mógł stanowić realne zagrożenie, ale był "zżyty z rodziną". i wiśnia na torcie(jak kto woli truskawa); w czasie zdarzenia Właścicielki nie było w mieszkaniu, ale jednak była w końcowej fazie zdarzenia ( jakoś musiała trafić na ten balkon). Ktoś nie żyje, a czytam, że pies był ; wesoły przyjacielski i miał skłonności opiekuńcze. Coś mi się to wszystko nie lepi. Fakt jest taki, że człowiek nie żyje i nikt za to nie ponosi odpowiedzialności
- 9 0
-
2023-06-12 16:10
Pitbulle, amstafy itp - psy dla ogierow z malym waclawem lub niskim poczuciem wlasnej wartosci
- 4 1
-
2023-06-12 16:18
I dobrze że zastrzeli tego psa na miejscu
Kupią se nowego miłego szczeniaczka
- 3 0
-
2023-06-12 16:24
Ten kraj to jest standup w najgorszym wydaniu...
- 6 0
-
2023-06-12 16:37
Wszystkie agresywne psy powinny zostać odstrzelone. Tyle w temacie.
- 8 1
-
2023-06-12 16:40
Zakazać posiadania groźnych ras; amstafy, pitbulle itp... Patologia znowu kupuje te rasy.
Zakazać posiadania groźnych ras; amstafy, pitbulle itp... Patologia znowu kupuje te rasy.
- 11 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.