- 1 Dostał 5 mandatów naraz (54 opinie)
- 2 Winda, która wygląda jak kapliczka (26 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (281 opinii)
- 4 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (115 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (196 opinii)
- 6 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (41 opinii)
Pobił znalazcę telefonu, bo ten chciał duże znaleźne
Kierowca Ubera znalazł w aucie telefon należący do jednej z osób korzystających wcześniej z jego usług i pojechał do właściciela smartfona, domagając się pokaźnego znaleźnego. Właściciel chciał zapłacić, ale mniej, bo 10 proc. wartości przedmiotu. Doszło do szarpaniny i bójki. 62-letni kierowca Ubera trafił w jej wyniku do szpitala, a 21-letni właściciel telefonu do policyjnej celi.
- Dyżurny komendy miejskiej odebrał zgłoszenie o pobiciu, do którego doszło przed jednym ze sklepów na Chełmie. Na miejsce został skierowany najbliższy patrol policji. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i podczas rozmowy z osobami, które były świadkami zajścia, ustalili, że między dwoma mężczyznami doszło do awantury oraz bójki. Zastany przy sklepie 21-letni mieszkaniec Gdańska został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Na miejsce zostali wezwani ratownicy medyczni, którzy przewieźli pobitego 62-latka do szpitala - mówi Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Jak dodaje, mundurowi ustalili, że pokrzywdzony znalazł należący do 21-latka telefon i umówił się z nim przy sklepie, żeby go zwrócić. Mężczyzna jest przewoźnikiem, a sprawca wcześniej korzystał z jego usługi i najprawdopodobniej zostawił w samochodzie swój telefon.
Sprawca pobicia poprosił o powiadomienie policji i czekał na przyjazd patrolu
Jak udało nam się ustalić, sprawa nie jest jednak aż tak jednoznaczna. Z naszych informacji wynika, że 62-latek zażądać miał znaleźnego zdecydowanie przekraczającego standardowe w takich przypadkach 10 proc. wartości przedmiotu. Z kolei 21-latek chciał znaleźne zapłacić, ale w kwocie równej 10 proc.
Do bójki dojść zaś miało w momencie, gdy kierowca Ubera zagroził, że gdy nie dostanie pieniędzy w kwocie, którą sobie życzy, to zniszczy telefon. Co więcej, krewki 21-latek sam miał poprosić świadków o powiadomienie o wszystkim policji i czekał na przyjazd patrolu.
W żaden sposób nie usprawiedliwia to jednak jego czynu. Został zatrzymany, usłyszał też zarzuty dotyczące pobicia oraz uszkodzenia ciała, za co grozi kara do pięciu lat więzienia. Z naszych informacji wynika jednak, że nie jest wykluczone, iż zarzuty - tym razem dotyczące przywłaszczenia mienia - usłyszy w tej sprawie również 62-letni kierowca Ubera.
Opinie (363) ponad 50 zablokowanych
-
2021-03-10 11:33
Pobił złodzieja, który chciał wymusić okup za rzecz
A nie żadnego "znalazcę". Uzależnianie oddania telefonu od otrzymania znaleźnego niczym nie różni się od "Zostaw 100 tysięcy w używanych banknotach w rowie pod złamaną brzozą, albo już nigdy nie zobaczysz swojej fury"
- 6 2
-
2021-03-10 11:43
Co większe niż wesz to bierz?
Lata, lata temu w ferworze zabawy z psem zgubiłem portfel z mniej więcej połową wypłaty ale bez żadnych dokumentów. Pogodziłem się ze stratą i jakie było moje zdziwienie gdy następnego dnia zadzwoniła moja mama z informacją, że przyszedł jakiś pan, którego zna tylko z widzenia bo mieszkał gdzieś dalej na jej ulicy /Ojcowskiej/ i poprosił bym się do niego zgłosił, co zrobiłem. Okazało się, że znalazł ten portfel a w środku był mój bilet miesięczny SKM ze starym adresem do rodziców. Ten niepozorny zwykły pan obraził się na propozycję nagrody pieniężnej więc za parę dni podrzuciłem mu buteleczkę brandy, którą z oporami przyjął. Drobne wydarzenie ale utkwiło mi w pamięci.
- 8 0
-
2021-03-10 11:45
W sosnowcu północy bez zmiany, patola pany :D
- 0 1
-
2021-03-10 12:11
Hm...
Rozumiem znaleźne 10% że się należy. Ale tak z drugiej strony trochę bezsensu że korzystasz z usługi przewozu, chłop dzięki Tobie zarobił na chleb(jaka kwota to by nie była ) i wymaga od Ciebie jeszcze więcej. Nie jedziesz środkami komunikacji miejskiej tylko lepiej, wygodniej i chyba niby bezpieczniej, nikt CIĘ np. nie okradnie i nic nie ma prawa Ci zginąć .....
Oczywiście pasażer wedle wolnej woli może A nie musi dać jakieś znalezne. No przecież zapłacił za kurs. Byłem w identycznej sytuacji i kierowca chciał połowę wartości telefonu po pyskówce skończyło się na 10%- 2 0
-
2021-03-10 12:29
(4)
Znalazłem w życiu kilka portfeli i telefonów, raz nawet kluczyki od mercedesa.
Zawsze szukałem właściciela i oddawałem kompletne. Nigdy nie prosiłem o znaleźne.
Casami coś dostałem (butelkę wina za telefon czy bombonierkę za portfel).
Zawsze liczyłem na to, że jak ja coś zgubię to też do mnie wróci moja zguba..- 13 2
-
2021-03-10 12:46
to ja tylko przypomnę życiową radę (1)
jak postanowisz, że nie zjesz lwa, to nie znaczy, że lew nie zje ciebie :]
- 3 0
-
2021-03-12 15:12
Nieźle.
Tylko jak jesteś gazelką, to nie masz innej opcji, jak postanowić, że lwa nie zjesz :)
- 0 0
-
2021-03-10 14:03
Nie klam to jest statystycznie niemozliwe miec tyle znalezionych rzeczy
W życiu
- 0 1
-
2021-03-11 10:26
Twoje prawo zrezygnowac z Twojego prawa do znaleznego. Chwalisz sie czy zalisz?
- 0 0
-
2021-03-10 12:42
Pewnie jakiś rabin na taksówce;-)
- 0 1
-
2021-03-10 12:44
Komedia
słowiańska dusza w pigułce
- 1 0
-
2021-03-10 13:16
Dlaczego itd nie wlepilo uberowi od 8 tys kary za nielegalny przewoz??????
- 4 0
-
2021-03-10 13:21
Zwykłe porachunki gangsterskie - bandzior pobił złodzieja
- 2 2
-
2021-03-10 13:28
co to jest 10 procent znaleźnego ? co to komuna ?
coś jest czyjąś własnością albo nie , i nic nikomu do tego ... a kierowcę należało po tej akcji od razu na policję zgłosić o kradzież , a nie bić ... młody to krewki, dostanie w zawiasach to się nauczy spokoju i rozumu
- 2 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.