• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pojedziemy 45-metrowymi tramwajami?

Maciej Korolczuk
5 listopada 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 
Okazją do wydłużenia tramwaju mogłaby być zbliżająca się gruntowna modernizacja pierwszych pięciu wagonów Pesa Jazz kupionych w 2013 r. Okazją do wydłużenia tramwaju mogłaby być zbliżająca się gruntowna modernizacja pierwszych pięciu wagonów Pesa Jazz kupionych w 2013 r.

Wydłużenie obecnie jeżdżących po Gdańsku tramwajów o dodatkowy człon lub kupno nowych, aż 45-metrowych pojazdów rozważają Zarząd Transportu Miejskiego wraz ze spółką Gdańskie Autobusy i Tramwaje.



Na co dzień częściej korzystam z:

Czy Gdańsk będzie kolejnym po Bergen w Norwegii, Dublinie w Irlandii, francuskiej Nicei czy Krakowie miastem, które na wzrost liczby pasażerów w komunikacji tramwajowej odpowie nie tylko kosztowną budową nowych linii tramwajowych, ale też zwiększeniem pojemności tramwajów przez ich wydłużenie?

Niewykluczone.

W Zarządzie Transportu Miejskiego trwają analizy takiego rozwiązania. Pod uwagę brane są dwie opcje.

Pierwsza to kupno nowych, dłuższych składów. Dotychczasowe tramwaje kursujące po gdańskich torach mierzą ok. 30 metrów. Nowe byłyby o 15 metrów dłuższe i w kilkuletniej perspektywie miałyby zapewnić komfortową obsługę pasażerów na liniach na południu Gdańska.

Druga opcja zakłada wydłużenie obecnie kursujących tramwajów o dodatkowy człon. Wbrew pozorom nie jest to bardzo skomplikowany zabieg. Modułowa konstrukcja pojazdów pozwala na takie zmiany.

Oba rozwiązania mogłyby także funkcjonować równolegle.

  • Ponad 42-metrowa Pesa Twist "Krakowiak" na trasie Krakowskiego Szybkiego Tramwaju.
  • Siedmiomodułowy tramwaj kursujący w Bergen w Norwegii.
  • Przedłużony tramwaj w Dublinie.

Spodziewany wzrost liczby pasażerów



Wzrost liczby pasażerów w komunikacji tramwajowej spodziewany jest m.in. po planowanym na przyszły rok uruchomieniu trasy "Nowa Warszawska", między pętlą Ujeścisko a al. Havla.

Kartuska czarnym punktem na mapie zderzeń z tramwajami



Do większych potoków pasażerskich może też przyczynić się wdrożenie zmian, które skrócą czas przejazdu tramwajów.

Nie bez znaczenia są też doświadczenia z ostatnich miesięcy, gdy obostrzenia związane z pandemią mocno uderzyły w transport zbiorowy, radykalnie ograniczając liczbę pasażerów w tramwajach i autobusach. W większych pojazdach ta liczba byłaby proporcjonalnie większa.

Dłuższe tramwaje miałyby obsłużyć m.in. powstającą linię tramwajową Nowa Warszawska. Dłuższe tramwaje miałyby obsłużyć m.in. powstającą linię tramwajową Nowa Warszawska.

Linia na Chełm na granicy przepustowości



Już teraz z analiz wynika, że tylko przez Chełm po otwarciu linii w ciągu Nowej Warszawskiej w jednym kierunku przejeżdżać będzie nawet do 30 tramwajów na godzinę (w godzinach szczytu). Obecnie do pętli "Chełm Witosa" dojeżdża 27 pojazdów na godzinę, a do Łostowic - 21 składów.

Dwuminutową częstotliwość na całym tym odcinku ZTM wraz z GAiT zapewniają tylko raz w roku. Wszystkie ręce (i tramwaje) są rzucane na pokład 1 listopada, gdy z zajezdni wyjeżdżają niemal wszystkie dostępne pojazdy.

Pierwsze tory tramwajowe na budowie Nowej Warszawskiej



- Rozwijamy w Gdańsku komunikację szynową i przewidujemy dalszy wzrost liczby pasażerów komunikacji tramwajowej - przyznaje Sebastian Zomkowski, dyrektor ZTM w Gdańsku. - Niektóre ciągi komunikacyjne, np. przed Dworcem Głównym już teraz pracują na granicy przepustowości. Dalsze zwiększanie częstotliwości będzie wiązało się z komplikacjami technicznymi i ekonomicznymi. Potrzebujemy jeszcze mocniejszego zasilania, większej liczby tramwajów i motorniczych, a sygnalizacja świetlna na skrzyżowaniach musiałaby zostać przeprogramowana tak, by "przepuścić" więcej tramwajów, często kosztem innych uczestników ruchu. Stąd prace w kierunku zwiększenia pojemności tramwajów - dodaje Zomkowski.

45-metrowe składy już kiedyś jeździły po Gdańsku



Eksploatację 45-metrowych tramwajów dopuszcza Uchwała Rady Miasta Gdańska z 2014 r.

- Plan zrównoważonego rozwoju publicznego transportu zbiorowego dla Miasta Gdańska na lata 2014-2030 zakłada eksploatację tramwajów do 45 metrów - przypomina dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego. - Taka długość tramwajów w Gdańsku to nic nowego: wozy starszego typu (105Na) były łączone w składy trzywagonowe o długości 45 m. Taki tramwaj jest bardzo pojemny, przez co pasażerowie podróżują w większym komforcie.
  • 45-metrowe składy tramwajowe jeździły już po Gdańsku, gdy na trasy wyjeżdżały trzy połączone ze sobą wagony typu 105.
  • 45-metrowe składy tramwajowe jeździły już po Gdańsku, gdy na trasy wyjeżdżały trzy połączone ze sobą wagony typu 105.

Do dłuższych tramwajów potrzebne dłuższe perony przystankowe



Już teraz ZTM opiniując wszelkie projekty budowy lub przebudowy przystanków tramwajowych, każdorazowo wskazuje na konieczność zapewnienia minimalnie 45-metrowych peronów.

Wysokie kary za opóźnienia tramwajów. Cztery Pesy za darmo



- We współpracy ze spółką Gdańskie Autobusy i Tramwaje przeanalizujemy wszelkie możliwości zwiększenia pojemności tramwajów. Wchodzi w grę zarówno zakup fabrycznie nowych, dłuższych tramwajów, jak i wydłużenie tych już użytkowanych. Tzw. konstrukcja modułowa powoduje, że rozbudowa nowoczesnego tramwaju nie jest szczególnie skomplikowanym i kosztownym procesem - mówi Zomkowski.
W ostatnim czasie do Gdańska przyjechało 30 nowych Pes Jazz Duo. Czy kolejne tramwaje, jakie wzbogacą tabor GAiT będą już dłuższe? W ostatnim czasie do Gdańska przyjechało 30 nowych Pes Jazz Duo. Czy kolejne tramwaje, jakie wzbogacą tabor GAiT będą już dłuższe?
Kiedy i ile nowych, dłuższych tramwajów pojawi się w Gdańsku? ZTM nie chce składać jednoznacznych deklaracji.

Nieoficjalnie mówi się nawet o 60 wagonach, co oznacza że wymiana lub modernizacja dotyczyłaby prawie połowy całego taboru w Gdańsku.

Okazją do wydłużenia pierwszych wagonów mogłaby być z kolei zbliżająca się tzw. naprawa główna pięciu niskopodłogowych "Jazzów" kupionych w 2013 r. Podczas takiej modernizacji, każdy wagon (niezależnie od stanu technicznego) przechodzi gruntowny remont, podczas którego wymieniane lub regenerowane są wszystkie jego elementy. Przypomnijmy, że za gruntowną naprawę 10 Pes Swing z 2010 r. GAiT w tym roku zapłaci ponad 30 mln zł.

Miejsca

Opinie (292) 8 zablokowanych

  • Kolejny walek

    • 3 2

  • (3)

    Pomysł jest dobry, oczywiście jeśli niedużym kosztem można dołożyć jeden modół więcej do składu Pesy. Jestem też pewny, że takie dłuugie składy na pewno spodobają się pasażerkom:)
    Pomysl wydłużonych składów miał zastosowanie także u nas w przeszlosci. Pamiętam jeszcze czasy gdy po gdańskich torowiskach nie raz zasuwaly składy po 3 wagony Konstala. Przeważnie obsługiwały linie 2 i 8, sporadycznie 10.

    Ps- Kto kiedyś nie jechał konstalem po torowisku wzdłuż: Marynarki Polskiej- Jana z Kolna- do samych 3 Krzyży- ten nie zna życia:) Przed remontem torowiska to była trasa z charakterem:)

    • 8 7

    • Skąd ty nadajesz?

      Byłeś kiedyś w Gdańsku?
      Tak dla przypomnienia. Składy 3 wagonowe jeździły w Gdańsku do marca 2021 roku.

      • 2 1

    • od czasu nakazania "przyspieszenia tramwajow"

      Charakter wrocil.
      Tory sa pogiete i przy wiekszych predkosciach podloga ucieka spod nog.
      Szczegolnie w okolicach Twardej i Stoczni.

      • 1 2

    • Fakt, pamiętam jak za czasów licealnych się jeździło to człowiek miał w głowie GPS i wiedział dokładnie w którym miejscu jak się gibać żeby się nie przewrócić. Nie robią już teraz takich torowisk ;-)

      • 5 0

  • Jeździły 3 wagonowe N5. Pr,ystanki poskracali po wymianie taboru. (8)

    Teraz będą musieli wydłużać. Czy w tym mieście ktoś potrafi myśleć i przewidywać?

    • 14 3

    • no przecież przewidzieli

      że jak poskracają to później trzeba będzie wydłużyć, i kasa wpadnie dwa razy.
      Nigdzie na świecie nie potrafią wycisnąć z jednego remontu tyle co w Gdańsku.

      • 7 4

    • Gdzie poskracali przystanki? (4)

      O ile dobrze pamiętam, tramwaje 3 wagonowe jeździły do marca tego roku.
      Nie widziałem, żeby skracali jakieś przystanki.

      • 3 3

      • mało widziałes (3)

        • 3 3

        • To dawaj jakieś konkretne przykłady... (2)

          • 1 0

          • były podane wyżej - pierwszy z brzegu Kliniczna

            a zrobili tak dlatego, że składy 3 wagonowe rozpięto do dwóch około 2012 roku. I wówczas zaczęto przy okazji remontów torowisk skracać i zwężąć przystanki (żeby miec mniejszą powierzchnię do zamiatania i odśnieżania - taka urzędnicza pozorna oszczędność). Po czym za sprawą wpływowego miłośnika Zomkowskiego spięto dwa składy z powrotem, ale już musiano wyłaczyć z użytku ostatnie drzwi. Potem gdy nastała pandemia spięto jeszcze kilka potrójniaków.

            • 3 0

          • Proszę bardzo.

            Trzeci wagon N5 ostatnio miał zablokowane tylne drzwi, bo się nie mieścił. Kiedyś jeżdziły i nikt nic nie blokował.

            • 1 0

    • wiele osób potrafi przewidzieć korki i kłopoty z parkowaniem (1)

      w związku z tym przesiada się z samochodu np. na rower i wspiera działania prowadzące do poprawy komfortu i bezpieczeństwa ruchu pieszych i rowerzystów, apelując również o wymianę taboru, poprawę warunków dostępu do przystanków SKM i poprawę częstotliwości SKM.

      • 0 3

      • codziennie apeluję

        stojąc na peronie, aby eSKMka przyjechała o czasie a nie 5-6 minut później czyli praktycznie jako następny kurs...
        A jak wyjdę z domu wcześniej, to poprzednia nie ma "planowanego spóźnienia" i przyjeżdża o czasie...

        • 2 0

  • Tramwaj jest za drogi w eksploatacji. (6)

    Tramwaj to nie najlepsze rozwiązanie! Częste awarie blokują cały ruch na torach. Lepsze są autobusy. Spotkałem się z takim rozwiązaniem w miastach na całym świecie szczególnie w Chinach gdzie jest duże obłożenie. Ale te autobusy jeżdżą po specjalnych pasach po środku jezdni tak jak u nas tramwaje. Ruch jest wtedy płynny i wyrazie awarii jednego autobusu nie blokuje się ruchu pozostałych. Poza tym takie rozwiązanie jest dużo tańsze niż budowanie nowych linii tramwajowych.

    • 16 13

    • (4)

      To akurat prawda. A już w ogóle najlepsza możliwa kombinacja to trolejbusy z akumulatorami na fizycznie wydzielonych drogach dla komunikacji zbiorowej. Brak korków - tak. Możliwość jazdy bez zasilania - tak. Możliwość właczenia się do zwykłego ruchu tam gdzie nie ma miejsca na wydzielenie infrastruktury - tak. Elastyczność w wydłużaniu i zmiany trasy - tak. Do tego trolejbusy mogą być podwójnie przegubowe i mieć nawet po 21-22 metry.

      • 3 3

      • Dodam do Twojej opinii jeszcze co nieco . (3)

        Są już trolejbusy trzy członowe , taki był na próbach w Gdyni . Przewaga trolejbusu nad tramwajem jest bezdyskusyjna . Tańszy przy zakupie , tańszy w eksploatacji i najważniejsze , w razie awarii lub wypadku nie blokuje trasy . Ale Gdańsk dwadzieścia lat temu jak miał zdekapitalizowaną komunikację tramwajową tak w taborze jak i torowiskach podjął błędną decyzję o odbudowie komunikacji tramwajowej . Już kilka razy o tym pisałem na tym forum ale zrozumienia tego tematu tu nie uświadczysz - brak zrozumienia problemu . Dzięki wyeliminowaniu torowisk Gdańsk pozyskał by dużą ilość kilometrów bus pasów i jeszcze dodatkowe powierzchnie na chociażby ścieżki rowerowe . Niestety ale ewentualne przejście na komunikację trolejbusowo - autobusową musimy poczekać około trzydziestu lat aby nakłady finansowe się się zamortyzowały a torowiska , bo o nie szczególnie chodzi się zużyły . Osobiście jestem wielkim fanem tramwajów jako takich ale z uwagi na ukształtowanie Gdańska i jego starej zabudowy jest to komunikacja niewydolna , droga i mocno awaryjna . Sentymenty w moim przypadku odłożyłem na boczny tor i uważam że tramwaj w Gdańsku to przeżytek . Pamięta ktoś jeszcze tramwaj linii nr 5 relacji Nowy Port Wrzeszcz Ul. Waryńskiego w trakcji jednotorowej z mijankami przez ul . Chrobrego ? Tam się wychowałem i dla tego ten sentyment do tramwajów .

        • 3 3

        • (2)

          Autobus trójczłonowy który był na testach w Gdyni nie był planowany do Gdyni. To był nowy model a Gdynia ma topografię zbliżoną do miasta gdzie ten trolebus teraz jedzi. Natomiast same trójczłonowe autobusy czy trolejbusy nie są niczym nowym. Co do reszty - masz rację. Pamiętaj jednak, że gdy decydowano się na trolejbusy lub tramwaje to nie było jeszcze takich baterii dla trolejbusów jak są teraz, to też ma znaczenie.

          • 2 1

          • Masz 100% racji .

            Skok technologiczny szczególnie w konstrukcji trolejbusów jest ogromny . Ale nawet bez tego skoku technologicznego można było 20 lat temu postawić na wymianę sukcesywną zdekapitalizowanej komunikacji tramwajowej na trolejbusową . I wyszło by to z bardzo dużym zyskiem dla miasta tak ekonomicznym jak i w organizacji przyjaznej komunikacji dla Gdańszczan . Dodam do tego że trolejbusy są też dużo lepszym rozwiązaniem niż autobusy elektryczna których zawodność bardzo szybko poznają w Gdyni , która ostatnio zakupiła ich kilka sztuk - co uznaję za totalny absurd . Co do absurdów to jeszcze większym absurdem jest planowane zakupienie tramwajów w technologi mieszanego zasilania trakcyjno -akumulatorowego do obsługi linii tramwajowej w ciągu planowanej trasy przez ul. BGW we Wrzeszczu . Ale jak się planuje wydawanie pieniędzy nie swoich tak się niestety zdarza , to megalomania bierze górę nad rozumem !!!

            • 1 1

          • To był trolejbus trójczłonowy na próbach w Gdyni . Co do reszty 100% racji .

            Skok technologiczny w produkcji trolejbusów jest ogromny . Ale nawet bez tego skoku wymiana sukcesywna tramwajów na trolejbusy wyszła by Gdańskowi tylko na dobre tak pod względem ekonomicznym jak i w organizacji komunikacji i ruchu drogowego na terenie Gdańska . Trolejbusy mają nawet przewagę nad autobusami elektrycznymi , których kilka zostało zakupionych przez Gdynię ale ten zakup był w ich przypadku podyktowany megalomanią a nie sensownym rozwiązaniem komunikacyjnym . Jeszcze większym absurdem jest planowanie zakupu tramwajów w technologi zasilania sieciowego jak i akumulatorowego . Tramwaje te mają być eksploatowane na nowo projektowanej trasie z Migowa do Wrzeszcza przez ul . BGW . Takie plany mogą rodzić się tylko w głowach które nie mają bladego pojęcia o funkcjonowaniu komunikacji miejskiej . Do planistów mam pytanie . Jak ewentualnie będą poruszały się pozostałe tramwaje przez ul . BGW w razie potrzeby dokonania zmiany tras objazdów na skutek awarii lub wypadku tramwaju np przy CH Morena ????

            • 0 1

    • Dokladnie takl auto busy to przyszłosc i juz stosowane sprawdzone w wiekszosci miast na swiecie

      Tramwaj wiekszoisci miast juz wymiera jest likiwdowany i zastepowany przez autobusy bezemisyjne i buspasy

      • 2 6

  • (2)

    W głowach wam się poprzewracało , na plażę jeździło się na stopniach albo na buforach a milicjanci na Nowotnej w lesie pałkami obijali "winogrona". Wracając ze szkoły wyskakiwałem z tramwaju na Targu Węglowym przy katowni bo przystanek był przy teatrze.

    • 8 4

    • Bajki piszesz (1)

      Na Targu Węglowym zawsze były dwa przystanki.
      Jeden przy Katowni, drugi przy Teatrze Wybrzeże.
      Jeżeli wyskakiwałeś przy Katowni, to na trójkątnej wysepce ... na przystanku.

      • 2 0

      • he ,he od 1969 do 1974 jeździłem do szkoły średniej do Wrzeszcza więc wiem o czym piszę ,w tym okresie ten przystanek przy katowni raz był raz go likwidowali tak na zmianę . W latach 1954 -1962 miałem przystanek tramwajowy pod oknem na ul Długiej

        • 2 0

  • opinia (3)

    Fajnie... dłuższe tramwaje po Gdańskiemu to będzie wyglądać tak... kupią potem okaże się ze infrastruktura nie pozwala na eksploatację, bo tylko część przystanków przerobiona na obsługę wozów 45 metrowych będą się zastanawiać co dalej puszczą je na jedną linię bo na innych się nie zmieszczą, potem okaże się, że światła za krótkie i wóz nie da rady przejechać a ZDiZ nie zmieni cykli bo auta będzie blokować a to tez wyborcy...i jak zwykle motorniczy będzie ryzykował opuszczał skrzyżowanie na czerwonym jak się coś stanie beknie prowadzący i już....ale miasto będzie miało tramwaje 45 metrowe. Wa-wa jakoś nie idzie w stronę 45 metrowych bo potrafią liczyć i wiedzą jakie to koszta dopasować infrastrukturę do takich wozów liczą i wiedzą ze ich nie stać a nas nie stać na nic a już kupujemy obłęd....potem wychodzą kwiatki Stogi motorniczy przekłada zdalnie zwrotnicę której nie widzi... oddalona o 150 metrów za łukiem.. jak jakieś dziecko włoży tam nogę i będzie tragedia to zwalą na motorniczego.... pętla ujeścisko hihihi słupy atakują tramwaje... stoją za blisko torowiska do dzisiaj nic nie zrobione...no ale miało być tanio nikt nie mówił ze dobrze...aż się boję jakie kwiatki będą na nowej Warszawskiej...Co tam wstęga przecięta droga poświęcona i hajda do przodu a w razie czego motorniczy beknie... życie.Planowanie rozkładów to jest klucz nie kombinacje za miliony planowanie a u nas wozów nawalone wszystko jedzie na tych samych czasach w jedną stronę a i tak wszystko spotyka się na Hucisku.. hihihihi odjazd z Huciska minus 8 min a czas na pętli 3 min czyli z początkowego odjeżdżasz już opóźniony i jest ok, czyli dobrze zaplanowana linia....Tam w tych tramwajach też pracują ludzie i chcieli by mieć możliwość ujścia do toalety ale nie mogą bo jak chą dobrze wykonać swoją pracę to godność im nie pozwala bo chcą jechać prawie planowo. Linia 12 tak rozplanowana że motorniczy je śniadanie w TOY-TOY-u bo przerwy ma na Lawendowym Wzgórzu a nie w Oliwie.. taka jest prawda

    • 14 4

    • Michał przestań narzekać

      • 3 3

    • Człowieku co ty porównujesz Warszawę do Gdańska z tymi tramwajami. Tam tramwaj jeżdzi za tramwajem i dlatego im niepotrzeba 45metrów składów.

      • 0 0

    • Poza tym Warszawa ma metro (zatłoczone, ale ma).

      • 0 0

  • bez przegiec

    Fajnie jest sie postawic w jednym rzedzie z paroma znanymi na swiecie miejscami ale te pomysly, to marnowanie kasy...I dzialania zaspokajajace biurewskie kompleksy a nie rozwiazujace problemy.
    Nie ta skala i nie te odleglosci...
    Widac, ze ktos w kregach holubionych tramwajarzy wystraszyl sie PKM...

    • 1 8

  • A potem dzień pieszego pasażera jak się jeden rozkraczy (2)

    Tramwaj waży tyle co czołg, trzęsie ziemią jak czołg, hałasuje jak czołg. Koszt na pasażera jest o połowę wyższy niż przy autobusie, a do tego dochodzi torowisko i trakcja, które są kosztowne i niszczą miasto. Przejazd przez tory to zawsze trzęsawiska, bo tramwaj wytrzęsie nawet gumowane płyty. Trzeba być głuchym i ślepym na racjonalne argumenty by inwestować w tramwaje, a nie w buspasy i autobusy.

    • 9 7

    • W Pruszczu i Tczewie nie ma tramwajów.

      • 5 0

    • dokladnie tak tramwaj to miniona epoka autobus to przyszłosc

      • 3 3

  • (26)

    Komunikacja miejska będzie atrakcyjna tylko wtedy, gdy będzie czasowo porównywalna z autem. W tej chwili autobusy i tramwaje stoją w tych samych korkach, co auta, wiec nie ma o czym mówić.

    • 136 42

    • (5)

      Żeby komunikacja zbiorowa była szybsza to musi mieć wydzielone trasy - czy to w postaci torowiska czy buspasów (albo nawet fizycznie oddzielonych dróg dla autobusów). W innym przypadku nie masz szans w tym samym potoku ruchu ze wględu na przystanki. Tyle jeśli chodzi o samą jazdę, a jest jeszcze kwestia odległości między parkingiem/przystankiem a punktem docelowym podróży. Mniej wielkich darmowych parkingów to bilans lepszy dla komunikacji zbiorowej z korzyścią dla wszystkich.

      • 17 11

      • Kolejny Janusz... "Może mi być żle, ale najważniejsze, żeby somsiad miał gorzej" (4)

        Żeby bilans był na korzyść komunikacji miejskiej to należy usprawniać i ulepszać komunikację miejską, żeby ta dogoniła samochód, a nie na siłę komplikować życie kierowcom przez zwężanie dróg i płatne parkingi.

        • 27 22

        • Zaraz, drogi się zwęża dla kierowców. (3)

          Przecież na wszystkich zwężonych drogach są parkingi w miejscach poprzednich pasów...

          • 4 10

          • Na wszystkich ? Gdzie na przykład (poza Traktem Konnym) (2)

            Na Podwalu Przedmiejskim, Wałach Jagiellońskich, Schuberta i innych ulicach/alejach zwęża się by wprowadzić pasy dla pojazdów uprzywilejowanych. Trudno znaleźć ulice zwężone pod miejsca parkingowe.

            • 5 1

            • Grunwaldzka w Oliwie zwężona do 2 pasów, aby zrobić miejsca postojowe.

              • 4 1

            • Moja ulubiona - Kołodzieja.

              Sama się oddolnie zwęziła pod miejsca parkingowe. Podejrzewam że na wielu nowych osiedlach jest identycznie.

              • 1 2

    • Atrakcyjną to sobie możesz dziewczynę wybrać na dyskotekę , tyle ze atrakcyjna dziewczyna nie zawsze nadaje się na żonę(również męża w przypadku chłopaka ) ....co prawda mniej atrakcyjna też może się nie sprawdzić ale jest szansa ze nie będzie tylko leżeć i pachnieć .Trzeba żeby to wszystko zagrało żeby było rozsądnie , rozwiązywało problemy w miarę możliwości , podkreślam w miarę możliwości!

      • 10 6

    • Tramwaje, gdy nie ma awarii, są najszybszym środkiem komunikacji (2)

      Stoją w korkach?

      • 21 3

      • tylko wtedy, gdy nie mają wydzielonego torowiska (1)

        • 5 2

        • i świastła z osiedlowymi drozkami ichg nie blokuja

          • 3 0

    • Ładnie jest wszystko zabetonowane. Nie narzekaj

      • 2 3

    • Tramwaj (1)

      Chcemy żeby tramwaj jeździł na Osowe!

      • 6 3

      • macie PKM

        • 5 0

    • Nie tylko o to chodzi. Obecnie mamy sytuację gdy ZTM urządza sobie soboty w różne dni, które sobotami nie są. Bo tak. Zbiorkom który jeździ tak jak chce, a czasami nie przyjeżdża w ogóle, nie jest w tej chwili racjonalną opcją.

      • 3 6

    • (2)

      "Komunikacja miejska będzie atrakcyjna tylko wtedy, gdy będzie czasowo porównywalna z autem." W Gdańsku wydano miliardy żeby komunikacja miejska nie była porównywalna czasowo z autem (tunel, W-Z, Żołnierzy Wyklętych). Czy to oznacza, że należy wydać kolejne miliardy żeby jednak była? :)

      • 1 5

      • Komunikacja miejska jest porównywalna czasowo z autem... (1)

        Chyba że ktoś jeździ z jednej dzielnicy przy obwodnicy do drugiej...

        • 4 1

        • BO jakiś cep nie umi uruchomić autobusu obwodnicą.

          • 1 1

    • (1)

      Komunikacja nie musi być czasowo porównywalna z autem bo to niemożliwe. Ważne aby była wysoka częstotliwość, punktualność, czystość i komfort. Wtedy mogę się przesiąść z auta, pod warunkiem, że nie będę miał 2 przesiadek w drodze do pracy jak autem mam 12 kilometrów obwodnicą. Nawet jak jest korek to 20-25 minut jadę autem.

      • 3 1

      • No to nie ma co marudzić na korki skoro alternatywy są gorsze.

        • 1 0

    • Nie jedźcie autami a komunikacja miejska będzie pędzić bardzo szybko bez żadnych korków.

      Ale dla niektórych to za trudne aby to zrozumieć i dalej stoją w swoich korkach autem.

      • 3 3

    • Bzdura totalna

      Dla przykładu tramwaj dwójka, ma z Łostowic do Oliwy 37 przystanków + światła.
      Jak chcesz to porównać - też się zatrzymasz 37 razy, przecież ty masz tylko światła
      Wiadomo, że samochód będzie szybszy (jak nie ma korków)

      • 4 0

    • od kiedy tramwaj stoi w korku? (1)

      • 1 3

      • Od zawsze

        Najlepszy przykład to Hucisko po 4 linie tramwajowe jedna za drugą

        • 1 2

    • jeśli (1)

      tramwaje stoją w korkach to ja jestem królem Anglii

      • 0 2

      • Tramwaje stoją w korkach

        A Ty nie jesteś królem Anglii

        • 2 0

    • Opowiadasz glupoty

      Niecały kilometr jest wspólny z autami i to jest w Nowym Porcie. W innych częściach miasta torowisko jest wydzielone.

      • 0 0

  • Pasażerowie "Górnego tarasu" realizują połączenia z przesiadkami w dolnym tarasie. Gratulacje dla ZTM Gdańsk (1)

    Z Porębskiego na Matarnię transport miasteczka przemieszcza pasażera w 45 minut (auto w 13min). Wow! Szampan dla władz! Fajerwerki dla gawiedzi!

    • 9 4

    • a autobus na buspasie byłby w 10 minut

      • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane