• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pomysły na odkorkowanie południa Gdańska

Rafał Borowski
21 grudnia 2021 (artykuł sprzed 2 lat) 

Pan Paweł zgłosił naszej redakcji pomysł na odkorkowanie południa Gdańska. - Skoro nie ma pieniędzy na ul. Nową Świętokrzyską, miasto powinno zbudować więcej połączeń osiedlowych ulic - postuluje nasz czytelnik. Wskazał dwie pary ulic, które warto ze sobą spiąć - Kłoczkowskiego i Lawendowe Wzgórze, a także Turzycową i Czermińskiego.



Jak oceniasz pomysły czytelnika?

W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o podpisaniu umowy na budowę połączenia ulic Niepołomickiej i Łuczniczej na Łostowicach. Jak można było przekonać się w komentarzach pod artykułem, mieszkańcy dzielnicy przyjęli tę informację ze sporym zadowoleniem.

Dlaczego mierząca niewiele ponad 300 m nowa ulica wywołuje taki entuzjazm? Pomoże bowiem rozładować korki, które w godzinach szczytu paraliżują Łostowice i czynią je jedną z najbardziej zakorkowanych dzielnic w całym Gdańsku.

Czytaj więcej: Podpisano umowę na łącznik na Łostowicach

  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.
  • Kraniec ul. Lawendowe Wzgórza. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Kłoczkowskiego.

Jednak nie oszukujmy się - dzięki jednej inwestycji kierowcy nie będą jeździć płynnie po południowej części Gdańska. Sytuację mogłaby diametralnie zmienić dopiero budowa ul. Nowej Świętokrzyskiej. Przypomnijmy, że ma ona przebiegać na południe od "starej" Świętokrzyskiej. Kształtem będzie przypominać odwróconą literę "L" i połączy ze sobą dwa skrzyżowania wspomnianej ulicy: z al. Havla oraz z ul. Guderskiego.

Na jej realizację przyjdzie jednak sporo poczekać i w zasadzie nie sposób wskazać jakiekolwiek terminy. Wszystko za sprawą planowanej budowy nowej linii PKM na południe Gdańska. Jej rekomendowany przebieg koliduje bowiem z rezerwą pod Nową Świętokrzyską. Jeśli urzędnicy wybiorą wariant kolizyjny, planowana droga będzie wymagała całkowitego przeprojektowania.

Czytaj więcej: Czy Południowa PKM utrudni budowę nowych dróg?

  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
  • Kraniec ul. Turzycowej. To tutaj miałby się zaczynać postulowany przez czytelnika łącznik w kierunku ul. Czermińskiego.
Biorąc pod uwagę powyższe fakty, nasz czytelnik zaproponował alternatywny pomysł na zmniejszenie korków w południowych dzielnicach. Chodzi o budowę większej liczby łączników, które zepną osiedlowe ulice. I trudno odmówić logiki temu pomysłowi. Wystarczy rzut oka na mapę, aby uzmysłowić sobie, że wiele osiedli na południu Gdańska jest od siebie odseparowanych, choć są położne tak blisko siebie.

- Skoro miasto nie ma pieniędzy na budowę Nowej Świętokrzyskiej, to powinniśmy zbudować wiele takich łączników za dużo mniejsze pieniądze. Po pierwsze, proponuję połączenie ulic Kłoczkowskiego i Lawendowe Wzgórze. Drogę można zbudować z kostki betonowej lub płyt drogowych, aby nie budować typowej ulicy z kanalizacją. Po drugie: połączenie ulic Turzycowej i Czermińskiego. Tę drogę również można zbudować z kostki betonowej lub z płyt drogowych. Wystarczyłoby zrobić łącznik o długości ok. 100 m oraz dodać przepust na cieku [chodzi o połącznie zbiorników retencyjnych Świętokrzyska I oraz Świętokrzyska II - dop. red.] - komentuje pan Paweł.
Wysłaliśmy pytania w tej sprawie do urzędników, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Zamieścimy je, jak tylko nadejdą.

Miejsca

Opinie (379) 6 zablokowanych

  • Bardzo dobre rozwiązanie

    • 3 1

  • poł,aczyć tzw. Górną Orunię z Dolną Orunią!!!!! (1)

    • 6 0

    • o to tak!

      • 1 0

  • Nalezy wybudowac punkty do teleportacji aut i pasażerów. (1)

    To powinno rozwiązać problem.

    • 6 2

    • Takie coś już wymyślono

      Stajesz na indywidualnej "Kopercie" która się obniża i jesteś w tunelu na zjeździe do dwupasmówki

      • 1 0

  • Przydałby sie też łącznik Dębowej z Powstańców Warszawskich

    • 3 1

  • w zasadzie to nie ma sie do czego spieszyć (4)

    jest plan depopulacji. Polska mm mieć 1/3 obecnej liczby mieszkańców. Bedzie luźno.

    • 4 2

    • Władza w Gdańsku wie, co robi. Wystarczy poczekać, a problem rozwiąże się sam.

      • 5 0

    • Nie będzie luźniej, bo mieszkania w centrum nie trafią do nowych mieszkańców, tylko do turystów (1)

      • 2 1

      • Faktycznie

        Jest depopulacja rasy mieszkańców, rasa turystów nie podlega temu xD

        • 2 0

    • Depopulację zobaczysz

      Jak cała Warmia tu przyjedzie do roboty

      • 2 0

  • budujmy drogi z płyt betonowych,taka kampinoska ma już kilkanaście lat i działa :)

    • 3 1

  • Dlaczego Miastu nie zalezy na takich usprawnieniach? (2)

    Ponieważ lepsze "przemykanie" tutejszych osiedlowiczów w kierunku centrum zachęci kolejnych, do jazdy autem zamiast busem. W ten sposób wzmoży się ruch w centrum. A jak lokalni, jadąc do centrum, muszą odstać swoje w wąskich gardłach tu lokalnie, to mniej chętnie pchają się własnym autem do centrum.

    • 2 1

    • (1)

      A i Robyg na Lawendowym może liczyć na wyższe ceny wybudowanych przez siebie mieszkań, niż w blokach na Szadółkach. No bo tych kilka metrów różnicy, to czasem 10 min dodatkowego stania w korku. Dla codziennego pokonywania tego dystansu, to dużo.

      • 3 0

      • Przecież całe Lawendowe to Szadółki, o ironio.

        • 0 0

  • Wiecie co jest przykre? (6)

    Że to miasto nie jest dla wszystkich.

    Że mieszkańców miasta Gdańska (zaznaczam, że Jasień, Szadółki - to wszystko jest w granicach administracyjnych) hejtuje się za to, że pracując uczciwie, w pocie czoła chcąc zapewnić jakiś byt i poziom materialny i mieszkaniowy swojej rodzinie kupują mieszkania (taniej) na obrzeżach a potem "domagają się" od władz gdańska jakichkolwiek działań na polepszenie funkcjonowania w tej części miasta... Serio? Ludzie, ogarnijcie się!

    Ci ludzie, przede wszystkim mieszkają także w Gdańsku, kupili uczciwie mieszkania, często za kredyty a przede wszystkim płacą kolosalne podatki. I co z tego mają? Ni

    Tymczasem w Gdańsku najlepiej żyje się patologii, bo nie wiem jak to inaczej nazwać. Ogrom pieniędzy idzie na mopsy, mieszkania komunalne, pomoce dla patologii, której nie chce się pracować.

    Prawie każdy zna kogoś, kto nie pracuje od kilku lat, co 3 miesiące chodzi do urzędu pracy by odmawiać propozycjom pracy czy propozycji zmiany kwalifikacji zawodowych. Wolą siedzieć na pupie, zgarniać zasiłki, dostawać mieszkania komunalne, mieć kilka dzieci, dostawać darmowe przejazdy, obiady, zakupy. Pomijam już te 500, 300 plus i inne, tacy to pożyją. I nie mówię - są rodziny, które potrzebują pomocy, osierocone dzieci, samotne kobiety owdowiałe z kilkoma dziećmi, samotni seniorzy z słabą emeryturą - ale jak widzę rodziców młodych, zdrowych, pijących i niepracujących, tylko żądających od miasta wszystkiego ((i dostają), a mieszkańcy którzy starają sami się utrzymać, płacą podatki i nic nie mają z tego, nawet głupiej drogi, a ich podatki są wydawane na takie pluskwy żyjące za nasze podatki - to mnie krew zalewa !

    • 18 3

    • Dobrze napisane

      Opinia do wyróżnienia.

      • 4 0

    • (1)

      Bardzo merytoryczny wpis! Brawo! Niestety to nie tylko w mieście Gdańsk takie zjawisko występuje, tylko w całej PISlandii :/

      • 2 0

      • Wbrew pozorom to Gdańsk rozdaje dużo gratisów takim patuson

        Wystarczy pogadać z osobą, która pracuje w urzędzie pracy albo w mopsie i można się dowiedzieć, jak zarobić a się nic nie narobić

        • 1 0

    • Musimy mieszkać na obrzeżach, bo jaśnie państwo z magistratu zrobili z centrum disneyland (1)

      Mieszkania na wynajem i dla warszawki. A mieszkańcy won pod obwodnicę

      • 5 0

      • Spokojnie można mieszkać w szeroko pojętym centrum

        Tak jak się mieszkało za PRL. Na 34 metrach w dwóch pokojach. Bądź w kawalerce. Pytanie ilu z was by dziś wróciło do tego? Przyszła moda na mieszkanie dalej bo większość chciała mieszkać w większych mieszkaniach. Ilość kamienic czyli dobrego metrażu w centrum jest ograniczona. Tutaj przyszła jeszcze jedna moda, odwrót od kamienic że względu na ogrzewanie. Polacy którzy przez dekady mieszkali w małym metrażu zechcieli mieszkać jak Caringtonowie i zwolnili mieszkania dobrze położone. Kto miał akurat kasę to kupił, odnowił, przerobił i wynajmuje warszawce, turystom, komu chce. Albo sam mieszka. Sami opuściliście mieszkania w centrum, gdzie bo wszystko, na rzecz mieszkania "w polu kukurydzy". Zostali emeryci którzy wymierali i zwalniali kolejne lokale. To przede wszystkim dlatego centra miast wymierają

        • 1 2

    • Z tym że nawet ta "lepsza" część miasta nie funkcjonuje jeszcze dobrze

      I jedyną jej przewagą jest właśnie położenie, komunikacja (której czasem też brakuje wiele do ideału). Mieć zdecydowanie większe i sporo tańsze mieszkanie poza centrum z dobrym dojazdem? Pewnie, każdy by tak chciał. Ale już 1 i 3 cecha powinny na rynku spowodować że mieszkania te byłyby sporo droższe. To logiczne.

      • 1 0

  • Zły pomysł bo dzięki zbytniemu udrożnieniu dróg powstaną blokowiska. Odpada.

    • 4 0

  • Takich par ulic na południu Gdańska można znaleźć więcej (2)

    Np. wjazd do Kauflanda z Cienistą, Hebanowskiego z Ptasią, Stoczniowców z Grota-Roweckiego, ale urzędnicy chyba celowo je rozdzielają, żeby kierowcy jadący pomiędzy osiedlami jeździli drogami głównymi i ruchu przyspieszonego, a nie przez osiedla. Ogólnie to jest dobre podejście pod warunkiem, że ta droga ruchu przyspieszonego w okolicy istnieje. W wypadku dróg podanych przez czytelnika okoliczna infrastruktura jest niewystarczająca, więc takie połączenie miałoby sens jako tymczasowa prowizorka, bo docelowo potrzebna tam jest Nowa Świętokrzyska z co najmniej 2 pasami dla samochodów.

    • 5 3

    • Wystarczyłby i jeden (1)

      A drugi jako buspas. Wówczas rozkłady jazdy przestałyby być czystą fikcja, a to zachęciłoby wiele osób do przesiadki na zbiorkom. Mnie na pewno.

      • 2 2

      • To trzeci pas może być buspasem, albo tram-bus-pasem, jak na przystanku Warneńska, ale co najmniej 2 pasy dla aut muszą być

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane