- 1 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (174 opinie)
- 2 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (82 opinie)
- 3 Trójmiejskie mola, których już nie ma (88 opinii)
- 4 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (531 opinii)
- 5 Pozbieraliśmy śmieci, ale nie dorzucajcie (85 opinii)
- 6 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (179 opinii)
Pozbieraliśmy śmieci, ale nie rzucajcie już więcej
- Długo się zastanawiałem, dlaczego moi synowie ostatnio nie chcą chodzić do lasu, i w końcu starszy z nich wypalił bez okazji na rodzinnej imprezie: "Dziadek, a wiesz, ile u nas w lesie jest puszek i butelek? Pełno!". Rzeczywiście, ale to problem, który można rozwiązać, co szybko zrobiliśmy. Oby na długo - pisze czytelnik Trojmiasto.pl, pan Michał. Oto jego opowieść.
Oczywiście dzieciaków nie da się oderwać od grania na komputerze czy telefonie zwykłym spacerem. Zawsze wymyślam jakieś historie o toczących się tam bojach w czasie II wojny światowej i pewnie kiedyś będę musiał przyznać, że nie każda dziura była stanowiskiem strzelniczym czy kryjówką partyzantów.
Ale od pewnego czasu entuzjazm do wyjść nie tylko gasł, ale też przerodził się niemalże w niechęć.
Nie chcemy do lasu, bo tam pełno śmieci
Na początku myślałem, że to taka kolej rzeczy. Chłopaki dorastają, zmieniają im się zainteresowania i łażenie ze starym po lesie to może jeszcze nie obciach, ale już strata czasu, który można poświęcić na zdobycie kolejnego levelu czy skina w ulubionej gierce.
Wszystko zmieniło się podczas rodzinnej imprezy, gdy rozmowa przy stole toczyła się o wszystkim i niczym. Wtedy Adam wypalił: "Dziadek, a wiesz, ile u nas w lesie jest puszek i butelek? Pełno!". Od słowa do słowa doszliśmy do tego, że w lesie przestaje im się podobać, bo wszędzie jest pełno śmieci. Oczywiście trochę przesadzają, bo nie jest tak źle - nie pamiętają czasów, gdy było znacznie gorzej, ale może i dobrze...
![Idziesz do lasu? Możesz zarobić](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/1147/150x100/1147988__c_65_6_569_411__kr.webp)
Dziadek wyskakuje z kasy, śmieci znikają
Niezależnie od tego wpadłem na pomysł, że możemy pójść i butelki oraz puszki na "naszej" trasie posprzątać, a że dziadek zaoferował za tę pracę chłopakom złotówkę za każdą znalezioną puszkę i butelkę, to musiałem się spieszyć z zawiązywaniem butów, bo już stali z workami przy drzwiach.
Dwie godziny spaceru i dziadek musiał wyskoczyć z ośmiu dyszek. Niemal dwa worki butelek i puszek sprawiły chłopakom nie mniejszą radość niż odkrycie "wieży strzelniczej partyzantów" (czyli ambony myśliwych). Były to zarówno pojedyncze flaszki rzucane byle gdzie zapewne przez grzybiarzy, jak i dwa skupiska, wokół których pewnie biesiadowały większe grupki przy ognisku.
Posprzątaliśmy, a po kilku dniach poszliśmy znowu. Nie ma nowych! Oby wystarczyło to na długo. Nie tylko dlatego, że dziadek będzie musiał znowu wyskoczyć z emeryckiej kasy. Po czystym lesie spaceruje się po prostu znacznie przyjemniej.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (85) 2 zablokowane
-
9 godz.
Opinia wyróżniona
No i fajnie, każda inicjatywa warta uwagi! (2)
- 83 4
-
9 godz.
Już nie będę.
- 0 9
-
6 godz.
Inicjatywa warta nagrody!!
- 4 0
-
9 godz.
Rozwiązanie w przyszłości
Każdy produkt który kupisz będzie miał Twoje ID. Wtedy ty będziesz się musiał tłumaczyć dlaczego śmieci z twoim ID nie leżą w śmieciach tylko w lesie. Ach jaka piękna wiza przyszłości :)
- 2 5
-
9 godz.
W Gdańsku najwięcej śmiecą rowerzyści, alkoholicy, w tym turyści wynajmujący apartamenty, lewacka młodzież pijąca wieczorami alkohol, i inni tępi ludzie, zwanymi przeze mnie gorylami. Jestem małym przedsiębiorcą, i co jakiś czas z własnej inicjatywy, z potrzeby serca i ducha polskości, sprzątam różne miejsca w okolicy Zaspy, Brzeźna, dolnego Wrzeszcza, więc wiem w czym rzecz. Polacy i obcokrajowcy piją alkohol na potęgę, a potem butelki i puszki wyrzucają w krzaki, pod drzewa, i w gęste zarośla chwastów, które mają nosić znamiona trawy, choć nie jest to prawdą. Tony kochani, tony pojemników po alkoholu każdego dnia !!! Oto Polska liberalna, czyli nie Polska.
- 11 9
-
9 godz.
"Mieszkam na granicy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego.", czyli na zad#piu. (1)
- 2 21
-
8 godz.
Taaa, działka pewnie 500 pln za metr
Za swoje mieszkanko nie kupiłbyś pół.
- 7 2
-
9 godz.
Żubr pod każdym drzewem. (2)
Chodzę często do lasu i zawsze przynoszę do domu puszki i butelki. Szczególnie osoby wycinające las dla własnego zarobku zostawiają pełno śmieci. Polskie świnie pospolite uwielbiają niszczyć nasz las.
- 41 9
-
8 godz.
Zachowanie wyrzucających wyjątkowo naganne, (1)
ale twoja kultura poniżej zera.
- 9 6
-
6 godz.
Nikt nie lubi słuchać prawdy o sobie.
- 0 7
-
9 godz.
Nie rzucajcie pereł przed wieprze.
- 3 1
-
8 godz.
Zdjęcia
Zacznę robić zdjęcia tym wszystkim żulikom pijącym pod balkonami lub na ławeczkach na Przymorzu, niedługo wrzucę galerie wstydu by wszyscy mogli popatrzeć na te pijackie mordy o 6 kupujące małpkę w żabce i o 15 piwka do wypicia w plenerze
- 10 3
-
8 godz.
Plener
Plener sprowadza się do miast wraz ze swoimi przyzwyczajeniami. I wyniki są. Tony śmieci.
- 4 7
-
8 godz.
Opinia wyróżniona
Mamy taki plan z ekipą (1)
Aby skoczyć w 10-15 osób na spacer, połączony ze sprzątaniem. Często chodzimy na leśne spacery czy to po TPK czy po Kaszubach i nigdy nie pomyśleliśmy, że możnaby w ten sposób je urozmaicić.
- 51 3
-
7 godz.
Ja od roku zbieram w czasie każdego wyjścia po zakupy do Biedry
Tak się składa, że idę skrótem przez fragment miejskiego lasu. Przez cały sezon wyczyściłem wg mapy 2-3 ha z opakowań plastikowych, szklanych i fragmentów plastiku.
- 8 1
-
8 godz.
problem jest taki że te osoby będą to robić dalej
bo są zwykłymi prymitywami i nawet jak im się to powie to dalej będą to robić.
I nie dotyczy to Sebixów ale też ludzi bardzo dobrze wykształconych, zarabiających itd.
Jeżeli rodzice "nie potrafią" to szkoły powinny kłaść modny nacisk o to, aby dbać generalnie o środowisko, czystość, nie zostawiać śmieci, ale również o to że Polska jest najważniejsza i trzeba o nią dbać, jak również to żeby kupować polskie produkty ... ale tego nie ma.- 11 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.