• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Problem młodych drzew na Lawendowych Wzgórzach. Mogą jeszcze "odbić"?

Aleksandra Nietopiel
24 lipca 2024, godz. 07:00 
Opinie (128)
W okolicach Szkoły Podstawowej nr 6 nawet kilkadziesiąt młodych drzew zasadzonych w ubiegłym roku nie wypuściło liści. W okolicach Szkoły Podstawowej nr 6 nawet kilkadziesiąt młodych drzew zasadzonych w ubiegłym roku nie wypuściło liści.

Na uschnięte wyglądają młode drzewa zasadzone w ubiegłym roku w pobliżu Szkoły Podstawowej nr 6 Mapka przy os. Lawendowe WzgórzaMapka w Gdańsku. Część z nich została zasadzona w ramach Budżetu Obywatelskiego, inne w ramach nasadzeń zastępczych między szkołą i przedszkolem, a także przy zejściu do zbiornika Świętokrzyska IMapka.



Czy w Twojej okolicy jest zadbana zieleń?

Drzewa w tej okolicy pojawiły się w ubiegłym roku. Obsadzono nimi duże, zielone połacie trawnika.

W jednej części, na wysokości przedszkola, znajduje się płytka niecka, w której zbiera się deszczówka. W efekcie, po obfitych opadach i zimowych roztopach, dość długo utrzymuje tu się woda.

Drzewa, które wyglądają na wyschnięte, znajdują się jednak nie tylko przy szkole, ale także niżej, przy zejściu do zbiornika Świętokrzyska I. Wszystkie były sadzone w tym samym czasie.

Najpierw drzewa posadzili, chwilę później wykopali. Co się wydarzyło? Najpierw drzewa posadzili, chwilę później wykopali. Co się wydarzyło?

Młode drzewa nie wypuściły liści



Drzewa pojawiły się w tej okolicy w większości w ramach nasadzeń zastępczych, czyli w ramach rekompensaty za drzewa wycięte w innym miejscu. Miasto wskazało teren, a prywatny inwestor sfinansował nasadzenia.

Po roku od nasadzeń bardzo wiele z nich nie wypuściło liści i wydają się uschnięte.

- Takich drzew jest co najmniej kilkadziesiąt. Co z nimi będzie dalej? Tyle pieniędzy wyrzucone w błoto, i to dosłownie. Podczas sadzenia rozjeżdżono bowiem także trawniki. Teraz pozostały nam kikuty i błoto - żali się mieszkanka Lawendowych Wzgórz, która poinformowała nas o problemie.
Drzewa wyglądają na uschnięte, nie zielenią się. Jedynie jarzębina ma czerwone owoce i zielone liście.


Drzewa "pod napięciem" wciąż są objęte gwarancją



Nasz czytelniczka zastanawia się, czy na stan drzew wpływ miała ich lokalizacja. Część z nich rośnie bowiem pod linią energetyczną.

  • Wszystkie drzewa rosnące pod linią wysokiego napięcia wyschły.
  • Wyschnięte drzewa koło przedszkola.
  • Wyschnięte drzewa koło przedszkola.
Jak przekazał Patryk Rosiński, rzecznik Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, drzewa posadzone zostały przez firmę zewnętrzną. I są na gwarancji.

- Nasadzenia objęte są trzyletnią gwarancją. O problemie z nimi już wcześniej informowaliśmy wykonawcę, prosząc o interwencję. Dopóki drzewa są na gwarancji, możemy interweniować jedynie w ten sposób. Co do linii wysokiego napięcia, to jeszcze przed nasadzeniami było to badane i nie mają one wpływu na stan drzew, a sam gatunek dobrany został w taki sposób, aby w momencie maksymalnego wzrostu nie dosięgać do przewodów - poinformował rzecznik.
Nie wszystkie drzewka uschły, niektóre "walczą". Nasadzenia są objęte gwarancją. Jeżeli w określonym terminie drzewo się nie przyjmie, zostanie wymienione. Nie wszystkie drzewka uschły, niektóre "walczą". Nasadzenia są objęte gwarancją. Jeżeli w określonym terminie drzewo się nie przyjmie, zostanie wymienione.
Jak usłyszeliśmy od jednego z leśników, drzewa potrzebują dwóch, trzech sezonów wegetacyjnych do adaptacji w nowym miejscu. To, że wyglądają na wyschnięte, nie musi oznaczać, że się jeszcze nie zazielenią. Jeśli to nie nastąpi w czasie gwarancyjnym, wówczas zostaną wymienione na koszt wykonawcy nasadzeń.

"Suchy lasek" przy zbiorniku Świętokrzyska



Przy zejściu do zbiornika Świętokrzyska I wyschnięte drzewa "straszą" jeszcze bardziej. Tych, które się zazieleniły, jest jeszcze mniej.


Kawałek dalej, przy zbiorniku Świętokrzyska II sąsiadującym ze zbiornikiem Świętokrzyska I, w ubiegłym roku Zakład Utylizacyjny utworzył tzw. mikrolas, o czym pisaliśmy.

Posadzono wówczas ponad 600 drzew, krzewów i roślin leśnego runa. Wśród nich graby, buki, dęby, kaliny, lipy, bzy, kruszyny i dzikie jabłonie.

Miejsca

Opinie (128) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • (6)

    Nie wystarczy zasadzić,pierwsze lata trzeba dbać,podlewać i nawozić.Firma która to robiła,powinna o tym wiedzieć.

    • 35 3

    • spokojnie wszytko pod kontrola

      w 1 roku z BO nasadzimy, w 2 roku z BO podlejemy, bedziecie zadowoleni

      • 14 3

    • Nie tylko

      Trzeba też sadzić w odpowiedniej porze, tj. najlepiej wczesną wiosną (marzec/kwiecień). Drzewa sadzone np. w czerwcu prawdopodobnie uschną. Można też sadzić jesienią, gdy nie ma jeszcze przymrozków.

      • 9 0

    • Nie wiemy co jest w umowie

      Zgadzam się, tylko jak wyglądałam umowa? Nie wiemy, czy za to jest odpowiedzialna ta firma, Jeżeli w umowie jest zapis, że mają tylko posadzić, to wykonali swoje dzieło. A ktoś dalej ma o to dbać. Czy to zieleń miejska, czy inna firma. Należałoby sprawdzić umowy, zanim będziemy wieszać psy na firmie sadzącej drzewa. Co nie świadczy o tym, że ma Pan rację, że nie były sadzonki podlewane i nawożone, że nikt nie dbał o ich stan.

      • 5 2

    • A po co dbać?

      jak nowe zasadzą i kaska co rusz wpada. By żyło się lepiej.

      • 1 1

    • Jest i nasz omnibus co się zna na wszystkim, od skoków narciarskich po fizykę kwantową.

      Twój psychiatra na Srebrzysku musi mieć niezły ubaw jak przychodzisz, a bajek to już napisałeś więcej niż bracia Grimm. Weź to opublikuj, chętnie kupię.

      • 0 1

    • sadzonki muszą być odpowiedniej jakości, z nieprzesuszoną bryłą korzeniową

      i oczywiście nawożone i podlewane. Inaczej będzie klapa

      • 0 0

  • Esh znowu wina kogos innego (3)

    Niech ludzie z um w końcu się wezmą do pracy

    • 25 7

    • a wystarczyłby beczkowóz

      by na starcie podlać drzewka tak z kilka razy ....
      - ale bezmózgowe urzędniki - "mają gwarancję"

      • 8 2

    • Tylko,

      że ktoś za nasadzenia wziął pieniądze i nie byłem to ja.

      • 2 1

    • Zmarzły?

      Zapewne posadzone w nieodpowiednim czasie..

      • 1 0

  • Najważniejsze że była focia na Fejsie podczas sadzenia (2)

    A potem już malo istotne

    • 45 2

    • I pytanie czy firma i urzędnicy którzy się tym zajmują

      mają jakiekolwiek kompetencje związane z leśnictwem czy ogrodnictwem.
      Kolejna rzecz, to utrzymanie - umowa powinna obejmować nie tylko wsadzenie sadzonek w dziury, ale też utrzymanie terenów zielonych, bez sensu jest sadzić cokolwiek jeśli nikt nie zamierza się tym później zajmować - to marnowanie pieniędzy.

      • 3 1

    • Jak ze stępka w Szczecinie XD

      Tylko tu było milion razy taniej.

      • 2 1

  • "czy na stan drzew wpływ miała ich lokalizacja. Część z nich rośnie bowiem pod linią energetyczną" (3)

    Na litość boską....

    • 22 4

    • Doktor Ziemba mówił na youtubie....

      .... że to przez szczepienie. Niektóre z drzew były szczepione.
      Dużo roślin jest rozmnażanych przez szczepienie!!!!!
      Wszystkie jabłonie, grusze, wiśnie, czereśnie, morele, brzoskwinie, śliwki. Poza mirabelką - ona przez sadzonkowanie i z nasion.
      A w ogrodzie też strach sadzić. Róże, clematisy. Dużo wierzb (takich na pieńku). Winobluszcz trójklapowy (na szczęście popularniejszy jest pięcioklapowy).
      big garden chce nas zniszczyć.

      • 9 3

    • Nie jest źle - mogła obwinić za uschnięcia np. maszt telefonii komórkowej. (1)

      • 7 1

      • Przypomniał mi się napis na stacji trafo.

        5G = rak muzgu

        (Pisownia oryginalna)

        • 4 1

  • Szadółki tak działają na rośliny a co dopiero powiedzieć o ludziach. (5)

    Mało tego, wkrótce rusza największa w Polsce spalarnia śmieci do której przyjadą śmieci z 38 gmin.

    • 16 9

    • Tyle prawdy w tym co piszesz, jak w tym, że to największa spalarnia. (1)

      • 1 3

      • No napewno ta spalarnia nie będzie miała żadnego wpływu na otoczenie. ..

        • 5 0

    • Masz problemy ze soba

      Zbadaj się, może Ci pomogą...

      • 0 3

    • Kłamstwo (1)

      Gdańska spalarnia jest któraś z kolei, nawet Bydgoszcz ma większą.

      Zakład Unieszkodliwiania Odpadów w Warszawie (305 tys. ton)
      Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów w Krakowie (220 tys. ton)
      Zakład Unieszkodliwiania Stałych Odpadów Komunalnych w Poznaniu (210 tys. ton)
      Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów Komunalnych w Bydgoszczy (180 tys. ton)
      Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów w Gdańsku (160 tys. ton)
      Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów w Szczecinie (150 tys. ton)
      Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów w Rzeszowie (100 tys. ton)
      Zakład Termicznego Przekształcania Odpadów w Koninie (94 tys. ton)

      • 1 1

      • bzdura

        do żadnej z wymienionych nie przyjeżdżają śmieci z 38 gmin

        • 0 0

  • 5G hamuje wzrost liści (1)

    Tak było, nie ściemniam.

    • 15 3

    • dlatego wycinaja w miastach

      • 0 0

  • Kolejne pieniądze podatników w piach. (1)

    I nikt za to nie odpowie.

    • 24 1

    • a kto sie tym przejmuje ??

      • 0 0

  • Jak na Lawendowym to nic dziwnego.

    • 3 1

  • Opinia wyróżniona

    Niestety

    jest to dość powszechne zjawisko. Na Niedźwiedniku jest podobna sytuacja. Brzozy wiodą prym.

    • 9 0

  • Tam pachnie lawendą i jest piękna zieleń , do centrum 10 minut (2)

    Tak władze miasta zaplanowały nowe dzielnicę

    • 19 1

    • 20 minut tramwajem do centrum to źle? (1)

      Jak ktoś chce kisnąć godzinę w korku, żeby sąsiad czasem nie pomyślał że go nie stać na samochód, to już jego sprawa.

      Jedyne czego brakuje, to linia Południe-Wrzeszcz, ale tam mamy samochodowych raktywistów blokujących inwestycję od prawie dekady...

      • 3 2

      • nie każdy jest "przepracowanym" urzędnikiem jak ty, nie każdy jedzie do centrum

        • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane