• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Proszę, przyklejcie mi palce

on, PAP
11 grudnia 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Kacperek wrócił do domu

Cztery palce przyszyli pięcioletniemu Kacprowi spod Gdańska chirurdzy ze szpitala w Trzebnicy na Dolnym Śląsku. Operacja trwała pięć godzin. Chłopczyk stracił palce, gdy wraz ze starszym bratem rąbał drewno na podwórku.



Bracia rąbali drewno koło domu, we wsi pod Gdańskiem. Starszy trafił siekierą w dłoń młodszego i odciął mu wszystkie palce oprócz kciuka. Chłopiec trafił do szpitala w Gdańsku, ale tamtejsi lekarze nie dawali mu szans na uratowanie dłoni.

Nadzieją był szybki transport helikopterem do Trzebnicy, gdzie lekarze specjalizują się w zabiegach replantacji.

- Chłopczyk stanął w izbie przyjęć trzymając swoje odcięte paluszki, zawinięte w gazę. Poprosił, żebyśmy mu je przykleili, bo brat je niechcący odciął - opowiadał Maciej Paruzel ze szpitala Świętej Jadwigi w Trzebnicy.

Operacja była skomplikowana ze względu na bardzo małe rozmiary dziecięcej dłoni. Naczynia krwionośne pięciolatka mają średnicę osiem razy cieńszą niż wkład do długopisu. W Polsce tylko cztery szpitale robią replantacje u dorosłych. U dzieci zdarza się to niezmiernie rzadko.

Chłopiec jest na oddziale trzebnickiego szpitala razem z mamą. Czuje się dobrze. Lekarze z Trzebnicy apelują o pomoc dla rodziny.

- Ta kobieta ma sześcioro dzieci. Nie ma teraz nawet pieniędzy na powrót do domu. Prosimy wszystkich, którzy mogą pomóc, o jakieś wsparcie dla chłopczyka i jego mamy - dodał Paruzel.
Pomoc dla rodziny chłopca organizuje PCK. Uruchomiono specjalne konto, na które zbierane są pieniądze. Adres odbiorcy: Pomorski Zarząd Okręgowy PCK, ul. Słowackiego 14, 80-257 Gdańsk. Nr konta: Bank Millennium SA - 98 1160 2202 0000 0000 61 90 64 77, koniecznie z dopiskiem "dla Kacpra".
on, PAP

Opinie (82) ponad 10 zablokowanych

  • gallux

    nie dzieci kastrują a dzieci kastrują świniaki-widziałem na własne oczy we wsi pod Karwią-razem z rodzicami kastrowali brzytwą knurki małe, oj jak kwiczały! bidoki

    • 0 0

  • nom wlasnie, lekarze z gduńska zostawili jego paluszki w gazie???? bo tak wynika z tekstu, o makabro, słoik i zwykły lód by wystarczył

    • 0 0

  • moim zdaniem palce brat mu obciął juz z tydzien temu ale chlopak bal sie rodziców zawinął je w gaze i dopiero gdy zauważył jakie ma trudnosci z grzebaniem w nosie zwrocil sie do lekarzy o pomoc a jak wiadomo oni to cudotwórcy

    • 0 0

  • Super, ze taki rzeczy sie udaja, sama ma pieciolatka. Brawo dla lekarzy, fajnie, ze komus sie chcialo i mimo, ze koniec roku i budzety szpitali nadwyrezone, wysli malucha gdzie trzeba. Zecze mu, zeby jego reka jak najszybciej odzyskala sprawnosc.

    • 0 0

  • gallux

    romantykiem ci ja od urodzenia, a co do powożenia to dzieciaki podpinaja sobie drewniane klocki do podeszw i zagadka rozwiazana:)

    • 0 0

  • ludzie jaja sobie robicie, bo jakbyscie sie tak dobrze wczuli w temat, to by sie wam slabo zrobilo, pewnie lepiej zartowac niz sie wczuc, a troche grosza warto im poslac

    • 0 0

  • nie ma co sie biczować i we włosienicę odziewać...paluszki przyszyte, chłopię żyje ,cieszmy się i radujmy

    • 0 0

  • zyllo
    ja sie potrafie rozczulać nad każdym wiejskim wypadkiem z winy ludzi, bo musiałbym se nick zmienić na rozczulony

    • 0 0

  • Teraz matki zaraz po becikowym zaczną masowo odrąbywać palce swoim pociechom by dostac pare groszy.

    • 0 0

  • poza tym dzieci wiejskie są wykorzystywane przez wsiowych proboszczów na polach obsianych żytem i innym prosem po czym ludziom się wciska kit ze to ufo odpowiada za piktogramy

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane