- 1 Niepełnosprawny: zostałem na lotnisku (216 opinii)
- 2 Coraz więcej psów na plaży. To problem? (632 opinie)
- 3 50 lat pracuje w jednym zakładzie (216 opinii)
- 4 Mieszkam nad morzem i co mi zrobisz? (365 opinii)
- 5 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (204 opinie)
- 6 700 stoisk i 1 mln gości w Gdańsku (217 opinii)
Proszę, przyklejcie mi palce
Cztery palce przyszyli pięcioletniemu Kacprowi spod Gdańska chirurdzy ze szpitala w Trzebnicy na Dolnym Śląsku. Operacja trwała pięć godzin. Chłopczyk stracił palce, gdy wraz ze starszym bratem rąbał drewno na podwórku.
Bracia rąbali drewno koło domu, we wsi pod Gdańskiem. Starszy trafił siekierą w dłoń młodszego i odciął mu wszystkie palce oprócz kciuka. Chłopiec trafił do szpitala w Gdańsku, ale tamtejsi lekarze nie dawali mu szans na uratowanie dłoni.
Nadzieją był szybki transport helikopterem do Trzebnicy, gdzie lekarze specjalizują się w zabiegach replantacji.
- Chłopczyk stanął w izbie przyjęć trzymając swoje odcięte paluszki, zawinięte w gazę. Poprosił, żebyśmy mu je przykleili, bo brat je niechcący odciął - opowiadał Maciej Paruzel ze szpitala Świętej Jadwigi w Trzebnicy.
Operacja była skomplikowana ze względu na bardzo małe rozmiary dziecięcej dłoni. Naczynia krwionośne pięciolatka mają średnicę osiem razy cieńszą niż wkład do długopisu. W Polsce tylko cztery szpitale robią replantacje u dorosłych. U dzieci zdarza się to niezmiernie rzadko.
Chłopiec jest na oddziale trzebnickiego szpitala razem z mamą. Czuje się dobrze. Lekarze z Trzebnicy apelują o pomoc dla rodziny.
- Ta kobieta ma sześcioro dzieci. Nie ma teraz nawet pieniędzy na powrót do domu. Prosimy wszystkich, którzy mogą pomóc, o jakieś wsparcie dla chłopczyka i jego mamy - dodał Paruzel.
|
Opinie (82) ponad 10 zablokowanych
-
2006-12-11 12:24
brawo
Monika masz rację.Biedne dziecko chciało pomóc rodzicom i taka tragedia.Pomóżmy im zeby chociaz w święta przy prezentach i dobrym jedzeniu na chwilę zapomniał o bólu.
- 0 0
-
2006-12-11 12:38
Dzielny, rozumny chłopczyk
czego nie można powiedzieć o jego rodzicach (5-letnie dziecko rąbie drzewo!) i o niektórych tu piszących.
- 0 0
-
2006-12-11 12:43
a co miał rąbać? płyty chodnikowe?
- 0 0
-
2006-12-11 12:47
Płyty chodnikowe
to se mądralo nie umiejący się podpisać, sam porąb... Co za kretyni tu się wypowiadają... I pewnie uważają, że są tacy mądrzy i dowcipni...
- 0 0
-
2006-12-11 12:53
jak się podpiszę np tralalala to coś zmieni?nie wiem czy się orientujesz ale dzieci na wsi od najmłodszych lat wykonują różne prace łącznie z rąbaniem drewna-jednym wychodzi to lepiej, inni zawijają paluszki w gazę.Ciekawe skąd ta wielodzietność na wsi? z miłości-wolne żarty-o łapy do roboty chodziło chodzi i będzie chodzić.
- 0 0
-
2006-12-11 12:54
górnicy rąbią węgiel
ale o 5-cio letnim górniku to nawet ms chyba nie słyszał- 0 0
-
2006-12-11 12:56
ale o 5 letnich szabrownikach z torowisk i 5 letnich kopaczach w bieda szybach to chyba zuzka słyszałaś?
- 0 0
-
2006-12-11 12:57
ciekawe w co celował?
- 0 0
-
2006-12-11 12:58
ja słyszałem o stuletnich emerytach zadowolonych ze zdrowia i renty
- 0 0
-
2006-12-11 13:11
Wiekszość wypowiedzi powyżej to wypowiedzi kretynów. Różne rzeczy się w zyciu dzieją i akurat trafiło na pięcioletniego malca. A gdyby to wasze dzieci trafiły na lekarza, któremu nie będą płacić z NFZ za przyszywanie palców tylko za niszczenie kamieni nerkowych - to co was by to obchodziło w danej chwili. Chcielibyście pomocy w sprawie z którą przyszliście - prawda. Żeby za każdą głupią wypowiedź na tym portalu przelewem szła złotówka na konto tego malca to pewnie mieli by całkiem bogate święta w tej sześcioosobowej rodzinie?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.