- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (455 opinii)
- 2 Szybko odzyskali skradzione auto (46 opinii)
- 3 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (193 opinie)
- 4 Tak wybuchł pożar w Nowym Porcie (280 opinii)
- 5 Karne kupony za niewłaściwe parkowanie (166 opinii)
- 6 Wznowili drogi remont po pół roku przerwy (67 opinii)
Przetestowaliśmy autobus z wieszakiem na rowery. Dajemy "4"
Gdańsk zaprezentował dzisiaj pierwszy autobus, który przystosowano w pełni do przewozu dodatkowych trzech rowerów. Dotychczas rowerzyści musieli korzystać z miejsc dla osób niepełnosprawnych i tych przeznaczonych do przewozu wózków dziecięcych.
- Nie jest naszym celem, by z autobusów korzystali na co dzień rowerzyści. Mają posłużyć głównie tam, gdzie nie ma drogi rowerowej lub w sytuacji, gdy rower ulegnie awarii - tłumaczy Jerzy Zgliczyński, prezes Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku, czyli przewoźnika, u którego zastosowano stojaki.
Gdańsk nie zamierza też iść w ślady innych miast polskich i europejskich, w których rowery przewożone są na zewnątrz pojazdów.
- W Krakowie czy Jaworznie takie uchwyty znajdują się na zewnątrz autobusu, z tyłu pojazdu. Jest to jednak o tyle niebezpieczne, że kierowca nie jest w stanie dostrzec, czy ktoś wiesza lub zdejmuje rower, albo czy nie spadł on w czasie jazdy. Natomiast rozwiązanie stosowane w USA czy Kanadzie, czyli wieszak z przodu pojazdu, jest niezgodne z normami unijnymi - wyjaśnia Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy.
Uchwyty, do których mocuje się przednie koło roweru znajdują się w pobliżu przedostatnich drzwi przegubowych Solarisów. Wcześniej znajdowały się tutaj dwa fotele, które zostały zdemontowane. Kolejne dwa fotele nie będą mogły być wykorzystywane, jeżeli na uchwytach zawiśnie trzeci rower - zabraknie wtedy miejsca na nogi dla pasażerów.
Jak sprawdza się system montażu roweru? Przetestowaliśmy go wykorzystując mój stary, mocno wysłużony i nieco zardzewiały jednoślad. W przeciwieństwie do leciutkich konstrukcji zawieszonych podczas konferencji, mój rower jest ciężki i duży. Montaż wymaga sporej siły, gdyż rower trzeba postawić nie tylko w pionie, ale też unieść na wysokość haka.
Do tego niezbędna jest też spora przestrzeń, o którą nie jest łatwo w godzinach szczytu. Ale i poza szczytem jest jej po prostu bardzo mało - zarówno dla osoby, która rower montuje, jak i dla pozostałych pasażerów, którzy przechodząc mogą niechcący zahaczyć o kierownicę roweru.
Dodatkowym utrudnieniem jest specjalny wspornik, który ma usztywnić rower podczas podróży. Choć bicykl trzyma się solidnie i nie kołysze się na boki, to niełatwo jest go wpasować w podparcie, które dodatkowo należy przykręcić do ramy roweru, co okazuje się sprawą karkołomną w przypadku, gdy tuż obok wisi drugi rower.
Nie bez znaczenia będzie też zachowanie kierowcy. Ten powinien nie ruszać od razu z przystanku, tylko poczekać, aż rowerzysta zainstaluje swój bicykl. Na szczęście nad wieszakami znajduje się instrukcja, więc przed pozostawieniem roweru warto się z nią zapoznać - o ile wcześniej kierowca nie ruszy z przystanku.
Z drugiej strony należy mieć na uwadze, że zastosowane rozwiązanie poza modelem krakowskim czy tym z Jaworzna, jest właściwie jedynym możliwym. W autobusach Solaris ciężko znaleźć alternatywne miejsce kosztem siedzeń, gdyż w wielu miejscach istnieją ograniczenia techniczne wynikające chociażby z lokalizacji kół pojazdu.
- Rozwiązanie nie będzie stosowane w autobusach krótkich, 12-metrowych. Tam rower można pozostawić nadal w miejscu na wózek. Również w tych autobusach, w których właśnie zamontowano wieszaki na rowery, będzie można podróżować z rowerem w miejscu przeznaczonym na wózek lub osobę niepełnosprawną. Łącznie takim autobusem przewieźć będzie można więc cztery rowery - trzy na wieszakach i jeden przy drugich drzwiach - dodaje Zgliczyński.
Wszystkie cztery autobusy zostaną skierowane na linię 169. - Linia ta będzie w całości obsługiwana takim taborem, a więc pasażer z rowerem nie będzie musiał się zastanawiać, czy akurat przyjedzie autobus przystosowany do jego potrzeb - zaznacza Sebastian Zomkowski, zastępca dyrektora ZTM Gdańsk ds. przewozów.
Opinie (361) 9 zablokowanych
-
2013-11-06 07:38
Rowerzysta (1)
Mi osobiście podoba się pomysł z San Francisco, tam rowery przewożone są na przodzie pojazdu przed maską pojazdu na specjalnej rampie, kierowca widzi, łatwo wstawić, może być tłok nie ma znaczenia.
- 3 1
-
2014-03-14 09:16
tu nie San francisco
ale sztaplarkami w Polsce po ulicach nie wolno jeździć
- 0 0
-
2013-11-06 07:57
"ułatwienia" (3)
Taaak, autobus z takim uchwytem to na pewno "udogodnienie". W skm też są takie uchwyty i wybaczcie, ale mam 160cm wzrostu i chodzę w wadze 'papierowej' i nie jestem w stanie podnieść roweru do pozycji pionowej, żeby zainstalować rower na stojaku. oczywiście żaden z pasażerów nie pomoże, bo gentlemeni wymarli jak dinozaury. Wolałabym pedałować ostro pod górkę niż skorzystać z autobusu z takim "udogodnieniem" dla rowerzystów. Ciekawe jacy wspaniali inżynierowie wymyślają te konstrukcje...
- 10 0
-
2013-11-06 09:33
(2)
powinieneś sobie składaną hulajnogę kupić i chować ją do kieszeni jak będziesz wsiadać do busa
- 1 2
-
2013-11-06 10:10
to kobieta czytaj ze zrozumieniem (1)
- 2 1
-
2013-11-06 10:29
to niech na "bobiku" jeździ
- 1 2
-
2013-11-06 08:21
podmianka...
a jak ktoś wysiadając weżmie nie swój lecz czyjś ... lepszy??? -kto odpowiada wtedy ?
- 6 0
-
2013-11-06 08:49
Njułs dnia jest taki, że tiwi en straciło 2 mln. widzów
ciekawe co lemingi teraz wypatrują w tiwi
- 6 4
-
2013-11-06 08:57
łatwiej bez roweru!
myślałem, że rowerem się jeździ a nie wozi go autobusem
- 9 2
-
2013-11-06 09:17
te 3 rowery zajmuja miejsce 6-7osobom stojacym. To samo 2 wozki
- 5 2
-
2013-11-06 09:21
Solarisy nie tylko nie nadaja sie do przewozu rowerow ale i ludzi
Bo mają twarde i ciasne siedzenia
- 4 2
-
2013-11-06 09:24
Niektórzy chyba mają problem ze wzrokiem.
przy drzwiach, za którymi zamontowano wieszaki rowerowe
widoczna jest nalepka - przekreślony wózek!
tymi drzwiami nikt z wózkiem nie ma prawa wsiadać.- 3 3
-
2013-11-06 09:57
jeśli za rower będize płacony podwójny cały bilet to gitara gra
do tego z rowerem będzie można wsiadać w określonych godzinach, tj. po za godzinami szczytu to nie rozumiem wtedy problemu. Takie rozwiązania muszą mieć sens a tylko tak można to rozwiązać.
- 6 1
-
2013-11-06 10:16
Albo autobus albo rower.
- 8 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.