- 1 Dostał 5 mandatów naraz (62 opinie)
- 2 Winda, która wygląda jak kapliczka (31 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (292 opinie)
- 4 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (116 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (199 opinii)
- 6 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (45 opinii)
Przez "promocje" w sklepach płacę więcej. Bo tak prezentują ceny
Czy ktoś kontroluje sposób prezentowania cen produktów w niektórych sieciach sklepów spożywczych i marketów? Już kilka razy naciąłem się na "promocję", która okazała się ceną tylko dla klientów, którzy posiadają kartę lojalnościową, albo kupili pakiet kilku tych samych produktów - pisze do naszej redakcji pan Paweł.
Oto list naszego czytelnika:
No właśnie.
Bo dopiero przy dokładnym przypatrzeniu się karteczce z kwotą, jaką należy zapłacić, można dostrzec dopisek, oczywiście już dużo mniejszą czcionką, że promocja jest tylko wtedy, gdy kupi się trzy takie napoje (to w jednej z sieci sklepów z płazem w logo), albo gdy ma się kartę lojalnościową (to już popularne markety z uśmiechniętym owadem w kropki).
Rozumiem, że sprzedaż w pakietach jest opłacalna, że karty lojalnościowe przywiązują klienta do sklepu, ale czy przypadkiem ktoś tu nie "jedzie po bandzie" nieco zbyt mocno?
Zwłaszcza w dobie szalejącej inflacji, coraz większa liczba osób, robiąc zakupy poluje na promocje. W tej grupie przeważają osoby starsze, z nieco gorszym wzrokiem, z nieco gorszym rozeznaniem w nawale cen krzyczących z każdego regału.
Po co mi trzy kostki masła?
Kilka razy byłem świadkiem sytuacji, w której senior odkładał przy kasie produkt, bo okazało się, że go po prostu na niego nie było stać. Byli też tacy, którzy kręcili głowami i pytali po co im trzy masła, skoro potrzebują jednej kostki.
Nie wiem ile razy sam nacinałem się na takie "promocje" przy okazji robienia większych zakupów, kiedy "niepromocyjny" wydatek gubił się w sumie za inne produkty. Teraz bardziej na to zwracam uwagę, bo przez rosnące ceny mój portfel zrobił się lżejszy. I może dlatego tak bardzo zaczęło mnie to kłuć w oczy.
Nie zabraniam marketom i sklepom sprzedaży w pakietach czy organizowania promocji. Ale kiedy wszyscy bardziej oglądamy złotówkę przed wydaniem, oczekiwałbym uczciwej prezentacji cen. Czy to tak wiele?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (536) ponad 20 zablokowanych
-
2022-10-02 18:16
Nigdy nie miałem takiego problemu. Jak dla mnie kartki z cenami są czytelne.
Inna sprawa, gdy cena przy kasie różni się od tej widocznej na półce. W takim przypadku należy zgłosić ten fakt i obsługa ma obowiązek naliczyć kwotę z cenówki.- 4 0
-
2022-10-02 18:21
Dobre jaja, typ skarży się na sklep bo jest wtórnym analfabetą i nie potrafi przeczytać prostej etykiety "cena przy zakupie 3ech sztuk"xd. Takie czasy, że ludzie nie wstydzą się nieuctwa, tylko są z niego dumni.
- 5 1
-
2022-10-02 18:24
Mój boze (3)
Jeżeli wy nie potraficie sprawdzić tak prostych rzeczy i dajecie się naciąć na coś co jest normalnie przedstawione i nie jest to praktyka która obowiązuje od nie wiek tygodnia, tylko od kilku lat występują wielosztuki to ja nie wiem jak wy sobie w życiu codziennym radzicie z innymi rzeczami xddddd
- 4 1
-
2022-10-02 18:29
(2)
Nie radzą sobie. Siedzą tylko na Instagramie. Tam nie trzeba czytać.
- 1 0
-
2022-10-02 18:45
Ot co (1)
Zachowują się jakby taka praktyka była od tygodnia, a wszystko jest opisane na kartce jakby tam nie ma wielkiej filozofii wszystko jest klarownie napisane
- 0 0
-
2022-10-02 23:46
Na końcu zdania stawiamy kropkę.
- 0 0
-
2022-10-02 19:10
Polak nie potrafi czytać ze zrozumieniem
Polacy nie lubią czytać to wiadmo nie od dziś. W sklepach to jest już nagminne gdyż widząc cenę bardzo niewielu wczytuje się co jest napisane dlatego nie ma co się dziwić, że płacą tyle ile płacą.
- 2 0
-
2022-10-02 19:13
Przecież po Polsku jest napisane
Jak się Ukraińcy mylą to niech nauczą się polskiego
- 1 3
-
2022-10-02 19:37
nie rozumiem (1)
co trzeba spełnic aby meic cene pdoana. Jak sa osoby niedowidzace to nei powinn ysame robic zakupów albo...moga sie zapytac persone lsklepu...takie to ku,,,a trudne??
- 2 1
-
2022-10-02 20:32
A po Polsku to jak będzie?
- 1 0
-
2022-10-02 20:30
Osioł
- 0 2
-
2022-10-02 21:30
(1)
Czytanie ze zrozumieniem..... A przede wszystkim czytanieeeee
- 2 0
-
2022-10-02 23:48
Pisanie też by się przydało.
- 0 0
-
2022-10-02 21:57
Tiaaa...
Kłopoty z czytaniem małych literek? Na umowie kredytowej było podobnie? Cwana i prymitywna praktyka sklepów, przyznaję, ale jestem ostrożny, mam oczy i czytam ze zrozumieniem. Tyle.
- 2 0
-
2022-10-03 06:17
Co jest tu niejasne? (1)
Wszystko jest podane na etykiecie cenowej. Trzeba tylko czytać ze zrozumieniem.
PS. Dlaczego trójmiasto.pl nie pozwala komentować tego postu na FB?- 0 2
-
2022-10-03 11:10
Tylko nic nie ma o numerach, jak ostatni firmy Hoch und land. Ser żółty w plastrach, opakowanie standardowe 150g
Jak serów różnych firm. Cena na żółto, zanęca, że taniej. Coś mnie tknęło... 10% mniej, downsizing do 135g. Ile trzeba się napatrzyć na opakowaniu, bardziej niż to 135g oczywiście "wybite", że "8 plastrów". Plastereczków, firmo Hoch und land, plastereczków.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.