- 1 Dostał 5 mandatów naraz (62 opinie)
- 2 Winda, która wygląda jak kapliczka (31 opinii)
- 3 Były senator PiS trafił do więzienia (291 opinii)
- 4 Nowa godzina wodowania z historycznej pochylni (116 opinii)
- 5 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (198 opinii)
- 6 Wstrzymano zmiany na Marynarki Polskiej (45 opinii)
Przez "promocje" w sklepach płacę więcej. Bo tak prezentują ceny
Czy ktoś kontroluje sposób prezentowania cen produktów w niektórych sieciach sklepów spożywczych i marketów? Już kilka razy naciąłem się na "promocję", która okazała się ceną tylko dla klientów, którzy posiadają kartę lojalnościową, albo kupili pakiet kilku tych samych produktów - pisze do naszej redakcji pan Paweł.
Oto list naszego czytelnika:
No właśnie.
Bo dopiero przy dokładnym przypatrzeniu się karteczce z kwotą, jaką należy zapłacić, można dostrzec dopisek, oczywiście już dużo mniejszą czcionką, że promocja jest tylko wtedy, gdy kupi się trzy takie napoje (to w jednej z sieci sklepów z płazem w logo), albo gdy ma się kartę lojalnościową (to już popularne markety z uśmiechniętym owadem w kropki).
Rozumiem, że sprzedaż w pakietach jest opłacalna, że karty lojalnościowe przywiązują klienta do sklepu, ale czy przypadkiem ktoś tu nie "jedzie po bandzie" nieco zbyt mocno?
Zwłaszcza w dobie szalejącej inflacji, coraz większa liczba osób, robiąc zakupy poluje na promocje. W tej grupie przeważają osoby starsze, z nieco gorszym wzrokiem, z nieco gorszym rozeznaniem w nawale cen krzyczących z każdego regału.
Po co mi trzy kostki masła?
Kilka razy byłem świadkiem sytuacji, w której senior odkładał przy kasie produkt, bo okazało się, że go po prostu na niego nie było stać. Byli też tacy, którzy kręcili głowami i pytali po co im trzy masła, skoro potrzebują jednej kostki.
Nie wiem ile razy sam nacinałem się na takie "promocje" przy okazji robienia większych zakupów, kiedy "niepromocyjny" wydatek gubił się w sumie za inne produkty. Teraz bardziej na to zwracam uwagę, bo przez rosnące ceny mój portfel zrobił się lżejszy. I może dlatego tak bardzo zaczęło mnie to kłuć w oczy.
Nie zabraniam marketom i sklepom sprzedaży w pakietach czy organizowania promocji. Ale kiedy wszyscy bardziej oglądamy złotówkę przed wydaniem, oczekiwałbym uczciwej prezentacji cen. Czy to tak wiele?
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (536) ponad 20 zablokowanych
-
2022-10-03 07:10
Strachy na Lachy "Żyję w kraju"
Żyje w kraju w którym wszyscy chcą mnie zrobić w..... za moją kasę
- 1 0
-
2022-10-03 07:42
Boże, jakie mądrale się odezwały?
Dlaczego nie czytałeś 75 stronicowej umowy drobnym drukiem? Przecież tam wszystko jest napisane. A co do promocji, to ja np wyczytałam. Było czerwono na białym 3 jogurty w cenie 2. Tylko przy kasie okazało się, że tylko pewne smaki. A w zasadzie jeden smak , Ale o tym już nie napisali. I co mądrale????
- 2 2
-
2022-10-03 08:52
Pan Paweł nie potrafi czytać to płaci więcej, proste.;)))
- 3 0
-
2022-10-03 09:08
Przestańcie takie bzdury pisać bo to co piszecie o sklepie Biedronka to kłamstwa. Biedronka nigdy nie oszukuję i wiem co piszę bo regularnie robię zakupy i jeszcze nigdy się nie zawiodłem, Zawsze jak u nich kupuję w promocji to zawsze zaoszczędzę i mówię serio. W skali roku wiecie ile ja zaoszczędziłem dzięki promocjom w sklepach Biedronka no to się zdziwicie bo aż 1000zł .serio.
- 1 2
-
2022-10-03 09:10
Wysawiona powinna być cena podstawowa za 1 sztukę danego towaru
a te swoje sztuczki niech piszą po bokach, a najlepiej no osobnych metkach
- 1 1
-
2022-10-03 09:34
Nawet bez promocji
Są przypadki gdy cena na polce jest inna niż przy kasie co jest zwykłym oszustwem.
- 2 0
-
2022-10-03 09:41
Sieć z owadem już dostała karę od UOKiK dokładnie za to
A co z tego będzie, zobaczymy. Te kartki dla osoby zdrowej, widzącej to jeszcze spoko. Ale cudownie, gdy jest promocja i etykieta promocyjna to albo leżą dwa podobne produkty, albo wręcz nie ma tego promocyjnego, jest inny, ale podobny (oczywiście w cenie regularnej).
Albo magicznie nie ma cenówki.
Problemem jest też to, że nie da rady sprawdzić ceny na czytniku, bo pokazuje się i tak regularna - bo promocyjna wchodzi dopiero po użyciu karty lub kilku sztuk). I dopiero na kasie dowiesz sie, że to nie jest ten produkt.- 2 0
-
2022-10-03 09:47
Czytanie ze zrozumieniem - podstawowa wiedza
Odkąd są podwyżki, to najpierw studiuję gazetkę...nie stać mnie na przepłacanie. Za głupotę się płaci.
- 1 1
-
2022-10-03 09:51
Trzeba rozumieć o czym się czyta
- 1 2
-
2022-10-03 09:55
To nie promocje są zdradliwe
Tylko niewłaściwie eksponowane ceny, gdzie właściwa cena za 1 sztukę jest najmniejsza czcionka
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.