• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyszłość hali: ekspertyza już w Sopocie

Michał Brancewicz
28 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 13:28 (29 października 2008)
Jest szansa, że po sporządzeniu ekspertyzy nt. konstrukcji dachu hali na granicy Sopotu i Gdańska, prace przy jej budowie zostaną wznowione w pełnym zakresie. Jest szansa, że po sporządzeniu ekspertyzy nt. konstrukcji dachu hali na granicy Sopotu i Gdańska, prace przy jej budowie zostaną wznowione w pełnym zakresie.

Złe spawy oraz niewłaściwa technologia montażu konstrukcji były przyczyną pękania dachu hali widowiskowej na granicy Gdańska i Sopotu zobacz na mapie Sopotu. We wtorek wykonawca przedstawił miastu ekspertyzę naukowców z politechniki Krakowskiej. Uzupełnia ją plan wzmocnienia konstrukcji.



Problem z konstrukcją dachu hali po raz pierwszy zauważono na przełomie czerwca i lipca, jednak dopiero pod koniec września podjęto kroki mające na celu wyjaśnienie błędów w budowie.

Pękający dach hali na poważnie wstrzymał pozostałe prace. O przyczynach występowania pęknięć i sposobach ich usunięcia miała zawyrokować niezależna ekspertyza wykonana przez naukowców z Politechniki Krakowskiej. Zamówił ją główny wykonawca hali, firma Budimex-Dromex.

Kto zawinił? - Eksperci wskazali dwie główne przyczyny, które doprowadziły do pęknięć - wyjaśnia Krzysztof Kozioł, dyrektor biura ds komunikacji Budimex S.A - Jako generalny wykonawca przyjmujemy odpowiedzialność na siebie, chociaż winnym jest nasz podwykonawca Mostostal Zabrze.

Błędy, jakich się dopuszczono to wadliwe wykonanie spawów w węzłach (przehartowanie materiału) oraz niewłaściwa technologia montażu konstrukcji.

Poza wytknięciem błędów, ekspertyza zawiera również plan naprawy wadliwej konstrukcji. Będzie ona polegać na wzmocnieniu wszystkich wymagających tego węzłów metodą zaproponowaną przez projektanta. Naprawa obejmie także wzmocnienie najbardziej wytężonych belek w konstrukcji.

Kto teraz pokryje wydatki, których można było uniknąć? - Wszelkie koszty związane z naprawą i ekspertyzą pokryje wykonawca - przekonuje Magdalena Sekuła z wydziału inwestycji Wielofunkcyjna Hala Widowiskowo-Sportowa UM Sopot. Potwierdza to Krzysztof Kozioł z Budimeksu.

Ale to nie do końca prawda. Inwestor, czyli gmina Sopot, zapłaci za inną ekspertyzę, którą zlecił u naukowców z Politechniki Wrocławskiej. Jej wyniki znane będą pod koniec listopada. - Ma ona pełnić funkcję sprawdzającą wobec ekspertyzy sporządzonej na zamówienie dla Budimeksu - tłumaczy Magdalena Sekuła.

Stanowisko ekspertów z Krakowa dotarło już do sopockiego magistratu. Teraz decyzja o  wznowieniu prac przy budowie dachu leży po stronie miasta. - Nie wiem czy Sopot będzie czekał na swoją ekspertyzę, czy zaufa jakości i profesjonalizmowi naszej - mówi Krzysztof Kozioł. - Wykonali ją znani w świecie praktycy i teoretycy z zakresu konstrukcji stalowych i spawalnictwa.

Ekspertyza Politechniki Krakowskiej trafi do państwowego inspektoratu nadzoru budowlanego oraz do ekspertów miejskich, którzy zadecydują wraz z inwestorem o terminie przywrócenia prac na terenie budowy. Niewykluczone, że miasto, przekonane co do jakości raportu sporządzonego na zlecenie Budimeksu, wznowi prace nie czekając na wyniki swojej ekspertyzy.

Stanowisko wykonawcy w sprawie zmian projektu dachu hali

Budimex-Dromex wystąpił o przeprojektowanie konstrukcji z kilku powodów: fundamentalnym była możliwość przeprojektowania, jaką dawał pierwotny projekt. Przeprojektowanie pozwalało na skrócenie czasu realizacji samej konstrukcji i całej inwestycji oraz na zmniejszenie kosztów inwestycji. Intencją projektu zamiennego było zmniejszenie ciężaru konstrukcji dachu przy pozostawieniu jego parametrów nośności dzięki zmianie redystrybucji sił w konstrukcji w wyniku zmiany typu skratowania (z typu "X" na typ "N" - najczęściej stosowany).

Kształtowanie konstrukcji przez projektanta w projekcie zamiennym nie wykraczało poza ramy obowiązujących współczynników bezpieczeństwa konstrukcji. Koncepcja przeprojektowania konstrukcji została zaakceptowana przez zamawiającego, który był zainteresowany obniżeniem kosztów i skróceniem czasu realizacji inwestycji.

Oszczędności wynikłe z przeprojektowania w kwocie 2,2 mln zł przypadły w połowie na zamawiającego, w połowie na generalnego wykonawcę, który dodatkowo poniósł koszty zmian projektowych.


Oświadczenie Mostostalu Zabrze
(nadesłane do redakcji 29 października 2008)

Informujemy, że przedstawiciel generalnego wykonawcy, firmy Budimex Dromex S.A. - pan Krzysztof Kozioł mija się z prawdą twierdząc, że winnym obecnej sytuacji na budowie tego obiektu jest Mostostal Zabrze.

Spawanie i montaż konstrukcji wykonywany był zgodnie ze sztuką budowlaną, otrzymaną dokumentacją techniczną, projektem organizacji montażu oraz technologią spawania zatwierdzonymi przez Zamawiającego, Wykonawcę i Biuro projektowe.

Jednocześnie informujemy, że dostawcą konstrukcji stalowej w hali nie był Mostostal Zabrze.

Zbigniew Kardacz, członek zarządu

Opinie (124) ponad 10 zablokowanych

  • (13)

    No tak czyli po naszemu wykonawca po d..ie dostanie. A to że ktos odchudzil konstrukcje bo bylo za drogo to juz inna sprawa.

    • 0 0

    • (11)

      odchudzenie konstrukcji nie ma nic do tego co zostalo stwierdzone w raporcie przez ludzi z Politechniki

      czytac ze zrozumieniem prosze;)

      • 0 0

      • Ja Cie prosze gdzie Ty zyjesz
        dobrze ze to nie wina ochrony

        • 0 0

      • to Ty czytaj ze zrozumieniem! (9)

        raport to belkot i nie pokrywa sie nawet z dzialaniami podjetymi przez tym samych ekspertow!
        jesli wina sa zle wykonane spawy, to konstrukcje wystarczy tymczasowo podeprzec, spawy poprawic lub wykonac jeszcze raz i zostawic w takim ksztalcie jakim miala niby byc.
        tymczasem eksperci - odpowiednio oplaceni pewnie - nie wiadomo skad wyskoczyli z projektem wzmocnienia. ciekawe.

        • 0 0

        • i znowu te Golfy i BMW. Wszystkiemu winni dresiarze.

          • 0 0

        • ja tam chyba nie wejdę - to jakaś paranoja, czy ktoś z Was rozumie z jakim nadkładem wytrzymałości się takie obiekty buduje?

          to nie miało prawa bez praktycznie obciążenia się uszkodzić ...

          • 0 0

        • A pojęcie "PRZEHARTOWANY" (1)

          coś Ci mówi? Specjalnie dużymi literami napisałem.

          • 0 0

          • wymiana blach wezlowych

            i po problemie.
            z tym, ze jak pisalem, wcale nie tu lezy problem, jak widac.

            • 0 0

        • (4)

          chyba nie masz nic wspólnego z budownictwem skoro piszesz takie bzdury. Jak sobie wyobrażasz poprawianie spawu? nie rozumiesz, że każde spawanie wprowadza ingerencję w stali, powstają dodatkowe naprężenia. a właśnie przez złą technologię spawania powstały pęknięcia, bo blachy zostały przepalone. i ta wada w materiale pozostanie na zawsze. jedyneym wyjściem jest wzmacnianie każdego uszkodzonego węzła kratownicy poprzez spawanie dodatkowych elementów, co zajmuje kupę czasu i pieniędzy. od razu zakładasz ze raport jest do dupy chociaż jestes laikiem i nawet go nie czytałes. zakładasz ze winę ponosi projektant, bo odchudzał konstrukcję, ale tak naprawdę nie masz pojęcia o optymalizacji konstrukcji przy jednoczesnym zachowaniu pełnego bezpieczeństwa. błąd mógł być popełniony przez niejednego człowieka i póki nie znamy tej drugiej ekspertyzy to nie mozemy wostrzygac o winie kogokolwiek

          • 0 0

          • zdziwilbys sie ile mam wspolnego z budownictwem (2)

            i ile wiem o tej prawie katastrofie, swiezo obroniony studencie.

            • 0 0

            • (1)

              nie odniosłeś się merytorycznie do mojej wypowiedzi. nie ważne ile wiesz o tej prawie katastrofie, ważne że nie rozumiesz co piszesz. pozdrawiam i życze Ci żebys nie osądzał bezpodstawnie, bo kiedys sam mozesz byc osądzany. ps kiepska riposta - od dawna nie jestem studentem

              • 0 0

              • a do czego tu sie odnosic? dobrze napisales, on tez dobrze mowi: wymienic blachy wezlowe i juz. tylko ze raczej nie chodzi tu o popekane blachy, bo chca wzmacniac konstrukcje, a nie uzupelnic bledy wykonawcze

                • 0 0

          • Ty....optymalizator....

            a Ty kolego to chyba reprezentujesz tego co odchudzał??? sprawa jest prosta...odchudzili projekt zeby zminimalizowac koszty stali jakie mieli na starcie w wyniku zlej wyceny spowodowanej rosnącymi kosztami stali...a te ekspertyzy...to jedna wielka fikcja...

            • 0 0

    • odchudzają najczęściej wykonawcy

      odchudzanie konstrukcji wykonywane jest najeczęściej przez wykonawców - tj na ich zlecenie/wniosek itp.

      Wynika to z tego że do przetargu wykonawca staje z ofertą na granicy rentowności, a później stara się zarobić przez odchudzanie konstrukcji... smutne ale prawdziwe..

      • 0 0

  • I tak nie bede tam chodził (1)

    • 0 0

    • i dobrze

      • 0 0

  • Kto oszczedza płaci podwójnie...

    i mieli farta że nie wyszło to przy oddaniu...albo po zawaleniu....2 miliony to kropla przy takich inwestycjach eheh...

    • 0 0

  • BO TO POLSKA WŁAŚNIE! (1)

    Tylko w naszym kraju można spieprzyć coś czego innym wydaje się nie do spieprzenia. A teraz niech wykonawca zasuwa bo nie zdązy na Mistrzostwa Swiata w kszykówce w 2009 roku.

    • 0 0

    • MS2009

      odbędą sie w hali Olivia...

      • 0 0

  • POtrzebują nowe bryki bo te Q7 co stoją pod halą już trochę zużyte

    i można je puścić w prywatne ręce po leasingu...
    Zresztą coś czuję że zaoszczędzili więcej niż te 2 melony. Czy sprawdził ktoś czy stal w dachu zgodna jest ze specyfikacją i normą?

    • 0 0

  • Kto to pisze? (3)

    "Złe sprawy"??

    Co to ma być... może chodziło o 'złe moce', 'ciemne moce'?
    Kto to pisze, kurrka wodna

    • 0 0

    • CHODZI O ZŁĄ STRAWĘ

      • 0 0

    • "złe spawy" - czyli niewłaściwie wykonane melepeto ;) Czytaj uwaznie ;)

      • 0 0

    • Bo to złe spawy były

      • 0 0

  • Poczytajcie bo warto... a lubię dobre argumenty (25)

    Pragnę wyrazić swoją opinię dotyczącą budowy Areny Bałtyckiej, wiele ostatnio czytałem będąc w ostatni wekkend w Trójmieście.
    W Toruniu obecnie trwa budowa stadionu żużlowego (http://www.stadion-dla-torunia.alstal.eu/) z pełnym zadaszeniem widowni na 15.000 osób wraz z infrastrukturą towarzyszącą (parkingami, drogami dojazdowymi oraz sieciami zewn.) gdzie koszt jego budowy wynosi 92 mln zł brutto co daje 6.133 zł/1 miejsce. Z informacji podawanych w prasie koszt Państwa stadionu na 50 tys. osób wyniesie 650 mln zł, co daje 13.000 zł/1 miejsce.
    Wynika z prostego rachunku że jest dwa razy droższy, biorąc pod uwagę wskaźnik liczby miejsc siedzących, a powinien być tańszy na przytoczony wskaźnik.
    Wielkość w Toruniu płyty stadionu nie będzie mniejsza od Areny Bałtyckiej gdyż mieści boisko piłkarskie pełnowymiarowe + tor żużlowy o szerokości 12-18 m z dwóch stron (ze względu na specyfikę łuków zrezygnowano z wielofunkcyjności obiektu).
    Stadion w Gdańsku powinien różnić się wyłącznie wielkością trybun i pewnie zadaszenia (powinien być znacznie wyższy i posiadać większą infrastrukturę pomocniczą nie dla 15 a na 50 tys. widzów)
    To co słyszę o koszcie budowy, nasuwa mi pytanie czy budują Państwo drugi pięciogwiazdkowy obiekt UEFA jakim już jest np: Veltins Arena (polecam znaleźć informację w internecie). Budowa stadionu trwała 34 miesiące (kosztowała 192 milionów Euro). Stadion może pomieścić 61 524 widzów (42 990 miejsc siedzących 16 214 stojących oraz 2 320 miejsc dla vipów). Do tej pory najważniejszym rozegranym w Gelsenkirchen meczem był finał Ligi Mistrzów w sezonie 2003/2004. Oprócz meczów piłkarskich na stadionie odbywają się koncerty, wystawiane są spektakle operowe, rozgrywane są turnieje tenisowe, mecze piłki ręcznej, organizowane są targi, konferencje i sympozja, a nawet zawody biathlonowe. Płyta stadionu o powierzchni 10.000 m2 jest ruchoma - zwykle spoczywa pod gołym niebem.
    Veltins Arena jest jednym z niewielu obiektów na świecie wyposażonych w rozsuwany dach umożliwiający całkowite zadaszenie pola gry.

    Jeżeli wiec przygotowują Państwo taką perełkę to się zgadzam z szacowanymi kosztami, jeżeli natomiast będzie to zwykły stadion a na dodatek jednofunkcyjny posiadający boisko i zadaszone trybuny to oznacza że nie macie Państwo pojęcia o inwestycjach tego typu i należałoby się zastanowić co należy zmienić żeby nie brnąć tak daleko w coś co jest bardzo drogie a na dodatek na pewno skończy się na podniesieniu budżetu inwestycji bo z pewnością bez dopłaty się nie obędzie jeżeli tak ,,sumiennie'' inwestycja jest przygotowywana.
    Zajmuję się dużymi inwestycjami i jestem również absolwentem Wydziału Budownictwa Politechniki Gdańskiej i już na pierwszy rzut oka widać że nie ma w zespole ludzi którzy mają odpowiednie kwalifikacje do tego zdania, a którzy biernie przyjmują wszystko co im dostarczy projektant lub podpowie potencjalny wykonawca. Uczyć nie należy się na takich inwestycjach, bo wiadomo czym to się skończy.

    • 0 0

    • tegoroczna pani mgr

      jeszcze nie zdążyłaś odebrać dyplomu, a już woda sodowa odbija? oj aguś aguś

      • 0 0

    • oj dziecko, dziecko ...

      Kto się nabierze na ten twój pseudotechniczny bełkot, masz pojęcie o budowie takich obiektów jak świnia o balecie. Gdybyś przeczytała (czy przeczytał, bo wątpię, że jesteś 'agą') wiadomości chociaż ze strony bieg2012.pl, to byś nie pisała (pisał) takich bzdur.

      • 0 0

    • kto to jest aga

      jak duzymi (w mln zł) inwestycjami się zajmuje aga i jaką funkcję tam pełni? Do kogo się aga zwraca w swoim poście? Czy zdanie ".. czy budują Państwo..." odnosi się do władz miast Gdańska i Sopotu, do wykonawcy czy do obecnych na forum internautów? (ja niczego nie buduję więc chyba to nie do mnie).

      "Jeżeli wiec przygotowują Państwo taką perełkę to się zgadzam z szacowanymi kosztami..." czy inwestorzy już wiedzą o zaakceptowaniu kosztów przez agę?

      • 0 0

    • 650 mln to było przed kryzysem, teraz jest pretekst aby podniść cenę dwu, no może i trzykrotnie (1)

      wszak będzie to stadion nie tylko na kredyt,
      ale i z bursztynu,
      no może tylko w kolorze bursztynopodobnym, a

      le cena na pewno jest w związku z tym w pełni uzasadniona

      i oplujemy każdego, który będzie twierdził inaczej

      aga szykuj parasol, już zaczęto na ciebie pluć

      nasz ukochany stadion to świętość
      i podlega ochronie prawnej tak jak nasz ukochany prezydent

      • 0 0

      • czy przypadkem nie mylimy Baltic Areny z hala na granicy miast? To dwa różne obiekty :/.

        • 0 0

    • W Niemczech tak nie kradną.........

      • 0 0

    • Pani mgr inż. AGA (8)

      albo jest to Pani która prowadzi inwestycje związane z tanimi mieszkaniami lub TBS. Oj dziecko drogie, ta fucha którą tam odwalacie raczej nie daje Ci doświadczenia do zajmowania się dużymi inwestycjami budowlanymi. Pozostań przy krzywych ścianach i nieszczelnych oknach

      • 0 0

      • Torun rulez ;) (1)

        bo jest w nim wiecej restauracji i knajp, mniej dresow i blokersow, istnieje cos takiego jak zycie nocne, po 21 nadal mozna cos zjesc (i nie jest to budka z hot-dogami), sa knajpy dla niepalacych jest wybor, konkurencja i nizsze ceny - jak to dobrze ze mozna juz w 2h tam dojechac ;)

        • 0 0

        • całe szczescie ze toruń i jego nawiedzeni mieszkańcy sa 170 km od nas!!!

          a ten stadionik w toruniu nawet na wizualizacji wygląda słabo.

          • 0 0

      • ! (5)

        • 0 0

        • (4)

          Walcie się wszyscy, prostaki. Jestem zdolną absolwentką Politechniki i wiem, co mówię.

          • 0 0

          • rotfl

            :)))))))))))))))))

            • 0 0

          • (2)

            Agnieszko czy Agato jak kolwiek ci na imię to, że skończyłaś Politechni,e jeszcze wiele nie znaczy, bo wiele jest na niej wydziałów niezwiąznaych z budownictwem lądowym jak chodżby informatyka czy zarządzanie. Po za tym nie twierdzę, że nie możesz mieć swego zdanie twierdzę jedynie (w poście dołaczonym do twojego poniżej) iż nie bierzesz wszystkiego pod uwagę.

            • 0 0

            • (1)

              głupi jesteś i Twój post niczego nie wnosi

              • 0 0

              • a Ty masz pms chyba...

                • 0 0

    • (2)

      jakbyś w toruniu musiał wymienic grunt pod powstanie tak duzego stadionu wiedziałbyś skąd taka cena!!!

      • 0 0

      • (1)

        problem "agi" polega na niedoinformowaniu
        sopocka, nie gdańska, hala widowiskowa nie jest stadionem, ani tym bardziej torem żużlowym
        jest halą widowiskowo sportową
        tyle w temacie - krótko i zwięźle

        • 0 0

        • gallux- twoja alergia na Gdańsk wymaga leczenia.

          Gdansko-sopocka, nawet jak sie posr... to tak bedzie

          • 0 0

    • A JA SIĘ ZGADZAM

      Cena jest zdecydowanie przesadzona (zresztą sama aga przesadziła z tymi 650 mln, bo koszt ma wynieść 500-550 mln),najgorsze jest to, że z wielkich planów zostało wielkie nic i...cena stara, jak przy realizacji tych cudów. Przypomnijmy, że nie będzie np. wysuwanej murawy czy rozsuwanego dachu - co pierwotnie planowano. Zostaje więc zwykły stadion, do tego monofunkcyjny, nazwa "arena" jest tu nieporozumieniem, to jest po prostu stadion piłkarski, a nie wielka arena sportowa. Jedyne co tam zobaczymy to euro 2012 i...mecze lechii...zabrakło niestety wyobraźni nieudolnym władzom miasta, no i projektantom (ale do tych można mieć mniejsze pretensje). Dlaczego nie pomyślano o torze żużlowym?? To sport, który w Gdańsku cieszy się największą popularnością obok piłki nożnej. Gdyby na Stadionie Bałtyckim położono tor żużlowy to można by już mówić o arenie, na której regularnie odbywałyby się mecze ligowe piłki nożnej i żużla, a za pewne i cyklicznie Grand Prix w żużlu, na najznakomitszym wówczas stadionie żużlowym na świecie...a tak co mamy (będziemy mieć)? stadion piłkarski za przerażającą kwotę...eh...

      • 0 0

    • policz chlopcze jeszcze to:

      koszta wzmocnienia gruntu, powierzchnia, wielkosc projektu (zuzycie betonu i stali), teren dzialki itd itd..

      • 0 0

    • Do Agi (3)

      Do Agi (2)

      Hmmm wszystko ładnie policzyłaś tylko.... nie brałaś pod uwagę lokalizacji, prac potrzebnych przy takim obiekcie jak Baltic Arena. 40 tyś (a nie jak napisałaś 50 tyś.) a 15 tyś....no wybacz różnica w masie obiektu jest większa a wiec i podłoże musi być bardziej wytrzymałe. A wspomnę bo chyba nie wiesz że ów stadion będzie bardzo blisko morza bodajże około kilometra od brzegu może więcej nieco, co nie pozostaje bez wpływu na podłoże. Po za tym stadion to nie sama płyta i trybuny to także hole, przejścia...z tego co mi wiadomo w tych kuluarach ma być restauracja, pewnie i sklepy. Do tego infrastruktura samej płyty czyli nawadnianie, podgrzewanie i bóg wie co jeszcze. Tak się składa że pracuje w hutnictwie i stal w ciągu ostatniego roku na prawdę poszła sporo w górę a tu będzie jej dużo. Same filary dachu których będzie chyba ze 12 ważą po 70 parę ton do tego robocizna. Do tego na stadionie mają być pomieszczenia komentatorskie (i jestem przekonany że potrzeba ich więcej niż na żużlu) tak samo pokoje dla vip'ów. Poczekalnie hole, korytarze, szatnie (a w raz z szatniami pokoje odnowy biologicznej, zapewne siłownie, pomieszczenia lekarzy) więc tej infrastruktury troszke jest. Co więcej spójrz proszę na wizualizację stadionu....zobacz na jego elewacje to zapewne kosztuje jak i oświetlenie budynku i samej płyty. Fakt iż żałuję że nie będzie płyty wysuwanej ale i na stałej płycie boiska na podobnych stadionach odbywają się koncerty. Po za tym mówi się że 650 mln to stadion ale nie jestem przekonany czy on sam...bo przy stadionie jest parę towarzyszących mu budynków, hotel małe boisko treningowe i coś jeszcze. Po za tym nie byłaś - jak już wspomniałem na miejscu tej budowy więc i infrastruktura będzie ciut kosztować.
      W temacie swojego postu napisałaś "a lubię dobre argumenty" hmmm ja też o ile wszystko jest brane pod uwagę a po przeczytaniu twej wypowiedzi mam wrażenie że tak samo jak nasi radni z PiS porównujesz z innymi budowlami tylko to co porównać można a reszte odrzucasz.
      Biorąc pod uwagę wszystko co wyżej napisałem sądzę że porównanie zarówno ze stadionem w Toruniu jak i innymi stadionami (które były budowane w innych realiach ekonomicznych (bo wzrost cen stali to nie tylko miał miejsce w Polsce) jest ciut śmieszne lub nie odpowiedzialne.
      Do samej stali wracając....zapewne nie wiesz że na początku wakacji huty włoskie z Beltrame'ą na czele przerywały co kilka dni produkcję bo ceny surowców i wkładów zmieniały się z dnia na dzień....pisze to by uzmysłowić Tobie i nie tylko że gdy się mówi o wzroście cen surowców to nie jest pic na wodę.
      Pozdrawiam,

      • 0 0

      • (2)

        nie znasz się i nie wiesz o czym mówisz. Skończyłam w tym roku Politechnikę Gdańską na Wydziale Budownictwa, a to chyba coś znaczy...

        • 0 0

        • ktoś się podszywa?

          • 0 0

        • Tak tylko tyle, że znasz teorie a nie praktykę. Po za tym nie porównuje się stadionu piłkarskiego do stadionu żużlowego infrastruktura, logistyka jest nie porównywalna, po za tym jest różnica miedzy 15 a 40 tyś. ludzi. Przy takich obiektach nie można wziąć ceny mniejszego obiektu i ją pomnożyć i twierdzić iż wynik ów mnożenia to cena większego obiektu. I podtrzymuje to co napisałem nie bierzesz pod uwagę lokalizacji, tego, że oprócz stadionu będą budowane budynki towarzyszące, nie bierzesz także pod uwagę wzrostu cen surowców i robocizny. I obrażaj się ile chcesz to że skończyłaś politechnikę nie znaczy że się znasz. Oznacza to tylko tyle że masz wiedzę teoretyczną zero praktyki. Jak popracujesz 10 - 15 lat w zawodzie byłaby szansa że dałbym za wygraną. Przy ocenie kosztów czy też konstrukcji takiego obiektu brane jest wszystko pod uwagę ty tego nie robisz. Wybacz ale tak uważam po tym co napisałaś i piszesz.

          • 0 0

    • jakiś chyba tani złośnik z ciebie

      jak nie pomagasz to nie szkodź!!! szkodnik i mądrala!!

      • 0 0

  • "jakość" budimexu (1)

    budowalni partacze - hala, marynarki polskiej , oczyszczalnia wschód

    cena-cena-cena - tylko to dla nich się liczy!!

    • 0 0

    • no i lotnisko w Warszawie

      • 0 0

  • jak wy sopocianie sie bratacie z poWolnymi:/

    • 0 0

  • BUDIMEX TO SIE NADAJE TYLKO DO BUDOWY BASENÓW..... (2)

    .... NA WNS WODA KAPIE Z DACHU ITD WIEC CO TU DUŻO GADAĆ

    • 0 0

    • od Buczenia, to wara, matole za zeta

      • 0 0

    • Deszcz pada no to kapie.

      A co ma z dołu do góry lecieć?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane