• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przyszłość hali: ekspertyza już w Sopocie

Michał Brancewicz
28 października 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 13:28 (29 października 2008)
Jest szansa, że po sporządzeniu ekspertyzy nt. konstrukcji dachu hali na granicy Sopotu i Gdańska, prace przy jej budowie zostaną wznowione w pełnym zakresie. Jest szansa, że po sporządzeniu ekspertyzy nt. konstrukcji dachu hali na granicy Sopotu i Gdańska, prace przy jej budowie zostaną wznowione w pełnym zakresie.

Złe spawy oraz niewłaściwa technologia montażu konstrukcji były przyczyną pękania dachu hali widowiskowej na granicy Gdańska i Sopotu zobacz na mapie Sopotu. We wtorek wykonawca przedstawił miastu ekspertyzę naukowców z politechniki Krakowskiej. Uzupełnia ją plan wzmocnienia konstrukcji.



Problem z konstrukcją dachu hali po raz pierwszy zauważono na przełomie czerwca i lipca, jednak dopiero pod koniec września podjęto kroki mające na celu wyjaśnienie błędów w budowie.

Pękający dach hali na poważnie wstrzymał pozostałe prace. O przyczynach występowania pęknięć i sposobach ich usunięcia miała zawyrokować niezależna ekspertyza wykonana przez naukowców z Politechniki Krakowskiej. Zamówił ją główny wykonawca hali, firma Budimex-Dromex.

Kto zawinił? - Eksperci wskazali dwie główne przyczyny, które doprowadziły do pęknięć - wyjaśnia Krzysztof Kozioł, dyrektor biura ds komunikacji Budimex S.A - Jako generalny wykonawca przyjmujemy odpowiedzialność na siebie, chociaż winnym jest nasz podwykonawca Mostostal Zabrze.

Błędy, jakich się dopuszczono to wadliwe wykonanie spawów w węzłach (przehartowanie materiału) oraz niewłaściwa technologia montażu konstrukcji.

Poza wytknięciem błędów, ekspertyza zawiera również plan naprawy wadliwej konstrukcji. Będzie ona polegać na wzmocnieniu wszystkich wymagających tego węzłów metodą zaproponowaną przez projektanta. Naprawa obejmie także wzmocnienie najbardziej wytężonych belek w konstrukcji.

Kto teraz pokryje wydatki, których można było uniknąć? - Wszelkie koszty związane z naprawą i ekspertyzą pokryje wykonawca - przekonuje Magdalena Sekuła z wydziału inwestycji Wielofunkcyjna Hala Widowiskowo-Sportowa UM Sopot. Potwierdza to Krzysztof Kozioł z Budimeksu.

Ale to nie do końca prawda. Inwestor, czyli gmina Sopot, zapłaci za inną ekspertyzę, którą zlecił u naukowców z Politechniki Wrocławskiej. Jej wyniki znane będą pod koniec listopada. - Ma ona pełnić funkcję sprawdzającą wobec ekspertyzy sporządzonej na zamówienie dla Budimeksu - tłumaczy Magdalena Sekuła.

Stanowisko ekspertów z Krakowa dotarło już do sopockiego magistratu. Teraz decyzja o  wznowieniu prac przy budowie dachu leży po stronie miasta. - Nie wiem czy Sopot będzie czekał na swoją ekspertyzę, czy zaufa jakości i profesjonalizmowi naszej - mówi Krzysztof Kozioł. - Wykonali ją znani w świecie praktycy i teoretycy z zakresu konstrukcji stalowych i spawalnictwa.

Ekspertyza Politechniki Krakowskiej trafi do państwowego inspektoratu nadzoru budowlanego oraz do ekspertów miejskich, którzy zadecydują wraz z inwestorem o terminie przywrócenia prac na terenie budowy. Niewykluczone, że miasto, przekonane co do jakości raportu sporządzonego na zlecenie Budimeksu, wznowi prace nie czekając na wyniki swojej ekspertyzy.

Stanowisko wykonawcy w sprawie zmian projektu dachu hali

Budimex-Dromex wystąpił o przeprojektowanie konstrukcji z kilku powodów: fundamentalnym była możliwość przeprojektowania, jaką dawał pierwotny projekt. Przeprojektowanie pozwalało na skrócenie czasu realizacji samej konstrukcji i całej inwestycji oraz na zmniejszenie kosztów inwestycji. Intencją projektu zamiennego było zmniejszenie ciężaru konstrukcji dachu przy pozostawieniu jego parametrów nośności dzięki zmianie redystrybucji sił w konstrukcji w wyniku zmiany typu skratowania (z typu "X" na typ "N" - najczęściej stosowany).

Kształtowanie konstrukcji przez projektanta w projekcie zamiennym nie wykraczało poza ramy obowiązujących współczynników bezpieczeństwa konstrukcji. Koncepcja przeprojektowania konstrukcji została zaakceptowana przez zamawiającego, który był zainteresowany obniżeniem kosztów i skróceniem czasu realizacji inwestycji.

Oszczędności wynikłe z przeprojektowania w kwocie 2,2 mln zł przypadły w połowie na zamawiającego, w połowie na generalnego wykonawcę, który dodatkowo poniósł koszty zmian projektowych.


Oświadczenie Mostostalu Zabrze
(nadesłane do redakcji 29 października 2008)

Informujemy, że przedstawiciel generalnego wykonawcy, firmy Budimex Dromex S.A. - pan Krzysztof Kozioł mija się z prawdą twierdząc, że winnym obecnej sytuacji na budowie tego obiektu jest Mostostal Zabrze.

Spawanie i montaż konstrukcji wykonywany był zgodnie ze sztuką budowlaną, otrzymaną dokumentacją techniczną, projektem organizacji montażu oraz technologią spawania zatwierdzonymi przez Zamawiającego, Wykonawcę i Biuro projektowe.

Jednocześnie informujemy, że dostawcą konstrukcji stalowej w hali nie był Mostostal Zabrze.

Zbigniew Kardacz, członek zarządu

Opinie (124) ponad 10 zablokowanych

  • Prawda o stadionie (2)

    Stadion w Gdańsku - 550 mln zł, tj. ok. 130 - 150 mln euro.

    Porównanie cen obiektów budowanych na zachodzie pomaga tylko niektórym otworzyć oczy.
    Stadiony w Portugalii, kosztowały po 30-50 milionów euro. Ktoś powie, że to było dawno temu. No to porównajmy stadiony w Austrii. Np. Klagenfurt - stadion na 32 000, koszt liczony wraz ze zburzeniem poprzedniego 12 tysięcznika - 67 mln euro.
    Nie trzeba nikomu mówić, że koszty pracownicze w Austrii są jeszcze znacznie wyższe niż w Polsce.

    Popatrzmy teraz na sąsiadów ze wschodu, czyli zbliżone nam realia.
    Dniepropietrowsk - stadion wybudowany w tym roku (zakończenie budowy) - 31 tyś miejsc - cena - 45 mln euro.

    Koszt przygotowania podłoża, o którym ktoś tu wyżej pisał to zaledwie maleńki ułamek kosztów budowy tych stadionów, podobnie będzie w Gdańsku.
    "Poczekalnie, hole, korytarze" - to wszystko, a nawet więcej znajduje się również w przytoczonych wyżej stadionach.

    Fakt, że stadion w Gdańsku ma mieć pojemność 40 tyś, czyli kilka tysięcy więcej niż powyższe. Ma prawo być trochę droższy, ale TROCHĘ, a nie 3 czy 4 krotnie!!!

    Można się zastanowić. Dlaczego w Gdańsku budujemy stadion na 40 tyś miejsc? Przecież do organizacji Euro wystarczy mieć 30 000 miejsc, a nawet można starać się o dopuszczenie stadionu mniejszego, jak np. miało to miejsce w Portugalii na 2 stadionach.

    Po co nam 40 tysięcznik, skoro na Lechię, która ma w przyszłości na nim rozgrywać swoje mecze dwa-trzy razy w sezonie przychodzi komplet 10 000 ludzi (osobny temat, jacy to ludzie i czy dla nich warto budować coś tak drogiego).

    Do myślenia powinien dawać też sposób wyboru wykonawcy projektu.
    Interesujące jest to, dlaczego planując tak dużą inwestycję władze miasta nie dały nawet szansy żadnemu polskiemu architektowi przedstawić swojej koncepcji tego stadionu.
    Dlaczego nie było żadnego konkursu na koncepcje?
    Przecież taki stadion można zrobić na setki sposobów, motyw bursztynu mógłby być jedynie sugestią, a kto wie czy inny pomysł nie spodobałby się bardziej gdańszczanom.

    Za koncepcją poszedł projekt, a za projektem pójdzie też generalny wykonawca.
    Przetarg na budowę podobnie jak na projekt będzie zwykłą fikcją.

    WNIOSEK:
    Stadion w Letnicy, to tylko pretekst do przelania dużych publicznych pieniędzy w prywatne ręce.
    Każdy kto zna gdańskie realia dobrze o tym wie.
    Smutne to, ale prawdziwe.

    • 0 0

    • Zadałem to pytanie we wcześniejszym poście i zadam je ponownie... czy 650 mln to cena samego stadiony czy stadionu i budynków towarzyszących wraz infastrukturą. Jeśli zaś chodzi o liczbe miejsc. Jesli dobrze Pamietam to by na danym stadionie zostały rozgrywane mecze Euro wystarczy 25 tyś (chyba) ale to tylko wystarcza na fazę grupową. By mogły być na nim rozgrywane ćweirć fnały i pół finały musi byc juz 40 tyś dlatego też w gdąńsku buduje się właśnie tak pojemny stadion.

      • 0 0

    • skoro wiesz

      to zgłoś to do odpowiedniego organu, wszyscy wszystko wiedzą a nikt nic nie robi, o to włąśnie problem tego narodu

      • 0 0

  • to jest...

    polska... nie elegancja franzja

    • 0 0

  • (1)

    i pomyśleć, że jeszcze 50 lat temu za samą myśl o "złym spawie" groziło parę latek zza kratek
    a za złe spawy, to od spawacza po kierownika budowy kończyli na ubecji i winny musiał sie znaleźć
    dziwi mnie jedno w tej historii
    takie spawy bada się po ich wykonaniu, bo yo nie jrst heftowanie bramy do stodoły, tylko spaw konstrukcji dachu (!), za moich czasów badało się toto roentgenem, teraz kiedy tiochnika jest oczeń bolszaja powinno być jeszcze lepiej
    gdzie był nadzór?

    • 0 0

    • pod kołderką kontroli i porządku kryje się nonszalancja i niechlujstwo

      jak domy budowane w ostatnich dwóch latach byle jak tu się też robi chyba na kolanie.

      Pytanie czy pracownicy Budimexu robili konstrukcje kratownice czy podwykonawca?
      Winny jest ten kto spawał - pytanie czy Budimex w tej sprawie nie zrobił 'fatality' jakiemuś niedużemu podwykonawcy ... to może być smutna historia

      a dach ... index bezpieczeństwa dla dachów 100 - on musi wytrzymać tak duże obciążenie, że to co tu się stało i tego konsekwencie dają dużo do myślenia zawodowym konstruktorom ... ja chyba tam będę wchodzić z obawą

      • 0 0

  • SPAW - BUHAHAH

    Niech się autorzy douczą terminologii technicznej bo co najwyżej "spaw" może być po mocno zakrapianej imprezie a w wydaniu technicznym będzie spoina !!!!!!!

    • 0 0

  • Jedna ekspertyza już jest, a druga będzie dopiero za miesiąc. Sopot troche sie spoznia z tym zamawianiem...

    • 0 0

  • CZYLI GDANSKA ROBOTA.......BIDA I KORUPCJA

    • 0 0

  • Ten dach trzeba rozebrac i zmontowac calkiem nowy juz prawidlowo,bo...

    Inaczej cala konstrukcja bedzie zbyt ciezka i to wszystko zagrzebie tysiace ludzi na widowni!!!
    Ci co dzis probuja przeprojektowac szafuja ludzkim zyciem iza pare lat pojda siedziec na dozywocie!
    To nie sa zarty,panowie wezcie na powaznie wariant drozszy ,a bezpieczniejszy dla wszystkich.

    • 0 0

  • (1)

    czego sie tak przypieprzyliście do tego "spawu"?
    sprawdźcie sobie domorosłe miodki w słowniku

    ms
    przeprojektuj swój mózg

    • 0 0

    • Cymbale spaw to se pusć jak winko szkodzi SPOINA I TYLKO SPOINA taka jest właściwa terminologia techniczna

      • 0 0

  • Znowu Bob Budowniczy nawalił

    • 0 0

  • Hala się wali ! Koklejny sukces Platfusów ! BRAVO !!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane