- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (175 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (360 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (70 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (131 opinii)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (431 opinii)
Pstrokate miasto: zaradność vs. estetyka
Przedsiębiorczy Polacy potrafią każdą wolną przestrzeń zapełnić tandetnymi nośnikami reklamowymi. Orgia kolorów i tandety, która szpeci nasze miasta, dostała jakiś czas temu wsparcie od przyczep z jeżdżącymi bilbordami - pisze nasz czytelnik, pan Tomasz.
Nie od dziś wiadomo, że przedsiębiorczy Polacy potrafią każdą wolną przestrzeń zapełnić tandetnymi nośnikami reklamowymi. O prawdziwej reklamie możemy mówić w Polsce od 20 lat. Nic więc dziwnego, że nadal uciekamy się do najbardziej prymitywnych metod promocji. Oklejone tablicami ściany budynków, prowizoryczne kasetony straszące przechodniów a ostatnio wielkie reklamy zakrywające ludziom okna, nikogo już nie dziwią. Mali przedsiębiorcy dziergają własnoręcznie tablice i banery szpecąc płoty, mury i ściany. Wielkie marki stawiają z kolei na rozmach, uczestnicząc w konkursie "kto zakryje reklamą większy budynek?". Orgia kolorów, krzykliwości i tandety trwa w najlepsze.
Do tego wszystkiego jednak zdążyłem się już przyzwyczaić - ot nasza wschodnia fantazja i ludowy folklor... Od pewnego czasu jednak, polska pomysłowość przekroczyła pewne granice. Jechałem autobusem, a za oknem mijałem skwery, parkingi, skrzyżowania, pobocza i trawniki Gdańska. Do niedawna wolne od nośników reklamowych miejsca, teraz zostały przyozdobione porzuconymi przyczepami reklamowymi. Dla niewtajemniczonych - są to reklamy w formie billboardów, umieszczone na dwukołowej przyczepie. Czasami jeżdżą po mieście ciągnięte przez samochód (to pół biedy), ale ostatnio coraz częściej zajmują miejsca parkingowe, nieużytki, pobocza a nawet trawniki!
I tu rodzi się pytanie: kto to diaska na to pozwala? Czy firmy oferujące miejsca na tych nośnikach mają pozwolenia na zajmowanie i szpecenie przestrzeni miejskiej? Jeśli tak, chciałbym poznać urzędnika, który wykazał się tak skrajną indolencją. Jeśli zaś pozwoleń nie posiadają, niech sprawą zajmie się straż miejska - w końcu zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Każda z przyczep posiada namiary na firmę będącą jej właścicielem. Sprawa jest prosta. Nie skutkuje? Może warto pójść za przykładem miasta stołecznego i zarekwirować przyczepy zajmujące przestrzenie miejskie?
Nie należę do czepialskich. Przywykłem już do życia w kraju gdzie wszystko jest nie do końca tak, jak być powinno. Nie jestem też szczególnym estetą. Pogodziłem się z tym, że długo przyjdzie mi czekać na dzień, aż nasze ulice będą wyglądać tak jak w krajach Europy Zachodniej. Nie narzekam, dopóki widzę jakiś postęp. Dopóki jest jakaś nadzieja.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (139) 6 zablokowanych
-
2009-06-03 10:54
Właśnie o to chodzi, że nie ma bata na te przyczepy. Parkować je można w zasadzie w dowolnym miejscu, bo przyczepa nie jest
pojazdem. I faktycznie straszna chamówa się z tym zrobiła.
Kolejna ciekawa moda - "autohandle" na skrzyżowaniach, taka kaszubska moda, w co drugiej wiosce na skrzyżowaniu stoi samochód, w środku kartka z parametrami i ceną, w Gdańsku też zaczęli stawiać np. na skrzyżowaniu Łódzka/ Warszawska.
Bangladesz.- 21 0
-
2009-06-03 10:58
popieram, ale to nie takie proste (3)
problem polega na tym, że większość zajetych terenów - parkingi, trawniki, pasy drogowe itp., należą zwykle do zarządców dużych terenów typu miasto czy spółdzielnia mieszkaniowa. a to oznacza, że te "firmy" musiałyby zatrudniać ludzi, którzy nie robiliby nic innego, tylko latali cały dzień po mieście i sprawdzali, czy nie pojawiły się jakieś nowe przyczepy. tak więc jeśli chcecie pomóc w usunięciu tych przyczep, to po prostu zgłaszajcie ten fakt z podaniem lokalizacji, nr rej., namiarów na właściciela przyczepy... poza tym, właściciele tych przyczep są bezczelni, nie usuwają przyczep od razu po wezwaniu, a za kilka dni i tak stawiają od nowa. tak więc tylko wspólna walka, inaczej będzie to walka bezskuteczna...
- 11 0
-
2009-06-03 11:06
(1)
Jest jedna skuteczna metoda walki.
Szmata, benzyna, zapałki.- 6 0
-
2009-06-03 12:31
zacznij sama
najlepiej od reklamy na Bramie Wyżynnej.
- 2 1
-
2009-06-03 14:30
To właśnie jest proste. Straż miejska jest pod władaniem miasta, a większość terenów na których stoją te badziewia należy właśnie do miasta. Wysłać jeden patrol, niech jeździ cały dzień i likwiduje to. Można to usunąć na koszt właścicieli jako śmieci.
- 1 0
-
2009-06-03 11:00
(1)
"I tu rodzi się pytanie: kto to diaska na to pozwala? "
każdy teren ma swojego właściciela lub zarządcę
teraz nawet nie zwraca się uwagi na nieuprzatany na czas śnieg- 8 1
-
2009-06-03 20:25
ameryki nie odkryłeś. O tym że każdy teren ma zarządcę to chyba każdy wie. Problem w tym że nie każdy zarządca wyłoży kasę na
scholowanie tego ścierwa bo niedość że narobi sobie przy tym problemów to jeszcze po sądach będą go ciągać. Najpierw przepisy trzeba poprawić !
- 0 0
-
2009-06-03 11:07
SUPER - juz wiem ze musze jechac do Auchan - trojmiasto.pl dziekuje za info ;) (2)
Dzieki trojmiasto.pl wiem jaka promocja jest w AUCHAN oraz gdzie zadzwonić aby wykończyć mieszkanko ;p
- 0 4
-
2009-06-03 11:09
(1)
za dużo z tego artykułu to raczej nie wyniosłeś
- 1 1
-
2009-06-03 11:16
wyniosłem duzo i jeszcze wiecej
- 0 0
-
2009-06-03 11:09
O prawdziwej reklamie możemy mówić w Polsce od 20 lat. (2)
http://www.youtube.com/watch?v=fSiepbrBuds
Wypraszam sobie, "świetne" reklamy powstawały juz wczesniej:-)- 0 0
-
2009-06-03 11:14
to jest właśnie 89 rok;) (1)
Polecam też reklamy Baltony. Bezcenne:)
- 0 0
-
2009-06-03 12:52
Rzeczywiście. Myślałem, że leciało to troszkę wcześniej. Za to tu mamy już "współczesną" reklamę w pełni rozkwitu:
http://www.youtube.com/watch?v=N5AfrOL5kDM&NR=1
PS
"Jeśli pumeks, to tylko fluorescencyjny z firmy- 0 0
-
2009-06-03 11:09
przyczepy reklamowe
- 1 0
-
2009-06-03 11:11
Usunąlbym wszelkie banery
i reklamy wiszące na budynkach a rozpocząłbym od tego co wisi na "Zieleniaku". Toż to obciach do potęgi.
- 5 3
-
2009-06-03 11:12
Proponuję inicjatywę społeczną
Niech wszyscy którzy mają hak w samochodzie zbiorą się razem. Podczepiamy te przyczepy i jedna po drugiej wywozimy na Szadółki!
Pierwszy deklaruje użyczenia swojego auta!!:)- 7 1
-
2009-06-03 11:14
Polacy to generalnie tandetni ludzie nie tylko w dziedzinie reklamy (13)
Tandeta rządzi też w modzie (np. słynne białe kozaczki, widoczne loga drogich marek), makijażu (np. "namalowane" brwi w miejscu tych wyskubanych) wystroju wnętrz i budownictwie (różnorodne okna PCV, każde inne w tym samym budynku, kolorowe fasady), motoryzacji (tzw. tuning, dorabiane atrapy rur wydechowych).
- 16 0
-
2009-06-03 11:15
Na szczęściej ini nas przebijają (1)
Ukraińcy i Rosjanie biją nas na głowę;)
- 2 0
-
2009-06-03 11:24
też mi zaszczytne 3 miejsce :P
- 3 0
-
2009-06-03 11:25
(10)
a Ty co?
generalnie nie jestes Polakiem, czy generalnie jestes w tej szlachetnej mniejszosci "nie tandeciarzy" której twoje generalizowanie nie dotyczy?
Generalnie, nie cierpie generalizowania pod hasłem : "A Polacy to to, tamto, siamto"
bzdura i tyle.
generalnie mozna podac tyle samo przypadków ZA tandeciarstwem jak i przeciw tandeciarstwu.
czesto gesto, to co nazywasz tandeciarstwem jest po prostu brakiem pieniedzy na lepsze.- 0 1
-
2009-06-03 11:46
j--- (4)
Ja też jestem Polakiem. I niestety wstyd mi za mój głupi naród: karierowicze, japiszony, pijaki, kibole, politycy, kłamcy, łapówkarze, mohery, hipokryci. Ten głupi naród jest na tyle głupi, że gdyby była inna sytuacja geopolityczna, to byśmy znowu mieli rozbiory. Polacy sami szkodzą swojej ojczyźnie.
- 3 1
-
2009-06-03 11:56
(3)
statystycznie pewnie tak samo jak w innych krajach, chociaz co do polityków to nie wiem. za tych tez mi wstyd :-)
- 0 0
-
2009-06-03 11:58
j--- (2)
Statystycznie w pewnych sprawch tak, w pewnych nie. Np. w sprawch zakłamania i hipokryzji kościelnej bijemy na głowę resztę, poza USA. No i łapówkarstwa.
- 0 0
-
2009-06-03 12:15
no faktycznie, poszukałam i nie bardzo jest sie z czego cieszyc (1)
Transparency International opublikowalo Indeks Percepcji Korupcji, w ktorym przedstawia poziom postrzegania korupcji w 163 panstwach. Polska znalazla sie na 61 miejscu a sam wskaznik wyniosl 3,7. Nie ma raczej powodow do radosci bo taki wynik w 10 punktowej skali jest dosc marny. Polska jest najbardziej skorumpowanym krajem w UE. Jedynym pocieszeniem jest tylko fakt, ze wskaznik jest nieco lepszy niz w roku ubieglym ale jego zwiekszenie o 0,3 nie jest chyba zbyt duzym osiagnieciem. Panstwem o najnizszym wskazniku korupcji jest Finlandia. Najgorzej jest na Haitii
- 0 0
-
2009-06-03 12:18
j---
Więc skoro z korupcją jest tak źle, to jak jest w innych dziedzinach? Moim zdaniem nie jest to kraj dla uczciwych i wraźliwych ludzi.
- 0 0
-
2009-06-03 12:35
(4)
ci, co mają pieniądze też są tandetni
- 0 0
-
2009-06-03 12:41
(3)
wtedy tandetnie obwieszają się drogimi przedmiotami, żeby wzbudzić zazdrość innych. Oczywiście nie wszyscy, ale jednak tych tandeciarzy jest spora grupa. Wcale nie trzeba mieć pieniędzy, aby zachować dobry smak.
- 0 0
-
2009-06-03 12:54
(2)
niestety zmiany ustrojowe, socjologiczne jak i ekonomiczne, gwałtowne, spowodowały ze na wierzch wypłynął nowy model-bogatego chama, 40 lat komuny gdzie elita intelektualna zyła w podziemiu a rolnik i robotnik wchodził na salony tez dała swoje pokłosie.
Czyli ogólnie, to co mamy obecnie, to w duzej mierze zasługa tego co z nami zrobiono w okresie powojennym.
często lepsze, wcale nie oznacza droższe,- 1 0
-
2009-06-03 13:24
j--- (1)
Przed wojną chamstwo, pijaństwo i hipokryzja, warcholstwo też się pleniło. Wcześniej doprowadziło to do zaborów. Dzisiaj Polacy też by sprzedali swą ojczyznę za parę groszy, i to ci najwięksi patrioci, ale jest inna sytuacja geopolityczna. Jednak nie zwalałbym wszystko na ustrój. Jest to kwestia bycia zwykłym człowiekiem, przyzwoitości i wychowania.
- 1 0
-
2009-06-03 13:37
o rany, ale czarne wizje, aczkolwiek, wszak z pewnym smutkiem, muszę przyznać, że masz rację.
coraz trudniej jest zyć ludziom, których ja nazywam normalnymi, czyli takimi o jakich piszesz Ty, zachwycamy sie jak jeden pomoze drugiemu, w podziw wprawia nas czyjac zyczliwośc, usmiech albo dobre słowo.
brr.- 0 0
-
2009-06-03 11:16
to sie nazywa teraz lansik
długie pazury, pod nimi brud
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.