• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remont blisko 100-letniego tramwaju za ponad 1 mln zł

Michał Brancewicz
7 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (197)
  • Tramwaj Bergman wjeżdżąjący na most Stągiewny.
  • Parametry tramwaju Bergmann z 1927 r.

Tramwaj Bergmann wyprodukowany w 1927 roku przejdzie pierwszy kapitalny remont. Koszt przywrócenia wyglądu sprzed blisko 100 lat wyniesie ponad 1,1 mln zł. Prace potrwają prawie rok.



Warto wydać takie duże pieniądze na remont zabytkowego tramwaju?

Tramwaj Bergmann został wyprodukowany w 1927 r. przez Gdańską Fabrykę Wagonów (Danziger Waggon Fabrik).

Pasażerów woził przez 46 lat. Ostatni kurs wykonał 31 marca 1973 r.

Przez ten czas przechodził wiele "modernizacji o nieokreślonym zakresie, z wykorzystaniem części głównie od nowszych tramwajów generacji N".

Przywrócą wygląd tramwaju z 1927 roku Przywrócą wygląd tramwaju z 1927 roku

Prowizoryczne metody napraw przez lata



Jak czytamy w dokumentacji przetargowej, "Stan obecny niniejszego Bergmanna jest wypadkową różnych epok, stosowanych prowizorycznych metod napraw bieżących oraz stosowania elementów wyposażenia charakterystycznego dla innych typów tramwajów".

Dlatego teraz ma on przejść kapitalny remont, który przywróci wagon do stanu fabrycznego z 1927 r.

Naprawa dotyczyć będzie elementów zewnętrznych i wewnętrznych oraz odtworzenia pierwotnej kolorystyki tramwaju.

Rozkład jazdy komunikacji miejskiej w całym Trójmieście



  • Oryginalna kolorystyka wnętrza Bergmanna.
  • Oryginalne kolory i napisy wagonu Bergmann.
Do przetargu stanęło dwóch oferentów.

Oferty na remont tramwaju Bergmann

  1. Firma 4iB z Gdańska - 1 143 900 zł
  2. Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne SA w Krakowie - 1 831 470 zł

Spółka Gdańskie Autobusy i Tramwaje zamierzała wydać na ten cel 738 tys. zł. Po analizie zdecydowała się dołożyć brakujące 400 tys. zł i wybrała ofertę firmy 4iB.

Wykonawca będzie miał 48 tygodni (ok. 11 miesięcy) na uporanie się ze wszystkimi pracami. Wcześniej w specyfikacji zapisany był termin o połowę krótszy.



Cotygodniowy raport z postępów w naprawie



Co ciekawe, samą modernizację poprzedzi etap przygotowawczy, który trwał będzie 30 dni. w tym czasie wykonawca przedstawi do akceptacji wykaz materiałów i części zamiennych, które zostaną wykorzystane przy wykonywaniu napraw. I dopiero po ich akceptacji będzie mógł rozpocząć remont pojazdu.

Potem, co najmniej raz w tygodniu, przedstawiał będzie raport z wykonanych prac.

Po modernizacji Bergmann znów będzie służył do do okazjonalnego przewozu pasażerów jako atrakcja turystyczna.

Tramwaj Bergmann jest największą atrakcją zabytkowego taboru, jakim dysponuje GAiT. Tramwaj Bergmann jest największą atrakcją zabytkowego taboru, jakim dysponuje GAiT.

Miejsca

Opinie (197) ponad 20 zablokowanych

  • Rydwany, Karoce, Fala falę goooni !

    Jest w Trójmieście tyle warsztatów rekonstrukcji pojazdów historycznych, które specjalizują się w dawnych zabytkowych pojazdach. Do tego studenciaki z Uniwersytetu w Łodzi samodzielnie budują pojazdy na rajdy aut zasilanych energią słoneczną... Milion pińcet sto dziewińcet za renowację wagoniku, który w Walentynki lub Helloween pojeździ ??? Z czego to coś ma być zrobione ? Tonny Stark macza paluszki lub Wibranium z Wakandy potrzebne na śrubki??? Do Muzeum hyżo hopsa hooopsa... Replikę PESA z Bydgoszczy zrobi ino rooz ;)

    • 9 1

  • 4iB ma doświadczenie w remoncie Dortmundów (3)

    4iB ma doświadczenie w remoncie N8C. Nie ma doświadczenia w remoncie pojazdów przedwojennych. Nie dysponują częściami zamiennymi z epoki do której tramwaj ma zostać przystosowany (coś może ma w magazynach GAiT). Kto zweryfikuje czy faktycznie tramwaj otrzyma części oryginalne? Nikt. Może się okazać że wymienią w nim ok. 20 % części, a za zam. dostaną pelną kwotę. Pozostałe części zostaną bo nie ma zamienników, no i nie ma nikogo w GAiT kto mógłby zweryfikować poprawność i potrzebę wykonania określonych prac !! Ten pojazd ostatni raz liniowo był obsługiwany 50 lat temu. Przetarg powinien obejmować prace polegające na pzywróceniu malatury wewnątrz i na zewnątrz pojazdu i zapewnienie jego sprawności technicznej. Byłby tańszy. Dla mnie jako pasażera nie ma znaczenia czy części są z tzw. enek czy też pochodzą z epoki, szczególnie gdy dotyczy to np. układu jezdnego, układu zasilania. Drugi wykonawca ma doświadczenie (remontowal nasz drugi zabytkowy pojazd typu Ring). Rem. też kilka przedwojennych pojazdów zabytkowych dla muzeum w Krakowie i innych miast. Moim zdaniem ten przetarg powinien zostać unieważniony. Trafił do "zaprzyjaźnionej" z GAiT firmy która nie ma doświadczenia w remoncie tego typu pojazdów. Być może brakuje tej firmie zleceń. Można oczywiście dorobic kilka uchwytów, jakieś drobne elemty ozdobne ale czy warto wydawać na to milion złotych ? Taki zakres prac powinni sami przeprowadzić pracownicy techniczni GAiT bo nie jest to skomplikowany technicznie tramwaj. Być może nie ma tam jednak pracowników z doświadczeniem skoro wszystkie duże remonty przejmują podmioty zew. Na początku jest to tanie rozwiązanie, bo schodzimy z kosztów pracowniczych. Jednak z czasem trafiamy na ścianę ...i nie mamy kim u siebie naprawić pojazdów, a monopol na ich naprawę ma podmiot zewnętrzny który kroi nas z kasy (4iB). Niestety tak wygląda od lat polityka remontów w GAiT, że nie ma obecnie nikogo kto pomalowałby tramwaj w zajezdni. Jestem za remontem ale nie w takim ksztalcie...

    • 18 2

    • (1)

      Jeżeli artykuł dotyczy tramwaju ze zdjęcia - to owszem, nie jeździ linowo od 1973, ale po remoncie chyba jeszcze z lat 90-tych był przecież regularnie wykorzystywany do przejazdów okazjonalnych i na linii turystycznej. I o tym chyba każdy prawdziwy sympatyk komunikacji miejskiej w Gdańsku wie. Co do części zamiennych - jakim cudem ktoś ma je posiadać w warsztacie czy w magazynie GAiT? To już jest zupełna fantazja.

      • 2 4

      • Hm...

        Jeśli kiedyś było można utrzymać ten tramwaj przy pomocy pracownikow GAiT to dlaczego teraz już tego robić nie można ?
        Co innego obsługa bieżąca, a co innego okazjonalna (to stąd moja uwaga do tego że tramwaj 50 lat nie jeździł w ruchu liniowym).
        Jakbyś poczytal fora internetowe to dowiesz się że czasem można znaleźć na terenie zakładów różne historyczne ciekawostki w magazynach lub zamontowane w i mych pojazdach. Dodam że sporo części może być w rękach sympatyków transportu szynowego. Tak zresztą modernizowano 105N.
        Ja jestem za remontem ale nich zrobi to podmiot z doświadczeniem. Śmiem twierdzić że skończy się na malowaniu wnętrza i poszycia tramwaju, wymianie kilku elementów z wystroju. Nagle okaże się jeszcze, że trzeba zwiększyć zakres prac... (To taki standard). Kraków myślę, że wiedział ile faktycznie remont kosztuje bo ma z tymi pojazdami doczynienia na co dzień i tu mielibyśmy pewność przywrócenia pojazdy do stanu historycznego. Poza tym po co przerabiać go na oryginał skoro blisko 30 lat w ruchu liniowym jeździł z tymi modyfikacjami (te tramwaje ciągnęły przecież przyczepy typu N).
        Tramwaj powinien być sprawny technicznie i jeździć. Zakres prac byłby mniejszy. Można by w końcu pozyskać doczepę do enki lub przerobić to co zostało z ostatniego wozu przeznaczonego do remontu (o ile się nie rozpadł).
        No i jak zwykłym mieszkańcom wytłumaczyć że pojazd który wyjedzie 5 razy w roku na trasę będzie kosztował ich 1 mln zlotych a głównie poprzez brak części zostanie jedynie wymalowany ...

        • 5 0

    • 4iB

      Dodajmy że pracują na zajezdni i zajezdnianym sprzętem .nie płacą za eksploatację.czuja się jak u siebie, to gait musi czekać aby wstawić pojazd na swój podnośnik.pZbyszek rządzi na zajezdni,ciekawe powiązania z zarządem GAiT.

      • 5 0

  • Wpisy irytujące, zabytków nie należy remontować tak z tego wynika wóz drabiniasty z nawozem naturalnym i logo pisowskie to jest coś. Jest takie miasto w Polsce gdzie postawiono bazaltowy monument braciom Kaczyńskim bo byli w tym mieście w czasie gdy polski pianista Zimermann wygrał konkurs Chopinowski to ci atrakcja. Korea płn tuż tuż a może już. Na koncercie nie byli.

    • 3 8

  • Jak to zrobi 4iB to można zapomnieć

    Już o tym tramwaju

    • 7 1

  • Jak przerobią go Ukraińcy z 4iB to raczej nie ma szans zeby

    Ten tramwaj wyglądał i jeździł jak dawniej , wystarczy spojrzeć na wszystkie ich wozy które przerabiali i się sypią co krok

    • 6 2

  • Jeździłem nim w latach 70 tych, konduktorka siedziała nr7 Brzeźno lotnisko we wrzeszczu

    • 5 0

  • szkoda ze zlikwidowano zajezdnie na Łąkowej (10)

    Można tam było, zrobić muzeum i trzymać takie eksponaty. Dodatkowo stamtąd by jeździła zabytkowa linia a wszelkie naprawy by dokonywano właśnie na terenie owej zajezdni

    • 152 6

    • Michał Tusk poparł likwidację (4)

      • 11 5

      • A kim on wtedy niby był? (3)

        • 7 7

        • (2)

          synem donalda tuska...to mało?

          • 3 7

          • bardzo mało, syn rudego i co z tego?

            • 3 1

          • Jurek

            Był Bardzo małym chłopcem

            • 0 0

    • utrzymanie takiej dodatkowej zajezdni (1)

      generowało by dodatkowe duże koszty. Ale sam pomysł ok. Można zaadoptować część istniejącej zabytkowej zajezdni w Nowym Porcie, która jest czynna i podłączona do torowiska.

      • 7 2

      • Ta zajezdnia w Nowym Porcie będzie likwidowana

        Nowa zajezdnia przy Warszawskiej przejmie tabor tramwajowy i autobusowy. Także muzeum będzie można tam zrobić

        • 1 0

    • (2)

      Milewczyk zlikwidowal budynki na muzeum tramwajow w Oliwie!.

      • 0 1

      • to była zajednia tramwajów konnych (1)

        • 0 2

        • jak znalazl na muzeum, ale to srodowisko ma dziwne powiazania Mielewczyk,Dubieniecki,Zalek,Sasin,Zalek, ,,Saruch".bedziesz ich bronil jak,,gosc niedzielny"JP..Tusk tez nie jest z mojej bajki.

          • 1 0

  • Podniosą ceny biletów przecież są za tanie i milion się znajdzie, owce trzeba golić

    • 5 1

  • Czy za ten milion można by ze dwie kamienice upiększyć które straszą !!!

    • 3 0

  • przetopic na armate i wyslac na ukraine,bedzie to niemiecka pomoc dla ukrainy.

    • 5 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane