2007-09-02 11:29
Coś w tym jest, nie jak dobrosąsiedzkie kontakty na zasadzie opisanej tu "rury i młotka".
Kończę, jestem fanem moto gp a właśnie leci na żywo 125cc z San Marino.
pozdrawiam
2007-09-02 14:21
no to jeszcze uzupełnię, tym razem o okres 1945-47
Poacy ze stalagów, oflagów, PSZ na zachdzie, mieli obawy przed powrotem do kraju, więc wybierali obczyznę
to była spora masa wojskowych, z którymi alianci po ułożeniu stosunków z władzami PRL, nie bardzo wiedzieli co robić, wpadli więc na pomysł stworzenia tzw kompanii wartowniczych, do których wstąpili Polacy, te jednostki, z nazwy, zajmowały sie ochroną głównie magazynów wojskowych brytyjczyków
wuj miał do wyłącznej dyspozycji willysa, sztucer z lunetą i mógł bez ograniczeń poruszać sie w terenie, podczas kiedy niemcy musieli sie meldować i na przemieszczenie mieć przepustki
wuj, jak sam mówił, był wtedy panem życia i smierci, mógł zabić bez ponoszenia konsekwencji
opowiadał, że nigdy tyle nie nstrzelał dzikiego zwiera jak wtedy:-) zwierza! nie niemców
niemcy swoje tez przeszli, ruscy jak wiadomo, tereny od Bugu traktowali jak niemieckie, więc gwałcili i rabowali ile wlezie, spora część jeńców niemieckich zanim wróciła do vaterlandu 10-15 lat odpokutowała w ruskich obozach pracy, wielu z nich nie wróciło, jednym z takim szkopów był von paulus dowódca 6 armii spod stalingradu, który z niewoli wrócił w 1953 roku
to komunistyczne władze, przez z****ną polityke, zrzekły sie po utworzeniu DDR odzkodowań wojennych, ruscy wszystko co było do zdemontowania na terenach zdobytych, wywieźli do siebie, nawet fabryki na terenach przyznanych Polsce w 1945 w Poczdamie
2007-09-02 14:35
gorszy los czekał ukaińców z armii własowa, których alianci wydali ruskim:-(
2007-09-02 14:50
jestes niereformowalny stoisz z zaciśniętymi piąstkami i wykrzykujesz jaki to zły los spotykał Polskę, oczywiście wina zawsze jest po drugiej stronie. Jesteś żałosnym pokurczem jakich wiele niestety w tym kraju. Zawsze w okresie przemian społeczno politycznych pozostają jednostki takie jak ty nie mogące się przystosować do nowych realiów, giną gdzieś na śmietniku historii.
2007-09-02 15:00
ty też do gołąbków pokoju sie chyba nie zaliczasz:-)
2007-09-02 15:08
Ja krzyczę? gdzie? Tobie D.B. chyba własny głos brzmi w uszach
2007-09-02 15:26
Danziger Bowke, a Ty jestes Gdanszczanin przedwojenny, ze uzywasz takiego nicka? Nie sadze i wali mi na odleglosc hipokryzja lub zaklamana megalomania.
Moja mama jest poznanianka z urodzenia, ojciec tez pochodzi z "Polski". Ja sie urodzilem w Gdansku i czuje sie Gdanszczaninem. Nigdy jednak nie wstydzilem sie swojego i rodziny pochodzenia. Jestem poprostu Polakiem.
Uwazam za mega smieszne, gdy potomek wysiedlencow zza Buga lub Wilenszczyzny mowi, ze lepiej jak by bylo Wolne Miasto Gdansk, albo jeszcze lepszy gryps nazywa Gdansk "Danzig". O tych bezmozgach spod flagi Rudolfa Hessa nawet nie wspominam. Jakby nie bylo Polakow godnych flagi.
Powinnismy byc dumni z historii naszego miast, dbac o pamiec tego Gdanska sprzed 1945 roku, ale do cholery jestesmy przede wszystkim Polakami. Teksty o tym, ze Polska jest tym zlym, a wszystko co dobre skonczylo sie razem z cudownymi Danzigerami sa nie na miejscu. Rowne 68 lat temu, w tym cudownym niemieckim Danzig, byscie wlasnie mieli przebiezki pod kijami w Victoriaschulle, albo byscie byli w drodze na wczasy do Sztutowa. O ile by Was wczesniej nie wykonczyli gdzies pod plotem. To tyle ode mnie o hipokryzji i nieznajomosci historii niektorych "Gdanszczan".
2007-09-02 15:42
m
ma troche racji
my Polacy nie mamy prawa pisać źle o niemcach, ale bufkamufka może dość agresywnie komentować opinie nieprzychylne dla jego kamratów:-)
jeden pisze o przeszłości, co do której nie ma żadnych powodów żeby niemców nawet po części wybielać, a z drugiej strony jak wotan pilnuje dobrego imienia ziomali, nazywając oponentów pokurczami z zaciśnietymi piąstkami:-)
dlatego bardzo dobrze, że kaczyńscy twardo bronią naszej historii
uderzenie sie w klate ze skruchą, to jeszcze za mało:-) przyzwoitosć nakazuje trzymac morde w ciup
to tacy jak mufkabułka podkręcają atmosfere, obrażając i prowokując
dami ci koleś rade
na pewno znajdziesz jakąś niemieckojęzyczną strone swoich ziomali, wejdź i tam razem z nimi wyj swoje "sieg hail victoria"
2007-09-02 16:25
Mnie sie czytac D.B. nie chce, nie mówiąc o komentowaniu, ALE podsunął mi temat bali i rautów II Rzeczpospolitej. O, lepiej było! Z przyjemnością zacytuję słowa Stanisława Wachowiaka, odwołanego w 1926 ze stanowiska wojewody pomorskiego:
"Może i lepiej się stało, że wyszedłem ze słuzby państwowej. Czegóż sie tu wstydzic, moja pozycja materialna była nieróżowa. Nie tylko zadłużyłem się przez kupno mebli do rezydencji wojewódzkiej, lecz stałe podejmowanie gości krajowych i zagranicznych zmusiło mnie do zaciągnięcia znacznego długu hipotecznego na mój majątek."
:-)
(M.i J. Łozińscy, Życie codzienne i niecodzienne w przedwojennej Polsce)
2007-09-02 16:39
Nigdy nie pisałem, że chciałbym powrotu Wolnego Miasta byłaby to totalna bzdura ograniczająca nasza niepodległość. Jestem Polakiem ale samokrytycznym względem nas Polaków. Nie doszukuje się winy niepowodzeń wokół, lecz próbuje znaleźć przyczyny w nas, naszej historii. Innym tu jest najłatwiej szukać przyczyn we wszystkim wokół tylko nie w nas, ale co my robilismy żeby temu zapobiec? Nierealne pakty z zachodem. Wiejskie zbiurki kasy na przestarzałego maxima. A Hitler to obnazył swoje zamiary przed nami dzień przed wybuchem wojny? Mieliśmy czas wszystko szło w jednym kierunku. Saszka by nie zaatakował gdyby Helmuty dostały po mordzie.Widać że wam wygodnie z tym ogólnoswiatowym spiskiem przeciwko Polakom. Ps.Nick Danziger Bowke jest odwołaniem do sposobu życia tych osobników a nie narodowości.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
