- 1 Wypadek w Gdyni. Potrącono trzy osoby (160 opinii)
- 2 Paragon grozy za kurs taksówką (298 opinii)
- 3 Zuchwały napad na sklep z elektroniką (119 opinii)
- 4 Zmiany w ruchu przez Open'era (70 opinii)
- 5 Nie kąp się w morzu podczas burzy (46 opinii)
- 6 List gończy za byłym senatorem PiS (247 opinii)
Rowerzyści vs. kierowcy. Jak sobie nie przeszkadzać?
Pomiędzy kierowcami samochodów a rowerzystami dochodzi do coraz ostrzejszych starć - nie tylko słownych. Psychologowie transportu zajęli się tym problemem i podpowiadają, czego potrzeba uczestnikom ruchu, by na drogach było mniej agresji.
Pokazywanie obraźliwych gestów, obelgi, uderzanie w maskę samochodu, zaginanie lusterek, odginanie wycieraczek - coraz częściej rowerzyści denerwują się na kierowców i nie poprzestają na kręceniu głową. Z drugiej strony mamy zajeżdżanie drogi, wyzwiska, używanie klaksonu, a nawet spuszczenie powietrza z kół - to złośliwości kierowców na poczynania rowerzystów.
Trwa sezon na jazdę rowerem i podobnych sytuacji w całym Trójmieście było mnóstwo. Są one zarazem na tyle drobne, że trudno je odszukać w policyjnych statystykach, ale i uciążliwe. Co jest ich powodem? O to zapytaliśmy psycholog transportu - Agnieszkę Szultkę.
- W sezonie część osób przesiada się na dwa kółka, gdyż widzą w nich zdrowszą, a czasem nawet szybszą formę na przemieszczanie się. Często właśnie rowerem jadą do pracy, a co za tym idzie - spieszą się. Tymczasem rosnące zatłoczenie na drogach, różne utrudnienia czy nieostrożne zachowania innych użytkowników drogi powodują, że przy napiętym planie dnia zaczynamy odczuwać irytację i reagować agresywnie na wszelkie utrudnienia - mówi psycholog.
Skąd u kierowców takie nerwy wobec rowerzystów? - Wynika to w dużej mierze z obawy o bezpieczeństwo. Nie wiem, czy nie zrobię im krzywdy wyprzedzając, czy dobrze odczytam, jaki manewr mają zamiar wykonać. Ponadto większość kierowców - dotyczy to również kierujących rowerami - jest trochę "na bakier" z aktualnymi przepisami drogowymi, a przecież część dokonanych ostatnio zmian dotyczy właśnie rowerów - przekonuje Agnieszka Szultka.
Niektórzy kierowcy reagują bowiem gwałtownie na błędy innych, co uwarunkowane jest ich temperamentem, ale wynika też z braku świadomości własnego stylu jazdy i popełnianych błędów. Według psychologów transportu z dużą łatwością oceniamy umiejętności innych użytkowników drogi, a sami dla siebie jesteśmy dość pobłażliwi. Mamy tendencję do oceniania innych na podstawie stereotypów - baba za kółkiem, facet w kapeluszu, niedzielny kierowca, GWE, GKA itd.
Co więc zrobić, gdy przez błąd własny lub cudzy stajemy się ofiarami agresji? - Najważniejsze, żebyśmy swoim zachowaniem nie wzmacniali takich zachowań. Traktując sprawy zbyt osobiście, można zaognić sytuację. Tymczasem niezależnie od tego, czy zawiniliśmy, czy nie, uśmiechnijmy się i przeprośmy chociaż gestem - taka reakcja blokuje zachowanie agresywne, rozładowuje napięcie - mówi Szultka.
Dobra rada dla rowerzystów. Jak zatem rozładować napięcie? Może docisnąć bardziej pedały roweru? - Raczej nie. Szybka i gwałtowna jazda raczej nie uspokoi. Aktywność fizyczna może służyć redukcji stresu pod warunkiem, że jest stosowana z umiarkowaną intensywnością. Tak więc jazda na rowerze rozładuje stres, jeśli wybierzemy trasę na obrzeżach miasta, w spokojnym otoczeniu, gdzie będziemy mieli szanse na kontakt z naturą. Jazda w wielkomiejskim zgiełku to nie jest dobry sposób na ratowanie skołatanych nerwów - uważa psycholog transportu.
Specjaliści uważają, że złotym środkiem dla kierowców i rowerzystów nie tylko w Trójmieście jest empatia - umiejętność rozumienia, jak w danej sytuacji czuje się druga osoba, z czego może wynikać jej gniew. Kiedy rozumiemy innych, łatwiej nam odpowiednio zareagować. Empatia to jeden z najsilniejszych hamulców zachowań agresywnych.
Opinie (991) 10 zablokowanych
-
2012-08-08 10:29
Rowerem po jezdni w mieście?
Historia się powtarza, ongiś zdrowa tkanka narodu jadąc furmanką bez świateł z trzeźwym koniem stanowiła symbol Polski. Teraz świętą krową naszych dróg chcą niektórzy zrobić rowerzyste. Za parę lat dojdziemy do poziomu europy i uczestnik ruchu na jezdni - rowerzysta będzie musiał posiadać hełm, ochraniacze, odblaski, światła i ubezpieczenie. Ścieżki rowerowe będą posiadać barierki zapobiegające wtargnięciu rowerem na jezdnię i chodnik. Przejścia przez ulicę będą miały wydzielony takt świateł dla rowerów. Na razie musimy przeczekać pasy na jezdniach w cenie 500 pln za metr i znaki pionowe oraz to co widziałem prokrotnie nietykalność rowerzysty który po wtargnięciu na jezdnie usłyszeniu huku bierze rower pod pachę i podwórkami ucieka. Ciekawe jak kalkulacją się nakłady na ścieżki w stosunku do zmniejszenia ruchu samochodów?
- 3 2
-
2012-08-08 10:39
brawo to teraz sobie policzcie (3)
ilu jest frustratów w aucie ilu jest frustratów na rowerze!!
wychodzi tak ze w Aucie jest 10 razy więcej frustratów niż rowerzystów!!- 1 9
-
2012-08-08 10:44
i co pedałku? minusują cię? oj.. jak mi "przykro"... :]
- 3 0
-
2012-08-08 10:51
bo do auta nie zmieszczą się z rowerami
ale policz na ulicy
- 3 1
-
2012-08-08 18:10
Pedałów jest w stosunku do kierowcow
ok 1/1000 % więc jak wykonasz proste działanie matematyczne , to dowiesz się jak wyglądają faktyczne proporcje.
Jeżeli to za trudne , to myślę że po ukończeniu podstawufki będziesz miał jeszcze jedną szansę . Więcej do szkoły , mniej na rower.- 1 0
-
2012-08-08 10:42
Przypomnijmy sobie od czego zaczął się ten cał syf z pedałami... (3)
Ktoś wymyślił, że rowerzysta ma prawo pierwszeństwa tu i tam (dokładnie chodzi o ŚCIEŻKI ROWEROWE i PRZEJAZDY przez ulicę DLA ŚCIEŻEK ROWEROWYCH.
Zwiększyli prawa rowerzystom nie wymagając od nich respektowania Prawa o Ruchu Drogowym i się zaczęło.... Potrzebne są nowe regulacje prawne i ich egzekwowanie przez Policję. Wlepianie mandatów za nieprzestrzeganie przepisów Prawa o Ruchu Drogowym, za niepłacenie OC (to jest super pomysł żeby wprowadzić to dla rowerzystów-wyczynowców), za nieopłacony przegląd rowerku, za nieprawidłowe włączanie się do ruchu, za przejeżdżanie przez linię ciągłą POBOCZA DLA ROWERÓW itp. itd. - ale wiadomo, kto siedzi w rządzie... ped... khm khm.. rowerzyści!- 8 9
-
2012-08-08 15:59
(2)
no tak bo to takie dziwne jełopie że prawo nie zezwala ci na wyprzedzenie rowerzysty jadącego po drodze rowerowej i skręcenie mu przed nosem w prawo zrozum deklu że on jedzie prosto a ty skręcasz to są najbardziej logiczne zasady ruchu czy jak skręcasz w lewo masz pierwszeństwo przed jadącym prosto?
- 1 3
-
2012-08-08 16:26
(1)
nie jeżdżę samochodem po drodze rowerowej , więc na pewno nie wyprzedzę rowerzysty jadącego po drodze rowerowej. Coś ci się poplątało.
- 3 0
-
2012-08-08 22:25
ale dojeżdżając ulicą i przy skręcie w prawo przecinając drogę dla rowerów samochód nie ma prawa zajechać drogi rowerzyście zdaje się że nie kumasz o co chodzi
- 0 1
-
2012-08-08 10:46
tłumaczcie sie jak chcecie (1)
dla mnie jazda rowerem po ulicy w miejscu gdzie zaraz obok jest ścieżka dla rowerów to po prostu zwykłe chamstwo
- 7 1
-
2012-08-08 16:00
a dla mnie nie bo jeśli ścieżka rowerowa wygląda tak jak na zmodernizowanym węźle wzgórze tzn nie ma nią wjazdu z drogi to za przeproszeniem to jest g.. a nie droga rowerowa takich bubli nikt nie potrzebuje
- 1 1
-
2012-08-08 10:55
Najgorsi są piesi.
Nie znają przepisów. Nie patrzą gdzie idą. Łażą sobie jak chcą.
- 1 5
-
2012-08-08 11:13
to ja chcę chodzic środkiem jezdni, bo mi dziurawy chodnik nie odpowiada (tak jak rowerzystom scieżka rowerowa)
Poza tym prowadzę zdrowy i proekologiczny tryb życia, prawidłowo się odżywiam i segreguję śmieci.
To mi się w końcu należy?- 3 1
-
2012-08-08 11:36
Nie dla bezmyślnych rowerzystów !!!
Powinno się karać tych rowerzystów, którzy regularnie wypadają z dużą prędkością na jezdnię. Prosto pod koła samochodu, stwarzając zagrożenie nie tylko dla siebie, ale i dla otoczenia. Rower jest zdrowym i fajnym środkiem transportu i nie tylko. Trzeba tylko jeździć z głową.
- 5 0
-
2012-08-08 12:03
niewazne czy chlop czy baba
wazne zeby myslec za kółkiem, przewidywac i brac pod uwage ze nie jest sie jedynym pojazdem na drodze...niestety u nas wiekszosc kierowcow patrzy tylko na wlasny przod i maja gdzies ze stwarzaja zagrozenie dla innych uczestnikow ruchu.
- 0 2
-
2012-08-08 12:05
Drodzy rowerzyści (1)
Nie mogę zrozumieć bardzo dziwnego zjawiska! Po jakiego diabła jeździcie ulicą, tamujecie ruch i stwarzacie tym samym zagrożenie skoro obok jest droga rowerowa przeznaczona dla rowerów! Nie wspominając szerokich i nie uczęszczanych chodników...
- 8 3
-
2012-08-08 16:00
chiodniki nie są dla rowerów debilu
- 0 1
-
2012-08-08 12:25
TA z tego zdjęcia przypomina mi taką wejherowską zawziętą dziewochę co to dostała auto i teraz wielka pani,takie są najgorsze
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.