Wtorkowy poranek okazał się pechowy dla rowerzystki, którą przy przejściu przez ul. Łagiewniki potrącił samochód.
. 
2011-08-30 10:22
Tak właśnie jest z rowerzystami, którzy po prostu nie przestrzegają przepisów. Wczoraj wieczorem jechałam ulicą Hallera i stanęłam przed sygnalizatorem, gdyż miałam czerwone światło. Po chwili, światło dla pieszych zmieniło się z zielonego na czerwone. Wówczas podjechał pan rowerzysta, stanął przed swym czerwonym światłem ale po chwili ruszył, pomimo że nie powinien. Postanowiłam mu zwrócić uwagę, że na czerwonym się nie przejeżdża. Jedyne na co było stać tego pana to dość żałosny komentarz: "pani też ma!". Z tym, że ja na swoim stałam. Jedzie taki jeden, z drugim a później to kierowca jest niepoważny.
2011-08-30 10:24
A to do skuterów, motorowerów ,motocylki teraz do rowerzystów . Czas najwyższe aby zrozumieli że inni też mają prawo do ruchu ulicznego.
2011-08-30 10:29
Zgadzam się. Mają prawo, ale niech to robią zgodnie z przepisami.
2011-08-30 10:32
Uważasz, że rowerzysta będący jednocześnie właścicielem samochodu i aktywnym kierowcą ma pretensje do rowerzystów? Małość przez ciebie przemawia :(
2011-08-30 10:37
całe szczęście na drogach jest więcej rozsądnych niż zabierających głos na tym portalu
2011-08-30 10:38
tak jest zdrowiej , taniej i nie zatruwam środowiska.
2011-08-31 19:08
szczególnie jeśli z górki i jest korek :-Da jak doliczyc czas parkowania, tankowania, stanie na światłach, ciekawe objazdy... to rowerem prawie zawsze szybciej
2011-08-30 10:25
jestem kierowca samochodu ale rekreacyjnie jeżdżę tez na rowerze i mnie też denerwuje przejeżdżanie rowerzystów przez przejścia dla pieszych gdzie nie ma ścieżek rowerowych. Mam jeszcze pytanie czy na ścieżkach rowerowych gdzie jest oznakowane przejście dla pieszych ma pierwszeństwo rowerzysta czy pieszy bo o tym nic się nie mówi po zmianie przepisów a według mnie pieszy tam ma pierwszeństwo !!!
2011-08-30 10:39
i tak zwykle nikt nikomu nie przeszkadza jak jest tylko przejście dla pieszych namalowane; obie grupy niechronionych użytkowników tak samo zależą od rozsądku (całe szczęście większości) zwykłych kierowców
2011-08-30 16:25
nie zawsze - są przejścia dla pieszych przecinające ścieżkę rowerową i chyba o takie chodziło magneto
2011-08-30 10:25
Kierowcy samochodow nierzadko sa tez winjni ale rowerzysci sa bezkarni, za przejazd przejsciem dla pieszych karac 500zl mandataem to szybko sie oducza lamac przepisy...Zbyt lagodne jest prawo dla uzytkownikow drog , stad prawie nikt nie zatrzymuje sie na zielonej strzalce, a rowerzysci jezdza jak chca...Zamiasdt Straz Miejska ganiac po parkingach niech patroluja skrzyzowania.
2011-08-30 10:26
jak zwykle Gdańsk zapóźniony w budowie ścieżek rowerowych. Na Grunwaldzkiej już trzeci raz zrywają śnieżkę rowerową i od nowa budują. W innych miejscach nie ma ich w ogóle i cięgle są potrącenia i wypadki. To dopiero niegospodarność!!
2011-08-30 10:31
mandat dla niej za przejezdzanie na przejsciu dla pieszych i odszkodowanie za straty w samochodzie...jak kretynka zaplaci to sie nauczy...
2011-08-30 10:32
Można twierdzić, że rowerzyści po zmianie przepisów jeżdżą jak przysłowiowe "święte krowy", ale automatycznie nasuwa się pytanie 'czy oni znają w ogóle przepisy?'. Sama jestem czynnym kierowcą, jak i rowerzystką, często obserwuję innych uczestników ruchu w zależności od tego czym jadę i mogę śmiało powiedzieć, ani jedni ani drudzy nie uznają przepisów, bezpiecznego poruszania się po drodze, a w szczególności dużo ludzi nie ma podzielności uwagi co stwarza dodatkowe zagrożenie. Pozostaje tylko nadzieja, że kierowcy nie będą "zwalczać" rowerzystów, a rowerzyści nie będą dawać powodów do ich zwalczania. W tej sytuacji wina jest po obu stronach - pani rowerzystka przejeżdżała przez przejście dla pieszych, a pan kierowca nie zauważa jej, aczkolwiek jaka jest gwarancja, że zauważyłby ją kiedy przeprowadzałaby rower?!Czy jesteśmy kierowcami, rowerzystami JEŹDZIJMY BEZPIECZNIE dla siebie i otoczenia.
2011-08-30 10:44
takie jak chodzenie pieszo czy jazdę rowerem. Jeśli z bocznej ulicy wyjedzie kierowca, a drugi jadący na drodze z pierwszeństwem przekroczy dozwolony limit prędkości o 120% (a tak się niedawno zdarzyło pewnemu prominentowi) to też będzie winny ten wyjeżdżający z boku? W Chyloni taki koleś, co miał pierwszeństwo jadąc 180 na godzinę skasował samochód z trojgiem braci wyjeżdżający z boku. I też oni byli winni? Mniej szukajmy winnych, a bardziej skupmy się na działaniach zapobiegawczych.
2011-08-30 19:29
ja będę zwalczał samochodowych bydlaków zajeżdżających drogę niebezpiecznie wyprzedzających by 2 metry dalej skręcić w prawo itd o jakim ty zwalczaniu rowerzystów mówisz?Łaskę mi samochodwe ścierwa robicie?
2011-08-30 10:39
nie jeździ się po przejściu dla pieszych, jeździ się w kasku- potrącona przez samochód na ścieżce, na zielonym - morelka
2011-08-30 10:45
statystycznie więcej urazów głowy mają kierowcy - dlaczego nie mają obowiązku jeżdżenia w kasku?
2011-08-30 10:51
2011-08-30 13:14
2011-08-30 16:16
I przez takie myślenie rowerzyści będą nadal ginąć albo łamać kości.
2011-08-30 10:45
Dotarło do was zawalidrogi czy jeszcze nie??
2011-08-30 11:08
przejścia dla pieszych ma obowiązek stanąć i przepuścić bezwzględnie dotarło matołku??!!
2011-08-30 11:56
Dotrzeć dotarło. Pamiętaj jednak, że bardzo często jest tak, że zbliżając się do przejścia na którym (i w pobliżu) nie ma absolutnie nikogo kierowca nagle musi wcisnąc mocno hamulec bo nagle znikąd pojawia się rozpędzony rowerzysta, który za nic ma przejście i na nie wjeżdża.
2011-08-31 15:43
:)
2011-08-30 12:00
no właśnie w tym problem, że ona nie zeszła z roweru tylko wjechała na drogę. Tak jak pieszy może dostać mandat za przejście na czerwonym świetle tak rowerzysta za przejeżdzanie przez przejście (jeśli nie ma ścieżki przez ulicę)!
2011-08-30 10:47
Jechałem ścieżką rowerową wzdłuż słowackiego na wysokości wiaduktu nad obwodnicą. Samochód na zjeździe z obwodnicy zatrzymuje się przed ścieżką rowerową (myślałem że kierowca mnie zauważył więc jadę dalej) kiedy znalazłem się bezpośrednio przed autem samochód ruszył i we mnie uderzył. Kierowca stwierdził że mnie nie zauważył. Na szczęście ucierpiał tylko rower. Kierowca podrzucił mnie oraz uszkodzony rower do pracy i obiecał pokryć koszty naprawy.
2011-08-30 11:10
duzo zdrowia i wszystkiego najlepszego. Warto jednak pojsc do lekarza, bo nigdy nie wiadomo...
2011-08-30 11:27
3 lata temu, to samo miejsce, ten sam scenariusz, ewidentna wina kierowcy. Tyle tylko, że ja już do pracy nie dotarłem, za to przejechałem sie karetką do szpitala...bardzo niebezpieczne miejsce... dodziennie dochodzi tam do wymuszeń pierwszeństwa na rowerzystach.PS. widziałem Twój rower, dostałeś strzałą w lewą korbę dokłądnie jak ja.
2011-08-31 19:18
Bezsporna wina kierowcy, jeśli by w to wmieszać policje i ubezpieczalnie, była byś co najmniej 5ooo zł do przodu, PLUS koszty naprawy roweru.Ale: sprawcy należy się od ciebie premia za klasę: uznał swój błąd i pomógł ci, wolno ci mu odpuścić, tacy są rzadkim gatunkiem, prawie na wymarciu. Mnie w podobnym miejscu tez na ścieżce dwa lata temu potraciła babka. Jeszcze dobrze nie wstałem, a ona od razu na mnie z mordą. Zatkało ją jak wezwałem policję, a oni ją zbadali na "chuch" a mnie nie. Nie wiem ile dostała mandatu, ale jej ubezpieczalnia słono zapłaciła mi za moje drobne podrapania i pogięcie roweru.I dobrze ci inni radzą: przynajmniej idź sobie dać szczepionkę przeciwtężcową, chyba, że miałaś w ciągu ostatnich 5ciu lat.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
