• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rząd wyręczy samorządy? Wspólny bilet w 2027 r.

MKo
18 marca 2024, godz. 12:15 
Opinie (223)
Wprowadzenie wspólnego biletu na przewozy aglomeracyjne i miejskie w całym kraju w 2027 r. zapowiedział Dariusz Klimczak, minister infrastruktury. Wprowadzenie wspólnego biletu na przewozy aglomeracyjne i miejskie w całym kraju w 2027 r. zapowiedział Dariusz Klimczak, minister infrastruktury.

Nie udało się trójmiejskim samorządom, może dokona tego Ministerstwo Infrastruktury i to już za trzy lata - mowa o wspólnym bilecie, jaki zapowiedział minister infrastruktury Dariusz Klimczak. Bilet wzorowany na niemieckich rozwiązaniach miałby wejść w życie już w 2027 r. i obejmować połączenia aglomeracyjne i miejskie w całym kraju.



Ile zapłacił(a)byś miesięcznie za wspólny bilet na transport autobusowo-kolejowy na terenie całego kraju?

Gdyby o próbach wprowadzenia jednego wspólnego biletu na Pomorzu czy nawet w samym Trójmieście stworzyć serial, miałby on więcej odcinków niż Moda na Sukces. Ostatnie próby podjęto przed kilkoma laty, gdy zapowiadano metropolitalny bilet miesięczny za 150 zł (zamiast 230 zł).

W życie miał wejść od 1 lipca 2020 r., ale pech chciał, że miesiąc po ogłoszeniu szczegółowych założeń nowej taryfy wybuchła pandemia koronawirusa i prace nad biletem zostały zawieszone.

Rozkłady jazdy na żywo w twoim telefonie



Po pandemii do pomysłu już nie wrócono, a znaczący wzrost kosztów paliwa i kosztów pracy wraz z rosnącą inflacją sprawiły, że nawet gdyby udało się go wyjąć z zamrażarki - nierealnym było utrzymanie jego pierwotnej ceny.

Wspólnym biletem nie jest też wciąż testowany i wdrażany system Fala. Jego uruchomienie w żaden sposób nie uprościło taryfy, nie wprowadziło też nowych rozwiązań, które miały zrewolucjonizować podróżowanie po Trójmieście i Pomorzu.


Wspólny bilet na niemiecką modłę



Teraz z ofertą wspólnego biletu wyszło Ministerstwo Infrastruktury. Jak zapowiedział minister Dariusz Klimczak, takie rozwiązanie miałoby zacząć działać na terenie całego kraju w 2027 r. i objąć zarówno połączenia aglomeracyjne, jak i miejskie.

Klimczak o swoich założeniach opowiedział kilka dni temu w TVP Info. Jego wprowadzenie musiałoby zostać poprzedzone pracami organizacyjnymi oraz inwestycjami w infrastrukturę transportu publicznego m.in. w dworce, przystanki oraz tabor autobusowy i kolejowy.

Czy w 2027 r. będziemy po Trójmieście jeździć nie tylko nowoczesnym taborem, ale też na wspólnym jednym bilecie? Czy w 2027 r. będziemy po Trójmieście jeździć nie tylko nowoczesnym taborem, ale też na wspólnym jednym bilecie?
Więcej szczegółów nie przekazano. Nie wiadomo więc ani, ile miałoby to kosztować, ani kogo konkretnie dotyczyłaby nowa oferta. Zagadką pozostaje też, jak miałaby przebiegać integracja i ujednolicenie taryf.

Punktem odniesienia ma być niemiecki bilet za 49 euro. To jednolity bilet autobusowo-kolejowy, który jego posiadaczowi umożliwia podróżowanie transportem publicznym na terenie całego kraju. Dzięki temu podróżowanie po mieście, regionie i całym kraju ma być szybkie, wygodne i tanie, a także przyczynić się do zmniejszenia korków na drogach i emisji CO2, redukcji hałasu i zanieczyszczenia powietrza.

Bilet jest następstwem sukcesu biletu za 9 euro, wprowadzonego latem 2022 r., po tym, jak znacząco wzrosły koszty energii, żywności i komunikacji.

MKo

Opinie (223) 3 zablokowane

  • Czy ktos rozliczy Fale?

    Tak pytam

    • 6 1

  • Naczelne hasło PO to obiecywac i nie spełniac w szczególności przed wyborami

    • 6 1

  • Szkoda, że w sondzie nie było wariantu "Od 3 do 5 zł".

    Prawdopodobnie zyskałby największe uznanie.

    • 4 1

  • Oj będzie kogo rozliczać z tej zgrai bezprawia 13 grudnia 2023!

    Pojdzie KOmuna siedzieć na długie lata.

    • 2 1

  • Problemem w Trójmieście nie jest sam brak jednego biletu

    Problemem jest nieefektywne, nieracjonalne i nieekonomiczne istnienie czterech zarządów transportu miejskiego. Przecież to oczywiste, że taki czteroosobowy potwór mający czterech kierowców, cztery teorie, cztery budżety i cztery związki zawodowe (bez znaczenia, że czasem to ta sama organizacja; każda pracuje "na rzecz" swoich związkowców) będzie miała inne priorytety. Co prawda w każdym z zarządów prezes i zarząd, a także rada nadzorcza, związkowcy i wyżsi urzędnicy się wyżywią. Z tych diet są wysokie ceny biletów i brak ujednoliconej wizji transportu dla aglomeracji.

    • 4 0

  • Niemcy zazdroszczą Polakom dobrobytu

    Pensja minimalna w de, to ok. 2,5x tej Polskiej. Bilet na wszystkie niemieckie zbiorkomy 212 złotych, bilet na mzkzg 270 złotych. Nie mam pytań.

    • 5 0

  • uważam że usprawnienie komunikacji w Trójmieście to teraz najważniejszy społeczny mankament do zreformowania

    panuje komunikacyjny choas, a za chwilę w całym Trójmieście będą takie korki jak w we wielomilionowych aglomeracjach choć Trójmiasto jako całość ledwie przebija 1 milion mieszkańców. To codzienne stanie w korkach spowodowane w głównej mierze brakiem dobrze skomunikowanej i sprawnej komunikacji miejskiej wywołuje duży dyskomfort jego mieszkańców

    • 3 1

  • Wzorowany na niemieckich rozwiązaniach. . . Juz sie boję . . .

    • 0 4

  • Fajny bajer taki bilet ale jeżeli po kraju jeżdżę raz na X czasu to raczej wątpię by mi się opłacił.

    • 2 1

  • 2027 xd xd xd xd

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane