- 1 Przyjdź zobaczyć wodowanie z historycznej pochylni (58 opinii)
- 2 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (207 opinii)
- 3 Próbowali "odbić" przemyconą kokainę (88 opinii)
- 4 Barszcz Sosnowskiego kwitnie. Gdzie zgłosić? (79 opinii)
- 5 Chciał dać 700 zł łapówki drogówce (78 opinii)
- 6 Kumulacja prac na Jasieniu utrudni życie (76 opinii)
Sąd: fetor z Eko Doliny faktycznie jest, ale nie łamie prawa
Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że uciążliwości odorowe z Eko Doliny wprawdzie występują, ale okresowo, więc nie naruszają godności osobistej okolicznych mieszkańców. Nie ma też żadnych norm, które ustaliłyby kiedy fetor staje się niezgodny z prawem. Nie będzie więc za to odszkodowań. Wyrok nie jest prawomocny.
Składający pozew domagali się za to po 50 tys. zł odszkodowania, ale przede wszystkich zaprzestania emisji odorów. W sprawie przesłuchiwani byli mieszkańcy, władze zakładu, radni Gdyni i prezydent Wojciech Szczurek. Głosy były podzielone niemal po połowie - mieszkańcy smród czuli, władze firmy tylko czasami i niewielki, a jeżdżący po okolicy na rowerze Wojciech Szczurek zaprzeczył, by spotkał się z jakimikolwiek niedogodnościami, choć twierdził, że rocznie pojawia się w tej okolicy ok. 30 razy.
Sąd jednak nie miał wątpliwości, że niedogodności występują. Ale są okresowe i nie można w tym wypadku mówić o tym, że naruszają godność mieszkających w bliższym i dalszym sąsiedztwie zakładu.
- Naruszenie godności następuje wówczas, gdy człowiek jest przedmiotem działań innych i wręcz kwestionowane jest jego człowieczeństwo. W tym przypadku tak nie jest - podkreśla sędzia Weronika Klawonn. - Substancje odorowe stwarzają dyskomfort, ale sytuacji mieszkańców nie można porównać np. do urągającego godności człowieka wegetowania w lepiankach na wysypiskach. Zamieszkiwanie w pobliżu spółki prowadzącej taką działalność, gdzie okresowo występuje emisja substancji złowonnych, to nie to samo. A rozwój cywilizacyjny to także dolegliwości - hałas, woń spalin - i nie może stanowić o naruszeniu fundamentalnego prawa do godności człowieka - dodaje.
W krótkim uzasadnieniu sąd podniósł także kwestię nieistniejących norm prawnych, określających uciążliwości odorowe, które są oczywiście subiektywne. Nie zgodził się także z argumentami powodów, którzy twierdzili, że Eko Dolinę najlepiej zamknąć i zakończyć składowanie tam odpadów.
- Sąd nie może wydać wyroku, który będzie niewykonalny. Nie istnieje technologia, która w 100 proc. ograniczy emisję substancji złowonnych. Poza tym należy pamiętać, że zakład działa dla dobra całej społeczności lokalnej - wyjaśnia Weronika Klawonn.
Z tą argumentacją nie zgadzają się oczywiście okoliczni mieszkańcy, którzy już podczas odczytywania wyroku na sali sądowej dawali do zrozumienia, że są rozczarowani jego treścią. I najprawdopodobniej złożą odwołanie.
- Ostateczną decyzję dopiero podejmiemy, ale zakładaliśmy taką ewentualność i byliśmy na nią przygotowani. Sąd przedstawił ekwilibrystyczny wywód na temat godności, z którym się nie zgadzamy. Mieszkanie w smrodzie nie narusza godności, gdy nie jest on permanentny? - pyta retorycznie mecenas Tomasz Złoch, pełnomocnik walczących z Eko Doliną. - Mamy nadzieję, że uda się skończyć tę sprawę w Polsce - dodaje wprost sugerując, że przy ewentualnych niekorzystnych rozstrzygnięciach w polskich sądach jego klienci będą walczyć także przed europejskim wymiarem sprawiedliwości.
Opinie (167) 5 zablokowanych
-
2014-11-05 18:28
Pewnie zależy od kierunku wiatru, ale ja nigdy nie czułam w okolicy fetoru
za to na Ujeścisku bardzo czuć Szadółki
- 9 3
-
2014-11-05 18:35
powinni doprowadzić fetor przed oblicze sądu (2)
...to pewnie inaczej by zaśpiewał ;-)
- 13 1
-
2014-11-06 03:23
Bardzo smieszne...boki zrywac..satyra az bije po ryju. (1)
- 2 4
-
2014-11-06 07:48
Ala, chłopa se znajdź
to ci wróci poczucie humoru
- 2 1
-
2014-11-05 18:59
Odorowa Gdynia !!!
Gratuluję włodarzom, współczuję mieszkańcom .
- 16 3
-
2014-11-05 19:05
kochani samorządowcy
Biegły sądowy pracujący w Eko Dolinie który wydał korzystną opinię dla zakładu w sprawie prowadzonej przez prok. w Wejherowie, opieszałość tejże prokuratury w dochodzeniu (3 lata), sędziowie z SKO wygrywający przetarg na obsługę prawną w tym zakładzie ( wyroki oczywiście na korzyść zakładu), nie zauważający śmietnika w centrum Parku Krajobrazowego WIOŚ, no i ten sprzeczny wyrok z innym w tej samej sprawie tuż przed wyborami - macki szczurka są wszędzie
- 12 3
-
2014-11-05 19:05
Umyjcie pachy
- 3 3
-
2014-11-05 19:07
... (3)
Niech któryś z kandydatów obieca, że zamknie ekodolinę i giełdę warzywną na dąbrowie, to będzie miał naprawdę duże szanse na wygraną.
- 5 1
-
2014-11-05 19:10
A jak ktos Ci obieca miliard dolarów to też na niego zagłosujesz ?
obiecanki cacanki
- 3 0
-
2014-11-05 19:41
(1)
Ta. Kiedys posel Kozak walczyl ze smrodem z ekodoliny to sie nie dostal do sejmu w kolejnych wyborach...
- 0 0
-
2014-11-06 04:18
Bo
Kozak nie myl nog i nie golil sie
- 0 0
-
2014-11-05 19:32
Fajna bazwa jak na smród
Eko - dolina, to smród pewnie jest eko
- 11 2
-
2014-11-05 19:40
oj tam oj tam ja nic nie czuję
- 5 0
-
2014-11-05 19:44
Ot i postkomunistyczne "prawo". Jednym pozwalaja smrodzic innym zakazuja."Smrody nie naruszaja godnosci osobistej". Toz to surrealistyczny argument, niech mnie psy pogryza.
- 7 2
-
2014-11-05 19:50
Gdynia XXI w.
1..Karkołomne wywody sądu np. jak działa dla społeczności to może być smród jak cholera albo akceptowanie smrodu jako wyraz poziomu cywilizacyjnego.
2.Szczurek zeznał ze nic złego w czasie 30 wizji lokalnych nie doświadczył.
Albo kłamie albo jakiś szczególny z niego typ z powonieniem.Sąd przecież uznał ,że tam śmierdzi.- 12 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.