- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (201 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (408 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (71 opinii)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Jarmark: zobacz jego pierwszy dzień (133 opinie)
- 6 Kto obawia się tramwaju przez Klonową? (442 opinie)
Sąsiad walczący o porządek. Pożyteczny społecznik czy donosiciel?
Zastawianie autem chodnika, niesortowanie śmieci, zakłócanie ciszy, zostawianie bałaganu i zagracanie części wspólnych - to jedne z najczęstszych "świństewek", jakich względem siebie dopuszczają się sąsiedzi. Jedni z tym walczą informując odpowiednie służby, inni taką formę załatwiania spraw uważają za donosicielstwo.
Na wdzięczność społeczności lokalnej rzadko mogą liczyć. Mieszkańcy, którzy po prostu walczą o to, aby przestrzegano prawa i stosowano się do regulaminów, szybciej doczekają się takiej łatki, jak konfident, donosiciel czy sześćdziesiona. Czy słusznie, skoro tak naprawdę wyświadczają przysługę lokalnej społeczności?
"Sześćdziesiona" - słowo, które budzi kontrowersje?
Miejsce parkingowe - osiedlowy obiekt pożądania
- Urodziłem się w roku 1981 - wspomina Marek, od dziecka mieszkający na Chyloni. - Przed naszym blokiem początkowo stały tylko cztery samochody. Syrenki. Potem kolejny sąsiad kupił trabanta. Miejsce wydzielone do parkowania było niewielkie, ale też nigdy nie było na nim tłoku. Nie to, co teraz.
Bo teraz miejsca parkingowe są na wagę złota. Zdarza się, że nie da się zaparkować nie tylko pod własnym domem, ale i w najbliższej okolicy. Kiedy się tak krąży autem bez celu, bo stanąć nie ma gdzie, zaczyna przeszkadzać wszystko. Nawet to, że nasze potencjalne miejsce zajął sąsiad, który... zaparkował prawidłowo.
Sąsiedzkie groźby za parkowanie pod własnym blokiem
Nie brakuje kierowców, którzy brakiem miejsc usprawiedliwiają to, że parkują gdziekolwiek. I mają później pretensje, że ktoś życzliwy o parkowaniu mimo zakazu poinformował policję.
- Gdyby musiał tamtędy przejechać z wózkiem, to inaczej by myślał - komentował czytelnik w naszym raporcie. - Korona by mu z głowy nie spadła, gdyby zaparkował gdzieś dalej i podszedł. Moim zdaniem osoba, która zgłosiła to wykroczenie, jest bohaterem i takich bohaterów nam trzeba.
Tak parkują na Przymorzu (18 opinii)
Jak się okazało, nasz czytelnik zapożyczył fotografię z jednej z osiedlowych grup w mediach społecznościowych. To właśnie tam osoba, która dopuściła się wykroczenia, poinformowała o całej sytuacji. Kierowca nie wypierał się winy. Przyznał, że ta lekcja, której udzielił mu praworządny sąsiad, kosztowała go 800 zł. Celem wrzucenia nagrania miało być ostrzeżenie innych przed łamaniem zakazu zatrzymywania się, choć dało się wyczuć, że postawa sąsiada go zirytowała.
Co ciekawe, wiele osób potępiło postawę osiedlowego bohatera, który powiadomił policję.
- Różne są sytuacje i powody parkowania, ale donoszenie to słaba cecha - komentowała jedna z uczestniczek dyskusji. - Szkoda, że brakło odwagi, by stanąć i najzwyczajniej zwrócić uwagę.
Doniósł na sąsiadkę, ukarano wszystkich
O ile opisana powyżej sytuacja jest w zasadzie jednowymiarowa (kierowca zaparkował mimo zakazu, o czym doskonale wiedział), tak donos, jakiego dopuścił się jeden z mieszańców Ujeściska, słono kosztował całą wspólnotę.
- Sąsiad monitorował nasze śmieci i groził, że jeśli nie będziemy ich segregowali, to nas zadenuncjuje i będziemy płacili karę - opowiada Marta. - Nie wziął jednak pod uwagę tego, że kara zostanie nałożona na wszystkich użytkowników wiaty, a nie tylko na tych, którzy nie segregują śmieci. Brzmi jak banał, ale chciał ukarać innych - sam został ukarany. Rozumiem go jednak, bo nie zrobił tego złośliwie, tylko w obawie przed podniesieniem kosztu wywozu śmieci. No i poniekąd ta lekcja wyszła nam na dobre, bo choć przez jakiś czas musieliśmy płacić więcej, to teraz nie ma w naszej wspólnocie mieszkaniowej chyba nikogo, kto by śmieci nie segregował.
Złożenie donosu nie musi być złośliwością, ale wynikać z tego, że z sąsiadami, którzy łamią przepisy, w żaden sposób nie da się porozumieć.
- Pod nami mieszka rodzina z trójką dzieci- opowiada Tomasz, mieszkaniec Żabianki. - Na korytarzu regularnie rozstawione są wózki dziecięce, rowerki czy zabawki. Prosiliśmy wielokrotnie, żeby to uporządkowali, ale tłumaczą, że w domu nie będą tych gratów trzymać. Gdy zagroziliśmy, że przeniesiemy cały ten majdan do wózkarni, która jest na parterze i która jest zawsze pusta, bo to jedyna rodzina z dziećmi w naszej klatce, zaczęli przypinać wózki i rowerki do kaloryfera znajdującego się na korytarzu. Kiedy odwiedził mnie tata, poruszający się przy pomocy balkonika, nie był w stanie przejść. Kolejnym razem problem z przejściem mieli ratownicy medyczni. Musieli czekać 20 minut, aż sąsiedzi poodpinają wszystkie pojazdy, żeby móc przejechać z noszami. Gdyby pacjent miał zawał, mógłby tego nie przeżyć. Po tej akcji doniosłem na tę wesołą rodzinkę do spółdzielni, straży pożarnej, poinformowałem też dzielnicowego. Nie wiem, czy i w jaki sposób zostali ukarani, ale kilka dni po zgłoszeniu problemu korytarz był puściutki. Czy czuję się źle z tym, że doniosłem? Czułbym się gorzej, gdyby następnym razem ratownicy nie byli w stanie uratować człowieka przez to, że tego nie zrobiłem.
Opinie (538) ponad 20 zablokowanych
-
2023-02-25 19:55
Mam dosc zwracania uwagi
Sytuacja: kierowczyni auta z premedytacja stawała na prywatnym terenie w obrębie strefy płatnego parkowania. Gdy paniusia została przyłapana i uwaga zwrócona, od razu odjechała. Jednak następnego dnia zrobiła to samo.. innym razem kto inny tak sobie parkował i uciekał kiedy szedłem zwrócić uwagę....
- 27 7
-
2023-02-25 19:58
W Polsce nadal obowiązuje niepisane (3)
prawo chłopa pańszczyźnianego.Donosić na innych chłopów nie można ale okradać czy oszukać Pana dziś Państwo to nie grzech.To czyn chwalebny.Pańszczyznę zniósł car dopiero pod koniec 19 wieku.
- 32 12
-
2023-02-25 20:04
(2)
wieki zapsujemy cyframi rzymskimi.
- 4 4
-
2023-02-26 01:42
więc zapisujcie sobie tak dalej, co mnie to obchodzi?! (1)
- 3 4
-
2023-02-26 09:05
Już byś sobie darował ten komentarz, a tak wyszedł z ciebie chłop pańszczyźniany
- 2 0
-
2023-02-25 20:00
Spytajcie emerytowanych milicjantów (1)
Ile na komendy przychodziło donosów i to w drobnych sprawach.
- 9 16
-
2023-02-26 11:08
Donosy na starszych ludzi, bo TV za głośno, powinni też sprintem lecieć jak gwizdek w czajniku uruchomi się.
Głupie kartki wywieszane na klatce a nawet telefony na ty do osoby starszej z pouczeniami.
A prościej, jeżeli jest jakiś problem to można porozmawiać z rodziną tych starszych sąsiadów, na pewno ktoś odwiedza.
Dla mnie sąsiad, który nie okazuje szacunku starszym przestaje istnieć.- 4 2
-
2023-02-25 20:07
(3)
Niestety Dużo jest takich osób którym jakaś rzecz przeszkadza i zamiast porozmawiać, piszą śmieszne karteczki i rozwieszają na przykład na klatce.
- 10 56
-
2023-02-25 20:08
(2)
z kim mam rozmawiać? Z burakiem?
- 40 7
-
2023-02-25 20:20
(1)
No ale karteczki do buraka wysyłasz, po prostu nie masz jajec i tyle. Taki szczekający kundel zza płotu.
- 8 31
-
2023-02-25 20:35
Kundla to sobie właściciel zostawia w domu i ma wylane na wszystko on nie słyszy a małe g*wno bo takie są najgorsze ujada na okrągło niech wszyscy słyszą a co mi tam i takie to jest podejście z patologią. A czy umią rozmawiać wątpliwa sprawa.
- 16 4
-
2023-02-25 20:10
Zastanawiam się jak to jest z halami garażowymi. Tam często ludzie, fakt, że na swoim miejscu zostawiają (2)
płyny do wycieraczek, kosze, koła, itd. Według mnie to jest nielegalne, chociażby ze względu na przepisy pożarowe. Dlaczego nie ma co roku kontroli straży pożarnej? Jeżeli by były to sam administrator dbałby o porządek w częściach wspólnych. A jak ktoś by był niezdyscyplinowany to kara od straży pożarnej i tyle. Może przyjezdnych nauczyłoby to, że klatka schodowa i miejsca wspólne to jest co innego niż ich podwórko na gospodarstwie rolnym gdzie pewnie trzymają wszystkie śmieci i złom.
- 39 6
-
2023-02-25 20:12
Nielegalne,przepisy ppoż.
- 10 3
-
2023-02-26 22:00
Najczęściej w takich halach garażowych złodzieje robią porządki.
- 1 0
-
2023-02-25 20:14
Mnie nie dziwi, że trzymają
ale co trzymają. Wstyd takie rupieci światu pokazywać. Mój sąsiad obok miejsca parkingowego trzyma dużą, starą maskotkę, zapakowaną w worek, zniszczony stół do tenisa, worki ze szmatami i inne. Drugi sąsiad trzyma starą sofę i meble a jeszcze mam takich co w wąskich korytarzach stawiają swoje buty na wycieraczkach. Żenada.
- 43 2
-
2023-02-25 20:15
Na Jasieniu na klatkach stoją wózki rowery sanki i.t.p słoiki
- 39 3
-
2023-02-25 20:32
Niektórzy ludzie nie powinni mieszkać w budynkach wielorodzinnych, blokach lub wieżowcach.
Stojące przed drzwiami rowery, hulajnogi, czy teraz sanki lub kilka par butów te widoki są prawie wszędzie na klatkach schodowych czy to w budynkach należących do wspólnot czy do Spółdzielni Mieszkaniowych.
Niereformowalni ludzie, przewaznie rowniez wyrzucający do śmietników wszystko jak leci.
Brak słów i praktycznie nie ma możliwości, aby tych ludzi karać, bo upomnienia, pisanie maili czy prosby nic nie dają.- 89 5
-
2023-02-25 20:45
(4)
Kapuś to zawsze kapuś i niech nie tłumaczy się intencjami. Jak coś Ci się nie podoba to miej cywilna odwagę powiedzieć to sąsiadowi a nie donosisz anonimowo do służb i podziwiasz zza firanki swoje dzieło. Fuj !
- 15 62
-
2023-02-25 21:02
Szczególnie, gdy nasyłasz policję na ludzi starszych. Do pięt im nie dosięgasz buraku. Policjanci sie tłumaczą za ciebie. (1)
- 4 10
-
2023-02-26 00:53
Zglosic nekanie.
- 2 3
-
2023-02-25 22:50
Brudasów, bałaganiarzy, cwaniaków trzeba tępić bez intencji.
- 20 3
-
2023-02-26 11:44
Sąsiadowi mówi się ale do niego nie dociera
- 6 0
-
2023-02-25 20:46
Na zasadzie
Nie będę potykać się o te rzeczy w swoim domu. Wystawię na klatkę, niech potykają się inni
- 43 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.