• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Schorowana 84-latka zdolna do pracy?

rb
20 maja 2011 (artykuł sprzed 13 lat) 
Zdaniem lekarza-orzecznika 84-latka jest zdolna do pracy. Zdaniem lekarza-orzecznika 84-latka jest zdolna do pracy.

Ma 84 lata, nadciśnienie, osteoporozę, ledwo widzi, bo miała zaćmę na obu oczach i wiele innych chorób. Ale lekarz orzecznik stwierdził, że będąca od 27 lat na emeryturze Krystyna Brysik jest cały czas zdolna do pracy.



W 2009 roku zmarł mąż 84-letniej Krystyny Brysik-Klatka, a w testamencie zapisał mieszkanie w Gdyni córce z pierwszego małżeństwa. Brysik wystąpiła więc o zachowek. Jest on wyższy, jeśli stara się o niego osoba trwale niezdolna do pracy. Dlatego sąd poprosił biegłego lekarza o - wydawać by się mogło - formalność: sporządzenie opinii o stanie zdrowia kobiety.

Na badanie w Instytucie Medycyny Pracy w Łodzi kobieta pojechała z córką. - Doktor przebadał, osłuchał, zmierzył ciśnienie, ale nawet nie spojrzał na wyniki badań specjalistycznych, które przyniosłyśmy. Cały czas mówił o rentach, że ludzie je wyłudzają. A ja ciągle prostowałam, że nie przyszłyśmy tu po żadną rentę - mówi radiu TOK FM Irena Borzdyńska, która opiekuje się mamą na co dzień.

Czy wyłudzanie rent to w Polsce poważny problem?

Lekarz jednak miał swą wizję i uznał emerytkę za zdolną do pracy. Dr Jacek Gruchała napisał m.in., że rozpoznał: "nadciśnienie tętnicze, chorobę niedokrwienną serca, zespół bólowy kręgosłupa, osteoporozę, stan po leczeniu operacyjnym zaćmy obu oczu".

Nie zmieniło to jednak jego oceny - kobieta pracować cały czas może. "Powódka, pomimo zaawansowanego wieku, jest osobą w dobrym stanie ogólnym, sprawną fizycznie i intelektualnie, jest zdolna do pracy zarobkowej i była nią również w okresie wcześniejszym" - cytuje jego opinię TOK FM.

Kobieta twierdzi, że usłyszała również, że może np. pracować w bibliotece. Tymczasem ledwo widzi, ma kłopoty z kręgosłupem i inne przewlekłe choroby - jak wiele osób w jej wieku. Od 27 lat jest na emeryturze. Jej lekarz rodzinny podkreśla, że w takim wypadku do pracy można zagonić jeszcze starsze osoby, bo one także "nie udowodnią, że nie są wielbłądami".
rb

Opinie (284) 9 zablokowanych

  • tu idzie o pieniadze a nie o pracę (1)

    mąż sie w grobie przewraca ze żona sadzi sie z córka,pewnie nawet niepomyślał zapisujac córce mieszkanie ze małzonka bedzie sie domagac zachowku.Cóz ,nalezy sie to sie sądzimy a co.Czyżby mąż żonie nic nie zostawił i zyje w niedostatku?

    • 2 5

    • przez pomyłkę kliknęłam Ci minus a miał byc plus

      • 0 0

  • tak jest panie DOKTOZE

    popieram post ponizej powinien dac tej pani kat A . PELEN SZACUN DLA ORZECZNIKA

    • 1 1

  • A co na to minister zdrowia - niejaka Kopacz ? (1)

    Czekamy na odpowiedź !

    • 5 0

    • lubię to

      • 0 0

  • Orzecznik

    Malo ze wyksztalcony to jeszcze zwypranym mozczkiem! Pracuje jak mu dyrekcja kaze nie nyslac wogole , bo i o czym? On ma emerture juz w kieszeni. Chore prawo. chorzy ludzie . chora ta nasza Polska majac takich urzedasow bo to juz nie lekarz przeciez!

    • 1 1

  • :)

    Ja proponuje panu doktorowi żeby swoja babcię lub dziadka a może rodziców też skierował ponownie do pracy !!!!

    • 1 2

  • Niech przez kolejne 4 lata rządzi PO-PSL. By żyło się lepiej.

    • 0 1

  • Takie bzdury wychodzą bo nie ma odpowiedzialności cywilnej za żle wykonaną pracę

    Dotyczy to wielu dziedzin życia. Od urzędów trzeba by zacząć porzadkować. Nie potrafisz sumiennie wywiązać się ze swoich obowiązkow, jesteś niekompetentny nie pchaj się na stołek dla forsy! Za każdy błąd popełniony umyślnie lub nieumyślnie ODPOWIESZ!

    • 4 1

  • wiecie jak jest z "orzecznikami-lekarzami" ? (1)

    im trzeba najzwyczajniej w świecie dać w łape!

    • 2 0

    • dałeś?

      • 0 0

  • Kilka słów do autora artykułu... (2)

    Chciałbym zauważyć, że są różne kryteria oceny niezdolności przy zachowku (ostrzejsze) i do przyznania innych świadczeń rentowych. Przecież ta Pani ma emeryturę. Myślę, że autor powinien się wgłębić w tę tematykę. W Polsce łatwo feruje się wyroki, rzetelne dziennikarstwo moim zdaniem wymaga zbadania, a artykuł ten jest tendencyjny. Użycie nazwiska lekarza, doprowadzenie do nagonki (to sąd oceni opinię), doprowadzenie do porównywania go do Mengele - cóż lekarz, jeśli okaże się, że opinia została jednak na podstawie jakiś tam przepisów zrobiona ok, będzie miał prawo dochodzenia ochrony swoich dóbr osobistych. Nie wiem czy autor artykułu zastanowił się, używając nazwiska- nie chodzi mi o samą treść artykułu, nad konsekwencjami dla swego chlebodawcy bo to ew. portal Trójmiasto zapłaci.

    • 4 3

    • (1)

      Jaki sąd oceni opinię?
      Jeśli powód lub jej pełnomocnik nie zaprzeczą opinii - sąd uzna ją za w pełni słuszną, bo powód nie wniósł zastrzeżeń. A czemu tu można zaprzeczać?! Przecież ta opinia to totalna bzdura! Ręcę opadają i brakuje pomysłu, co mozna by napisać w takim odwołaniu!

      • 0 1

      • Jak opinia biegłego to totalna bzdura, to napisz własną i zanieś do sądu.
        Sąd miał jakieś powody, że poprosił biegłego o opinię.
        Też mi się nie podoba, że autor artykułu napisał, ze to "Zwykła formalność".
        Skoro to zwykła formalność, to po co zawracać gitarę ?
        Też uważam, że artykuł jest tendencyjny.

        • 0 0

  • Ludzie opanujcie się

    Kobieta jest schorowana, a ten tepy lekarz napisal bo pewnie mu kase nie zaplacila (zawsze chca lapowke)

    • 3 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane