- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (520 opinii)
- 2 Uschły młode drzewa (57 opinii)
- 3 To samo morze, a toalety to nie problem (49 opinii)
- 4 Zwężenie w centrum i remont we Wrzeszczu (265 opinii)
- 5 Wstrzymany przetarg na obwodnicę Witomina (168 opinii)
- 6 Narkotyki za 6 mln zł przejęte przez policję (24 opinie)
Schorowana 84-latka zdolna do pracy?
Ma 84 lata, nadciśnienie, osteoporozę, ledwo widzi, bo miała zaćmę na obu oczach i wiele innych chorób. Ale lekarz orzecznik stwierdził, że będąca od 27 lat na emeryturze Krystyna Brysik jest cały czas zdolna do pracy.
W 2009 roku zmarł mąż 84-letniej Krystyny Brysik-Klatka, a w testamencie zapisał mieszkanie w Gdyni córce z pierwszego małżeństwa. Brysik wystąpiła więc o zachowek. Jest on wyższy, jeśli stara się o niego osoba trwale niezdolna do pracy. Dlatego sąd poprosił biegłego lekarza o - wydawać by się mogło - formalność: sporządzenie opinii o stanie zdrowia kobiety.
Na badanie w Instytucie Medycyny Pracy w Łodzi kobieta pojechała z córką. - Doktor przebadał, osłuchał, zmierzył ciśnienie, ale nawet nie spojrzał na wyniki badań specjalistycznych, które przyniosłyśmy. Cały czas mówił o rentach, że ludzie je wyłudzają. A ja ciągle prostowałam, że nie przyszłyśmy tu po żadną rentę - mówi radiu TOK FM Irena Borzdyńska, która opiekuje się mamą na co dzień.
Nie zmieniło to jednak jego oceny - kobieta pracować cały czas może. "Powódka, pomimo zaawansowanego wieku, jest osobą w dobrym stanie ogólnym, sprawną fizycznie i intelektualnie, jest zdolna do pracy zarobkowej i była nią również w okresie wcześniejszym" - cytuje jego opinię TOK FM.
Kobieta twierdzi, że usłyszała również, że może np. pracować w bibliotece. Tymczasem ledwo widzi, ma kłopoty z kręgosłupem i inne przewlekłe choroby - jak wiele osób w jej wieku. Od 27 lat jest na emeryturze. Jej lekarz rodzinny podkreśla, że w takim wypadku do pracy można zagonić jeszcze starsze osoby, bo one także "nie udowodnią, że nie są wielbłądami".
Opinie (284) 9 zablokowanych
-
2011-05-20 20:38
Dobrze....
- 0 1
-
2011-05-20 20:39
Dobrze....
ze jeszcze nie powiedzial,ze ta pani moze byc np.kelnerka,albo tancerka na rurze!
- 6 0
-
2011-05-20 21:16
Pytanie do doktora
czy dobrze się czuje?!
- 7 1
-
2011-05-20 21:21
A L E
J A J A !
- 4 0
-
2011-05-20 21:35
durny tytuł!!!
- 0 2
-
2011-05-20 21:55
absurd tego kraju
że pomoc socjalną otrzymują menele i pijaki dla "świętego spokoju", a ludziom, którzy naprawdę tej pomocy potrzebują, każe się zapińdziać do pracy
- 5 1
-
2011-05-20 22:10
Pogratulować kobiecie zdrowia
w tym wieku, lepszego od wielu osób dwa razy młodszych.
- 7 0
-
2011-05-20 22:30
A ja mam 36 lat i jestem na emeryturze :)
Mam 3000zł emerytury i nie mam zamiaru pracować. NIGDY!.Pozdrawiam chorąży WP.
- 5 1
-
2011-05-20 22:33
lkonował
To dr przed nazwiskiem imć Jacka Gruchały ro zapewne drums.
- 0 0
-
2011-05-20 22:56
wiek (1)
Nie wiem, czy ktoś z Państwa był zmuszony korzystać z opinii biegłych sądowych. Ja, niestety, miałam tę nieprzyjemność
Niektórzy z nich są... niewiele młodsi od pani z artykułu. Skoro oni mogą pracować, to dlaczego nie mogłaby schorowana 84-latka?
A cóż z tego, że rezultaty tej pracy są takie, jak opisane w artykule?
Inną sprawą jest, że młodsi biegli też zadziwiwają swoją "kompetencją".
Pani biegła psycholog spod Gdańska napisała mojemu synowi w opinii, że bardzo ciężki wypadek któremu uległ (przejechał go samochód, dosłownie, i kilka miesięcy miał wyjęte z życiorysu), "nie ma żadnego wpływu na stan psychiczny małoletniego".
Bez komentarza.
Po takiej ocenie straciłam zaufanie do sądu i biegłych, a opinia przytoczona w artykule w ogóle mnie nie zadziwia.
Życzę wszystkim, aby nie musieli spotykać się z tymi urzędnikami.- 7 0
-
2011-05-21 23:02
Pani Krystyna nie musiała ale chciała
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.