- 1 Pierwsza maszynistka SKM w XXI wieku (137 opinii)
- 2 Twórca Amber Gold pisze list do dziennikarzy (51 opinii)
- 3 Sześciu poszukiwanych wpadło w dwa dni (61 opinii)
- 4 Woda w zatoce bezpieczna. Można się kąpać (71 opinii)
- 5 Jadowite pająki w porcie w Gdańsku (175 opinii)
- 6 Autobus nie przyjechał? Oddadzą za taxi (102 opinie)
Sklep popełnił błąd, ale to klient musi się angażować w reklamację
Nasza czytelniczka chciała skorzystać z promocji żelków w Biedronce "trzy w cenie dwóch", jednak została skasowana za wszystkie opakowania. Kiedyś taką transakcję można było cofnąć na miejscu, teraz cała procedura jest bardzo czasochłonna. - Nie chodzi mi o tych kilkadziesiąt groszy, tylko o nieprzyjazne podejście dla klienta - przekonuje pani Ola.
Takie rzeczy się zdarzają. Gorzej, jeśli potem napotykamy na trudności w wyegzekwowaniu tego, co się nam należy. Taka sytuacja spotkała panią Olę, czytelniczkę Trojmiasto.pl.
- Robiąc zakupy w Biedronce przy ul. Beethovena
![zobacz na mapie Gdańska zobacz na mapie Gdańska](/_img/icon_map_16x12.gif)
Jakie było moje zdziwienie, gdy kazano mi zadzwonić do biura obsługi klienta. Nie dość, że na połączenie czekałam kilkanaście minut, to głos w słuchawce poinformował mnie, że powinnam wysłać maila w tej sprawie i jak zostanie ona rozpatrzona, dostanę zaproszenie do sklepu po zwrot pieniędzy. A tu chodziło przecież o kilkadziesiąt groszy.
Machnęłam na to ręką. Nie zależało mi tak bardzo na tych pieniądzach, ale na pokazaniu, jakie jest podejście do klienta i jak z błahej sprawy może zrobić się duży problem.
Na wstępie informujemy, że procedury dotyczące zgłaszania rozbieżności w cenach produktów zakupionych w sklepach sieci Biedronka nie uległy zmianie w ostatnim czasie i nasi klienci nadal mogą przekazywać swoje wątpliwości w tym temacie zarówno bezpośrednio do kierownika danej placówki, jak i za pośrednictwem Biura Obsługi Klienta. Zaznaczamy jednak, że w sytuacji kiedy zgłaszana przez klienta uwaga budzi wątpliwość kierownika sklepu bądź też zgłoszenie ze względów operacyjnych nie może być rozwiązane od razu, klient może zostać poproszony o kontakt z Biurem Obsługi Klienta w celu wyjaśnienia sprawy. Prawdopodobnie stało się tak w opisanym przez Pana przypadku.
Jednocześnie chcielibyśmy zauważyć, że nie dysponując szczegółowymi informacjami dot. wspomnianego zakupu (tj. data zakupu, paragon), trudno jest nam ustosunkować się do opisanej sytuacji.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Miejsca
Opinie (451) 10 zablokowanych
-
2017-07-09 09:33
Klientka to jakaś mameja
Dlaczego nie poprosiła kierownika o wyjasnienie bezpośrednio w sklepie? Jakaś ta Pani lekko ciapciowata. Wątpliwości rozwiązać można od ręki - ja mam takie doświadczenie z tą siecią. Nigdy nie miałem żadnych problemów. W ostatecznośći trzeba bylo zrezygnować z zakupu i wycofać paragon. Pijcie mleko rano ludzie, bo Wam się mózgi w galaretkę zamieniają.
- 2 1
-
2017-07-09 09:34
w "Pani przypadku" - nie "Pana"
oj Biedronko , choć trochę zaangażowania w wyjaśnienia...
- 5 0
-
2017-07-09 09:57
(1)
Trzeba było zostawić zakupy i nie płacić za nie.
- 1 1
-
2017-07-09 10:15
Ależ by im pokazał ;-D Wyszedł gość po zakupy 20 rzeczy, chcieli go skroić na jednej, a on by nic nie kupił i wyszedł z honorem
- 0 0
-
2017-07-09 10:01
W biedrze wiecznie brakuje bilonu na wydanie reszty. Jest to norma
- 2 0
-
2017-07-09 10:10
Tylko polskie markety np polomarket, Dino. Stokrotka
Moja noga nie postanie w zagranicznym markecie!!!!!
- 2 2
-
2017-07-09 10:11
Lidl biedronka i inne won z Polski!!!!
Dość dyktatury obcych korporacji handlowych!!!!!
- 3 2
-
2017-07-09 10:32
Rzeczywiście problem wart artykułu i skargi na trojmiasto.pl
- 5 1
-
2017-07-09 10:52
Biedronka
W biedronkach takie zjawisko nagminne
- 0 0
-
2017-07-09 11:07
(1)
mam tak za każdym razem w Biedronce. Kupowałam kwiatka z przeceny 2 sztuki. W kasie wyszło, że nie są przecenione. po czym przyszła pani kierownik i poszłam z nią na miejsce. oburzona wyjęła kartkę z promocją mówiąc, że to chyba pomyłka. jak poprosiłam spokojnie że poproszę mi sprzedać zgodnie z przepisami: warknęła : proszę się nie unosić i nie kłócić. po skasowaniu kazali mi zapłacić gotówką... 27 zł powiedziałam, że nie mam bo nie sądziłam, że będą ceny w sklepie będę ok. poprosiłam o odstawienie zakupów, poszłam do bankomatu. po powrocie pani skasowała mnie na nowo i okazało się, że mam zapłacić 4 zł mniej czyli 23 zł. co oznacza, że wcześniej wiedząc, że gdybym płaciła gotówką a paragon został u nich wrzucili sobie 4 zł więcej by "zrekompensować" stratę tejże "promocji". sama pani przy kasie nie potrafiła wyjaśnić czemu wyszło 4 zł mniej.
W drugiej biedronce na drugie dzień "promocyjny" miód okazał się wchodzić po starej cenie. wyświetlacz przy kasie był " popsuty a gdy powiedziałam o tym pani powiedziała, że cene produktu ujrzę na paragonie... powiedziałam, że to bez sensu bo jeśli miód wchodzi po starej cenie a nie tej która widnieje nad nim to go nie będę brała. oczywiście miód wszedł po starej cenie ( nadmieniam czytnik też stale jest nie czynny). pani z kasy wstała i poszła ze mną na półkę z miodami. wyciągnęła cenę i nie potrafiła powiedzieć do którego produktu ta cena pasuje. nad miodem nie było innej ceny. Takich sytuacji w biedronkach mam na pęczki. kupuję tam jedynie z konieczności a tak omijam już wielkim łukiem.- 7 0
-
2017-07-09 12:28
Ogólnie w Biedronce jest taki burdel z cenami, że wydaje mi sie że jest to celowe.
- 1 0
-
2017-07-09 11:13
sami sobie jesteśmy winni
sami pozwoliliśmy by monopoliści opanowali rynek i teraz masz do wyboru cztery sklepy ze strażnikami wewnątrz, którzy mają pilnować porządku a przecież oszustwo w cenie to tez kradzież ale naszych pieniędzy.
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.