- 1 Będą trzy pasy na Obwodnicy Trójmiasta? (413 opinii)
- 2 Rajska znowu deptakiem, ale tylko na chwilę (56 opinii)
- 3 Pili, zażywali narkotyki i wsiadali za kółko (73 opinie)
- 4 Spór o słowa, które padły w Dworze Artusa (393 opinie)
- 5 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (49 opinii)
- 6 Nurkowie odkryli wrak z szampanem (37 opinii)
Śmieci. Lisicki ostro o spółdzielniach
- List to chęć wywołania wojny z miastem i ustawą - twierdzi wiceprezydent Maciej Lisicki, po tym jak kilka dni temu Stowarzyszenie Zarządców Nieruchomości Spółdzielni Mieszkaniowych, zaprotestowało przeciwko przyjętej metodzie naliczania opłat i jej wysokości.
Gdańscy spółdzielcy na wieść o tym, że w Gdańsku ma być przyjęta metoda powierzchniowa, i stawki 0,88 i 0,66 zł za 1 m kw., w ramach wchodzącej od 1 lipca reformy śmieciowej, napisali list, który został opublikowany w "Dzienniku Bałtyckim" 20 lutego.
Sprzeciwiamy się sprowadzeniu zarządów spółdzielni mieszkaniowych do roli inkasentów opłaty, szczególnie w sytuacji kiedy wzrasta ona dla większości mieszkańców spółdzielni ponad dwukrotnie, a jednocześnie całkowicie tracimy wpływ na jakość i terminowość usług świadczonych przez firmy wywożące odpady" - można m.in. przeczytać w liście.
List otwarty od spółdzielców w sprawie reformy śmieciowej (PDF)
- Ten list to chęć wywołania wojny z miastem i ustawą, wojny na której stracić mogą tylko mieszkańcy. Mam wrażenie, że panowie prezesi nie przeczytali przepisów i usiłują manipulować opinią publiczną. Przykro mi to mówić, ponieważ jestem byłym prezesem spółdzielni, a wiele osób podpisanych pod listem to moi koledzy, ale sprawy trzeba nazywać po imieniu - mówił dziś dziennikarzom na specjalnie zwołanej konferencji Maciej Lisicki, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej.
Prezydent argumentował, że prezesi mają pretensje o to, że będą musieli robić to, co do dotychczas. Wyjaśniał, że tak jak obecnie otrzymają fakturę z firmy, która wywozi śmieci, mają ściągnąć opłatę i zapłacić.
- Tym razem nie będzie faktury tylko deklaracja, i nie firma tylko miasto, ale co do konstrukcji nic się nie zmienia. To spółdzielnie odpowiadają za to, że do gminy wpłyną pieniądze - twierdzi Lisicki.
Lisicki przyznał, że przy metodzie osobowej większy problem miałoby miasto, które musiałoby kontrolować 200 tys. mieszkań i sprawdzać ile osób tam mieszka. Twierdzi, że prezesi opowiadają się za metodą osobową, bo dla nich to metoda idealna, by nic nie robić.
- W przypadku metody powierzchniowej prezesi są ugotowani, bo dostają od nas stałą kwotę pieniędzy co miesiąc, bo metry ani się nie kurczą, ani nie rozciągają - przyznaje wiceprezydent.
Co ciekawe okazuje się, że miasto nie widzi przeszkód by spółdzielcy obciążali mieszkańców od osoby.
- Ustawa mówi jasno, że naszym partnerem do rozliczeń jest spółdzielnia, a nie mieszkańcy. Czyli my wystawimy spółdzielni rachunek na kwotę wynikającą ze stawki 0, 66 gr razy wszystkie metry kwadratowe, a pan prezes jak chce może tę kwotę podzielić na osoby. Wtedy jednak dopiero zacznie się kłopot dla pana prezesa, bo jak mu nagle wiele ludzi zniknie z ewidencji, a tak może być, to ludzie go zabiją, bo będą płacić za tych nieuczciwych. Chcą metody osobowej, niech ją sobie zostawią, nie ma żadnych przeszkód. My dla nich zastosujemy metodę metrażową, a oni niech to przeliczają wewnątrz na osoby - wyjaśnia Lisicki.
Gdańscy radni pakiet uchwał związany z reformą śmieciową mają przegłosować w czwartek 28 lutego. Stawki, nad którymi będą debatować radni, wyniosą 0,66 zł za 1 m kw. mieszkania i 0,10 zł za każdy dodatkowy 1 m kw. powyżej 110 m kw. w przypadku śmieci posegregowanych na mokre i suche, oraz odpowiednio 0,88 zł i 0,13 zł w przypadku śmieci nieposegregowanych.
W Sopocie planowany jest ryczałt (35 zł za śmieci posegregowane i 70 zł za nieposegregowane) oraz dwa warianty opłaty naliczanej od powierzchni. W pierwszej wersji opłata byłaby naliczana jednakowo od każdego z lokali, w drugiej - tylko od lokali o powierzchni do 110 m kw., a użytkownicy większych mieliby płacić jednakową, stałą opłatę.
Opinie (632) ponad 10 zablokowanych
-
2013-02-23 17:17
Jeżeli chodzi o postulat wprowadzenia metody osobowej to akurat ma rację... (10)
Budyniaki będą kombinować i to jest tylko problem bo
spółdzielnia nie ma możliwości ustalenia ilu ludzi mieszka
w lokalu. Spółdzielca może podać nieprawdę i nie ma z tego
tytułu żadnych konsekwencji...
Co co wynajmują podadzą że 1 osoba a siedzi 5 studentów...- 8 37
-
2013-02-23 17:19
czyli mieszkający w spółdzielniach oszukiwali i wychodziło po 7PLN/osoby (3)
ktoś do tego biznesu dokładał?
- 14 1
-
2013-02-23 17:25
Nie bo do tej pory płaciło się za faktyczny wywóz śmieci (2)
Firma wystawiała fakturę i tyle. Jeżeli w spółdzielni przyjęto
rozliczenia za liczbę osób to cfaniaczki na tym zyskiwały ale
kwoty nie było duże więc problem był do zaniedbania, mało kto się żołądkował
Teraz Bolszewia Obywatelska zafunowała 500% podwyżkę
no to ludzie sobie skaczą do oczu...- 11 2
-
2013-02-23 17:38
zobacz jak wymyślili w Toruniu (1)
prezydent były członek sld
zerknij jaki normalny system i co ważniejsze jakie stawki...
U nas chyba stawka jest przemnożona razy 3 (?)
potem sobie mogą ustalać pensje jak dla prezesa szadółek powyżej 20.000PLN/miesiąc, facet utopił projekt nowej instalacji i roboty nie stracił...
Kosmos- 9 2
-
2013-02-23 17:59
Nie mówię o wysokości stawek tylko o sposobie rozliczenia
- 6 2
-
2013-02-23 17:23
jest mnóstwo sposobów doszczelnienia systemu (3)
1. wywieszanie ilości zadeklarowanych lokatorów w mieszkaniach na klatkach - nie wyobrażam sobie aby mój sąsiad, gdzie mieszka 5 osób, miał zgłoszoną 1 osobę
2. podawanie w PIT miejsca opłacania opłaty śmieciowej i wyrywkowe kontrole
3. wysokie odstraszające mandaty
Wystarczy chcieć!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ale urzędasom się nie chce.
Przecież wygodniej powiedzieć starym babciom - macie podwyżkę - 700%, albo jak będą mieli szczęście 500% .
NIe może być tak, że za lenistwo i nieudolność urzędników płaci najsłabsza społecznie grupa.
Trzeba piętnować i karać nieuczciwych, to co proponuje Lisicki jest karaniem uczciwych, najbiedniejszych!!!!- 20 2
-
2013-02-23 17:27
Wyobraź sobie że pracuję w branży (2)
jeżeli ktoś wynajmuje mieszkanie to możesz mu skoczyć (chyba że jest uczciwy). Poda że wynajął jednemu a sąsiedzi widzą 6 i co mu zrobisz? Nie ma na to paragrafu
> podawanie w PIT miejsca opłacania opłaty śmieciowej i
> wyrywkowe kontrole
nie ma takich przepisów...
> wysokie odstraszające mandaty
za co ? Prawo tego nie przewiduje
To jest TUSKMENISTAN, tutaj ustawy uchwala się z piątku na sobotę- 2 10
-
2013-02-23 17:33
to "Oni" ustalają prawo (1)
to oni mają zapewnić skuteczność danej metody!!!
Jakim cudem w swojej spółdzielni, gdzie jak uważasz mieszkają sami oszuści, płacę za śmieci 7pln.
Śmieci są wywożone, mamy pojemniki na segregację, z wielkogabarytowymi nie ma problemów, wiaty czyste...
Firma śmieciowa pracuje za darmo?- 15 2
-
2013-02-23 17:36
Dyskutujesz z sobą
- 4 4
-
2013-02-23 21:38
wystarczy że w każdym bloku spółdzielni w gablocie wywieszą ile ludzi zamieszkuje na piętrze i już wszystko jasne. Tak u nas informuja ile jakie piętro ma zadłużenie i zawsze wiadomo kto nie płaci.
- 5 1
-
2013-02-23 23:38
Co roku w zeznaniu PIT podaje się adres zamieszkania
a jak ma się dzieci, to się je taż wpisuje, bo jest na nie ulga. A raczej logiczne, że dzieci mieszkają z rodzicami, więc z ustaleniem ilości osób w mieszkaniu nie ma aż takiego wielkiego problemu.
- 7 0
-
2013-02-23 17:21
Wyznawcy Bolszewii Obywatelskiej porzućcie wszelką nadzieję
za chwilę będzie ustawa w/s spółdzielni za pomocą której
cfaniaczki przejmą za bezcen tereny należące do dużych spółdzielni (a jest tego trochę)...
Ale za to pederaści będą mogli założyć sobie obrączki,...- 27 4
-
2013-02-23 17:23
ja się na prawdę nie mogę denerwować!
- 16 3
-
2013-02-23 17:25
smalara z karwin gadał tak samo i jak skończył?
jak paź
- 10 2
-
2013-02-23 17:26
Władze miasta oderwane od rzeczywistości
Naprawdę trzeba mieć siano w głowie żeby ustalić cenę wywozu śmieci od pow.mieszkania.Jako przykład podaję własne podwórko:zajmuję mieszkanie o pow.90m2izamieszkują 3 osoby,piętro niżej w podobnym metrażu mieszka 20 osób.I co,zdaniem pana Lisickiego produkujemy taką samą ilość śmieci?
- 48 3
-
Opinia została zablokowana przez moderatora
-
2013-02-23 17:28
Oszust i arogant
A to, że jego koleś prezydent umoczyłł ponad 200 mln w Szadókach to już mało istotne!
- 52 2
-
2013-02-23 17:29
Dlaczego njoe od wody i ścieków ? (1)
bo urzędasom miasta nie chce się liczy. Spółki ( w Gdyni)miejskie zajmują się obsługą sieci wod-kan. co za problem, mieszkańcy mają liczniki i po zużyciu widać ile osób mieszka, to też nie jest do końca sprawiedliwe ale lepsze niż metry czy ryczałt jak w Gdyni, ja mając 43 m. zapłacę tyle co mieszkający luksusowo na 70m. A segregacja, gdy stale podrzucają śmieci to niewykonalne.
- 37 5
-
2013-02-25 09:34
ty śmiecisz a nie metry mieszkania
- 1 0
-
2013-02-23 17:30
cena wywozu śmieci
Jeżeli radni uchwalą wersję powierzchniową to zgotują sobie koniec rządów PO w Gdańsku.
- 46 2
-
2013-02-23 17:30
(4)
Biadolicie teraz, a kto niby głosował na PO?Sami się nie wybrali,więc teraz pozostaje wam cicho siedzieć i płacić płakać i płacić.Boli co.
- 30 9
-
2013-02-23 17:41
Popieram. Miłość koszuje Lemingi. Nie marudzić i płacić (1)
wasz szef Budyń zbiera na 8, 9 i 10 "apartament"
broniąc was _codziennie_ przed PiSem. Ten człowiek
codziennie naraża życie walcząc z Kaczyńskim a wy jesteście
tacy małostkowi. Wstyd- 13 7
-
2013-02-23 21:23
Nie bierz już tych leków.
- 4 3
-
2013-02-24 11:35
nie pierdziel cfaniaku (1)
glosowalem na PO ale nie dlatego ze ich wybitnie lubie ale z obawy przed chora opozycja, tak, mam tu na mysli ten z****ny i schizofreniczny PiS, przeciez juz udowodnili co potrafia - nigdy wiecej. Szkoda ze nie ma w Gdansku prawdziwej alternatywy
- 1 4
-
2013-02-24 11:40
to może opłata za śmieci bedzie zależna od głosu przy urnie
(nie jest to gorsza metoda niż od metrażu, wzrostu czy wysokości pensji):
POmatołki - według metody Lisickiego, pozostali według pozostałych projektów.- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.