- 1 Ponad 20 tys. zł za kurs taksówką (224 opinie)
- 2 Zalane ulice po burzy nad Trójmiastem (162 opinie)
- 3 W biały dzień kradł rośliny z trawnika (100 opinii)
- 4 Gdynia najszczęśliwsza, ale kto robił raport? (230 opinii)
- 5 121 tys. zł kary dla "Solidarności" za baner (426 opinii)
- 6 To samo morze, a toalety to nie problem (222 opinie)
Deweloper wyciął 19 drzew. I sam zgłosił nielegalną wycinkę
Do sopockiego magistratu zgłosił się przedstawiciel warszawskiego dewelopera Tree Development Group i poinformował, że jego firma nielegalnie wycięła 19 drzew z posesji al. Niepodległości 875 , gdzie buduje apartamentowiec.
Według urzędników wycinka każdego z drzew wymagała stosownej zgody, a były wśród nich np. modrzew europejski o obwodzie 241 cm czy stara grusza o obwodzie 128 cm.
Wszczęto postępowanie mające na celu naliczenie kar za nielegalną wycinkę.
- Urząd posiada inwentaryzację drzew, które znajdowały się na terenie posesji, ponieważ w 2016 roku inwestor wystąpił z wnioskiem o wycinkę kilku drzew, a warunkiem otrzymania decyzji jest dołączenie inwentaryzacji zieleni. Konserwator zgodził się wówczas na wycięcie drzew suchych i niezbędnych do przeprowadzenia inwestycji, wskazując w decyzji jednocześnie, które drzewa muszą być zachowane. Dzisiejsza wizja pokazała, że właśnie te drzewa zostały wycięte - mówi Dyksińska.
Zadzwoniliśmy do biura dewelopera, aby poprosić o komentarz w tej sprawie, tam jednak skierowano nas do menadżera tego projektu. Mimo kilkukrotnych prób z naszej strony, nie udało nam się jednak skontaktować z nim pod wskazanym numerem telefonu.
Deweloperom opłaca się nielegalne wycinanie drzew w Sopocie?
Opisana powyżej historia może na pozór brzmieć kuriozalnie, jednak wygląda na to, że deweloperom zwyczajnie opłaca się nielegalnie wycinać drzewa i płacić później kary, gdyż te są - przynajmniej z biznesowego punktu widzenia - niewielkie.
Przykładem może być sytuacja sprzed ponad tygodnia, gdy inny deweloper wyciął 50 drzew przy ul. Traugutta
![zobacz na mapie Sopotu zobacz na mapie Sopotu](/_img/icon_map_16x12.gif)
Miasto twierdzi, że wszystkiemu winne tzw. Lex Szyszko
Dlaczego kara ta była tak niska? Urzędnicy twierdzą, że wyższej nie mogli naliczyć, bo maksymalne stawki kar zostały zdecydowanie obniżone przez zmiany w prawie wprowadzone w 2017 roku. Jak twierdzą, gdyby wycinki dokonano przed nowelizacją prawa (wejściem w życie tzw. Lex Szyszko), to deweloper zapłaciłby nie 112 tys. zł, a ponad milion złotych.
Prezydent Sopotu wystąpił w tej sprawie do Związku Miast Polskich. Chce, aby związek wywarł wpływ na władze centralne, aby te z kolei zwiększyły kary za nielegalną wycinkę.
- Inwestorom bardziej opłaca się wycinać drzewa bez uzyskania w tym zakresie wymaganego zezwolenia i wliczyć ewentualne kary za nielegalną wycinkę w budżet prowadzonych inwestycji, niż ograniczyć inwestycję z uwagi na konieczność zachowania np. 100 letniego drzewa - napisał w piśmie do związku Jacek Karnowski.
Opinie (386) ponad 10 zablokowanych
-
2018-12-08 13:48
Statystyczny Kowalski tkwi mentalnie w średniowieczu
To jest kraj gdzie poza klepaniem zdrowasiek zdecydowana większość populacji niczego nie wynosi ze szkoły , niczego poza własnym tyłkiem i nosem nie widzi, ekologia po polsku to dopiero kuriozum śmieci do lasu albo do pieca, psie klocki na chodniku a nawet w windzie, trudno znaleźć kilka metrów kw. nie zasypanych petami, pustymi buteleczkami czy innym świństwem, połowa tu mieszkajacych nie wie po co sa kosze na smieci a słuzby porządkowe nie wiedza , że np. za śmiecenie w miejscach publicznych w kodeksie karnym są za to przewidziane kary tylko dlaczego prawie nikt tego nie egzekwuje
A ciagle w róźnych miejscach słysze od przedstawicieli rządu jest to prawie tak nowoczesny kraj prawie jak Singapour tylko , że "prawie" robi wielka róxnice ...- 7 1
-
2018-12-08 13:52
A tam
Jedno mieszkanko dla mamy p. prezydenta Sopotu i po sprawie.
- 5 1
-
2018-12-08 14:30
Trojmiasto he he
Wstyd z niego być
- 4 0
-
2018-12-08 14:38
Mógł je przesadzić, tak się (1)
robi w cywilizowanych krajach
- 5 1
-
2018-12-08 16:20
W cywilizowanych krajach takie drzewo idzie na
opal do pokojowego kominka. Kto marnowal by pieniadze i czas na przesadzanie.
- 2 0
-
2018-12-08 15:39
Prawo równe dla wszystkich.....
Maksymalne opłaty w 2015 r. za usuwanie drzew, dotyczą 1 cm obwodu pnia mierzonego na wysokości 130 cm:
• Do 25 cm - 345,30 zł
• Od 26 cm do 50 cm - 524,36 zł
• Od 51 cm do 100 cm - 818,52 zł
• Od 101 cm do 200 cm - 1278,96 zł
• Od 201 cm do 300 cm - 1918,42 zł
• Od 301 cm do 500 cm - 2685,78 zł
• Od 501 cm do 700 cm - 3453,15 zł
• Powyżej 700 cm - 4476,33 zł
Niech prawo będzie równe dla wszystkich - jeśli ścigali (nasze wspaniałe i niezreformowane sądy (oksymoron), chore prawo) rolnika, który na własnej ziemi, na środku pola wyciął drzewo które sam posadził i kazali mu zapłacić absurdalne sumy - to tutaj deweloper powinien dostać karę x2 ku przestrodze.- 5 1
-
2018-12-08 15:45
talent jak brylant
To zadziwiające: przyszli mieszkańcy tegoż apartamentowca zapłacą w cenie mieszkania za brak widoku na drzewa i otoczenie zielenią, hahahaha. Co zapewnie im wciskano w prospekcie. To się nazywa łeb do interesu! Ten deweloper to nawet molo by sprzedał:):):)
- 0 4
-
2018-12-08 15:55
duzy moze wiecej...
starszne jest to, ze juz o wszytkim decyduje kasa.. Niedlugo to wszytko pieodrlnie, bo ludzie, mam nadzieje, nie wytrzymaja tego g.. ktore nas otacza... a zwyklych normalnych ludzi jest wiecej, aleniestety wystarczy jednej kretyn w tlumie zeby bylo niemilo...
- 0 4
-
2018-12-08 16:02
Jakiez to piekne zdjecie na gorze, Panie Piotrze.
Zaraz zrobie z niego tlo na swoim komputerze.
- 2 1
-
2018-12-08 16:05
jeszcze w nazwie tree
ręce opadają
- 7 1
-
2018-12-08 16:23
Odebrać prawa do ziemi deweloperowi
i problem się rozwiąże.
- 6 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.