- 1 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (206 opinii)
- 2 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (119 opinii)
- 3 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (749 opinii)
- 4 Kultowa "Górka" i widok na morze (102 opinie)
- 5 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (53 opinie)
- 6 Na spacer po Trójmieście z przewodnikiem (18 opinii)
Spór klienta ze stacją benzynową
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/23/300x0/23839__kr.webp)
6 grudnia ubiegłego roku Maciej Kurzydło zatankował na Stacji Paliw Rafinerii Gdańskiej nr 20 w Gdyni Redłowie pełny bak benzyny bezołowiowej Pb 95 do swojego daewoo lanosa. Początkowo nic nie wskazywało, że skończy się to kłopotami. Spokojnie dojechał do domu. Niespodzianka czekała nazajutrz. Po przejechaniu 30 km w temperaturze około -12 stop. C pojazd odmówił posłuszeństwa. Zgasł i nie dał się ponownie uruchomić. Kierowca odholował samochód do Autoryzowanej Stacji Obsługi Samochodów Daewoo w Gdańsku. W trakcie sprawdzania auta i szukania przyczyny awarii mechanicy stwierdzili, że jej przyczyną była zła jakość benzyny. Pobrano próbkę paliwa w celu poddania go oględzinom. Okazało się, że na dnie próbki zaległa czarna substancja, w niczym nie przypominająca benzyny. Mechanicy z ASO stwierdzili, że pod wpływem niskiej temperatury wytrąciły się z paliwa substancje, które zapchały układ paliwowy, co było przyczyną awarii. Koszt naprawy wyniósł 510 zł.
Zdenerwowany zwrócił się z reklamacją do spółki Lotos Paliwa, która zarządza siecią paliw Rafinerii Gdańskiej.
- Firma Lotos Paliwa nie chce uznać mojej reklamacji i nie poczuwa się do zadośćuczynienia, podpierając się próbką benzyny pobraną tydzień po incydencie. Jednocześnie pan Jan Wiśliński, kierownik Nadzoru Operacyjnego, na którego ręce składałem reklamację, sugerował mi, iż to ja sam wlałem sobie do baku tajemniczą substancję, która zanieczyściła paliwo w moim samochodzie - opowiada Kurzydło.
Dodaje, że nie wzięto od niego nawet próbki z cieczą, która wydzieliła się z paliwa. Po tygodniu od zdarzenia pobrano natomiast próbkę ze stacji paliw w Gdyni, gdzie zatankowano samochód. Kilka dni później otrzymał informację o zawartości różnych substancji w paliwie, co jednak, jego zdaniem, wcale nie wyjaśniało czy pod wpływem zimna doszło do wydzielenia się jakiejś substancji z paliwa.
Sylwia Sobolewska, wiceprezes Lotos Paliwa, wyjaśnia, że stacja nr 20 w Gdyni jest stacją firmową, a w tej sytuacji spółka prowadzi pełny monitoring sprzedawanego na niej paliwa, począwszy od wyjścia z produkcji, aż do momentu sprzedaży.
- Paliwo jest pod ciągłą kontrolą. Nie ma więc możliwości, aby w tym czasie coś się do niego dostało. Ponadto na tej stacji dziennie tankuje około tysiąca osób. Gdyby w benzynie była jakaś czarna maź, to mielibyśmy minimum kilkaset skarg - tłumaczy Sobolewska.
Przyznaje, że pomiar właściwości paliwa ze stacji w Gdyni wykonano tydzień po zdarzeniu. Badania nie wykazały w nim obcych ciał. Potwierdza, że nie przyjęto próbki paliwa przedstawionej przez kierowcę, gdyż procedura nie pozwala na takie działania.
- Próbkę taką moglibyśmy przyjąć, gdyby nasi specjaliści sami ściągnęli ją ze zbiornika samochodu tego pana. W innej sytuacji nie mamy pewności co to jest i skąd pochodzi - mówi Sobolewska.
Trudno więc odpowiedzieć na pytanie: Co w takim razie stało się w zbiorniku i skąd w nim maź? Wiceprezes Lotos Paliwa podaje kilka możliwości: zbiornik zanieszczyszony przed tankowaniem, reakcja zatankowanego paliwa z paliwem gorszej jakości będącym w zbiorniku lub dolewanie do zbiornika nieodpowiednich płynów zapobiegających zamarzaniu paliwa.
- Raczej nie ma także możliwości, aby z paliwa wydzieliła się tego typu substancja pod wpływem zimna - dodaje Sobolewska.
- Jestem, a raczej byłem stałym klientem spółki Lotos Paliwa, co mogę udowodnić kolekcją paragonów, które przez przypadek przechowywałem w samochodzie. Osiem na dziesięć tankowań odbywało się na stacjach Rafinerii Gdańskiej. Nigdy nie używałem też płynów zapobiegających zamarzaniu - stwierdza Kurzydło.
Opinie (62) 2 zablokowane
-
2003-01-14 13:11
RG to złodzieje
Nigdy nie tankuje na stacja RG. Dlatego, ze im dalej od Gdanska tym paliwo na stacjach RG jest tansze, czyli najdrozsze jest w Trojmiescie. To przeciez czystej wody oszustwo. Dlatego regularnie wypycham kieszen Brytyjczykom n z BP.
- 0 0
-
2003-01-14 13:31
takie wiadomości utwierdzają mnie w przekonaniu, że dobrze zrobiłem przerabiając układ zasilania na gazowy
a wracając do opowieści ze stacji benzynowych: znajomemu skończyła się benzyna w aucie, więc podszedł z kanisterkiem 5 litrowym do najbliższej stacji (było to na jakiejś kaszubskiej wiosce), po wlaniu paliwa dystrybutor pokazał prawie 6 litrów, czego pracownik (tzw. operator pistoletu paliwowego) nie potrafił nijak wytłumaczyć- 0 0
-
2003-01-14 13:56
ja mam inne doświadczenia
Zwykle tankowałem w BP na Chełmie i auto mi się krztusiło czasem, a raz zatankowałem w RG obok Łąkowej i zaczęło dobrze jeździć. Teraz zawsze tam tankuję, w piątki i z kartą zniżkową.
OK, mówicie, gdzie nie tankować. A gdzie polecacie?- 0 0
-
2003-01-14 14:13
ja polecam orłowskiego Shella :). Moje czerwone Porsche lubi
to co tam serwują :)- 0 0
-
2003-01-14 14:16
BP to syf
nie tylko na Chełmie. W Olsztynie też jest to nadroższa i najgorsza stacja. Jeździłem tam tylko dlatego że miałem mycie za 9.90 z karty IDEA Profit. Ja jeżdżę tankować gaz na Preemie przy Kartuskiej. Robię to od lat i zawsze jest OK. w CPNie przy Elbląskiej jest złodziejsko drogo i gaz byle jaki !
- 0 0
-
2003-01-14 14:37
po raz daewoo to nie jest marka samochodow tylko jakis kosiarek
po dwa istnieje prawdopodobienstwo ze czlowiek jezdil caly czas na rezerwie benzyna sie skraplala powwstawala woda a piasek na dnie baku to nie nowina no i sie zmieszalo
po trzy istnieje mozliwosc takiego czegos ze mogl ulec awarii jeden samochod poniewaz zdarzalo sie tak po zatankowaniu na stacjach RG w rumi wiec od razu przestrzegam a zalezne to jest.. zreszta za duzo pisania nie mam weny
i po cztery niech laicy w tym temacie sie nie wypowiadaja bo gadaja idiotyzmy
ps. po piec sie zlaklem jak zobaczylem zdjecie bo na hallera tankuje i z lekka zla reklame im robia chyba ze ktos zacznie czytac artykul- 0 0
-
2003-01-14 14:45
oszusci i tyle..
Prawda jest taka ze w tym bandyckim kraju , kraju bezprawia
gdzie wszyscy oszukuja, zawsze beda jakies przekrety i
zdzieranie kasy z ludzi i za co , w zamian beda wam serwowac
za duze pieniadze gowno, jest tak w karzdej branzy w tym kraju.Ja ostatnio tankuje na tej samoobslugowej stacji prz
Carefur i jakos mi jeszcze auto dziala, pozatym jest tam taniej, ale jak wlozysz banknot to musisz tankowac za cala sume bo automat nie wydaje reszty. A paliwo pewnie jest takie same jak wszedze,oczywiscie wiadomo ze sa tez tacy co juz naginaja na maxa.Mam na mysli te przekrety o ktorych piszecie. A to ze nam niszcza silniki tymi paliwami to juz normalka w tym .......- 0 0
-
2003-01-14 15:29
do artura
a to czasem nie jest ten z brodka od golfa IV bo ja go tez nienawidze i kiedys mu dystrybutor w odb.. wsadze
- 0 0
-
2003-01-14 15:36
gdzie taniej?
a na stacji w Zukowie, za skrzyżowaniem, jadąc na Kościerzynę po prawej widziałem Pb95 za 3,09,-. W RG w piątkowej promocji była po 3,24,- Czy ktoś to tankował?
- 0 0
-
2003-01-14 15:42
Ty anonim!
>>a to czasem nie jest ten z brodka od golfa IV bo ja go tez nienawidze i kiedys mu dystrybutor w odb.. wsadze
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.