Sprawa dotycząca napadu na obywateli Szwecji, do którego doszło w 2018 r. w Gdańsku, ponownie trafi do sądu. W apelacji prokurator wskazał między innymi, że wymiar sprawiedliwości niesłusznie uniewinnił dwóch mężczyzn od zarzutu rozboju.
tak, choć to był incydent i było to dawno temu
36%
tak, miałe(a)m przez to problemy z prawem
7%
nie, choć kilka razy było blisko
10%
nie, bo staram się unikać takich wydarzeń
47%
W czwartek, 10 grudnia 2020 r., Sąd Okręgowy w Gdańsku rozpoznał apelację Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Śródmieście od wyroku sądu, który zapadł 15 czerwca tego roku.
- Prowadzone przez prokuraturę postępowanie dotyczyło ataku z 21 maja 2018 r. dokonanego na terenie Gdańska przez Dawida M., Oskara N. i Bartłomieja W. [wnuka b. prezydenta Polski - dop. red.] na obywateli Szwecji. Z ustaleń śledztwa wynikało, że przestępcy napadli na dwóch pokrzywdzonych Szwedów w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Jeden ze Szwedów został dotkliwie pobity, doznając m.in. złamania nogi - przypomina prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.Dodaje, że w śledztwie zbadano również sprawę bójki z udziałem Dawida M. i Bartłomieja W. z 26 maja 2018 r. w Gdańsku, w wyniku której inny pokrzywdzony doznał obrażeń ciała na czas przekraczający 7 dni.
- Wyrokiem z 15 czerwca 2020 r. sąd uznał Dawida M. winnym dokonania rozboju i spowodowania uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego w dniu 21 maja 2018 r. oraz pobicia 26 maja 2018 r. Natomiast Bartłomiej W. uznany został jedynie winnym spowodowania uszczerbku na zdrowiu pokrzywdzonego w dniu 21 maja oraz pobicia w dniu 26 maja, Oskar N. zaś winnym przywłaszczenia telefonu napadniętego Szweda. Sąd wymierzył Dawidowi M. łączną karę 4 lat 3 miesięcy pozbawienia wolności, Bartłomiejowi W. - roku pozbawienia wolności, zaś Oskarowi N. - 30 dni aresztu (za czyn z Kodeksu wykroczeń) - wylicza prokurator Wawryniuk.Prokuratura złożyła apelację
Apelację złożył prokurator. Wskazał on między innymi, że sąd niesłusznie uniewinnił Bartłomieja W. i Oskara N. od zarzutu rozboju.
- Odnośnie części wyroku dotyczącej pobicia z 26 maja 2018 r. prokurator wskazał, że sąd - prawdopodobnie z powodu oczywistej omyłki - przyjął kwalifikację prawną czynu pobicia (z art. 158 par. 1 Kk), natomiast za podstawę wymierzenia oskarżonym kary przyjął art. 157 par. 1 Kk (dotyczący czynu spowodowania uszczerbku na zdrowiu). W efekcie błędu w wyroku doszło do rozbieżności między kwalifikacją prawną czynu a jego opisem - tłumaczy prokurator Wawryniuk.Śledczy informują, że sąd uwzględnił apelację prokuratora. Uchylił wyrok do ponownego rozpoznania w części dotyczącej zdarzenia z dnia 21 maja 2018 r. Natomiast w części wyroku dotyczącego pobicia z 26 maja 2018 r. za podstawę wymierzenia oskarżonym kary przyjął przepis art. 158 par. 1 K.k.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
