• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sprawdzamy wiosenne zapowiedzi zmian w ruchu w Gdańsku

Maciej Korolczuk
12 stycznia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Na ul. 3 Maja miały zostać wytyczone pasy rowerowe. Przedłużyły się jednak uzgodnienia z konserwatorem zabytków i będzie to możliwe dopiero w tym roku. Na ul. 3 Maja miały zostać wytyczone pasy rowerowe. Przedłużyły się jednak uzgodnienia z konserwatorem zabytków i będzie to możliwe dopiero w tym roku.

W maju władze Gdańska zapowiedziały "prawdziwą rewolucję" na gdańskich drogach i chodnikach, w ramach której bezwzględny priorytet mieli zyskać piesi i rowerzyści. Decyzja o zmianach zapadła w czasie wiosennej, pierwszej fali koronawirusa. Uwolniona przestrzeń od samochodów miała dać oddech mieszkańcom i umożliwić pieszym swobodne poruszanie się i korzystanie z miejskiej infrastruktury zdominowanej dotychczas przez parkujące lub stojące w korkach samochody. Po pół roku od zapowiedzi sprawdzamy, które pomysły udało się wprowadzić w życie, a z czego urzędnicy się wycofali.



O tym, co w związku z zapowiadanymi zmianami czeka pieszych, rowerzystów i kierowców w Gdańsku urzędnicy poinformowali w maju na konferencji prasowej.

Z jednej strony przedstawione propozycje były odpowiedzią na realne potrzeby w poszczególnych dzielnicach, z drugiej - próbą włączenia Gdańska w ogólny trend dużych europejskich miast, takich jak Wiedeń, Amsterdam, Barcelona czy Kopenhaga, które pandemię koronawirusa i związane z nią obostrzenia wykorzystały do odzyskania przestrzeni w mieście dla wszystkich niezmotoryzowanych mieszkańców.

Zapowiedzi zmian w europejskich miastach były w wielu przypadkach głębokie i radykalne: od ograniczania na ulicach ruchu i dozwolonej prędkości, przez wprowadzanie wielu ulic jednokierunkowych, tworzenie nowych placów, skwerów, aż po zamykanie ulic i przeobrażania ich w deptaki i strefy dostępne tylko dla pieszych i rowerzystów.

Zmiany ogłoszono na majowej konferencji prasowej. Od lewej: Agata Lewandowska, miejski inżynier ruchu, Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska oraz Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ. Zmiany ogłoszono na majowej konferencji prasowej. Od lewej: Agata Lewandowska, miejski inżynier ruchu, Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska oraz Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor GZDiZ.
W Gdańsku działania nie były aż tak rewolucyjne, a ich wprowadzenie "podparto" zastrzeżeniem, że są testowe i będą podlegać ocenie.

- Działania te traktujemy jako pilotaż. Niewykluczone, że w przypadku pozytywnych wyników będą wprowadzane kolejne zmiany w ruchu - podkreślał podczas majowej konferencji prasowej Tomasz Wawrzonek, zastępca dyrektora Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni ds. zarządzania.
Wdrożenie zmian miało nastąpić w ciągu kilku tygodni. Najdłużej, bo ok. 4-6 tygodni miało to potrwać w miejscach wymagających przygotowania projektów nowej organizacji ruchu i wykonania oznakowania na długich odcinkach.

Po ponad pół roku od zapowiedzi postanowiliśmy sprawdzić, co z nich wyszło.

Urzędnicy wstrzymują się z oceną zmian na ul. Piramowicza



Najwięcej kontrowersji wzbudziło odwrócenie ruchu na ul. PiramowiczaMapka między al. Hallera a al. Zwycięstwa.

Tylko na naszym portalu o skutkach tej decyzji powstało prawie 10 artykułów. Urzędnicy pomysł mieli ocenić z końcem roku, ale jest to o tyle trudne, że nadal do normy nie wrócił ruch na drogach (wiele osób wciąż pracuje zdalnie, w takim samym trybie pracują też uczelnie wyższe i szkoły).

Najwięcej kontrowersji wzbudziło odwrócenie ruchu na ul. Piramowicza. Najwięcej kontrowersji wzbudziło odwrócenie ruchu na ul. Piramowicza.

Zwężenie al. Grunwaldzkiej w Oliwie i we Wrzeszczu



Drugą zmianą, która dotyczyła głównego ciągu komunikacyjnego, ale nie wzbudziła tylu kontrowersji, było zwężenie w dwóch miejscach al. GrunwaldzkiejMapka. Między ul. Opata Rybińskiego a ul. Derdowskiego oraz na odcinku między ul. Klonową i ul. Do Studzienki parkujące dotąd na chodniku samochody przeniesiono na prawy pas ruchu. Część kierowców po ograniczeniu ruchu do dwóch pasów obawiała się korków w tym miejscu, ale ze względu na wspomniany mniejszy ruch wynikający z zamknięcia szkół, uczelni i pracy zdalnej nic takiego nie nastąpiło.

Pasy dla rowerów wymalowane na jezdniach



Duża część propozycji dotyczyła ruchu rowerowego. Poza odwróceniem ruchu na ul. Piramowicza, spowodowanym troską o rowerzystów poruszających się al. Zwycięstwa, miasto wytyczyło pasy rowerowe na jezdni ul. MyśliwskiejMapka (między Andersa a Cietrzewią), DraganaMapka, BarniewickiejMapka, WarszawskiejMapkaMatemblewskiejMapka.

W trzech przypadkach planów nie udało się zrealizować



Pierwszym przypadkiem jest al. HalleraMapka, między ul. Wczasy a ul. Dworską, gdzie kosztem jednego z dwóch pasów ruchu miał powstać dwukierunkowy pas rowerowy.

- Po spotkaniu z Radą Dzielnicy Brzeźno odstąpiono od przygotowanego wariantu - wyjaśnia Agata Lewandowska, miejski inżynier ruchu. - Wniesione uwagi Rady Dzielnicy wymagają nowego projektu i rozwiązań wykraczających poza tymczasową organizację ruchu.
Dzielnicowi radni wskazali m.in. że miejskie propozycje wyeliminują znaczną liczbę miejsc postojowych oraz utrudnią wyjazd z ul. Dworskiej na al. Hallera. Zdaniem Rady Dzielnicy realizowany projekt powinien uwzględniać następujące kryteria:

  • zmniejszyć ruch rowerowy na nowo wybudowanym pasie pieszo-rowerowym przy al. Hallera (Pomorskie Trasy Rowerowe o znaczeniu międzynarodowym R-10 i Wiślana Trasa Rowerowa R9) na odcinku od ul. Dworskiej do ul. Wczasy,
  • łączyć się z drogami rowerowymi na wysokości al. M. Płażyńskiego,
  • w miarę możliwości nie ograniczać ilości miejsc parkingowych przy al. Hallera na wysokości pętli tramwajowej,
  • nie może utrudniać wyjazdu pojazdów z ul. Dworskiej w al. Hallera,
  • brać pod uwagę bezpieczeństwo rowerzystów z uwzględnieniem pojazdów parkujących wzdłuż drogi,
  • uwzględniać bezpieczny wjazd w drogę rowerową od strony północnej,
  • uwzględniać bezpieczne przejazdy na wszystkich skrzyżowaniach z al. Hallera,
  • pozostawić ruch pieszy po zachodniej stronie al. Hallera.


Radni Brzeźna nie zgodzili się, by pas rowerowy wyznaczyć kosztem miejsc postojowych na Hallera. Nadmorska dzielnica boryka się bowiem z deficytem parkingów. Radni Brzeźna nie zgodzili się, by pas rowerowy wyznaczyć kosztem miejsc postojowych na Hallera. Nadmorska dzielnica boryka się bowiem z deficytem parkingów.

Bez pasów rowerowych na 3 Maja i Platynowej



Nie udało się też wytyczyć pasów rowerowych na ul. 3 MajaMapka. W tym przypadku przedłużyły się procedury związane z uzyskaniem zgody konserwatora zabytków. Nastąpiło to dopiero pod koniec roku i jak zapowiadają urzędnicy, realizacja tego zadania nastąpi w tym roku.

Fiaskiem zakończyło się też wytyczenie pasów rowerowych w jezdni w ciągu ul. PlatynowejMapka. Na jakim etapie są prace obecnie?

- Obecnie trwa opracowanie i uzgodnienie projektu budowlanego. Z uwagi na warunki pogodowe i konieczność wykonania oznakowania poziomego, realizacja została przeniesiona na wiosnę 2021 r. - wyjaśnia Agata Lewandowska.
Zmiany w organizacji ruchu w czasie i po czasie pandemii koronawirusa w Gdańsku. Zmiany w organizacji ruchu w czasie i po czasie pandemii koronawirusa w Gdańsku.

Rozwiązania tymczasowe albo anulowane



Zawiedzeni mogą czuć się też mieszkańcy Wrzeszcza, a zwłaszcza ul. GrażynyMapkaul. BiałejMapka. Urzędnicy chcieli tam stworzyć woonerf z wprowadzeniem zakazu ruchu (z wyłączeniem mieszkańców) i strefy zamieszkania. Jak wyjaśniają urzędnicy, odstąpiono jednak od realizacji tego projektu na rzecz zamknięcia ruchu na ul. Wajdeloty od ul. Aldony do ul. Wallenroda.

To co nie udało się na ul. Grażyny i ul. Białej zrealizowano - ale tylko tymczasowo - na ul. CeynowyMapka, KanapariuszaMapka i na Głównym Mieście, gdzie albo wprowadzano woonerf (w Oliwie), albo rozszerzano strefę zamieszkania (Śródmieście). W pierwszym przypadku rozwiązanie funkcjonowało do grudnia, a w centrum - do września 2020 r.

Opinie (240) 5 zablokowanych

  • zmiany mikro

    Jak cale zarzadzanie w Gdańsku - słowa, papier, a potem dlugo nic albo zmiany korekcyjne lub bubel wykonawczy jak parkowanie pomiedzy Klonowa a Jaskowa Dolina ( nie wiadomo czy to parking czy chodnik ostatecznie). W Krakowie pelno zmian, pelno nowych drog rowerowych, ograniczanie samochodow w centrum do 0 a tu jedno wielkie pierdolello.

    Grzelak - masz jeszcze jaja?

    • 16 0

  • Piramowicza (1)

    To najgorza decyzja od paru lat. Odwrócenie ruchu poszło migusiem, ale teraz urzędnicy myślą.... Mieszkańcy też, co wymyślili okaże się przy wyborach. Czas szybko biegnie!

    • 16 11

    • w wyborach ma szansę wygrać jedynie to ugrupowanie, które pokaże mieszkańcom wizję

      zrównoważonego rozwoju miasta: stawiającego na radykalną poprawę jakości systemu transportowego miasta. Wymiana taboru SKM (likwidacja dziury wstydu między peronem a wagonem), zwiększenie częstotliwości serwisu, radykalne poprawienie komfortu i bezpieczeństwa osób chcących docierać do stacji SKM i PKM pieszo lub rowerem, elektryfikacja PKM etc. etc. Coraz więcej ludzi widzi, że dominacja samochodów w mieście to droga w ślepą uliczkę niezrównoważonego rozwoju.

      • 6 2

  • Gdańsk jest zaściankiem pieszo-rowerowym (8)

    Wszystko robi się wyłącznie pod samochody

    • 18 26

    • zmiana organizacji ruchu na Piramowicza podważa prawdziwość twojej tezy (4)

      można by przytoczyć jeszcze wiele innych argumentów. Tak czy inaczej problemem jest to , że włodarze Gdańska nie powiedzieli, że kwestionują dotychczasową rolę samochodów w mieście i nie pokazali spójnej wizji rozwoju systemu komunikacyjnego opartego o skm, pkm i poprawę warunków docierania pieszych i rowerzystów do wszystkich ich stacji.

      • 3 5

      • gdyby te zmiany były z myślą o rowerzystach (3)

        to wyprostowano by przejazd i usunięta zostałaby barierka.

        Dodatkowo na trakcie konnym utworzono by pas i kontra pas rowerowy do samej Biskupiej górki (wzdłuż również 3 maja ).

        Wtedy uwierzyłbym że to z myślą dla rowerzystów, a nie działanie pozorowane.

        Zwróć uwagę że tam jest 8-9 ( +miejsca parkingowe na chodniku) szerokich, prostych pasów dla samochodów (gdzie można cisnąc nawet stówą), a dla rowerzystów śmieszny slalom z barierką na bardzo wąskim chodniczku ( gdzie nawet 15kmh nie pojedziesz ). Twierdzisz że rowerzyści mają tam lepiej od kierowców? Serio?

        • 3 4

        • nie, po prostu zauważam. że teza mówiąca o tym, że w Gdańsku jest robione wszystko wyłącznie pod samochody (2)

          jest nieprawdziwa. Użyłem jedynie fragmentu jednego argumentu. Nie widzę potrzeby dostarczać kolejnych, ponieważ czuję zaawansowane zacietrzewienie, niegodne rowerzysty.

          • 2 2

          • bo nie masz tych argumentów. .... (1)

            Jedz sobie do jakiegokolwiek cywilizowanego miasta i zobacz jak tam się projektuje przestrzeń jak tworzy się trasy rowerowe, a jak u nas.

            Dlaczego tam są w formie prostych szerokich, ciągłych tras z obu stron, a u nas to slalom na chodniku bez ciągłości, raz z jednej raz drugiej strony?

            U nas "infrastruktura rowerowa" ma jedynie na celu pozbycie się rowerzystów z jezdni. Czyli w skrócie jest tworzona wyłącznie dla wygody kierowców. Taka jest prawda

            • 2 1

            • Czy aby ty nie chcesz grzać 100-wą rowerową?

              • 1 1

    • O nie pod samochodem nie mam nic. (2)

      • 4 0

      • Sprawdź dokładnie (1)

        Nie ma tam czasem chodnika?

        • 1 2

        • czesto chodniki pod rowerami smigają 30km/h

          razem z potrącanymi pieszymi.

          • 4 0

  • Szczególnie ważna (19)

    Jest sytuacja w oliwie na ul. Grunwaldzkiej kierunek gdansk... zamknięto jeden pas i zrobiono na nim parking w sensie na dotychczasowym pasie. Parkuje tam kilka aut na dobę ( bo tam nic nie ma ). Chodnik szeroki - nawet w poprzedniej wersji jak parkowały auta na chodniku, to spokojnie wyminely by się dwa stada słoni idące chodnikiem. Ot takie to dawanie przestrzeni miejskiej. Jeszcze fajowe są drogi rowerowe - polegające na narysowaniu kresek ze to droga rowerowa a to po prostu zabranie jezdni. Tragedia to wszystko. Oczywiście drogi rowerowe powinny powstawać ale tu w Gdańsku to idzie w jakaś dziwna stronę i na bank nie jak w kopenhadze :) ale wybory niebawem to zobaczycie reelekcję pani prezydent , jak świnia siodło

    • 23 14

    • (6)

      Szeroki chodnik? przed zmianami miał miejscami 0.5 metra.
      Nie do minięcia był nawet przez dwie osoby..

      i niech mi ktoś powie że kierowcy nie są roszczeniowi.

      Masz rację z tą Kopenhagą. Chodnik tam byłby w całości dla pieszych, a trasa rowerowa na prawym pasie jezdni. Tak jest tam pół miasta zrobione

      • 9 4

      • A ile osób tam chodzi ? (5)

        10 na godzinę? Bez jaj

        • 5 6

        • a ile osób tam parkuje swoje samochody? (3)

          15 na dobę? Bez jaj

          • 3 4

          • To tak szczerze (2)

            Akurat jechał pół godz temu tamtędy...zaparkowane 3 auta na całej długości....przy samym bloku jest ok chodnik węższy ale dalej szeroki ze stada słoni sie mijają. Wystarczyło zrobic zakaz parkowania przy samym bloku a miejsca dalej machnąć dotychczas na chodniku. To zabranie pasa drogowego to jakas pomylka przez duże P.....wiem wiem rowery maja pierwszeństwo ( w ulewie , śniegu i przy minus 20 - wszedzie rowerem jeździcie i z buta lazicie ). Tez jeżdżę i na rowerze i autem, i nie widzę sensu zabierania jezdni aby brajanek mogl jechać sobie rowerem ( akurat na tym odcinku nie ma drogi rowerowej, wiec złazić z roweru a nie po ludziach - 10 osob na godzine jezdzic ,,,,

            • 4 4

            • (1)

              a ja nie widzę sensu zabierania pieszym chodnika po to by kierowca mógł sobie na nim zaparkować.

              • 2 2

              • Tam nikt nie chodzi

                Chodnik to owszem jest okupowany przy Kołobrzeskiej

                • 1 3

        • dość sporo osób. jeżdżę tam często rowerem żeby nie przejeżdżać na drugą stronę...

          przed zmianami były sytuacje że kierowcy tak niechlujnie parkowali że nie było w ogóle tam przejścia. trzeba było iść/jechać jezdnią. Teraz jest trochę lepiej ale bez słupków na stałe od samej pętli dobrze nie będzie

          • 4 4

    • Nie, droga rowerowa to nie zabranie jezdni. (9)

      Wzdłuż Al. Grunwaldzkiej jest odrębną droga rowerowa - nie łączy się z chodnikiem, nie zabiera jezdni. Na jezdni może być pas dla rowerów.
      W Oliwie chodnik był bardzo wąski. To co robisz to czysty fake news.
      Przestrzeń miejska jest dla wszystkich,nie tylko dla samochodów. Miasta nie są z gumy. W Japonii, jak chcesz mieć auto to musisz udowodnić, że masz gdzie je zaparkować. To wyspa - planeta w pigułce.
      U nas ludzie wydają na samochody, paliwo, ubezpieczenie a obrażają się jak mają płacić za parkowanie. A samochód wg wielu badań głównie jest używany tylko przez kierowców i przez 90% czasu - stoi.
      Edukacja nie boli.

      • 7 4

      • To jezdzij na rowerze wszędzie (8)

        Np w ulewny dzień w gajerze na wesele jakieś / do teściowej na obiadek albo z grypa ( teraz corona ) na wymaz...: wszak auto ci niepotrzebne . A te kreski zwane droga rowerowa to np na Chełmie a nie na grunwaldzkiej. Robienie miejsca pieszym to rozumiem na takiej ul.szerokiej a nie na grunwaldzkiej w miejscu bardzo rzadko używanym przez pieszych ....

        • 5 5

        • przeginanie na pewno się już przejadło (1)

          Promocja rozwoju infrastruktury dla rowerów i pieszych nie zakłada wprowadzenia zakazu korzystania z taksówek w okresie jesienno zimowym ani też fundowania teściowym możliwości dojazdu taksówką na imieniny zięcia w każdej porze roku.

          • 4 4

          • Ja jestem za gruba na rower i kolana bolą

            Wykluczona teściowa lat 60

            • 0 0

        • Jeżdżę na rowerze cały rok, też na oficjalne spotkania (4)

          ... a w razie potrzeby korzystam z komunikacji miejskiej, taksówki lub aut na minuty. Jestem po 40-ce, mam dwoje dzieci i nie odczuwam potrzeby posiadania na własność samochodu, stania w korkach lub myślenia gdzie je zaparkuję.

          • 5 5

          • A ja wole w deszczowy dzien (2)

            Stać w tym korku w autku, pic kawę i sluchac muzyczki....ty stoisz w korku w autobusie w tłumie ludzi...kwestia gustu....dodaj do tego ze codzień autobusy czy tramwaje sie psują, wiec mam w nosie posiadanie biletu i jazdę komunikacja miejska. Nie było tygodnia aby córa do szkoły sie nie spóźniła bo sie tramwajek skisil ....i to nowy

            • 4 2

            • Nie lepiej pić kawkę i słuchać muzyczki w domu? no kto co lubi

              • 1 0

            • A ja wolę w niedeszczowy dzień nie stać w korku

              A ty będziesz w autku pić kawę i słuchać muzyczki codziennie. Ja w tym czasie już dawno będę u celu.

              • 1 1

          • Zimą za zimno na rower

            Rower to taka zabaweczka hipsterów i religia obcisłogacich

            • 1 2

        • Gdybyś jeździł rowerem, to wiedziałbyś, że deszcz akurat w porze jazdy zdarza się kilka razy w roku. Ale co ja będę pisał, jak według ciebie wszyscy codziennie jeżdżą w gajerze na wesele w deszczu...

          • 1 1

    • Skoro parkuje kilka aut na dobę, to znaczy że ten parking w ogóle nie jest potrzebny (1)

      Czy o to ci chodzi?

      • 3 0

      • Chodzi o to aby nie wpaść w bloto

        A powaznie. Skoro kilka aut parkuje to nie ma problemu z parkowaniem tam. Wystarczyło wyznaczyć zakaz parkowania przy bloku , bezpośrednio przy ulicy a dale zostawić parkowanie na chodniku ( gdzie jest szerzej ). Problemu z parkowaniem by nie było, a i piesi mogliby sie zataczać po zakarpaiqnej imprezie bez problemu....a i pas jezdni by został

        • 3 1

  • (6)

    Aby piesi mogli się swobodnie poruszać.

    Ludzie trzymajcie mnie. Czy ja jeżdżę po chodnikach i przeszkadzam tym pieszym czy o co chodzi??

    • 16 11

    • (2)

      Parkujesz tam swój szrot, a przez roszczeniowosc kierowców i ciągłe poszerzanie Grunwaldzkiej, pieszym w Oliwie zostało już pół metra!

      • 10 4

      • Chcecie chodzic wzdłuż Grunwaldzkiej w tym smogu?? (1)

        • 1 2

        • Będzie mniej aut, to i mniejszy smog

          • 1 1

    • ty może nie jeździsz po chodnikach (chyba że wjeżdżasz na chodnik w celu zaparkowania bryki)

      parkujące samochody pogarszają możliwość pokojowego współistnienia ruchu pieszych i rowerzystów na wspólnej przestrzeni chodników zajętych przez parkujące samochody. Są kierowcy, którzy potrafią wjeżdżać w strefy piesze i deptaki bez specjalnego oporu wewnętrznego. Poczytaj statystyki wypadków o kierowcach, którzy "nie zmieścili się w jezdni" i poranili lub nawet pozabijali ludzi czekających na przystankach na autobus lub tramwaj.

      • 3 0

    • To samochody na chodnikach ze spadochronem spadają? Raczej po nich jeżdżą przeszkadzając pieszym.

      • 7 0

    • Jeśli parkujesz na chodniku to tak - jeździsz po nim, a stojący samochód przeszkadza pieszym

      • 4 0

  • A co z łącznikiem Lucznicza Niepołomicka? (2)

    Była obietnica samej Pani prezydent! Na czacie live z października! Miał ruszyć przetarg w 2020 roku!
    Czemu rada dzielnicy milczy?

    • 7 3

    • (1)

      Na czyim terenie chcesz wytyczyć tę drogę?
      Zapłacisz?

      • 0 2

      • Na terenie miasta w świetle skrzyżowania zaplanowanego wraz

        Z inwestycja nowa świętokrzyska

        • 0 0

  • tak samo powinni rozliczyć "mistrzów" urzędników z Gdyni. Ci to w ogóle nic nie zrobili.

    • 3 2

  • parodia (2)

    "Uwolniona przestrzeń od samochodów miała dać oddech mieszkańcom i umożliwić pieszym swobodne poruszanie się i korzystanie z miejskiej infrastruktury zdominowanej dotychczas przez parkujące lub stojące w korkach samochody."

    Niech miasto wymusi na deweloperach budowę odpowiedniej liczby parkingów przy nowych "inwestycjach" dla mieszkańców. Do tego nowe osiedla wpakowywane po zmianie planów zagospodarowania między istniejące osiedla i bloki - gdzieś ci ludzie muszą parkować....

    Infrastruktura drogowa - albo jej braki lub niedomagania/ fuszerki, które po roku się rozsypują to kolejna bajka z Gdańska...

    • 20 2

    • komuna się skończyła. jest wolny rynek

      nie jest w interesie miasta i developera budować parkingów. skoro ludzie kupują bez to niech sobie radzą bez samochodu. proste

      • 2 1

    • Przecież deweloperzy mają wymuszoną budowę odpowiedniej ilości miejsc parkingowych

      Te miejsca na ogół są pod budynkiem w hali garażowej plus trochę wokół budynku. No chyba że ktoś pożałuje na wykupienie miejsca a potem się dziwi że nie ma gdzie parkować...

      • 2 0

  • Jak zwykle przy tego typu tematach wiele skrajnych opinii (3)

    W Gdańsku wyraźnie brakuje spójnej wizji pokazującej, że decydenci miasta, zgodnie z wolą mieszkańców zdolnych do myślenia w perspektywie długookresowej rozumieją potrzebę zakwestionowania dotychczasowej roli samochodów w mieście i śmiało stawiają na rozwój komunikacji szynowej i poprawie komfortu i bezpieczeństwa pieszych i rowerzystów chcących docierać tymi środkami lokomocji do centralnych rejonów poszczególnych dzielnic oraz/ lub stacji SKM i PKM. Zgodnie z przewidywaniami aktywność wykazują także trolle mające trudności z wyobrażeniem sobie, że po mieście można poruszać się inaczej niż samochodem i oskarżające osoby dążące do poprawy warunków ruchu pieszych i rowerzystów o "pozbawianie ich praw" do darmowego parkowania np. na chodnikach.

    • 1 8

    • Komunikacja publiczna jest niezwykle droga (2)

      Samochód jest najbardziej ekonomicznym środkiem transportu, do tego jego zakup i utrzymanie spoczywa na właścicielu

      • 2 0

      • Ekonomiczny? Twoja perspektywa kończy się na zakupie pojazdu (1)

        Drogi w mieście są budowane i utrzymywane przez kogo?

        • 0 2

        • Nadal samochód jest najtańszy i najwygodniejszy.

          • 1 0

  • W Kopenhadze, rowerzystom wydziela się pasy na jezdni, tylko tam gdzie są tzw. "wąskie gardła", (5)

    czyli tam gdzie brakuje miejsca obok jezdni na poprowadzenie drogi rowerowe.j
    Wszędzie tam gdzie jest to możliwe, mają swoje odrębne, bezpieczne drogi.

    • 10 4

    • bzdura. nigdy nie byłeś w Kopenhadze. nie kłam (4)

      w Kopenhadze nie ma praktycznie w ogóle "odrębnych dróg" wszystko robi się w formie pasa na jezdni. Fakt że często wstawiają jakiś mikro symboliczny krawężnik między pasami ale to trudno nazwać jakąś separacją bo bez problemu samochodem na taki pas można wjechać. Ewentualnie jak są jeszcze miejsca parkingowe to najczęściej puszcza się ten pas rowerowy za nimi ale w obrębie skrzyżowań i tak ładnie schodzą one do jezdni. Nie mają żadnych esów floresów na chodniku gdzie jedzie się od lewej do prawej i co skrzyżowanie do odgięcie na chodniku tak jak u nas to się robi.

      • 3 2

      • widcznie byłeś (1)

        jedynie w ciasnym centrum...

        • 3 1

        • W "ciasnym centrum" nie ma w ogóle tam infrastruktury rowerowej!!!

          Są deptaki brukowane po których dopuszcza się jazdę rowerem oraz zwykłe jezdnie po których rower porusza się na zasadach ogólnych jak samochód. trasy rowerowe dopiero są za bezpośrednim centrum wzdłuż głównych ciągów komunikacyjnych

          • 1 2

      • Ekspercie.... (1)

        Na ulicach na których jest duży ruch samochodowy, w miejscach gdzie jest to możliwe, droga dla rowerów jest obok jezdni (pomiędzy jezdnią a chodnikiem), bardzo często oddzielona od jezdni tylko niziutkim krawężnikiem, co można zobaczyć np.na Åboulevard, H. C. Andersens czy też Frederiksborggade.
        Oczywiście inaczej jest na Starym Mieście i na bocznych uliczkach Kopenhagi

        • 1 1

        • Pokazuje i objaśniam bo chyba nie wszyscy rozumieją

          "Droga dla rowerów" to trasa rowerowa odseparowana od jezdni fizycznie. Czyli bez możliwości wjechania na nią samochodem z jezdni. Takich w Kopenhadze praktycznie nie ma.

          "Pas ruchu dla rowerów". jest to trasa rowerowa poprowadzona na jezdni lub bezpośrednio przy niej wzdłuż bez fizycznej separacji. "mini krawężnik" czy "ciągła linia" nie jest żadną separacją.

          • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane