2007-01-03 12:46
kasiu
jesteś obsceniczna:-(
tyle razy ci mówiłem, że kobitka z klasą nie komentuje cudzych wytrysków:-)
zniesmaczyłas mnie równiez tym ze dość łatwo zbyt łatwo z dopalaczy lotniczych przeszłaś na wytryski
zyg zyg a fe
2007-01-03 12:48
On mi kogoś przypomina co to wszystkie mądrości pozjadał a ile się GoGolach naszukał aż go ślepia rozbolały :):):)
2007-01-03 12:49
Wódy do mózgu. Twojego. Zbyt często się on odbywa i już widać skutki.
2007-01-03 12:49
barany wy jedne
dziadzio za młodu interesował sie lotnictwem II WW
stąd dziadzio pamietał o thnderbolcie:-)
reszta była kwestią wysokiej inteligencji dziadka:-) i owszem skorzystałem z netu, ale moja przewaga nad cieciami polega na tym, ze JA WIEM CZEGO SZUKAM:-P
wiem, w pale sie wam nie mieści, że mozna miec zainteresowania, bo z waszych to ino szkło kontaktowe he he he
2007-01-03 12:50
nielot
napisz baranku czemu wtrysk wody do silnika podnosi jego moc?
wysil sie:-) tylko sie nie dopal w spodnie
2007-01-03 12:51
Cywilnym za to się interesuję i nie ma się co, dziadziu, chełpić że nazwę z grubsza pamiętasz i w gugla umiesz wpisać.
I małpę można nauczyć ;)
2007-01-03 12:55
Bez Słowackiego rozbudowa lotniska nie ma sensu! Korki sa tam straszne. W zeszłym roku leciałem z Niemiec do Gdańska. Lot trwał ok.1h20min. Za to podróż z lotniska do dworca we Wrzeszczu około 2 godziny!!!! Dodatkową atrakcja był stary Ikarus i śmierdzący potem ludzie w autobusie - fajna reklama naszego miasta Panie Adamowicz!! Ludzie gdzie tu jakas logika!!
2007-01-03 12:56
dopalacze miał pierwszy odrzutowiec me262 schwalbe:-)
pod choinke dostalem książkę "sprawa honoru" podtytuł 'dywizjon 303 kościuszkowski"
wam również matołki polecam lektury tego typu, mniej bedzie kompromitacji:-P
2007-01-03 12:56
rozmawialiśmy o silnikach odrzutowych, a ty tu o thunderbolcie. Coś ci się w alkoholowym widzie przypomniało i teraz się z maniackim uporem czepiłeś tematu.
2007-01-03 12:56
pewnie chciała by mieć 2 w 1 czyli wytrysk na dopalaczu:)))
a jesli chodzi o dopalacze to są stosowane w maszynach wojskowych. podczas konfliktów zbrojnych w których brały udział samoloty odrzutowe piloci stosowali metode zabijania dżwiękiem. podszas bardzo niskiego przelotu nad miejscem ataku piloci otwierali dopalacze na maksa i zabijali nieszczęśników dżwiękiem. po prostu rozsadzało im bębenki.
kiedyś na pikniku lotniczym w gdyni, który zwał się AIR SHOW (szkoda, że był tylko raz) prezentowano tą technikę. oczywiście wysokość była większa, a dopalacze minimalnie odkręcone ale i tak nawet poprzez zatkane uszy do mojej głowy docierał przeraźliwy dżwięk, a ziemia trzęsła sie jak podczas trzęsienia. kto był ten wie:)
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
