W 2013 r., jak w poprzednich latach, kolejne gdańskie ulice zostaną objęte strefą zakazu jazdy z prędkością szybszą niż 30 km/h - nazywaną też "tempo 30". Ponadto, w nowych strefach zostaną wyznaczone również skrzyżowania równorzędne.
,, Orłowskiej , Subisława , Rybackiej ,, i częściowo Barniewickiej ,, Wybickiego , Kilińskiego ,, Łozy , Portowców , Gałczyńskiego ,, Bema , Wyczółkowskiego , Ojcowskiej , Malczewskiego .
2013-01-10 14:14
to ja na rowerze szybciej jezdze :) muszd se zamontowac taki wypasiony klakson zeby mi blachosmrodami ruchu nie blokowali :)
2013-01-10 14:16
Zawsze to kierowcy są zawsze źli ??? Jeśli chcą żeby barany pod koła się nie pchały to poustawiajmy też kamery rejestrujące przestrzeganie przepisów przez pieszych. Bo w połowie przypadków sprawcami wypadku są piesi.
2013-01-10 14:28
2013-01-10 15:52
tu masz.
rocznie wychodzi
~ 70 wypadkow z winy aut
~ 50 z winy pieszych - oni tez nie sa bez winy.
2013-01-10 18:57
a 70/50 to faktycznie połowa, skończ to gimnazjum bo widzę ze braki masz
2013-01-10 14:27
Tam jakoś nikomu nie przeszkadzaja ograniczenia do 30 ale polskiego buraka niczego juz nie nauczysz on zawsze wie lepiej potrafi tylko marudzic i nic samemu nie robic by bylo lepiej w tym waszym kraju
2013-01-10 14:45
byłeś chyba tylko w Niemczech. Do wyzywania od buraków pierwszy jesteś, j... kmiocie z pod monopola.
2013-01-10 18:51
przykro mi ze masz tak nudne życie ale ja nic na to nie poradzę, sam jesteś kowalem swojego losu wiem ze zabolało Cie to bo czujesz ze jesteś burakiem bo tylko Ty poczułeś ze o tobie mowie buraku
2013-01-10 14:29
Pan kierowca oferuje zwolnienie poniżej predkości na znaku, gdy jest dziecko na jezdni lub gołołedź. W tym drugim wypadku chodzi mu pewnie o własną d... i karoserię. Dziecko na drodze osiedlowej jeszcze by oszczędził ale innych pieszych juz nie. Więc przekraczać dozwoloną szybkosc w innych czesciach miasta. Unii Europejska i posłusznemu jej ministrowi transportu Nowakowi dzięki, za wszelkie sposoby wyłapywania takich piratow "kierowcow" z ich rozumem.
2013-01-10 14:33
a jak pis pogoni za kotem to kto płaci mandat a samoloty nad miastem też mają zwalniać do 30 ,
2013-01-10 14:38
Jestem świeżym kierowcą. Nikt na mieście nie jeździ tak jak się uczy na kursie. Nagminnie nie stosuje się kierunkowskazów, nagminnie nie widzi się rowerzystów. Częsty brak kultury - gdy ktoś z kierunkowskazem grzecznie czeka aż ktoś go wpuści na inny pas - nie ma szans. Trzeba się wpychać, więc nowi kierowcy szybko uczą się nawyków od starszych. Zasadniczo jestem przeciwko hurtowemu stawianiu stref 30. Ale w niektórych miejscach (zwłaszcza na wąskich, zatłoczonych drogach osiedlowych) kierowcy rzeczywiście przesadzają z gazem. Zdają się tez nie rozumieć, że w strefie zamieszkanej (częstej na osiedlach) pieszy ma pierwszeństwo na całej szerokości drogi.
2013-01-10 14:38
j.w
Ps. Nie trzeba głosować na pajaca , który nie ma prawa jazdy. - w sumie, dostał on 19% uprawnionych głosów.
2013-01-10 14:39
Jak dużo jeźdzę po miescie to komputer pokazuje średnią prędkość 27 km/h i po co jakieś ogeraniczenia:-)
2013-01-11 22:23
chwilowa zabija, przeciętna od ograniczenia do 30 km/h prawie się nie zmienia.
2013-01-10 14:56
Jaki CHEŁM !!!!!!! - sam Pan Naskręt daje linka do Mapy a tam jak wół UJEŚCISKO !!!
A poza tym na Wilanowskiej 30 łał tam jak jest pusto cisną w wonwóz ponad 100 !!! Miejsce do zabierania prawa jazdy.
2013-01-10 14:57
I bardzo dobrze. Niech będą strefy 30km/h. A czemu nie? I tak przeciw temu krzyczą najgłośniej Ci, którzy np. w taką pogodę jaką mamy za oknami po obwodnicy i po 140km/h latają. Nikt, kto przestrzega przepisy tego nie krytykuje. Czemu na zachodzie takie strefy są i nikomu nie przeszkadzają? Oczywiście zaraz pojawią się odpowiedzi, które słychać aż do wyrzygania, że tam mają lepsze drogi. No i właśnie jeden z drugim pajacu sami sobie strzelacie w kolano takimi stwierdzeniami. A czemu? A temu, że właśnie na tych wspaniałych, równych drogach jeżdżą ludzie, którzy tych przepisów przestrzegają. Tam też są ograniczenia w miejscach gdzie spokojnie można jechać więcej ale nikt tego nie robi. To wszystko wcale nie jest zależne od dróg, aut itd. To siedzi po prostu w narodzie, w mentalności. Dla przykładu. W Szwajcarii gdy tylko pojawi się ograniczenie to każdy zwalnia i tyle jedzie ile powinien i nikt nawet klaksonu nie użyje. W Polsce niestety jest tak, że taki baran myśli sobie: "E co za kretyni, ja nie będę tyle jechał skoro można 100 to po co mam jechać 50?!" Tacy właśnie jesteśmy i nikt tego nie może negować.
2013-01-10 15:58
Ilez zalu i frustracji w tej wypowiedzi. Znowu oblałes egzamin na prawko?
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
