• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Strefa Czystego Transportu w Trójmieście? Analiza w Gdyni, Gdańsk ma wątpliwości

Maciej Korolczuk
18 kwietnia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Co ze Strefą Czystego Transportu w Trójmieście?
Gdańsk decyzję o wprowadzeniu Strefy Czystego Transportu uzależnia od sukcesu innych miast. Jak widać, nie ma co czekać, bo problem z normami spalania mają nawet autobusy komunikacji miejskiej. Gdańsk decyzję o wprowadzeniu Strefy Czystego Transportu uzależnia od sukcesu innych miast. Jak widać, nie ma co czekać, bo problem z normami spalania mają nawet autobusy komunikacji miejskiej.

Korki, spaliny, smog - z tymi problemami mierzą się wszystkie duże miasta w kraju. Jedną z recept na ograniczenie tych zjawisk mają być wkrótce Strefy Czystego Transportu. Na razie jedynym miastem, które się na to zdecydowało, jest Kraków. Ale z pewnością będą następne. Czy w tym gronie znajdzie się także Trójmiasto?



Gdzie powinna zostać wprowadzona Strefa Czystego Transportu?

Kilka miesięcy temu polski rząd zdecydował się na nowelizację ustawy o elektromobilności i paliwach alternatywnych.

Jej pierwotna wersja była - najprościej mówiąc - zbyt restrykcyjna, pozwalająca wjeżdżać do centrum wyłącznie samochodom elektrycznym lub z napędem wodorowym albo instalacjami CNG.

Do jej zapisów postanowił się dostosować tylko Kraków, ale szybko okazało się, że Strefy Czystego Transportu w takim kształcie nie są efektywne. Po kilku miesiącach funkcjonowania strefy na Kazimierzu, do której wjazd pojazdem np. z silnikiem diesla groził mandatem do 500 zł, magistrat postanowił tymczasowo wycofać się z pomysłu.

Z nieżyciowości przepisów zdano sobie sprawę także na szczeblu ministerialnym i pod koniec roku w życie weszło nowe prawo.

Po nowelizacji, strefy można obecnie ustalać na dowolnym obszarze gminy na drogach będących w jej zarządzie "w celu ograniczenia negatywnego oddziaływania emisji zanieczyszczeń z transportu na zdrowie ludzi i środowisko".

Strefy takie mogą być wprowadzane na podstawie stosownej uchwały rady miasta.

Do działania znów jako pierwszy przystąpił Kraków, ale jego śladem z pewnością pójdą kolejne gminy, które także chcą wyeliminować z dróg stare pojazdy, niespełniające norm spalania.

Sprawdziliśmy, czy na podobny krok zdecydują się urzędnicy Gdyni i Gdańska, gdzie problem z napływem aut w centrum jest w Trójmieście największy.

Wideo archiwalne


Gdynia przeprowadzi analizę



Najbliżej decyzji o wprowadzeniu takiej strefy jest gdyński magistrat, który w najbliższym czasie zamierza przeprowadzić badania i analizy możliwości ich wprowadzenia na wybranym obszarze miasta. Urzędnicy nie chcą jednak powiedzieć ani kiedy, ani gdzie taka strefa miałaby obowiązywać.

- Gdynia od wielu lat dba o jakość życia mieszkańców. W najbliższych miesiącach podjęte zostaną wstępne badania i przeprowadzone analizy nad możliwością wprowadzenia w naszym mieście Strefy Czystego Transportu. Dopiero po tym etapie będziemy mogli odpowiedzieć, czy i kiedy ewentualnie powstanie taka strefa - mówi Małgorzata Omachel-Kwidzińska z Referatu Relacji z Mediami Urzędu Miasta w Gdyni.

W Gdańsku więcej niewiadomych



Nieco inaczej do zagadnienia podchodzą gdańscy urzędnicy. Jak przyznają, w najbliższym czasie nie planują wprowadzenia wspomnianej strefy. Dlaczego?

- Biorąc pod uwagę wiele niewiadomych związanych z jej funkcjonowaniem, chociażby w kwestii oznakowania pojazdów uprawnionych do wjazdu czy poboru opłat za wjazd, wdrożenia jej należy się spodziewać raczej na przestrzeni najbliższych lat niż miesięcy. Oczywiście w przyszłości pojawienie się takiej strefy w Gdańsku nastąpi. W oparciu m.in. o odczyty miejskiego systemu monitoringu powietrza, charakter obszaru, walory środowiskowe i historyczne analizowane będą obszary wymagające ograniczenia negatywnego wpływu zanieczyszczeń pochodzących z transportu - wyjaśnia Jędrzej Sieliwończyk z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
Punktem odniesienia dla Gdańska ma być właśnie wspomniany Kraków, który jako jedno z pierwszych miast w kraju podjął działania w celu wprowadzenia strefy i rozpoczął już konsultacje społeczne w tej sprawie.

Wideo archiwalne

Opinie (478) ponad 10 zablokowanych

  • w centrum to ja poprosze strefe bez przepoconych rowerzystów...

    • 6 1

  • oczywiscie TAK !!!

    i po 500 zł za kazdy wjazd golić kierowców !!!

    • 0 3

  • Paranoja, a czy wiecie, że

    nawet 2-3 letnie auto benzynowe ale zaniedbane technicznie (bo i takich teraz nie brakuje) będzie znacznie wiecej truć niż w dobrym stabie technicznym diesel?! Skończcie więc z tą swoją chorą ideologią!

    • 2 1

  • Samochody to tylko część zanieczyszczeń. A teraz sporo widzi się hybryd głównie toyoty czy elektryków. Także zmiana aut jest, ale stopniowa. Takie strefy nic zmniejszą zanieczyszczeń

    • 0 0

  • Teraz dieselmani będą jojczyć , że ich stary sztrucel co zostawia czarną chmure...

    jest super , lepszy od wszystkiego , smiech
    no ale gdzie są te tanie autka od pinokia ?

    • 0 0

  • Gdańsk, a walka ze spalaniem

    Miasto Gdańsk robi wszystko, żeby poziom spalin utrzymać na stałym poziomie. Na starych dzielnicach jak były kopciuchy takie zostały. Jeśli, ktoś to zmienił to jedynie z własnej wygody (jeśli miał środki). Od Urzędu żadnych zachęt. Straż miejska nie jest zainteresowana sprawdzaniem co wydostaje się z kominów, szczególnie w tych biedniejszych, zapomnianych dzielnicach. Jeśli chodzi o ruch drogowy, to wbrew popularnym opiniom nie on wpływa na jakość powietrza. Latem smogu nie ma, a zimą kiedy ruch jest zdecydowanie mniejszy smog jest. Przebudowy dróg wpływają jednoznacznie na ilość tlenków azotu i innych trujących substancji w powietrzu. Od dawna nie da się przejechać miasto korzystając z tzw. zielonej fali. Weźmy najnowszą inwestycję wiadukt nad torami przy urzędzie marszałkowskim. Zarówno w kierunku centrum, jak i Pruszcza nie da się przejechać nie stając na światłach przy Toruńskiej lub przy Zaroślaku. Przy odrobinie szczęścia stoimy dwa razy. Przypominam, że ruszając z rury wydechowej wydobywa się do 5-6 razy więcej substancji szkodliwych niż podczas płynnej jazdy. Do tego dochodzą przejścia dla pieszych, których w samym centrum porobiło się mnóstwo (Łąkowa, Chmielna, LOT). Wszystko to sprawia, że jazda jest szarpana, a wypluwane przez samochody trucizny są niewspółmierne do tego co może być. Oczywiście dla miasta łatwiej wprowadzić strefę czystego transportu, bo to jedna uchwała, a usprawnienie ruchu wymaga pomysłu, badań i realizacji. Oczywiście nie jestem jednostronnym obserwatorem, stacje kontroli zupełnie nie zwracają uwagi na poziom emisji spalin i samochody, które powinny spełniać normy ich nie spełniają. Pomimo, że moim autem bez problemu mogę wjechać w strefę czystego transportu jestem im zdecydowanie przeciwny. Najpierw usprawnić ruch, a potem czegoś zabraniać.

    • 0 0

  • Smog

    Wystarczy dobrać się do d*py inżynierom na przeglądach i wszystkie dojechanie klekoty w kombi i benzyny palące olej znikną z dróg. ITD też ma taką możliwość ale widać mają to gdzieś.

    • 1 1

  • ??

    a może tak zamiast wymyślania durnych obowiązków,wprowadzić bezpłatną komunikację miejską tytułem promowania ograniczenia samochodów

    • 0 0

  • Masło

    Ludzie po wprowadzeniu tego typu stref w danym mieście powinni zebrać się pod urzędem i doprowadzić do wyrzucenia wszystkich pracowników tego przybytku począwszy od sprzątaczki skończywszy na prezydencie . Ci ludzie za nasze pieniądze udają że coś robią a z modów i bezrobocia wymyślają takie bzdury. Najpierw doprowadzić do takiego stanu by mieszkańcy mieli pieniądze a dopiero na końcu myślcie o tych bzdurach . Panie prezydencie Szczurek weź pan się do pracy wraz ze swoimi urzędnikami i zacznijcie zalepiać dziury w drogach , a nie zajmujecie się sprawami mało istotnymi . Jak sobie pozwolimy wejść na głowę to wejdą pamiętajcie

    • 2 0

  • Przecież Gdynia to takie małe miasto. Bez przesady. Mało kto tam jeździ w ogóle.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane