• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci projektują, deweloperzy czekają

Michał Stąporek
30 maja 2006 (artykuł sprzed 18 lat) 
Ponad dwadzieścia zespołów studentów architektury, w tym m.in. z Finlandii i Litwy przygotowało swoje wizje zagospodarowania Targu Siennego i Rakowego w Gdańsku. Wyniki konkursu architektonicznego na koncepcję zabudowy tego terenu poznamy w piątek.

Po fiasku współpracy z ING Real Estate - oficjalnie nikt tego nie potwierdza, ale Holendrzy wycofali się z ze współpracy z miastem po niedobrych doświadczeniach z podobną spółką z władzami stolicy - gdańscy urzędnicy zmienili swoje podejście do zagospodarowania Targu Siennego i Rakowego. Wcześniej lekceważyli społeczne konsultacje (poszli na wojnę z handlującymi tam kupcami z Gildii) a swoje wizje dotyczące planu zagospodarowania przestrzennego przepychali w kuluarach (rok temu kilkoro radnych SLD zmieniło zdanie w sprawie planu w ciągu jednego dnia głosowań). Teraz urzędnicy postawili na konkurs, który ma wyłonić koncepcję zabudowy terenu przed Bramą Wyżynną, a ewentualnego dewelopera, który mógłby go zabudować wyłonią z większego grona chętnych.

Do wczoraj studenci architektury zarówno z Polski, jak i zagranicznych uczelni mogli nadsyłać swoje wizje zagospodarowania obu targów. Wczesnym popołudniem Andrzej Duch, dyrektor wydziału Urbanistyki, Architektury i Ochrony Zabytków gdańskiego magistratu szacował, że nadeszło kilkanaście zgłoszeń. - Przyszły m.in. opracowania z Finlandii i Litwy. Czekam na więcej prac polskich zespołów, ale ci, którzy mają najbliżej, zawsze dostarczają prace w ostatniej chwili.

Wyniki konkursu zostaną ogłoszone w najbliższy piątek, na seminarium poświęconym przyszłości Targu Siennego i Rakowego. W spotkaniu wezmą udział cztery firmy: Apsys International, TriGranit, Multi Development oraz Buro Happold. Miasto wybrało je, jako ewentualnych partnerów do zabudowy tego terenu. Ich przedstawiciele opowiedzą o swoich doświadczeniach w inwestowaniu w historycznych dzielnicach miast.

Dlaczego władze Gdańska zaprosiły akurat te firmy? - Ponieważ realizowały już podobne projekty w Polsce i za granicą - powiedziano nam w urzędzie.

Łódzka Manufaktura to dzieło firmy Apsys International. Łódzka Manufaktura to dzieło firmy Apsys International.
Rzeczywiście, francusko-amerykański Apsys właśnie otworzył bardzo duży obiekt handlowo-rozrywkowy, który wybudował na terenie dawnego pałacu i fabryki Izraela Poznańskiego w Łodzi. Pytanie tylko, czy po tak wyczerpującym finansowo przedsięwzięciu firma będzie w stanie finansować kolejne?

TriGranit zasłynął w naszym kraju budową centrum handlowego Silesia City Centre, na terenie dawnej kopalni Gottwald w Katowicach. - Chcielibyśmy zainwestować w Gdańsku, ale miasto nie przedstawiło nam jeszcze zapytania ofertowego, nie wiemy więc, jaki charakter mogłaby mieć to przedsięwzięcie: spółki z miastem, czy samodzielnego działania dewelopera - tłumaczy Krzysztof Klein z TriGranit i dodaje, że jego zdaniem najbardziej przejrzyste byłoby sprzedanie terenów deweloperowi.

Centrum Den Tir w Antwerpii powstało w dawnej przemysłowej dzielnicy miasta. Centrum Den Tir w Antwerpii powstało w dawnej przemysłowej dzielnicy miasta.
Holenderski Multi Development wybudował m.in. centrum handlowe Den Tir w historycznej, przemysłowej dzielnicy Antwerpii, ale w naszym kraju nie działa na dużą skalę. - Targ Sienny i Rakowy to atrakcyjne tereny, ale o chęci inwestowania w nie będziemy mogli mówić dopiero po zapoznaniu się dokładną ofertą miasta - asekuruje się Tomasz Matusiak z Multi Development.

Z kolei brytyjskie Buro Happold w ogóle nie jest firmą deweloperską, lecz inżynieryjno-doradczą, która samodzielnie nie prowadzi żadnych inwestycji. Do tej pory służyła pomocą innym deweloperom, m.in. w Wielkiej Brytanii.

Tymczasem, jak nas poinformowano w Urzędzie Miejskim, nie wiadomo jeszcze, w jaki sposób zostanie wyłoniona firma, której powierzone zostanie zagospodarowanie Targu Siennego i Rakowego.

Opinie (46) 2 zablokowane

  • Wycofanie się Holendrów powinno cieszyć

    niezmordowanych obrońców gildii polskiej. Niestey dla mnie oznacza to opóźnienie jakichkolwiek prac rozwojowych na kilka lat.
    I niezrealizowani architekci mogli by w koncu dać sobie spokój z mrzonkami o budowie na głownym mieście

    • 0 0

  • szkoda

    Mogli się dogadać z kupcami z Gildi i wszystko to "pożenić" razem. Jeżeli chodzi o ciuchy to wiadomo, że jest jakąś alternatywą dla supermarketowej koszmarnej tandety i super markowych ciuchów w super butikach w centrach handlowych.

    Plebs musi się przecież gdzieś ubierać jak mu stocznię na centrum handlowe zamienią.

    • 0 0

  • a ja

    to bym tam walnal jajo, takie konkretnie duze szklane jajo jakie mozna zaobserwowacw Londynie.

    Aaaa, sorry , przeciez nie ma takiego miasta jak Londyn , jest tylko Londek Zdrój

    xddd

    • 0 0

  • to juz nie ten gdańsk....:(

    jak tylko plajtuje jakis fajny sklepik, pub, bar, ksiegarnia itp....od razu na tym miejscu powstaje bank, dobrym przykladem jest ulica rajska i jej przedłuzenie wlk.młyny, na tej ulicy jest juz kilka bankow a jeszcze 3-4 lata temu byl jeden...takie przyklady mozna mnożyć, teraz targ sienny chca zmienic w jakis moloch handlowy...łza sie w oku kreci i aż chce sie uciekac z gdanska, niestety juz nie tego pieknego gdanska co kiedys :-((( Czy ktos jest w stanie powstrzymac te DURNE pomysly "naszych" radnych??.....

    • 0 0

  • A TYMCZASEM

    My tu gadu gadu a tymczasem po błogosławionym ukończeniu remontu wiaduktu Błędnik ruszy mega remont jezdni i przystanków przed dworcem PKP, na odcinku do samego dawnego Żaka. No i ja się pytam co tam będzie robione, bo mam propozycję aby jednak przy okazji także pomyśleć o modernizacji, patrz: rozbudowie tego newralgicznego bo jedynego przejścia podziemnego co wiedzie z okolic dworca do szpetoty wielkiej City Forum.
    TE cholerne przjście to nic innego jak jeszcze jeden wstyd dla całego miasta Gdańska. Wstyd i hańba co o pomstę do nieba woła. Ze wszystkich względów nie tylko estetycznych ale przede wszystkim funkcjonalnych - jedyne przejście na drugą stonę ulicy w tym miejscu w promieniu niemal kilometra. Poza tym względy bezpieczeństwa - spytajcie płk. o pardon gen. Polko co o tym sądzi.
    A więc proponuję poważnie tę sprawę potraktować. Poszerzyć tunel dla pieszych, więcej zrobić dwie odnogi po przystankami i dodatkowo jeszcze jedno wyjście bezpośrednio na zamkniętą dla ruch ulicę Garncarską. Następnie w tak wybudowanych podziemiach, odpowiednio szerokich, porobić boksy dla tunelowców tak aby z tych boksów majtki i bambosze nie wypełzły na środek przejścia. Koniecznie.
    Inaczej to będzie kolejna duża inwestycja, uciążliwa dla wszystkich i kosztowna czyli wielkie zamieszanie a efekt mizerny. Jednym słowem kicha.

    • 0 0

  • po co ??

    Zgodze się z niektórymi opiniami, że na Tragach nie trzeba nic budować w wręcz przecienie trzeba zamknąć Gildie. Po co zabudowywac tak mały teren jakimis bezsensowynymi budowlami ......?? Tak jak jest teraz jest ładnie chociaż popre tu pomysł kogoś żeby zrobić z tego atrakcyjne tereny zielone ........ tego brakuje w mieście ..... Po co nam kolejne Centrum Handlowe.... owszem fajnie jest mieć ich dużo ale nie do przesady ?! A nawet jeśli coś tam powstanie to bedzie wyglądało jak reszta śmiesznych projektów w naszym mieście - styl nowoczesne kamieniczki i budowa wszystkiego na jedno kopyto ... - manhattan , madison , krewetka oraz osiedle Lastadia ..... styl ten sam czyli nudny .... Jeśli już chcecie coś budować zróbcie to na miare Unijnej Europy .... Zbudujcie coś z samego szkła coś coby mogło przyciągnąć oko .... i nie ważne że jest to zabytkowa cześć miasta w innych miastach potrafią sobie z tym radzić np. Berlin czy Paryż. U nas w Gdańsku sie próbuje ale nic z tego nie wychodzi. Najbardziej jednak podoba mi sie pomysl z terenem zielonym do tego budowa "kolorowej fontanny" jaka jets w Barcelonie i stworzenie Placu Zjednoczonej Europy ...... Ale to są tylko marzenia jednego z mieszkańców naszego gnijącego starego Gdańska ........ W tym mieście i tak się nie słucha mieszkańców.. Bo po co się nas zapytać czego pragniemy w mieście , w którym mieszkamy ... za każdą zmianą władzy w miesicie nowe pomysły rozbudowy miasta i często jak już tu padło bezsensownej ...........

    • 0 0

  • Zuut

    co do przejścia podziemnego - zgadzam się - syf i bałagan jak w Bangladeszu
    Ale miasto po to ma słynną straż miejską /pożal się Boże/ aby z tym zrobić porządek!
    Handlarzom pobudowano boksy aby w nich siedzieli - a tym czasem rozkładają się na 2 metry przed boksem - co czyni tunel niedrążnym.
    Strach pomyśleć coby się stało jakby tam wybuchł pożar!!!
    I co na to waaadze Gdańska????

    • 0 0

  • gdańszczaninie

    zasadniczo słusznie prawisz tylko popełniasz pewien błąd, zresztą dość powszechny:
    piszesz - fontanna w Barcelonie
    OK, z pewnością piękna tylko zastanów się gdzie ta Barcelona leży, jaki tam jest klimat itp.
    aha, zaczynasz kumać ?
    Tu mamy doskonały przykład, że pewnych rozwiazań i pomysłów nie można tak sobie przenieść do Gdańska czy do Polski. Taki błąd robią nasi archtekci i to od dawna. Przykład: balkony i loggie w blokach mieszkalnych. Nie ten klimat. Jaki więc efekt, popatrz ile już balkonów zabudowano w sposób mniej lub bardziej przyjemny dla oka. Popatrz także na historyczne budynki w Sopocie, Oliwie, Wrzeszczu. Co zobaczysz? No może kilka balkonów ale głównie i przede wszystkim werandy.

    Nie wystarczy zwiedzać czy chodzić i patrzeć, trzeba jeszcze dostrzegać, myśleć i wyciągać wnioski. A z tym jest problem właśnie.
    Miłego dnia.

    • 0 0

  • Część ludzi zabudowuje balkony bo brak im powierzchni mieszkalnej. Może komuś zimno. Większość balkonów w Polsce jest jednak niezabudowanych.

    • 0 0

  • To taka dygresja, bo właściwie nie chce mi się już czytać (denerwować lub cieszyć) kolejnego tematu o developerach, investorach i projektach...

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane