• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szansa na drogę rowerową wzdłuż Jana z Kolna

rb
10 czerwca 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Droga rowerowa miałaby zaczynać się przy pomniku pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej i ciągnąć prawym pasem jezdni w kierunku biurowca C200. Droga rowerowa miałaby zaczynać się przy pomniku pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej i ciągnąć prawym pasem jezdni w kierunku biurowca C200.

Urzędnicy z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni analizują możliwość wytyczenia drogi rowerowej na jednym z czterech pasów jezdni na ul. Jana z KolnaMapka. Droga miałaby powstać na skrajnym prawym pasie między pomnikiem pamięci ofiar pożaru w Stoczni Gdańskiej a biurowcem C200.



Droga rowerowa na jednym z czterech pasów na ul. Jana z Kolna to:

Obecnie przejazd rowerem przez ul. Jana z Kolna to droga przez mękę. Wąski i nierówny chodnik nie zachęca do wygodnych podróży, a jazda ulicą przez natężenie ruchu i prędkość pojazdów znacznie przekraczających dopuszczalne 70 km/h nie należy do bezpiecznych.

Aby dostać się do centrum Gdańska, rowerzyści najczęściej nadkładają więc drogi i jadą przez węzeł KlinicznaMapka, a następnie al. Zwycięstwa.Mapka

Jest szansa, że wkrótce się to zmieni. Gdańscy drogowcy analizują możliwość wytyczenia drogi rowerowej na jednym z czterech pasów ul. Jana z Kolna.

Wygodna, szeroka i bezpieczna droga dla jednośladów miałaby powstać między pomnikiem pamięci ofiar pożaru w hali Stoczni Gdańskiej z 1994 r.Mapkabiurowcem C200Mapka, gdzie wpinałaby się w nowy, ale krótki odcinek już istniejącej drogi rowerowej.

W sumie nowy rowerowy szlak miałby ok. 800 metrów długości i zdaniem drogowców mógłby powstać niskim nakładem finansowym.

  • Planowana droga rowerowa w ciągu ul. Jana z Kolna.
  • Ul. Jana z Kolna to obok Armii Krajowej jedna z ostatnich głównych tras prowadzących do centrum pozbawiona drogi rowerowej.
  • Fragment drogi rowerowej przy biurowcu C200, do której mógłby zostać dociągnięty nowy odcinek.
- Droga mogłaby powstać najwcześniej od miejsca, gdzie jezdnia z jednego pasa ruchu przechodzi w dwa - tłumaczy Tomasz Wawrzonek, wicedyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - To mniej więcej wysokość dawnej hali, gdzie w latach 90. doszło do tragicznego pożaru. Jedynym w zasadzie wyzwaniem jest stworzenie bezpiecznego przejazdu przez torowisko tramwajowe. Wiązałoby się to z niewielkim nakładem finansowym, bo samo wymalowanie pasów i ustawienie oznakowania wielkim kosztem nie jest.
Zasadność powstania nowej drogi wydaje się tym większa, że w ciągu ul. Jana z Kolna trwa budowa dwóch dużych biurowców. Wygodny dojazd rowerem zarówno od strony centrum, jak i węzła Kliniczna z pewnością zachęcałby wiele osób do rezygnacji z samochodu i dojazdu do pracy właśnie rowerem.

Dodatkowym atutem jest też fakt, że wytyczenie drogi rowerowej w żaden negatywny sposób nie wpłynie na przepustowość jezdni w kierunku węzła Kliniczna, bo jedyne korki, jakie tworzą się na Jana z Kolna, dotyczą tylko i wyłącznie pasa w stronę centrum.

  • Obecnie rowerzyści muszą korzystać z wąskiego i w wielu miejscach nierównego chodnika lub nadkładać drogi i do centrum jechać przez al. Zwycięstwa.
  • Aby umożliwić wjazd i zjazd na nową drogę, trzeba będzie zniwelować spory uskok i zdemontować część ogrodzenia wzdłuż torów tramwajowych.
  • Przy Jana z Kolna funkcjonuje m.in. klub 100cznia, budują się kolejne biurowce. Ruch rowerowy rośnie z każdym rokiem.

Roger Jackowski: widzę plusy, ale i minusy



O ocenę pomysłu nowej drogi dla rowerzystów zapytaliśmy Rogera Jackowskiego, aktywistę rowerowego oraz radnego dzielnicy Wrzeszcz Dolny. Według niego pomysł, choć wydaje się atrakcyjny, nie jest pozbawiony wielu wad.

- Projekt ma być alternatywą dla ok. 800 m ciągu wzdłuż dawnego muru stoczni. Na tym odcinku na pewno zaoferuje rowerzystom lepszą nawierzchnię. Na tym kończą się zalety. Wady to przede wszystkim dwukrotne (a nawet trzykrotne) przeplatanie się z torami tramwajowymi (bo na końcu drogi rowerowej przy biurowcu C200 trzeba jakoś wrócić na jezdnię), a przede wszystkim brak dowiązania początku i końca do układu drogowego. Jak rowerzyści legalnie jadący jezdnią od Wrzeszcza mieliby wjeżdżać na taką drogę rowerową - nie wiadomo. Jak rozwiązać kwestie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu z torami tramwajowymi - też nie. W obecnej sytuacji prawnej taki wycinkowy projekt zmusi rowerzystów do ryzykownego "skakania" między odcinkami tymczasowej infrastruktury. Tworzenie urywków niepowiązanych i niebezpiecznych tras na jezdniach to bardzo zły pomysł. Zamiast tego władze miasta mogłyby przyspieszyć realizację całościowej trasy na jednym z odseparowanych pasów Armii Krajowej, na którą są już środki w wygranym Budżecie Obywatelskim. Tam kolizji i niebezpiecznych przeplotów można uniknąć.
rb

Opinie (278) 5 zablokowanych

  • (16)

    w końcu.. jedyny odcinek, którym totalnie nie da się jechać.
    gdańsk miastem roweru

    • 65 73

    • (1)

      takich odcinków jest całe miasto

      • 10 3

      • i nazywa się "Sopot" ?

        • 9 3

    • Możesz jechać jezdnią (13)

      I takie powinno być rozwiązanie - pasy rowerowe w jezdni jak na Jana Pawła

      • 10 16

      • (1)

        Teraz nie mozna jezdnia bo jest ograniczenie do 70

        • 9 10

        • Ograniczenie do 70 km/h daje Ci możliwość, a nie obowiązek korzystania z chodnika

          Art. 33 PoRD

          5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
          2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów oraz pasa ruchu dla rowerów;

          • 11 2

      • pasy rowerowe w jezdni mają sens o ile natężenie ruchu pojazdów na jezdni jest umiarkowane (10)

        a kierowcy nie lekceważą limitów prędkości. Dla większości mieszkańców nie mających doświadczenia w jeździe szosowej lepsze jest tworzenie dwukierunkowych dróg dla rowerów poza jezdnią. Na omawianym odcinku sensowne jest przyjęcie właśnie takiego rozwiązania. Ruch pieszych w tych relacjach ma charakter 'kropelkowy' więc na pewno większość osób jadących tamtędy rowerem wybierze nawet chodnik niż pas na jezdni.

        • 17 5

        • (9)

          daj spokój. to się nauczą jeździć po "szosie". nie ma w tym nic trudnego.

          to nie argument by spychać rowerzystów zwłaszcza tych komunikacyjnych na chodniki.

          Na Jana Pawła też pisali że nie będą rowerzyści z nich korzystać.
          Teraz widzę że 90% z nich wybiera jednak pasy.
          Z czasem wszyscy się przekonają że to najlepsze rozwiązanie.
          Większość krajów cywilizowanych tylko tak infrastrukturę rowerową tworzy

          • 10 12

          • taka argumentacja jest bezdennie głupia. (3)

            Drogi rowerowe maja służyć nie tylko tym co potrafia i sie nie boja ale także tym którzy by chcieli ale się boją. Mają służyć matkom z dziecmi, osobom starszy itd.

            Weż wejdz na google street view i zobacz jak wygląda Kopenhaga. Infrastruktura rowerowa jest fizycznie separowana czymś wiecej niz fabą.
            Pasy w jezdzni to sa na osiedlowych uliczkach a nie na drogach wielopasmowych.

            • 14 10

            • (2)

              Mają służyć sprawnej komunikacji przede wszystkim.

              "Matki z dziećmi i osoby starsze" mogą sobie jechać chodnikiem. Nie powinien to być problem skoro i tak poruszają się z prędkością pieszego.
              Nie ma sensu budować dwóch chodników dla rowerów i pieszych. To nigdzie nie działa. Polsce takie rozwiązanie się przyjęło bo u nas robi się infrastrukturę rowerową pod... samochody, a nie rowery.

              Byłem w Kopenhadze i tam ruch rowerów odbywa się głównie na zasadach ogólnych po jezdni. Wzdłuż głównych arterii są pasy ruchu dla rowerów tez w .... jezdni wyniesione co najwyżej o kilka cm. symbolicznie i pomalowane na niebiesko w obrębie skrzyżowań.

              • 6 10

              • Litości. (1)

                pay w jezdni ale wyniesone czyli tak samo a zupełnie inaczej.

                Tak jak byś pisał ze nie ma różnicy miedzy zwykłym przejściem dla pieszych a wyniesionym.

                A to że osoby starsze czy matki z dziećmi moga jechać po chodniku gdy jest droga dla rowerów (pod postacia pasów e jezdnia) to jest prawnie dopuszczalne? Litości x2

                • 5 0

              • o ludzie.

                Droga dla rowerów jest odseparowana totalnie od jezdni.
                Czyli zrobiona tak że samochód na nią nie ma możliwości wjechać.

                Pas ruchu dla rowerów to część jezdni. Tworzy jej integralną część, jest pełny dostęp do skrzyżowania to znaczy że nie ma fizycznej przeszkody żeby wjechać na pas przeznaczony dla rowerów. 2-3cm podwyższenie trudno nazwać fizyczną separacją ruchu.

                matki z dziećmi do lat 10 akurat mają obowiązek korzystać z chodnika. Nie mają prawa korzystać z drogi dla rowerów. Warto się dokształcić. Jestem też zdania że nie ma też przeciwwskazań żeby nie zalegalizować wolno poruszających się rowerów na chodniku. Tym bardziej że mamy takie cuda jak drogi pieszo-rowerowe które fizycznie są przeważnie zwykłymi chodnikami. Co to więc za podwójne standardy? Po jednym chodniku jest nakaz jazdy rowerem, a na drugim fizycznie takim samym jest zakaz bo to niebezpieczne?

                • 2 0

          • powiedz to swojej wnuczce w wieku lat 11 (4)

            jeśli ma kartę rowerową może jechać rowerem ale ma obowiązek korzystania z jezdni (pasa rowerowego wymalowanego na jezdni) . Myślę, że będzie miała wątpliwości co do możliwości zachowania poczucia bezpieczeństwa. Wysokie natężenie ruchu i wysoka prędkość ruchu (powyżej 50 km/h) implikuje potrzebę budowy drogi rowerowej poza "światłem jezdni".

            • 6 2

            • To może czas się zabrać za piratów? (3)

              Zamiast eliminować terrorystów, proponujesz chować przed nimi potencjalne ofiary?
              Na dłuższą metę to prowadzi do anarchii.

              • 1 2

              • Nie rozumiesz. (2)

                To infrastruktura ma wymuszać bezpieczną jazdę a nie pan policjant i fotoradar.

                • 5 0

              • (1)

                bedzie bezpieczna jak uniemozliwi sie kierowcom szybką jazde. proste.

                • 0 0

              • Szybką i bezpieczną

                bez dziur, kałuż i zapadłych studzienek. Wtedy i kierowcy i rowerzyści będą czuć się bezpiecznie. Ale ani SP. Adamowicz, ani pani od krówki i koli tego nie potrafią od 25 lat na żadnym, nawet 100m odcinku jakiejkolwiek ulicy w Gdańsku.

                • 1 0

  • I jeszcze takie przegrody (3)

    Co by w ogóle stoczni nie było widać i o niej ludzie zapomnieli to w końcu apartamenty betonowe będzie można stawiać.

    • 33 15

    • (1)

      a jakie chcesz? gliniane?

      • 6 6

      • Tak gliniane

        Nie wiem czy wiesz, ale cegłę robi się z gliny.

        • 2 1

    • Co tam oglądać? Zatrudnij się w stoczni napatrzysz się do woli

      • 6 6

  • i znowu zabierają jezdnię samochodom! (23)

    To jest droga dla samochodów, róbcie swoje ścieżki poza jezdnią!

    • 143 110

    • przeczytaj chłopie PoRD (13)

      • 12 9

      • Zdradzę ci mały sekret i to całkiem za darmoszkę. (12)

        Żeby móc kierować samochodem potrzeba zdać egzamin państwowy, więc każdy kierowca musiał się z przepisami o ruchu drogowym zapoznać. Wam wystarczy założyć obcisłe gacie, kupić rower i w drogę. Przepisów znać nie musicie, a nawet jak je znacie to i tak ich nie przestrzegacie. Jazda dowolna DDR->chodnik->ulica->chodnik->DDR, a przejazd przez przejścia rowerowe i jazda na czeronym świetle to u was norma.

        • 25 25

        • Niby PoRD zna, ale nie odróżnia jezdni od ulicy...

          Do ulicy wliczają się: jezdnie, chodniki, drogi rowerowe.

          A chodnikowców byłoby dużo mniej, gdyby kierowcy przestrzegali ograniczeń prędkości i nie wyprzedzali, gdy nie da się zachować bezpiecznej odległości (min. 1,5 m).

          Jak ktoś jedzie po chodniku albo przejściu dla pieszych, to jest to znak, że brakuje w tym miejscu odpowiedniej, bezpiecznej infrastruktury rowerowej - czyli brakuje, odpowiednio, dróg rowerowych i przejazdów rowerowych.

          • 16 10

        • szczera prawda.

          • 4 7

        • 40tys wypadkow nie powoduja rowerzysci

          Takze wsadz sobie ten "egzamin" wiesz gdzie. Wiekszosc kierowcow nie ma zielonego pojecia w temacie przepisow, a ci co maja to ich nie rozumieją albo swiadomie ignorują. prawko to tylko kawałek plastiku. Taka prawda

          • 20 15

        • 86% kierowców przekracza dozwoloną prędkość w obrębie przejść dla pieszych

          Tyle są warte te "państwowe egzaminy" i rzekoma "znajomość przepisów" u kierowców.

          • 19 8

        • (6)

          A wiesz poczusiu, że 80-90%rowerzystow posiada również prawo jazdy, niektórzy nawet zawodowe i jeżdżą również autami? Takie dziwadło.

          • 10 12

          • (2)

            No to nie widać tego.

            • 10 8

            • po kierowcach też nie (1)

              • 3 4

              • proponuję nie licytować się moralizatorstwie

                kierunek szacunek dla wszystkich użytkowników ulic, tzn. jezdni, dróg dla rowerów i chodników. Pokojowe współżycie pieszych i rowerzystów na szerokich ciągach pieszo rowerowych jest możliwe, tak jak i pokojowe współżycie kierowców i rowerzystów w strefach zamieszkania i innych ulicach rzetelnie uspokojonego ruchu.

                • 1 0

          • (2)

            A wiesz że posiadajacy prawo jazdy kat B aby jeździć większym motorem musi zdawać prawo jazdy na A? Motocykliści mają jakiś inny kodeks drogowy?

            • 3 1

            • Bo musi zdać egzamin z jazdy - ekspercie

              • 0 0

            • Ależ oczywiście że ma inny, niewiele ale jednak.

              • 0 0

        • Mój 12 letni syn przepisy ruchu drogowego miał w szkole

          zagiąłby niejednego za kierownicą

          • 1 2

    • Biedne resoraki nie mają gdzie się podziać !

      • 7 11

    • Jeźdźcie swoje smrodu nie pod moju domu!

      • 4 5

    • po (2)

      pierwsze drogi dla rowerów nie da się urządzić na tamtym odcinku na chodniku, gdyz zwyczajnie nie ma tam miejsca . Za murem stoczni juz jest i tam ją zrobią. Po drugie ulica Jana z Kolna nie jest mocno uczęszczaną drogą. Jest na tyle szeroka , że zmieszczą się jeszcze pasy rowerowe. Po trzecie na długim odcinku ma po dwa pasy w obie strony . Miejsca dla samochodów w bród. Po czwarte z kolei na Jana Pawła II jeździ więcej samochodów , a pasy rowerowe są i ruch odbywa się normalnie.

      • 6 9

      • na JP II jest o tyle normalnie że auta zatrzymują się na każdych światłach a rowerzyści maja to gdzieś i wpadają na przejście z pieszymi. Naprawdę ciężko jest spotkać rowerzystę zatrzymującego się gdy jest tylko przejście dla pieszych bez skrzyżowania

        • 6 5

      • nie jezdzimy jeznia na JPII bo nie bedziemy sie truc spalinami dlatego tam jezdzimy chodnikami jak wiekszosc rowerzystów

        i to jest doskonały przykład matole gdzie rowerzyści chcą mieć drogi rowerowe

        • 1 10

    • Masz calkowitą racje drogi rowerowe powinny byc jak najbardziej oddalone d jezny by nie wdychac szkodliwych spalin (1)

      • 6 3

      • najlepiej na środku zatoki ;)

        • 1 0

    • wzdłuż torów SKM jest dużo miejsca

      spokojnie droga rowerowa się tam zmieści

      • 6 0

    • i znowu zabierają jezdnię samochodom

      niczego nie zabrano na grunwaldzkiej samochoda, od czwartku beda parkowaly na jedni bo na niej jest ich wlasciwe miejsce.

      • 0 1

  • i dobrze, że będzie (10)

    coś dla rowerów. Bo jeżeli ulice są krwioobiegiem miasta to samochody są jego cholesterolem.

    • 58 85

    • To przywieź sobie pralkę rowerem ze sklepu. (8)

      • 14 10

      • (4)

        Codziennie je wozisz? Pralkę mogą ci przywieźć pod sam dom za niewielką opłatą. Argument z d*py.

        • 15 15

        • to dowieź sobie chlebek rowerem do piekarni codziennie rano (2)

          to podatki samochodziarzy utrzymują drogi więc "cholesterol" to kolejny argument z d..y pe...rza, którego nie stać na auto bo jest życiowym nieudacznikiem

          • 12 9

          • służby i zaopatrzenie to zaledwie 5% ruchu.
            Nie potrzeba dla nich szerokich arterii wewnątrz miast. O miejscach parkingowych nie wspominając.

            Na auto stać każdego. W tym problem.
            Oczywiście kupić. Bo utrzymać (np. zapłacić za parkowanie) to już nie ma komu.

            • 7 5

          • gniocie szanowny (dlaczego się tak przedstawiłeś?) może ironizujesz?

            czy egzamin na prawo jazdy to najtrudniejszy egzamin, który zdałeś w swoim życiu? Czy samochód to najważniejsza pozycja w Twoim majątku? Jeśli tak, to tylko współczuć.

            • 1 5

        • Rowerem przywiozą?

          Argument z d*py

          • 0 1

      • Mityczna pralka (1)

        Którą codziennie trzeba wozić w tę i z powrotem, uff.

        No i oczywiście nie da się zamówić z dostawą, bez własnego autka ani rusz.

        • 14 10

        • a jak dostawą to sama przyfrunie?

          • 3 0

      • Zapomniałeś jeszcze o chorej babci, którą trzeba odwieźć do szpitala, córce, która trzeba odebrać z zajęć baletu i żonę z imprezy u koleżanki, fotele też trzeba przetransportować do tapicera, farby do odświeżenia mieszkania też trzeba przywieźć, starą lodówkę trzeba na działkę wywieźć itd. No przecież nie zrobisz tego rowerem.

        • 6 6

    • Jeżeli normalni ludzie to neurony miasta, to rowerzyści są jego glejakiem.

      • 9 4

  • przydałaby się ponieważ (4)

    średnia przelotowa aut to jakieś 80kmh, a chodnik krzywy i połamany

    • 35 21

    • I rowerzyści w tym miejscu nie uważają na pieszych

      Już dwa razy w tym miejscu dostalem kierownicą od rozpędzonego rowerzysty

      • 7 5

    • dzbany jak checie jechac ulica i wdychac spaliny to mozecie juz teraz to robic (2)

      • 2 4

      • do kogo pijesz? do kierowców? (1)

        wielu z nich nie wie, że powietrze wewnątrz samochodu jest bardziej zanieczyszczone niż powietrze na zewnątrz samochodu wdychane przez pieszych lub rowerzystów.

        • 0 4

        • aleś wymyślił

          • 1 0

  • usunąć tory będzie droga rowerowa w czym problem ? (1)

    jak w grunwaldzką w najbliższym czasie

    • 54 23

    • wystarczy zrobić DDR przy torach SKM

      i po problemie - ale wtedy aktywiści będą źli, że samochody ich wyprzedzają.

      • 1 0

  • Czy zawsze trzeba budować przy ruchliwej ulicy? (7)

    Na mapie równolegle do Kolana, przez znaczną długość idzie ulice Malarzy. Jasne, gruntowa i wykorzystywana przez stocznię. Ale gdyby ktoś umiał się dogadać i docelowo puścił tamtędy ruch rowerowy, to by rozwiązało te wszystkie problemy.

    A Roger nie zna się, a się wypowiada. Rowerowy ruch z Wrzeszcza przejeżdża pod węzłem i wyjeżdża po właściwej stronie Jana z Kolana, więc nie ma problemu z ludźmi jadącymi z Wrzeszcza.

    • 84 9

    • (2)

      to teren prywatny to raz, dwa nie będzie ona nikomu po drodze.

      • 8 7

      • Przecież idzie 50 metrów od Kolana, jest tak samo nie po drodze jak tak wzdłuż Kolana. Tylko ważne, żeby mądrze się wpięła pod biurowcem.

        Teren może prywatny, ale pewnie jest jakaś służebność tej drogi, bo prowadzi do budynków stoczniowych i może nowych biurowców. Więc kwestia dogadania się. Biurowcom to nawet na rękę by było gdyby miasto wybudowało tam drogę.

        • 8 3

      • gadka typowego dzbana nieda sie.

        • 3 3

    • nie zawsze trzeba, ale najczęściej warto

      główne korytarze ruchu osób korzystających z rowerów pokrywają się z grubsza z głównymi korytarzami ruchu osób korzystających z samochodów lub z komunikacji miejskiej.

      • 0 1

    • Tak. Bo jak inaczej

      nikogo nie będą interesowały trasy które kluczą jakimiś bocznymi drogami.
      ludzie chcą się szybko i sprawnie przemieszczać. nie na około.

      Nie wspominając że okolice ulicy Malarzy będzie jeszcze przez wiele wiele lat placem budowy

      • 1 2

    • można przy torach PKP (1)

      ale po co, skoro można przy okazji zrobić kierowcom pod górkę? przecież ci źli kierowcy to tak dla zabawy sobie jeżdżą...

      • 1 3

      • heh. ale ty głupi jestes

        wtedy musiałoby powstać kilka dodatkowych świateł na jana z kolna ;)
        myśl trochę człowieku

        • 1 0

  • Tylko po co (2)

    • 50 31

    • po to, by zwiększyć liczbę alternatyw dojazdu

      • 8 5

    • żeby uprzykrzyć życie zmotoryzowanym, i nie tylko

      proste, taki mamy teraz klimat - ale jak pogotowie nie zdąży dojechać, to będzie lament

      • 1 1

  • Pytanie tylko po co tam ta droga? (28)

    Tam i tak jest ciasno. Kolizje pieszych z gaciowcami to będzie tam codzienność. A puszczenie tego kosztem jednego pasa ruchu spowoduje niewyobrażalne korki. To droga tranzytowa do stoczni i portów oraz do EC i licznych magazynów i składów portowych, a nie trasa rekreacyjno-krajobrazowa.

    • 99 47

    • rower to nie tylko rekreacja (8)

      To środek transportu. Krajobrazy tam akurat są - stoczniowe. A tranzyt do portów jest tunelem, a nie przez centrum Gdańska

      • 22 14

      • (7)

        jaki srodek transportu? dla kogo?

        • 11 15

        • dla dziesiątek tysięcy mieszkańców Gdańska i okolic (6)

          są liczniki rowerowe - można sprawdzić

          • 15 11

          • (4)

            Zimą i przy złej pogodzie te liczniki kręcą się jak zwariowane! Dosłownie nie nadążają zliczyć uśmiechniętych rowerzystów, którzy masowo korzystają z roweru jako sposobu dojazdu do pracy na zakupy czy transportu ciężkich ładunków. :D

            • 9 9

            • (3)

              kilka tys rowerzystów jeździ po Gdańsku cały rok.
              Może i szału niema ale zimy coraz cieplejsze...
              Infrastrukturę poprawią..
              Będzie z czasem więcej. Cierpliwości.

              • 7 5

              • (2)

                I dla tych kilku tysięcy systematycznie dezorganizuje się życie pozostałym 450 tys.

                • 6 8

              • odpowiedział szkodnikt trujacy spalinami i tworzacy korki i powodujacy wypadki

                powinieneś jeszcze przygłupie dziekowac na kolanach rowerzystom ze chcą jeżdzic rowerami w gdańsku bo mogli by tak jak ty robic!

                • 2 5

              • mam wrażenie, że ktoś ma kłopoty z oceną rzeczywistośći

                to przecież użytkownicy samochodów, najbardziej terenochłonnych pojazdów systematycznie zakłócają i dezorganizują życie pozostałych mieszkańców, zwłaszcza tych, którzy także korzystają z samochodów. Z tego bierze się wku*w drogowy i koszty zdrowotne dziesiątek tysięcy ludzi oddychających pyłem wzniecanym przez pojazdy i emitowane przez nich spaliny.

                • 1 1

          • Ciekawe

            W mokrych snach cyklistów wskazania tych liczników ulegają znaczącej inflacji.

            • 6 2

    • Kolizje są tam możliwe co najwyżej w wykonaniu pieszego i rowerzysty poruszających się halsem na gazie.

      • 2 6

    • ale rower w mieście nie służy do rekreacji i turystyki (12)

      a do codziennej komunikacji. Aby pracownicy mogli dojechać własnie do stoczni, do magazynów i tych portów.

      • 16 14

      • w dobrze zarządzanych miastach ludzie dojeżdżający rowerem do pracy (4)

        mają poczucie, że jest to dla nich forma codziennej rekreacji. Tylko straszni mieszczanie wszystko widzą oddzielnie, stąd tyle sporów na tym portalu ze strony kierofczyków i niektórych nawiedzonych cyklistów (im też się zdarza wszystko widzieć oddzielnie).

        • 8 4

        • w dobrze zarządzanych miastach ludzie dojeżdżający jakkolwiek do pracy

          Nie wcinają się między wódkę a zakąskę ludziom dojeżdżający inaczej do pracy

          • 6 2

        • (2)

          po 8-godzinnym zapiep**aniu w stoczni ma to dla mnie być rekreacja !? Nie każdy jest aktywistą biurkowym.

          • 7 3

          • przy płocie stoczniowym zawsze było mnóstwo rowerów przypietych. No ale cykliści to nie są mięczaki.

            • 2 2

          • dla ciebie może nie, ale dla wielu innych owszem

            proszę także nie pisać, że to cykliści się "wcinają" między wódkę a zakąskę ludziom dojeżdżającym inaczej do pracy. Robią to raczej osoby korzystające z samochodów.

            • 1 4

      • (4)

        No i rzecz jasna transportować tymi rowerami towary. Na przykład taki kontener 20-stopowy. ;P

        • 11 9

        • to nie transport towarów robi korki

          • 10 5

        • a te wszystkie osobówki co paraliżują miasto to ile kontenerów transportują?

          • 4 5

        • to jest suchar. (1)

          Rower cargo wspomagany elektrycznie może znakomicie służyć do przewozu ładunków ważących kilkaset kilogramów.

          • 0 3

          • Nikt ci nie broni

            Możesz codziennie transportować do woli pół tony sucharów.

            • 1 0

      • (1)

        Ale to są pracownicy poważnych zakładów pracy a nie zakładów terapii zajęciowej dla ułomnych cyklistów, więc masowo wybierają inne formy dojazdu.

        • 4 4

        • to teraz ci kótrzy nie lubią stać w korkach wybirą co innego

          to dość proste.

          • 3 3

    • (1)

      Najlepiej zamknąć drogę w ogóle = nie ma przejazdów i nie ma przejścia. sprawa rozwiązana

      • 8 2

      • Kononowicz twym autorytetem?

        • 2 1

    • Poco to nie wiadomo poco sie głupotą chwalisz?Skoro pustaku niemasz pojecia to coco sie tym chwalisz

      A codziennych kolizjach to możesz powiedzieć, na ulicy to tacy jak ty powodują najwięcej wypadków na ulicy. Przez ciebie i tobie podobnych mamy najżywsze OC w Polsce. I to ty pisałeś ze przejścia naziemne będą powodować tysiące ofiar rocznie.Jak widać jest zupełnie odwrotnie

      Zawsze jest tak ze najwięcej dopowiedzenia ma głupek który jest na poziomie muszki owocówki.

      • 2 1

    • Co w takim razie proponujesz? (1)

      • 0 0

      • Rowery do lasu

        • 0 1

  • (11)

    Jana z Kolna do zwezenia, podwale zwężone, grunwaldzka zwezona, armii chcą zwezyc jeszcze został do zwężenia trakt św Wojciecha no i obwodnicę xD a i jeszcze tunel został do zwezenia

    • 103 14

    • Zapomniałeś o czymś! (4)

      Świetnym pomysłem byłoby rozebranie jednego toru SKM i puszczenie tam w jego miejsce drogi rowerowej równolegle do drugiego toru od Wejherowa do Gdańska Śródmieście! Teraz SKM jeździ co godzinę, więc może korzystać z 1 toru i na głównych stacjach można zrobić mijanki. Ironizuję oczywiście... ;)

      • 20 1

      • (3)

        Nie zapominajmy o tym, że LK 202 i LK 250 przecinają Trójmiasto krwawym sznytem, który hamuje potoki pieszych i rowerzystów!!! Tylko urządzenie na nich woonerfu z bezwzględnym pierwszeństwem rowerzystów sprawi, że będziemy mogli poczuć się jak w Amsterdamie!

        • 4 4

        • (2)

          w Amsterdamie bezwzględne pierwszeństwo maja piesi a nie rowerzyści. Rowerzyści tylko na swoich drogach i to dzielą się nimi ze skuterami - i tam nikt nie maluje pasów rowerowych, drogi rowerowe są osobne, jednokierunkowe i maja wyodrębnione przejazdy i sygnalizacje

          • 5 2

          • He he he he he (1)

            Świetny dowcip. Ale jak już odwiedzisz Amsterdam naprawdę, a nie tylko w Google Maps, to się przekonasz, jak cudownie układa się współpraca pieszych z rowerzystami w tej Mekce cyklistów z całego świata.
            Po pierwsze bardzo szybko nabawisz się odruchu spłoszonego zająca na miedzy, bo wystarczy, że idąc pieszo przystaniesz gdzieś na chwilę napić się wody czy spojrzeć na mapie (podkreślam, NIE na DDR), to natychmiast usłyszysz natrętne "dzyńdzyń" ped**arza, który koniecznie natychmiast musi przejechać po tym akurat skrawku chodnika, który zajmujesz.
            Pod drugie, to świetnie, że wspomniałeś o wyodrębnionych przejazdach i sygnalizacjach, bo z tym wiąże się kolejne ciekawe wspomnienie. Otóż z uwagi na to, że DDR jest często poprowadzona tuż obok jezdni albo jako pas rowerowy, to zazwyczaj przejście dla pieszych przecina DDR i jezdnię jednocześnie. I teraz albo są światła, co oznacza, że samochody stoją na czerwonym, piesi próbują przejść na zielonym, a ped**arze robią co chcą. Albo nie ma świateł i wtedy jak zbliżysz się do przejścia dla pieszych, to kierujący samochodem ustąpi ci zawsze, ped**arz - nigdy.

            • 7 4

            • prawda

              ale nasi aktywiści tego nie wiedzą, tacy z nich Europejczycy...

              • 2 0

    • twoje myślenie i horyzonty (1)

      od zawsze bardzo wąskie, to trzeba też miasto dopasować

      • 0 13

      • jazda rowerem poszerza horyzonty

        codzienne korzystanie z samochodu je zawęża. Warto spróbować. Im większa prędkość, tym węższe pole widzenia na którym skupiamy uwagę, dlatego taki opór przed wprowadzeniem przepisu o pierwszeństwie pieszego zbliżającego się do przejścia dla pieszych.

        • 4 11

    • A gdyby tak... (3)

      ... wyłączyć jeden pas ruchu obwodnicy i przeznaczyć go dla rowerzystów? :D

      • 13 0

      • Koniecznie jako kontrapas!

        • 7 1

      • No i tu jest pies pogrzebany (1)

        przeciętny kierofczyk nie rozróżnia drogi miejskiej od drogi ekspresowej.
        to jak z takim dojść do porozumienia i mu to wszystko wytłumaczyć?
        no nie da się.

        • 1 9

        • warto próbować

          • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane