- 1 Niespokojna noc na gdańskich drogach (93 opinie)
- 2 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (284 opinie)
- 3 Hałas stoczniowych imprezowni nieco zelżał (156 opinii)
- 4 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (815 opinii)
- 5 Kultowa "Górka" i widok na morze (149 opinii)
- 6 Pamiątka z wakacji jak wyrzut sumienia (59 opinii)
Tłumy na gdańskim lotnisku
![](https://s-trojmiasto.pl/zdj/c/n/2/24/300x0/24860__kr.webp)
Przed południem na gdańskim lotnisku Rębiechowo miały wylądować dwa samoloty z Londynu. Żaden nie dotarł na czas. Jeden - z lotniska Luton - miał półtorej godziny opóźnienia, drugi - z lotniska Stansted - cztery i pół godziny. To skutek wzmożonych kontroli bagażu na brytyjskich lotniskach po wykryciu szajki terrorystów, którzy chcieli przeprowadzić serię zamachów na samoloty pasażerskie.
Po południu Szwedzi odwołali lot Sztokholm - Gdańsk - Sztokholm, nie podając powodów - nie musi mieć to jednak związków z sytuacją na brytyjskich lotniskach. Wieczorny samolot do Liverpoolu miał dwie godziny spóźnienia.
- Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wielkości opóźnień - ubolewa Włodzimierz Machczyński, prezes Portu Lotniczego im. Lecha Wałęsy w gdańskim Rębiechowie. - Dostajemy sygnał dopiero wówczas, gdy samolot stoi na pasie startowym w Wielkiej Brytanii, więc doliczamy długość lotu i dzięki temu mniej więcej wiemy, kiedy powinien wylądować. To, niestety, uniemożliwia powiedzenie oczekującym pasażerom, czy samolot będzie opóźniony o dwie czy cztery godziny.
Maszyny wożą pasażerów wahadłowo. Przylatują z Wielkiej Brytanii, w ciągu trzydziestominutowego postoju w Gdańsku przyjmują ludzi na pokład i ruszają w drogę powrotną.
Na odlot samolotów do Londynu z terminalu gdańskiego lotniska czekało wczoraj kilkaset osób - około 300 pasażerów i ich rodziny. Obyło się bez większych spięć. - Szkoda czasu, ale co robić? - mówili. - Rozumiemy, że chodzi o nasze bezpieczeństwo.
Według Machczyńskiego nie było żadnego komunikatu, który by oficjalnie potwierdzał, że spóźnienia samolotów z Londynu są spowodowane zaostrzeniem kontroli pasażerów na brytyjskich lotniskach. Port Lotniczy Rębiechowo wzmocnił jednak środki ostrożności. Patrole Straży Granicznej i policji są liczniejsze niż zwykle.
- Rębiechowo od wielu miesięcy działa według zaostrzonych procedur, bo już kilkakrotnie odlatywały stąd do krajów arabskich samoloty z naszym wojskiem - mówi pracownik ochrony. - Terroryści mogliby sobie uroić, że atak na gdańskie lotnisko ma jakiś sens. Dlatego też zwyczajowo sprawdzamy ręcznie wyjątkowo dużo bagaży, nawet do siedmiu na każde dziesięć sztuk. Teraz, oczywiście - wszystkie.
Zdaniem naszego rozmówcy, brytyjskie opóźnienia spowodowane są właśnie przejściem na ręczną kontrolę bagażu. Brytyjczycy sprawdzali dotychczas manualnie jeden na dziesięć bagaży, reszta była prześwietlana. Teraz sprawdzają ręcznie wszystkie - dziesięć zamiast jednego. Łatwo policzyć, że odprawa może się wydłużyć z pół godziny do nawet pięciu godzin.
- Ruch na tamtych lotniskach jest potężny, spóźnień nie daje się skoordynować, więc sypie się siatka połączeń - dodaje nasz rozmówca. - Obawiam się, że w najbliższym czasie spóźnienia będą normą, bo to żywioł trudny do opanowania.
|
Opinie (126) ponad 50 zablokowanych
-
2006-08-11 11:57
" gdybym był terrorystą, to ustawiłbym dwie cieżarówki z dwóch stron długiego tunelu wyładowane dynamitem...i po krzyku...."
No, no a tak niewinnie to sopotkowskie ziółko wygląda.- 0 0
-
2006-08-11 11:57
"Szansa że trafisz na samolot z terrorystami
jest znacznie mniejsza, niż że trafi cię pijak w rozpędzonym aucie na przejściu dla pieszych"
gdybyśmy żyli w zwyczajnych czaach być może byłaby to prawda
problem w tym, że terroryści mogą uderzyć w dowolnym miejscu i momencie.....poza tym jeden pijak już mnie trafił w 98 roku, co prawda nie na przejściu, ale w samochodzie, zakładam zatem, że kolejny pijak trafiający galluxa zdarzyć sie może za 100 lat:-)
osobiście wole być potrąconym niż spalonym czy rozerwanym:-)
zdaje sobie sprawe, że jestem śmiertelny, odwrotnie do niektórych nawet tutaj:-P- 0 0
-
2006-08-11 12:00
... " Ale mimo wszystko, latanie to najbezpieczniejszy sposób podróżowania "...
Zgadza sie .
Terorysci tez o tym wiedza i dlatego lubia latac samolotami .
P.S. Gallux .
Nie pekaj , ze nie lubisz latac .
Zanim uruchomia polaczenie Sopot - Malbork - nasze wnuki beda juz dziadkami .- 0 0
-
2006-08-11 12:01
Właśnie nadal
pomimo terroryzmu i pomimo tego, że samolotem podróżuje się jednak rzadziej niż samolotem, to przeliczając na 1 pasażera i 1 km przebytej trasy, ryzyko nadal wychodzi mniejsze.
Chociażby dlatego, że prawo jazdy można sobie kupić na stadionie i jeździć np. jak się już człowiek zestarzeje, oślepnie, upije i będzie kompletnym świrem z zapędami samobójczymi, a jednak licencja pilota jest trudniejsza do zdobycia i utrzymania.
Ja tam ufam pilotom, a nie ufam kierowcom (w tym sobie).- 0 0
-
2006-08-11 12:03
miałem normalny scyzoryk turystyczny i go niukrywałem bo jak mam niby obrac pomidora czy pomarańcza,zucili sie namnie jak bym miał bombe atomową wkieszeni
parodnia to tak jak na filmnie czy leci znami pilot przez bramke przechodzą z karabinem maszynowym spokojnie a biedną babcie z długopisem zatrzymują- 0 0
-
2006-08-11 12:03
Marek
Sopot-Malbork to ciężko, ale było już i tak że połączenie Rębiechowo-Malbork obsługiwane było Migami ;)
- 0 0
-
2006-08-11 12:04
to troche inny problem
niechetnie zawierzam swoje zycie innym obcym ludziom
co ja wiem o takim pilocie? znam go??
na national geographic pokazywali jak pilotowi odbiło i sam zaatakował reszte załogi....
człowiek wsiada w dobrej wierze a potem jest zaszlachtowany przez pilota....
na statku czy w pociągu miałbym szanse, a w samolocie??
dojdzie do tego czeżetka, że bedziecie wsiadali nago:-) z rekoma w górze hi hi hi- 0 0
-
2006-08-11 12:06
do malborka mam 45 minut eskaemką
samolot zanim by wykołował poderwał sie to już byłby malbork- 0 0
-
2006-08-11 12:08
Kasiu,
tym razem troche przesadzilas .
W moim zyciu nazwijmy to militarnym , bylem kontrolerem lotow .
Takiego polaczenia MiG-iem nie bylo .
Ewentualnie AN2 .- 0 0
-
2006-08-11 12:10
No ja akurat pilota czasem znam; )
ale nawet z obcym wsiadłabym spokojnie.
BTW: znam jednego pilota, który lata na jakichś holenderskich czarterach i ma na imię Khaled. Plus wygląda dość muzułmańsko - u niego to dopiero pasażerowie mają w portkach pełno ze strachu ;)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.