- Koszt budowy jest zbyt wysoki, a skutki mogą niekorzystnie wpłynąć na rozwój miasta - tak gdańscy radni z komisji Zrównoważonego Rozwoju Rady Miasta ocenili budowę tunelu pod Pachołkiem i Drogi Zielonej. Jednogłośnie negatywnie zaopiniowali oni wydanie pół miliona złotych na przygotowanie kolejnych dokumentów dla tej inwestycji.
mieszkańcy Osowej, którzy dostaną szybki dojazd na dolny taras i Oliwy, skąd znikną samochody
25%
mieszkańcy gmin ościennych, którzy będą szybciej dojeżdżać do pracy, na zakupy itp.
17%
mieszkańcy dolnego tarasu, którzy szybciej wydostaną się na obwodnicę i Kaszuby
14%
kierowcy ciężarówek, którzy skrócą sobie drogę przez miasto do portu
10%
nikt nie skorzysta, bo budowa nowych dróg nie likwiduje korków, lecz je potęguje
34%
Rzadko zdarza się, by radni potrafili wznieść się ponad polityczne podziały i razem sprzeciwiać się pomysłom forsowanym przez władze miasta.
Tym razem jednak gdańscy radni z Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości z Komisji Zrównoważonego Rozwoju jednogłośnie negatywnie ocenili projekt uchwały o wydaniu pół miliona złotych na studium wykonalności oraz raport oceny oddziaływania na środowisko dla wartej prawie 2 mld zł budowy tunelu i Drogi Zielonej.
Kilka tygodni temu 500 tys. zł na ten sam cel przekazał już Sopot, ale nie jest to jedyny wydatek poniesiony przez samorządy na tę inwestycję. Już wcześniej oba miasta po równo złożyły się
na warte 500 tys. zł Studium Techniczno - Ekonomiczno Środowiskowe (STEŚ).
Głosowanie radnych z pięcioosobowej Komisji Zrównoważonego Rozwoju (podczas głosowania obecnych było czworo radnych) nie przesądza o wynikach głosowaniu całej Rady Miasta. To odbędzie się w najbliższy czwartek, podczas sesji.
- Czy w projekt nie będą zaangażowane inne gminy niż Gdańsk i Sopot? Gmina Żukowo w ostatnich dwóch dekadach prawie podwoiła liczbę mieszkańców. Czy realizując tę inwestycję nie doprowadzimy do rozwoju przedmieść i tego, że część mieszkańców wyprowadzi się z Gdańska, ale nadal będzie chciała korzystać z miejskiej infrastruktury, choć podatki będzie odprowadzała już poza granicami miasta? - pytał Adam Nieroda (z PO), przewodniczący Komisji Zrównoważonego Rozwoju.W imieniu miasta odpowiedzi udzielał dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych,
Marcin Dawidowski. Wielokrotnie podkreślał, że decyzja o budowie jeszcze nie zapadła, a obecnie trwa dyskusja jedynie nad dokumentem, który pozwoli zbliżyć się do pozyskania dofinansowania unijnego.
- Nowa Kielnieńska [przedłużenie ul. Spacerowej na zachód 
- przyp. red.] "dotyka" Gdyni i z tego powodu prezydenci Gdańska i Sopotu zapytali prezydenta Gdyni, czy byłby gotów partycypować w kosztach budowy tego fragmentu - wyjaśnia Dawidowski - Kolejne dokumenty wskażą wizję interesariuszy przedsięwzięcia, ale na tym etapie najważniejsze jest, by podjąć decyzję o kontynuacji całego procesu programowania inwestycji.Czytaj też: Artykuł z grudnia 2014 r.: Ważny dokument dla Obwodnicy Metropolitalnej. Budowa od 2018 r.
- Kwota 1,98 mld zł (w tym ok. 900 mln zł na sam tunel pod Pachołkiem) odnosi się do całego zakresu wraz z Nową Kielnieńską. Mówimy więc o dwóch pasach ruchu w każdym kierunku oraz możliwej budowie tramwaju na odcinku al. Hallera - ul. Obrońców Wybrzeża-Chłopska - zwraca uwagę Marcin Dawidowski.Opór mieszkańców Zaspy i Przymorza budzi to, że szeroka Droga Zielona odetnie te osiedla od pasa nadmorskiego i rekultywowanego od wielu lat Parku Reagana.
Dawidowski apeluje jednak, by nie utożsamiać wyglądu projektowanego odcinka Drogi Zielonej z gotowym fragmentem przy Ergo Arenie, gdzie wykonano ją w wykopie, a w obrębie parkingu przy samej
hali widowiskowo-sportowej postawiono kładkę nad rezerwą drogi.
Konkretne rozwiązania mają bowiem być wskazane dopiero w dokumentacji projektowej, a więc w kolejnych etapach prac przygotowawczych - w momencie, gdy zapadnie decyzja o budowie trasy oraz formie jej przekroju.
- Pragnę zwrócić uwagę, że mimo etapowania kosztownej budowy Trasy Słowackiego i Sucharskiego, to największy postęp udało się nam osiągnąć dopiero przy wsparciu ze środków unijnych. I podobnie jest z tą inwestycją - jeżeli nie będziemy się teraz starali o środki unijne, to potem będzie niezwykle trudno ją wykonać - tłumaczył dyrektor Wydziału Programów Rozwojowych.To jednak nie przekonało radnych. W ich ocenie inwestycja jest przeskalowana i nie rozwiąże problemów komunikacyjnych miasta, a wręcz je pogłębi - m.in. stworzy barierę wzdłuż pasa nadmorskiego oraz wtłoczy na dolny taras kolejne auta, choć już obecny układ komunikacyjny i parkingowy nie jest w stanie obsłużyć bieżącego ruchu.
- Należy raczej szukać rozwiązania korków na ul. Spacerowej poprzez węzły typu park&ride i zachęcenie do przesiadki na komunikację miejską. Ta droga [Droga Zielona - dop. red.], przecinająca pas nadmorski stanowi zagrożenie dla tej przestrzeni miasta - argumentuje Łukasz Hamadyk z PiS.We wtorek, 25 sierpnia, tematem inwestycji zajmie się także Komisja Zagospodarowania Przestrzennego. Początek posiedzenia o godz. 16 w sali nr 208
gmachu Nowego Ratusza . Wcześniej tego samego dnia, o godz. 15, sprawa zostanie poruszona na Komisji Polityki Gospodarczej i Morskiej (s. 003 Nowego Ratusza).
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
