- 1 Tunel czy pasy: co wybierają piesi? (236 opinii)
- 2 Nocny hałas z lotniska. Cena za rozwój? (416 opinii)
- 3 Okupacyjne losy jednego z symboli Gdyni (74 opinie)
- 4 Historia 200-letniej gdańskiej wyspy (72 opinie)
- 5 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (322 opinie)
- 6 Trójmiejskie mola, których już nie ma (114 opinii)
"Ukraińcu, znaj swoje miejsce!" Żabka przeprasza za kartkę w sklepie
Treść komunikatu skierowanego do potencjalnych złodziei w sklepie Żabka na Oruni zmusiła właściciela sieci do interwencji i wystosowania oficjalnych przeprosin. Kartka z komunikatem została już usunięta.
Dlatego wywieszony w osiedlowej Żabce przy Trakcie św. Wojciecha, na wysokości ul. Sandomierskiej
Nawet to, że poza wersją polską sformułowano go także w języku ukraińskim. No cóż, złodzieje są w każdym narodzie, więc pracownicy sklepu uznali, że ostrzeżenie powinno trafić do wszystkich klientów, zarówno Polaków, jak i Ukraińców.
Sęk w tym, że wersja ukraińska komunikatu różni się od polskiej jednym zdaniem. Jednym, ale niezwykle istotnym.
"Ukraińcu, znaj swoje miejsce!"
Informacja w języku ukraińskim poprzedzona jest zdaniem: "Ukraińcu, znaj swoje miejsce!".
- Przecież to jawna dyskryminacja na tle narodowościowym! - oburza się pan Tomasz, którego o kartce z komunikatem poinformowali jego ukraińscy znajomi. - Zatrudniamy kilku pracowników z Ukrainy. Zdarza się, że spotykają się z krytycznymi uwagi wyłącznie z tego powodu, że nie są Polakami. Jest mi niezmiernie wstyd z tego powodu, bo ja staram się zawsze wszystkich traktować tak samo.
Kombatant rekomenduje autorowi wizytę na froncie
Postanowiliśmy sprawdzić, czy dodatkowe zdanie w języku ukraińskim znaczy dokładnie to, co w języku polskim, czyli nacechowany wyższością zwrot o charakterze dyscyplinującym.
Potwierdził nam to Rusłan Ziuzin, tłumacz przysięgły języka ukraińskiego, od wielu lat mieszkający w Trójmieście.
- Taki zapis w strefie publicznej jest niedopuszczalny i w sposób rażący naruszający wszelkie podstawowe zasady równego traktowania ludzi bez względu na narodowość, wyznanie, kolor skóry itd. - komentuje Rusłan Ziuzin. - Umieszczenie wpisu w języku ukraińskim w sposób oczywisty związane jest z liczbą mieszkających obecnie w Polsce osób z Ukrainy, a biorąc pod uwagę wojnę i codzienne śmierci, tragedie ludzkie i całych pokoleń, jest to obraza podwójna i zmierzona ku upokorzeniu. Właściciela Żabki bądź osobę, która umieściła taki wpis, należy wysłać na jeden dzień na teren działań bojowych i wizja świata odmieni mu się o 180 stopni w trybie natychmiastowym. I mówię to z osobistej perspektywy kombatanta.
Żabka Polska: to absolutnie sprzeczne z polityką firmy
O komentarz do treści komunikatu poprosiliśmy centralę sieci Żabka. Warto zaznaczyć, że to jedna z nielicznych lub nawet jedyna firma w Polsce, która w swoich telewizyjnych reklamach umieszcza ukraińskie tłumaczenia.
- Ta sytuacja jest niedopuszczalna i sprzeczna z obowiązującymi w Grupie Żabka regulacjami - komentuje Biuro Prasowe Żabka Polska. - Jesteśmy organizacją otwartą, która jednakowo traktuje wszystkich klientów. Niezwłocznie po państwa zgłoszeniu podjęliśmy działania w celu zweryfikowania opisanej sytuacji. Ustaliliśmy, że informację w sklepie przy ul. Sandomierskiej w Gdańsku zamieścił jeden z pracowników naszego franczyzobiorcy, bez jego wiedzy i zgody. Rozmawialiśmy o tej sytuacji z franczyzobiorcą, zobowiązując go do przypomnienia pracownikom zasad obowiązujących w naszej sieci. Franczyzobiorca nie był świadomy negatywnego wydźwięku komunikatu. Po interwencji informacja została natychmiast usunięta.
W wiadomości przesłanej do naszej redakcji Żabka Polska podkreśla, że od pierwszego dnia wojny w Ukrainie, we współpracy z partnerami i organizacjami charytatywnymi, niesie pomoc osobom szukającym schronienia w Polsce, a także pomaga cywilom czekającym na pomoc na terenie Ukrainy.
- Wielu z naszych franczyzobiorców od początku wojny włącza się aktywnie w pomoc uchodźcom, często angażując również swój wolny czas i środki. Zapewniamy, że treść komunikatu jest absolutnie sprzeczna z polityką firmy Żabka i wyznawanymi przez nas wartościami.
Opinie (676) ponad 100 zablokowanych
-
2022-10-12 16:50
Prawdę napisał i musi się tłumaczyć..
Polacy to jest teraz gorszy sort.
- 41 3
-
2022-10-12 16:51
Jest druga różnica w wersji przetłumaczonej! Nie zaznaczono komunikatu: " do wlasnej "torby"! "
- 12 1
-
2022-10-12 16:54
Błąd tłumaczenia
Jest druga różnica w wersji przetłumaczonej! Nie zaznaczono komunikatu: " do wlasnej "torby"!
- 9 1
-
2022-10-12 17:03
Bardzo wiele zachowań jest nieakceptowalnych , przypomina nasza wioche
To widać , słychać i czuć !
- 14 3
-
2022-10-12 17:09
Czy tłumacz był narodowości polskiej czy ukraińskiej? Jeżeli drugiej to być może u nich stosuje się taką formę
i ich to nie razi.
- 19 3
-
2022-10-12 17:21
Skoro właściciel zabki umieścił taki napis to znaczy, ze był juz doswiadczony i to prawdopodobnie nie raz. U nas mozna napluć bezkarnie polakowi w twarz, ale obcokrajowiec to swieta krowa....
- 43 2
-
2022-10-12 17:25
Afera taka jakby napisał kartkę,, Zakaz wstępu dla ukraińców "
- 32 3
-
2022-10-12 17:26
kradną bo sama widziałam,karac i to ostro
- 33 2
-
2022-10-12 17:30
"Nie kradnij, pudełka są puste"... (2)
...takie napisy w języku polskim zastałem w ogromnym sklepie muzycznym, podczas mojej pierwszej wizyty w Berlinie, około roku 1990. Czułem złość i wstyd, że mogę być tak postrzegany, a nie jestem złodziejem. Ale dało mi to do myślenia, dlaczego tak się dzieje. Kto pamięta czasy jumy, ten wie, o czym piszę.
- 26 2
-
2022-10-12 18:28
Byłem w Berlinie przed 2006
Kolega w sklepie ostrzegał mnie , nie odzywaj się po polsku,. Zaraz ktoś z obsługi za nami chodził
Mieli swoje doświadczenia- 3 0
-
2022-10-12 18:37
i miś w paszport za zabieranie roboty Niemcom - słusznie!
w Polsce powinno być to samo, tylko w Polsce związki zawodowe - o ile istnieją - media, politycy i policja bronią Ukraińców, choćby na nielegalu.
- 6 0
-
2022-10-12 17:36
Brawo! Tak trzymać! (2)
- 28 6
-
2022-10-12 18:04
Brawo, więcej takich kartek
- 8 1
-
2022-10-13 07:39
Kolejny pożyteczny... Ale nic z tego
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.