- 1 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (307 opinii)
- 2 Rekordzista dostał 5 mandatów (70 opinii)
- 3 Dworzec PKS w Gdańsku: co dalej? (207 opinii)
- 4 Były senator PiS trafił do więzienia (336 opinii)
- 5 Winda, która wygląda jak kapliczka (52 opinie)
- 6 Kontrola CBA w Urzędzie Miasta Gdyni (243 opinie)
Około godz. 14.00 z jednego ze sklepów przy ul. Wielkopolskiej w Gdyni kobieta i mężczyzna ukradli dwie pary spodni dżinsowych o wartości 190 zł. Zauważyła to 31-letnia sprzedawczyni, która wraz ze swoją koleżanką z pobliskiego sklepu zaczęła ich gonić. Kiedy kobiety zobaczyły, że sprawcy oddalają się, postanowiły ścigać ich swoim samochodem. Kobiety wsiadły do samochodu i zaczęły gonić autobus, którym jechali złodzieje.
Po przejechaniu dwóch przystanków goniące zatrzymały się, a sprzedawczyni wsiadła do autobusu i zażądała zwrotu skradzionego towaru. Między nią a sprawcami wywiązała się szarpanina, w trakcie której rozerwała się reklamówka, a z niej wypadły spodnie. W tym czasie autobus ruszył z przystanku, a złodziej otworzył siłą drzwi i ze swoją współsprawczynią wyskoczyli z autobusu. Za nimi wyskoczyła również poszkodowana. Na ulicy mężczyzna uderzył kobietę w twarz i wyrwał jej telefon. Napastnicy zatrzymali taksówkę i uciekli.
Pokrzywdzona kobieta zadzwoniła na policję z telefonu swojej koleżanki, która jechała za nią samochodem. Poinformowała o zdarzeniu, podając numery taksówki, którą uciekli sprawcy. Patrol policji, który był w pobliżu, zlokalizował taksówkę, którą zatrzymał w Gdyni-Chyloni.
Zatrzymane złodziejskie małżeństwo to 26-letni Tomasz i Dorota L. Byli już notowani przez policję. Skradzione dżinsy i komórkę odzyskano.
Opinie (113)
-
2005-09-28 09:04
damskim bokserom mówimy stanowcze nie!
choć i znam pare takich które potrafiły na miejscu usadzić damskiego boksera- 0 0
-
2005-09-28 09:36
pare??
dwójkami latają:)
całymi stadami:)
jakie sie te młode siksy czujne zrobiły:) jak ważki:) nawet leciutko w czułeczki nie dadzą sie stuknąć:)
nie to co te łosie ich faceci:) jelenie, żeby kobitke brać na robote?? przecież to murowany pech:) wie o tym nawet taki amator jak gallux:)- 0 0
-
2005-09-28 09:37
ale dżentelmen, bo jej nie opuscił az do wpadki:)
- 0 0
-
2005-09-28 09:46
gallux
"jelenie, żeby kobitke brać na robote?? przecież to murowany pech:)"
normalnie szowinistyczna swinia jesteś! dlaczego masz takie podejście do kobitek! oj musiała ci kiedyś któraś mocno za skórę zaleść...- 0 0
-
2005-09-28 10:08
to jest przesąd
to samo marynarze:) kobieta na pokładzie przynosi pecha:)- 0 0
-
2005-09-28 10:28
baba z taryfy , uciec lżej :-)
- 0 0
-
2005-09-28 10:31
T&D
Bonie & Cleid
- 0 0
-
2005-09-28 10:40
gdzie bab sześć tam nie ma gdzie uciec...
- 0 0
-
2005-09-28 10:40
no nie wierzę....
wierzysz w zabobony? a ja myślałam że tylko "baby kocmołuchy" w nie wierzą /duby smalone/?
mi się wydaje ze ty wyrażnie pod kobitki pijesz tylko jeszcze rozgryzę kiedyś czemu...
to musiało boleć!- 0 0
-
2005-09-28 10:42
pozatym co by byście bez tych bab zrobili....?
smutno by było i mało przyjemnie!- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.