- 1 Będzie 500+ dla małżeństw ze stażem? (483 opinie)
- 2 Czy opłata za wejście do kościoła ma sens? (317 opinii)
- 3 Gdynia najszczęśliwsza. "Nie płaciliśmy" (208 opinii)
- 4 Koniec sporu o korty i "Górkę". Jest decyzja (37 opinii)
- 5 "Bilet miejski" bez zniżek dla seniorów (194 opinie)
- 6 Szybko odzyskali skradzionego pheatona (68 opinii)
Uschnięte drzewa na atrakcyjnej działce dewelopera w Sopocie
Ponad 40 drzew, w tym brzozy, olchy i topole, zostało zatrutych środkami chemicznymi na działce w Sopocie, która należy do poznańskiego dewelopera. Prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy, a miasto nałożyło karę na dewelopera w kwocie 233 tys. zł, która jednak została uchylona.
Mieszkańcy zauważyli, że od pewnego czasu na działce zaczęły usychać drzewa, a sprawę nagłośnił sopocki radny - Wojciech Fułek, który zgłosił w tej sprawie interpelację do sopockich urzędników.
Miasto już wcześniej przeprowadziło badania
W związku z podejrzeniem zatrucia drzew Urząd Miasta Sopotu już wcześniej zlecił prace dendrologiczne, których jednoznaczny wynik dał jasną odpowiedź.
- Do urzędu wpłynęła informacja, że na działce Bitwy pod Płowcami 57 usychają drzewa. Został wynajęty dendrolog. Odbyła się wizja w terenie. Stwierdzono, że drzewa mają nawiercone pnie i zostały podane silne środki chemiczne, które doprowadziły do ich usychania. Skierowaliśmy sprawę do prokuratury. Prokuratura umorzyła postępowanie z powodu niewykrycia sprawcy - informuje Anna Dyksińska z Urzędu Miasta Sopotu.
233 tys. zł kary od miasta
W związku ze zniszczeniem 41 drzew miasto nałożyło na właściciela działki karę w wysokości 233 tys. zł. Poznański deweloper odwołał się jednak do Samorządowego Kolegium Odwoławczego, które uchyliło decyzję miasta, uznając karę za zbyt wysoką.
Dendrolog jeszcze raz zbada drzewa
W przyszłym tygodniu dendrolog sprawdzi, czy niektóre z zatrutych drzew mają szansę przeżyć. Wtedy sopoccy urzędnicy jeszcze raz oszacują karę dla właściciela działki.
- Komisja wraz z dendrologiem dokona kolejnej wizji w terenie, by sprawdzić, które drzewa mogą jeszcze zachować żywotność. Wówczas zostanie naliczona nowa kara. Właściciel działki natomiast zwrócił się z wnioskiem o zgodę na wycinkę zeschniętych drzew, które jego zdaniem zagrażają bezpieczeństwu. Procedura wydania pozwolenia została zawieszona do czasu zakończenia procedury nałożenia kary - mówi Izabela Heidrich, Urzędu Miasta Sopotu.
O ustosunkowanie się do sprawy poprosiliśmy właściciela działki, ale do momentu publikacji nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Gdy tylko ją dostaniemy, udostępnimy ją w formie aktualizacji.
Miejsca
Opinie (475) ponad 20 zablokowanych
-
2020-07-24 08:59
Susza daje sie we znaki...
- 1 4
-
2020-07-24 09:10
Deweloperskie przekręty
odcinek 2020
- 5 0
-
2020-07-24 09:16
Zaiste przypadek
Takie rzeczy tylko pod p. Karnowskim. Nie pierwszy to tar invest i Chrobrego. Plastykowe okna itp....
- 2 3
-
2020-07-24 09:17
deweloperze karma wraca!
- 5 0
-
2020-07-24 09:29
Ale to prywatny teren (1)
i można wszystko wycinać
- 0 5
-
2020-07-24 10:06
No.nie do końca.
Na prywatnym terenie nie możesz wycinać drzew ️. Musisz mieć pozwolenie.
- 1 0
-
2020-07-24 09:34
Gdynianka
Za zniszczenie drzew na działce developerskiej powinno się taka działkę odbierać właścicielowi i zamieniać na park.
- 10 0
-
2020-07-24 09:40
nie ma prawdziwych deweloperow
deweloperka to dzis sam beton, okno w okno z sasiadami, cienki sciany a do tego wyciecie zieleni a jesienia zatopienia
brak niestety ludzi z wyobraznia- 6 0
-
2020-07-24 09:43
Drzewa
kto ma korzyści ten jest obwiniony
- 3 0
-
2020-07-24 09:43
nie dla przyrody tylko beton,tak jechac az ludzie zmadrzeja,a ciekawe gdzie sa ci wszyscy ekolodzy,jak znam zycie nie dostali zlecenia
- 4 1
-
2020-07-24 10:04
Deweloper kupuje dzialke w celu zabudowy, nie jest plantatorem. (4)
Po wybudowaniu reszte terenu pewnie zagospodaruje i zleci nasadzenia wiec o co ta go*wnoburza?
- 3 7
-
2020-07-24 10:06
Widziały gały co brały?
Mógł nielegalnie ciąć je zimą. Ale nie, pożydził "bo może się uda" i zaczął truć.
- 1 0
-
2020-07-24 10:16
Banalna prawda, ale gawiedz lubi poszumiec.
- 0 3
-
2020-07-24 10:20
o to, że zieleń w mieście na wagę złota a drzewa można przesadzić. (1)
Skoro nie wyciął to znaczy, że deweloper nie miał do tego prawa, więc to trucie roślin to po prostu oszustwo i łamanie przepisów. Za to kara. Nie musisz kupować działek z drzewami jeśli nie można ich wyciąć a nie potrafisz ich wkomponować w zabudowę. Można podejść do temau jak projektanci Sadów Żoliborskich, którzy zrobili wszystko żeby zachować drzewa i wyszło to osiedlu na dobre a można jak deweloper tutaj: niszczyć i oszukiwać.
- 2 0
-
2020-07-24 10:46
Co ty wiesz o przesądzaniu drzew człowieku i o wymaganiach planu. Przesadzanie drzew wiąże się z olbrzymim ryzykiem nie przyjęcia się w nowym miejscu. To jest naprawdę ciężko temat. Druga sprawa to nakaz zasadzenia nowych drzew i krzewów jak najbardziej może być zwielokrotniony ( jak w moim przypadku) i zapisy są jasne, sadzonki minimum 5 letnie i drzew ma być dwa razy więcej niż było. Do tego rośliny te musza wytrzymać minimum 3 lata od posadzenia inaczej kupa forsy do zapłacenia. Da się to zrobić z głowa ale trzeba chcieć.
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.