• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wierzyciele lotniska w Gdyni zwierają szeregi

Michał Sielski
6 czerwca 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Infrastruktura lotniska Gdynia-Kosakowo jest gotowa w 95 procentach. Infrastruktura lotniska Gdynia-Kosakowo jest gotowa w 95 procentach.

Syndyk wciąż szacuje długi będącej w upadłości likwidacyjnej spółki Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo. Wierzyciele, którzy zdają sobie sprawę, że majątku może nie wystarczyć na spłatę ich zobowiązań, chcą razem wystąpić do sądu przeciwko spółce, a także jej prezesowi.



Wierzysz, że na lotnisku Gdynia-Kosakowo będą odbywać się loty cywilne?

Spółka budująca lotnisko jest w stanie upadłości po decyzji Komisji Europejskiej, nakazującej zwrot niedozwolonej pomocy publicznej, jaką spółka otrzymała od Gdyni. Chodzi o 91,7 mln zł. Spółka nie ma z czego oddać, bo większość majątku zainwestowała w budowę terminalu, bazy paliwowej, dróg kołowania i innej infrastruktury lotniskowej.

Nie ma jednak również pieniędzy na spłatę pozostałych wierzycieli. Kwota, która pozostała do spłacenia właśnie jest szacowana przez syndyka. Poszczególni wierzyciele zgłaszają swoje roszczenia i przesyłają do sądowego nadzorcy likwidacji.

Czytaj także: Fakty i mity o gdyńskim lotnisku.

- My mamy niezapłacone faktury na 200 tys. zł. Dokumenty już przygotowaliśmy, ale nie spodziewamy się cudów. Niezapłacone faktury od Stoczni Marynarki Wojennej czekają od czterech lat, mimo sądowego wyroku nakazowego - mówi Robert Krupiński z firmy Ramex.

Jego firma straciła nie tylko na niezapłaconych fakturach. Sprowadziła też granit i wykładziny na podłogi, których sprzedać nie ma komu.

- Sprowadziliśmy je z Niemiec, oddać nie można, a nikt nam teraz pieniędzy nie zwróci, bo to, co nie zostało zabudowane, nie jest zinwentaryzowane - podsumowuje niezbyt udany kontrakt Robert Krupiński.

Firm, którym spółka zalega po 30, 50 czy 80 tys. zł jest więcej. Rekordzistą jest jednak warszawski Mawilux, który czeka na 730 tys. zł wadium, które wpłacił w gotówce jako zabezpieczenie prac oraz ostatnią transzę za ich wykonanie, czyli w sumie ok. 1,5 mln zł.

Zobacz również: Gdynia i Kosakowo odwołują się od decyzji Komisji Europejskiej

Wierzyciele postanowili więc zewrzeć szeregi i chcą wspólnie walczyć o swoje pieniądze. Nie zamierzają jednak tylko pozywać spółki. Zastanawiają się także nad pociągnięciem do odpowiedzialności jej prezesa.

- Już przed oficjalną decyzją Komisji Europejskiej było wiadomo, że coś jest nie tak. Faktury były opóźniane, zaczęła się szczegółowa biurokracja i kombinacje z płatnościami - mówi nam jeden z byłych pracowników spółki. - Jednocześnie był duży nacisk na przyspieszenie prac i ich realizację. Właśnie z tego powodu wiele firm zwiększyło swoje straty, a władze dotowanego z miejskiej kasy lotniska mogą opowiadać, że w 95 proc. jest ono ukończone. W części zapłacili za to jednak przedsiębiorcy, choć wcale tego nie chcieli - dodaje.

Władze miasta przekonują, że żadnych nacisków z ich strony nie było, a prace toczyły się zgodnie z harmonogramem.

- Zniecierpliwienie wierzycieli jest jednak zrozumiałe, ale o wszystkim zdecyduje syndyk, który gromadzi wnioski wierzycieli - mówi odpowiedzialny za nadzór nad budową lotniska wiceprezydent Gdyni Bogusław Stasiak, dodając jednocześnie, że miasto wciąż czeka na rozstrzygnięcie losów odwołania, jakie złożyło na decyzję Komisji Europejskiej.

Większość majątku spółki to bowiem nieruchomości, które wybudowane zostały na gruncie Skarbu Państwa, zarządzanym przez Ministerstwo Obrony Narodowej i dzierżawionym przez spółkę Port Lotniczy Gdynia-Kosakowo. Będąca w upadłości spółka ma więc do spieniężenia tylko nieliczne ruchomości oraz kwotę ok. 1,5 mln zł, jaka była na jej kontach w momencie złożenia wniosku o upadłość.

Opinie (353) 6 zablokowanych

  • jutro...

    • 0 0

  • polacy to ...... (2)

    a ktoś policzył ile pieniędzy dla miasta i kraju dałoby to lotnisko? a miejsca pracy, podatki etc. jesteśmy głupim narodem, amen!

    • 7 13

    • (1)

      Tak, policzono to (dane tylko w skali roku):
      Wrocław - 3,1 mln zł straty;
      Szczecin - 4 mln zł straty;
      Bydgoszcz - 4,6 mln zł straty;
      Rzeszów - 15 mln zł straty;
      Łódź - 37,7 mln zł straty.

      To są dane za 2012 r. Na wszystkich ww. lotniskach jest jakikolwiek regularny ruch lotniczy i obsługują minimum 300 tys. pasażerów rocznie. W Gdyni nie byłoby szans aby jakikolwiek regularny ruch występował przez pierwsze 8-10 lat, jak już może kiedyś by podnieśli kategorię lotniska do B, to też marne szanse, bo jaka linia przeniesie się z oddalonego o 20 km Rębiechowa przy wyższych opłatach lotniskowych i gorszym wyposażeniu w Gdyni? Praktyka pokazuje, że aby lotnisko wychodziło w okolicach zera (np. Poznań), to potrzebne jest minimum te 1,6 mln paxów rocznie, nierealne w Gdyni. A "puste" miejsca pracy w budżetówce to nie jest żaden zyska dla miasta i kraju, więc bardzo mądrze że to nie powstanie.

      • 4 0

      • Dodam jeszcze, że Wrocław jest tu pewnym wyjątkiem, gdyż jego strata w 2012 r. była wynikiem głównie bardzo dużych nakładów inwestycyjnych a nie małego ruchu (to jest piąte lotnisko w Polsce z ruchem wynoszącym 1,9 mln paxów), więc pewnie 2013 r. miał już na plusie.

        • 3 0

  • Gdańszczanin (1)

    Chcę lotniska w Gdyni i PKM pod terminal!!!

    • 9 7

    • i lotów w kosmos

      • 6 2

  • przewał

    Lotnisko w Bydgoszczy deficytowe. Podobnie byłoby w Gdyni. Doskonałe uzasadnienie UE na temat nieopłacalności niecelowości budowy. Po co robić dziesięć rzeczy małych jak na jednym przewale można nakręcić kasy. A ciekawe jakby mówili zwolennicy lotniska gdyby im nie zapłacono za pracę . Wstyd i porażka Szczurka i jego ekipy. Cwaniacy za czyjeś pieniądze

    • 10 4

  • Co sie stalo to sie nie odstanie,

    chociaz z tym tez roznie bywa. No coz, sprzedac lotnisko jakiemus operatorowi ( chyba ktos chetnie kupi gotowe lotnisko) oddac dlugi i trudno. Operator bedzie zarabial , ale dlugow nie bedzie i lotnisko bedzie dzialac. wszyscy zadowoleni..

    • 3 4

  • Adamowicz jak zwykle macza palce (2)

    ta Gdynia bez platwormy obywatelskiej zawsze adamowiczowi przeszkadzala i przeszkadza.mam nadzieje ze w Gdansku wreszcie sie obudza i dadza mu ostrego kopniaka w d...

    • 8 13

    • oto cała prawda !!!

      • 0 2

    • Adamowicz jaki jest taki jest

      ale nie obwiniajcie go o ewidentne błędy Szczurka. W Trójmieście demografia zaczyna iść w dół i bzdurą jest mówienie, że miał dalekosiężną wizję, g...o prawda. Nie potrzeba nigdzie w Polsce oprócz Warszawy 2 lotnisk. To są tylko chore ambicje Szczurka i części Gdynian.

      • 3 1

  • to jest spisek Mc Po na Gdynię !!! (1)

    Gdynianie i Pomorzanie są za lotniskiem !!!

    • 6 12

    • ha ha ha

      ciekawe kto. Jestem z Gdyni, moja rodzina mieszka tu od początków miasta i jakoś nikt nie jest za lotniskiem, a wszyscy mówimy o oszustwach we władzach

      • 3 0

  • Szczurek oddaj kasę (1)

    Szczur jest niebywale uzdolniony w marnowaniu publicznych pieniędzy!!! Tyle milionów władował w upadającą Arkę Gdynia, zamiast budować ścieżki rowerowe na przykład. Teraz lotnisko!!! Zaraz upadnie kilkanaście małych i średnich firm budowlanych, które władowały w to lotnisko kasę i ludzie stracą pracę!!! Pomyślcie o tym i innych konsekwencjach, których nie widać gołym okiem. Ale uśmiechnie się Szczurek jeszcze parę razy do wyborców w tv i znowu wszyscy mu uwierzą.

    • 17 4

    • m to sfrustrowany dziłacz Bałtyku !!!!

      wielu tu takich !! Po i innych -skok na władze !! WON !!!!!!!!!!!!

      • 1 3

  • psy szczekają a.. (1)

    w Gdynia lotniska trzeba !!!!

    • 3 10

    • im szybciej powstanie tym lepiej

      nawet konkurencja pendolino mu nie zaszkodzi:))

      • 0 2

  • a ja się dziwię Mawiluxowi (i innym), że mając od wielu wielu miesięcy świadomość atmosfery finansowej wokół tej inwestycji,

    nie zeszli zwyczajnie z budowy, kierując natychmiast sprawę do sądu. Być może wówczas wydane nakazy zapłaty by zmusiły spółkę do spłaty zobowiązań. W tej chwili 1,5mln złotych zostanie przeznaczone na "postępowanie upadłościowe"...czyli najpierw zaspokoi się Syndyk^^

    Nie znam szczegółów harmonogramu robót ale skoro, przy inwestorze skądinąd "państwowym" zaczynają się problemy z płatnościami, to jest to wyraźny sygnał dla wykonawców na zejście z placu budowy, zażądanie gwarancji bankowych na pokrycie bezspornych roszczeń, a nie siedzenie na tonącym okręcie i czekanie nie wiem na co...na Godota?! o_O

    Bardzo współczuję i GW i jego podwykonawcom, ale Panowie!! Na litość Boską!!! Czy Wy robicie interesy od wczoraj?!
    Poza tym każda samorządowa spółka celowa (patrz Bieg2012 i Trykosko), to bomba z opóźnionym zapłonem, bo ZAWSZE gdy robi się finansowe bagno, urzędas wyciągnie koronny argument-d*pochron..."dyscyplina finansów publicznych".

    Gdyby spółka i jej prezes zachowali biznesową uczciwość, to nie doszłoby do tego wszystkiego. Poza tym, prezes Stateczny nie jest zawodowym menadżerem przedsiębiorcą, a urzędasem z urzędasowską mentalnością, zatem trzeba być zaiste naiwnym do N-tej potęgi, aby pozbyć się biznesowej czujności wobec takiej miejskiej spółeczki.

    Już pierwsze zdanie komunikatu zarządu Spółki "informuje, że zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa złożył w dniu 12 marca 2014 r. (...) wniosek o ogłoszenie upadłości likwidacyjnej." powoduje, że człowieka krew zalewa! A wcześniej, zgodnie z przepisami prawa i ETYKI BIZNESOWEJ, mają świadomość zbliżającego się finansowego armageddonu nie czuł się zobowiązany do poinformowani swoich partnerów biznesowych o grożącym bankructwie?!

    • 4 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane