• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Władze Gdańska kończą z kupowaniem autobusów z silnikiem diesla

Maciej Korolczuk
31 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
Jeszcze w tym roku do Gdańska dotrą trzy elektryczne midibusy. Pojazdy umożliwią wznowienie funkcjonowania linii 100 po Śródmieściu Gdańska. Jeszcze w tym roku do Gdańska dotrą trzy elektryczne midibusy. Pojazdy umożliwią wznowienie funkcjonowania linii 100 po Śródmieściu Gdańska.

Koniec pewnej ery w komunikacji miejskiej w Gdańsku. W poniedziałek władze miasta zapowiedziały, że każdy kolejny przetarg na zakup nowego taboru będzie uwzględniał wyłącznie pojazdy elektryczne, a docelowo - wodorowe. W ciągu półtora roku po ulicach Gdańska ma jeździć 40 takich autobusów.



Jakim środkiem transportu miejskiego poruszasz się najczęściej?

- Chcemy myśleć o przyszłych pokoleniach i to z myślą o nich podjęliśmy decyzję o zaprzestaniu kupowania autobusów napędzanych olejem napędowym, który zanieczyszcza środowisko - tłumaczy decyzję Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. - W tym roku przyjadą pierwsze trzy elektryczne midibusy, wkrótce czekają nas przetargi na kolejne autobusy, ale też już napędzane tylko prądem, a docelowo wodorem.
Wspomniane elektrobusy mają wznowić funkcjonowanie śródmiejskiej linii autobusowej 100.

Jak dodaje Piotr Borawski, wiceprezydent Gdańska odpowiadający za transport publiczny, w ciągu półtora roku autobusowa flota w mieście ma się powiększyć o 40 nowych pojazdów. Mają one zostać kupione nie tylko ze środków własnych, ale także z dofinansowaniem rządowym.

  • 5 autobusów z dofinansowaniem z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska,
  • 14 autobusów kupionych w ramach Polskiego Ładu,
  • 18 pojazdów kupionych ze środków miejskiej spółki GAiT.


Łącznie miasto chce na nowe elektryczne autobusy wydać ok. 100 mln zł (średnio 2,5 mln za sztukę).

Autobusy mercedes citaro z normą Euro 6, choć są nowoczesne, to nie będą już więcej zasilać gdańskiego taboru. Wszystkie nowe przetargi mają uwzględniać tylko pojazdy z napędem elektrycznym lub wodorowym. Autobusy mercedes citaro z normą Euro 6, choć są nowoczesne, to nie będą już więcej zasilać gdańskiego taboru. Wszystkie nowe przetargi mają uwzględniać tylko pojazdy z napędem elektrycznym lub wodorowym.
- Każdego dnia autobusy Gdańskich Autobusów i Tramwajów pokonują trasę ok. 40 tys. km. To tyle, co obwód Ziemi po równiku. Musimy zatem dbać nie tylko o najwyższy standard usług, nie tylko o naszych pracowników, ale także o środowisko. Zakup nowego taboru z napędem elektrycznym i rezygnacja z silników diesla mają nam w tym pomóc - dodaje Borawski.
Czytaj więcej:

Zielony transport publiczny w Trójmieście



Jak uniknąć wysokich cen prądu?



Zakup e-taboru to jedno. Drugie to wyższe koszty eksploatacji - zwłaszcza w kontekście ostatnich drastycznych podwyżek cen energii elektrycznej. Jak miasto zamierza sobie z tym poradzić?

- Chcemy ładować autobusy nie na trasie czy pętlach, lecz w zajezdni. Głównie nocą, co pozwoli na kupno tańszej taryfy. Obecnie jeden przejechany kilometr kosztuje ok. 11,6 zł. Z naszych analiz wynika, że na początkowym etapie będziemy musieli dopłacić do każdego kilometra zaledwie ok. 25 gr - dodaje Borawski.
Aby uniknąć wysokich kosztów eksploatacji, autobusy mają być ładowane nocą, gdy jest tańsza taryfa na prąd. Niezbędna do tego infrastruktura powstanie także w nowej zajezdni na południu Gdańska. Wiadomo już, że prace przy jej budowie ruszą z opóźnieniem. Aby uniknąć wysokich kosztów eksploatacji, autobusy mają być ładowane nocą, gdy jest tańsza taryfa na prąd. Niezbędna do tego infrastruktura powstanie także w nowej zajezdni na południu Gdańska. Wiadomo już, że prace przy jej budowie ruszą z opóźnieniem.

Nowa zajezdnia powstanie z opóźnieniem



Infrastruktura niezbędna do ładowania i serwisowania nowych autobusów miałaby zatem powstać nie tylko w bazie autobusowej na Hallera, ale także w planowanej bazie autobusowo-tramwajowej przy ul. Warszawskiej. Pierwotnie - zgodnie z zapowiedziami ze stycznia 2020 r. - przygotowanie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla tego terenu, a także projektu inwestycji, przetargu i samej budowy zajezdni miało zakończyć się w połowie przyszłego roku. Dziś już wiadomo, że tego terminu nie uda się dotrzymać.

- Obecnie kończymy prace nad planem zagospodarowania dla tego obszaru. Powiem szczerze - nie uda się tego procesu zakończyć w ciągu pół roku. Niemniej z racji tego, że zajezdnia będzie służyć nie tylko autobusom, ale także transportowi szynowemu, będziemy się ubiegać o dofinansowanie tej inwestycji ze środków unijnych - dodała prezydent Dulkiewicz.
Na elektryczny tabor zdecydowała się także Gdynia. Jeszcze w tym roku tabor wzbogaci się o 24 nowe elektryczne autobusy marki eCitaro.

Miejsca

Opinie (476) 6 zablokowanych

  • jak to łatwo być pro i eco

    Za cudze pieniądze...

    • 19 0

  • (1)

    To niech w UM sprzedadzą służbowe skody w dieslu.

    • 19 0

    • Nie w dieslu sprzedadzą, tylko w komisie.

      • 4 1

  • Krok w dobrą strone ! (1)

    Oby też niedługo wprowadzono zakazy wjazdu do centrum miast wszystkim autom spalinowym.

    • 0 25

    • Niestety nie będzie tak jak sądzisz

      Wszystkie spalinowe zarejestrowane jako zabytki mogą wszędzie wjeżdżać - tak jest w Europie więc i tu też tak powinno.

      • 1 0

  • Czy zostały przeprowadzone jakieś analizy?

    Chciałbym zobaczyć raport czy ta decyzja ma sens. Chciałbym zobaczyć ile gramów co2 takie autobusy produkują w porównaniu do spalinowych (w Polsce energia wytwarzana jest głównie z węgla), porównanie cen utrzymania taboru elektrycznego i spalinowego, ceny autobusów z uwzględnieniem okresu ich użytkowania, o ile większy będzie musiał być tabor z powodu potrzeby doładowywania. Uważam, ze mieszkańcy powinni zobaczyć taki raport przed podjęciem takiej radosnej decyzji.

    • 21 1

  • Karol

    Super, Brawo!!!

    • 1 7

  • Zła decyzja (1)

    Pojazdy elektryczne są zasilane energią z węgla. Propaganda klimatyczna nie działa. Utylizacja baterii nie jest ekologiczna...

    • 22 0

    • Od węgla wolę bardziej ekologiczne źródła energii - ropę i benzynę.

      • 3 0

  • to bilety w górę

    punktualność w dół (do zera gdy mróz , bo wtedy elektrykiem można co najwyżej zaspę zrobić)

    • 10 0

  • A czy te zidiociałe władze wiedzą, że eksploatacja będzie o wiele droższa? Ponadto z 'eko' to ma niewiele wspólnego!

    • 17 1

  • Wszyscy wiedzą, że elektryki to ślepa ulica i tylko nabijanie kasy, ale

    nasze ekologiczne lewe urzędniki wiedzą lepiej. Ta zgnilizna myślenia doprowadzi nas do skrajnej biedy.

    • 20 1

  • Darmowe, a nue rlektryczne.

    Zamiast kupować elektryczne autobusy, to tę kasę trzeba było dać na darmowe przejazdy. Od razu zmniejszyła by się ilość aut. Czyli ilość spalin. Mniejsze natężenie ruchu - mniejsze korki = mniej spalin.
    Wszyscy były by zadowoleni.

    • 14 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane