• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wraca pytanie o estakadę nad ul. Okopową

Maciej Korolczuk
20 sierpnia 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Dyskusyjny remont estakady na węźle UE
Wiosną estakada przeszła niewielki remont. W jego ramach wymieniono na niej barierki i balustrady, zwężono też jezdnię z dwóch do jednego pasa. Wiosną estakada przeszła niewielki remont. W jego ramach wymieniono na niej barierki i balustrady, zwężono też jezdnię z dwóch do jednego pasa.

Czy estakada nad ul. Okopową w ścisłym centrum Gdańska podzieli los wyburzanego od kilku dni podobnego obiektu we Wrocławiu? Pytani przez nas społecznicy twierdzą, że powinna to być konsekwencja przebudowy i uspokajania ruchu na Podwalu Przedmiejskim. Miejscy urzędnicy i władze miasta są bardziej zdystansowani.



Czy estakada nad Okopową powinna zostać wyburzona?

Estakada nad ul. Okopową jest częścią powstałego w 1975 roku węzła Leningradzkiego (dziś Unii Europejskiej). Umożliwia wyjazd z Wałów Jagiellońskich i okolic Huciska na Podwale Przedmiejskie, w kierunku ul. Elbląskiej i dalej drogi S7 na Elbląg, Olsztyn i Warszawę.

I jest to jej zaleta, bo kierowcy wyjeżdżający z centrum Gdańska w tym kierunku nie blokują głównego ciągu komunikacyjnego, a po pokonaniu estakady na światłach zatrzymują się dopiero na wysokości ul. Chmielnej.

Gdy kilka dni temu we Wrocławiu ruszyła rozbiórka podobnego obiektu na pl. Społecznym (ma tam powstać nowa zabudowa mieszkaniowo-usługowa), na nowo odżył pomysł wyburzenia mało estetycznej estakady w centrum Gdańska.

Znikająca z krajobrazu Wrocławia estakada na pl. Społecznym Znikająca z krajobrazu Wrocławia estakada na pl. Społecznym
Po raz pierwszy poruszyliśmy ten temat jesienią 2012 r. Dyskusja była burzliwa. Artykuł przeczytało niemal 50 tys. czytelników, a pod tekstem zamieszczono prawie 900 komentarzy.

Dziś wracamy do tematu i pytamy, co o tym pomyśle myślą społecznicy, urzędnicy i władze miasta.

Estakada umożliwia szybki wyjazd z centrum Gdańska. Ale tylko na chwilę, bo ruch na Podwalu Przedmiejskim spowalnia pierwsze z czterech skrzyżowań przy ul. Chmielnej. Estakada umożliwia szybki wyjazd z centrum Gdańska. Ale tylko na chwilę, bo ruch na Podwalu Przedmiejskim spowalnia pierwsze z czterech skrzyżowań przy ul. Chmielnej.

FRAG: Estakada niepotrzebna



- Jesteśmy jedynym miastem w Europie, gdzie w ścisłym centrum funkcjonuje węzeł autostradowy - mówi Paweł Mrozek ze stowarzyszenia Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej. - Ta estakada jest nam kompletnie niepotrzebna, nie ma żadnych zalet. Nie jest nią nawet fakt, że umożliwia płynny wyjazd z centrum, bo samochody i tak stają na światłach na Podwalu. Potrzeba nam normalnej miejskiej przestrzeni, być może z nową zabudową, która z jednej strony umożliwiłaby stworzenie pierzei, a z drugiej przesłoniłaby Forum Gdańsk. Dziś to niedostępna dla pieszych i mieszkańców wyspa, która przecina historyczne połączenie Starego Przedmieścia z Głównym Miastem. Wyburzenie estakady powinno być logiczną konsekwencją zmian zapoczątkowanych na Podwalu Przedmiejskim.

Urzędnicy: potrzebna analiza



Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni przyznaje, że nie jest przeciwnikiem radykalnych zmian, a taką byłoby wyburzenie estakady, ale tylko pod warunkiem wcześniejszej analizy natężenia ruchu i realnych skutków utworzenia w tym miejscu jednopoziomowego skrzyżowania.

- W tym miejscu dominują relacje skrętne, tzn. z Wałów Jagiellońskich w Podwale Przedmiejskie i odwrotnie. Zanim doszłoby do ewentualnej decyzji o wyburzeniu estakady, trzeba by to poprzedzić rzetelną analizą realnych natężeń ruchu, a to będzie możliwe najwcześniej po zakończeniu inwestycji, jaką jest budowa nowego wiaduktu Biskupia Górka. Następnie należałoby wykorzystać istniejące narzędzia do symulacji ruchu - mówi Kotłowski.
Zdaniem Pawła Mrozka z FRAG-u w miejscu estakady mogłaby powstać nowa zabudowa a budynki mogłyby przesłonić krytykowaną przez stowarzyszenie galerię handlową. Zdaniem Pawła Mrozka z FRAG-u w miejscu estakady mogłaby powstać nowa zabudowa a budynki mogłyby przesłonić krytykowaną przez stowarzyszenie galerię handlową.
Zdaniem dyrektora GZDiZ modelowym działaniem jest strategia, jaką obrano przy planowanym wyburzeniu kładki dla pieszych na Zaspie. Przypomnijmy, że urzędnicy przygotowali tam kilka wariantów wyburzenia przeskalowanej i drogiej w utrzymaniu kładki. Wszystkie zostały przeanalizowane, a wiążące decyzje mają zapaść jesienią.

- Estakada nad Okopową, podobnie jak kładka na Zaspie, powoli dojrzewa do gruntownego i kosztownego remontu. Wkrótce trzeba będzie podjąć decyzję, czy warto w nią inwestować, czy może jednak warto ją usunąć. Jestem za zrównoważonym rozwojem, ale nie za wszelką cenę, bo może się okazać, że zburzenie jednej estakady zakorkuje pół miasta - zastrzega Mieczysław Kotłowski.
Co ciekawe, podobnego zdania było prawie 80 proc. czytelników głosujących w ankiecie artykułu z 2012 r. Spośród ponad 3,3 tys. oddanych głosów aż 78 proc. ankietowanych na pytanie o skutki ewentualnej likwidacji estakady odpowiedziało, że wzrosłyby korki. 15 proc. uważało, że przestrzeń miejska w tym miejscu wypiękniałaby, 4 proc. martwiłoby się kosztowną rozbiórką i nadwerężeniem budżetu miasta, a 3 proc. wskazało na poprawę bezpieczeństwa na Podwalu Przedmiejskim.

Urzędnicy odpowiadają, że ewentualne decyzje muszą zostać poprzedzone analizami natężenia ruchu, co najwcześniej będzie możliwe po oddaniu nowego wiaduktu Biskupia Górka. Urzędnicy odpowiadają, że ewentualne decyzje muszą zostać poprzedzone analizami natężenia ruchu, co najwcześniej będzie możliwe po oddaniu nowego wiaduktu Biskupia Górka.
M.in. na czynnik finansowy zwraca też uwagę Piotr Grzelak, wiceprezydent Gdańska.

- Wiadukt nad Okopową czeka w przyszłości podobny los [co wrocławską estakadę - dop. red.], ale wymaga to przygotowania inwestycyjnego - podkreśla.
Na razie estakada nad Okopową wciąż służy kierowcom. Niedawno zakończył się jej kilkumiesięczny lifting. Wymieniono na niej bariery i poręcze, a jezdnię zwężono z dwóch do jednego pasa ruchu.

Opinie (605) ponad 10 zablokowanych

  • DK91 w tunel. Podwale w tunel lub poza miasto. (2)

    samochody pod ziemie lub totalne zakazy.
    Juz wystarczy tego samochodowego syfu.

    • 1 16

    • sam się schowaj w tunel, będziemy ci donosić jedzenie bylebyś tylko nie wyłaził

      • 3 0

    • Właśnie jeden tunel się trochę podpalił i przeszedł w stan spoczynku.

      Straż Pożarna

      • 1 0

  • Taaaa... Skrawek gruntu się uwolni

    A może jeszcze Podwale deweloperom się przyda. Albo lotnisko zapasowe na Grunwaldzkiej czy kosmodrom w ratuszu

    • 15 2

  • Po co remontować, zawracać sobie głowę, wyburzyc i po problemie. Intryguje urzędników, prawo i lewo skręt, na wsi wszystkie drogi sabez sekretów i wieś ma się dobrze.

    • 5 0

  • Dlaczego frag...

    ... Nie zainteresuje się ruchem lawinowo narastającym w trójmiejskich "sypialniach", również na skutek "uspakajania" ruchu w dzielnicach namaszczonych do bycia "ekskluzywnym".

    • 16 1

  • jak Pan społecznik twierdzi, że jest zupełnie niepotrzebna i nie ma zalet

    to proponuję mu zsiąść z roweru, wypożyczyć sobie auto na minuty (oczywiście o ile w ogóle ma prawo jazdy) i przejechać się tamtędy ok godz. 15, a następnie użyć grama wyobraźni i zastanowić się, co by się działo w centrum, gdyby estakady tam nie było.

    • 18 1

  • Co prędzej pomalujmy estakadę na tęczowo (1)

    Wtedy już jej nikt nie ruszy

    • 10 7

    • Kocham cię!

      Nie wiem, jakiej jesteś płci i nie powinnam wiedzieć, ale i tak cię kocham! :D

      • 1 0

  • ubawiony

    Wyburzyć i zrobić skrzyżowanie ze światłami i niech oczekujące pojazdy dymią dodatkowo przez całą dobę. Wcisnąć w to miejsce jeszcze jedną galerię. Ilość galerii w mieście świadczy o rozwoju intelektualnym społeczeństwa.

    • 10 1

  • aż mnie skręca (3)

    co za ludzie tam dywagują, niech się przejadą kilka rwzy dziennie tamtędy to zmienią zdanie. wyburzenie nie ma prawa bytu. nie dość, ze tworzą niebezpieczeństwo w postaci przejść naziemnych, ograniczając przepust, to teraz chcą zabrać jedno z niewielu odpowiednio działających obiektów. najpierw niech zagwarantują sprawną, dojezdzającą na czas komunikację, ale taką bez ścisku i z działającą klimatyzacją,wtedy może ludzie sami by chętniej przesiedli się na transport miejski.

    • 19 3

    • "niebezpieczeństwo w postaci przejść naziemnych" - no następny (2)

      To kierowcy tworzą niebezpieczeństwo, nie piesi!!! To tak jakbyś napisał, że to Polacy wywołali drugą wojnę, bo byli.

      • 0 3

      • ciekawe - czyli jak pieszy biegnie na czerwonym po jezdni to samochód stwarza niebezpieczeństwo. Tak samo pewnie, jak zobaczy tramwaj na horyzoncie i urządza sobie bieg przez płotki.

        • 3 0

      • Gdyby ich nie bylo, niemcy nie mieli by na kogo napasc.

        • 0 0

  • chcą Jak najwięcej ściągać kasy od pojazdów i jak najwięcej utrudniać jazdę

    następnymi światłami zwiększać smog ,tak myśli pan P M

    • 11 1

  • Z centrum miasta nie korzystają tylko mieszkańcy tego centrum. Aktywiści - Miasto Nie Jest Wasze! (4)

    Miasto wojewódzkie takie jak Gdańsk jest ośrodkiem regionalnym. W miejscu o którym mowa jest Urząd Wojewódzki, zaraz obok centrum paszportowe, nieopodal skarbówka, dyrekcja lasów państwowych , sąd okręgowy i apelacyjny szpital i dworzec kolejowy obsługujący obszar znacznie większy niż obszar Głównego Miasta. Piszę o tym bo mam wrażenie, ze niektórzy aktywiści ciągle o tym zapominają. Centrum stolicy województwa jeżeli chce utrzymywać swoją regionalną stołeczność musi płacić za to cenę w postaci obecności chociażby petentów tych wszystkich wymienionych urzędów, nie mówiąc o turystach i wycieczkach szkolnych. Ci wszyscy ludzie nie przyjadą tramwajem z Kolbud ani rowerem ze Starogardu. Jeżeli "miejscy aktywiści" uważają że w centrum miasta ma być ruch pieszo rowerowy dla dwudziestoletnich singli, należy przede wszystkim wyprowadzić z centrum miasta wszystkie te regionalne funkcje i przenieść je w pobliże węzłów komunikacyjnych, np. w pobliże Rębiechowa albo węzła Straszyn tam gdzie jest jeszcze miejsce na parkingi i cywilizowany dojazd petentów. Wtedy rowerzyści ze Starego Miasta nie będą musieli znosić obecności "blachosmrodów z GKA", deweloperzy przerobią np. Urząd Wojewódzki na lofty dla nowych mieszczan, centra handlowe splajtują bez klientów, będzie można je wyburzyć, posiać eko-łąki i wszyscy będą zadowoleni

    • 30 6

    • " musi płacić za to cenę" ? Czemu ja mam płacić za mieszkanie w mieście cenę tego, że wy postanowiliście mieszkać tanio na zad*p (2)

      Miasto to mieszkańcy, nie urzędy. Masz interesy w Gdańsku? Przyjedź pociągiem a auto zostaw tam, gdzie jest na nie miejsce - na PKM Rębiechowo.

      • 0 5

      • 1. Nie zawsze do tych zad*p dojeżdża pociąg.
        2. PKMka nie zatrzymuje się na głównym.
        3. SKMka obsługuje tylko małą część regionu.

        • 5 0

      • oj widzę jakąś niepotrzebną zawiść

        Uwierz mi że ludzie którzy przeprowadzają się z Gdyni do Redy, z Gdańska do Pruszcza czy z Sopotu do Chwaszczyna nie robią tego ani ze względu na cenę, bo koszt domu w suburbiach jest porównywalny z kosztem mieszkania w bloku na zaspie, ani tym bardziej żeby Tobie robić na złość. Po prostu liczba mieszkańców się zwiększa i aglomeracja się rozrasta, zupełnie naturalny proces. Tak jak w latach 70 tych młodzi ludzie zasiedlili Żabiankę, Suchanino, Obłuże, które wtedy były "zad*piami" tak teraz młodzi ludzie zasiedlają Pruszcz, Kowale, Bojano, Rumię bo po prostu muszą gdzieś mieszkać. Ludzie z Zaspy czy Wrzeszcza, którzy uwielbiają wytykać swoim byłym sąsiadom przeprowadzkę do innych "tanich" dzielnic najczęściej zasiedlają mieszkania komunalne i spółdzielcze, za które nie zapłacili realnej ceny rynkowej a się pysznią jakby nie tylko te mieszkania ale i wojewódzkie sądy, szpitale i urzędy własnymi rękami i za swoje pieniądze zbudowali. powtórzę się - Miasto nie jest wasze

        • 5 0

    • w punkt

      można merytorycznie? można..popieram

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane