W Gdańsku wystartował pierwszy w naszej aglomeracji system współdzielonych elektrycznych hulajnóg. Operatorem jest firma, która dotychczas oferowała usługi wypożyczania skuterów elektrycznych. Za każdą minutę jazdy e-hulajnogą trzeba zapłacić 49 gr oraz uiścić opłatę początkową 2,50 zł.
Hulajnogą elektryczną po drodze rowerowej?
2019-05-07 15:43
Wiadomo że dostawca wszystkiego czego chce tro zarobić, a może miasto dowfinansuje alby przejazdy miały nieliniowy koszt. tj dofinansować chociażby pierwsze 5 minut - taki czas dojazdu z krótszych odcnkach miedzy wiekszymni węzłami komunikacji, stawając za cel faktyczne przenienisienie ruchu z czterokołowego na dwukołowy... przynajmnije spełniajac jeden z celów - skoro i tak na dłuższa jazdę impreza jest zdecydowanie zbyt kosztowna dla przeciętnego mieszkańca
2019-05-07 15:45
2019-05-07 16:04
Ja rozumiem brak przepisów, ale ktoś kto je odstawia mógłby trochę pomyśleć, a nie zastawia bezmyślnie przejście.
2019-05-08 08:27
2019-05-08 08:31
Na obwodnicy kierowcy w/w również powinni się świetnie odnaleźć . Chodniki dla pieszych proponuje przeznaczyć pomimo ze to ekstrawagancki pomysł. Dość świrów na rowerach na chodnikach w centrum Gdyni a jeszcze chcecie kolejnych na hulajnodze. Odpowiedzialnych za ten stan rzeczy zapraszam po rozum do głowy i to mega porcje :)
2019-05-08 08:36
Ludzie podejmujący takie decyzje leczcie się na Srebrzysku. Leczenie skomplikowane i długotrwałe ale zawsze trzeba mieć nadzieje . Rowerzystów i hulajnogi do lasu niech tam popier... do woli nie robiąc nikomu krzywdy na chodniku
2019-05-08 13:08
Byłam w majówkę w Warszawie... i widziałam jak rodziny z małymi dziećmi w strachu próbowały chodzić/spacerować po chodnikach...bo uwaga! zza rogu może nagle wyjechać rozpędzona hulajnoga. Mam nadzieję, że w Gdańsku to się nie przyjmie.
2019-05-08 18:15
Czyli 10 min. jazdy kosztuje 7.50zł? Czy ktoś na głowę upadł? Dopłacam 2.50zł i jadę taksówką. Albo kupuję na raty swoją hulajnogę i płacę paredziesiąt zł miesięcznie, a jeżdżę ile chcę.
Chcecie odciążyć miasto z ruchu samochodowego to zróbcie 100% darmową komunikację miejską. I tak już coraz więcej grup uprzywilejowanych wozi się za darmo, a ludzie bez ulg muszą za to zapłacić absurdalnie drogimi biletami. Więc może by tak w końcu w ogóle przestać kasować za przejazdy kogokolwiek? To jest realny sposób na zmniejszenie korków. Każdy kto rozlicza PIT w danym mieście i robi w nim zakupy już wystarczająco dokłada się do budżetu gminy.
Kasa na rowery, skutery i hulajnogi (kolejne niewypały) marnowana dziesiątkami jak nie setkami milionów, ale na likwidację opłat za przejazdy ZKM kasy nie ma.
2019-05-08 18:44
2019-05-08 19:42
ciekawe jak to będzie gdy użytkownik bez znajomości przepisów uszkodzi komuś samochód, kto za to zapłaci ? a może tyko ......przepraszam
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
