Trwają poszukiwania 36-letniego Jaromira Hołuja z Gdańska. Mężczyzna 6 lipca 2024 r. ok. godz. 18 wszedł do wody na plaży na Stogach (wejście numer 26).
Miał ze sobą nadmuchiwane koło ratunkowe lub czarno-czerwony ponton. Niedługo po tym urwał się z nim kontakt.
W akcję ratunkową zaangażowany był WOPR, poszukiwania prowadzono również z powietrza.
Jaka pogoda? Sprawdź zanim wejdziesz do wody
2 godz.
2 godz.
2 godz.
Przez układ falochronów i położenie względem najczęściej wiejących wiatrów są tam silne prądy przy dnie o sporej różnicy temperatury wody. Kiedyś pływaliśmy tam z kumplami i jakieś 30 metrów od brzegu gdzie kończyła się pierwsza rewa. Dno z głębokości 1,5-1,8 m schodziło dosłownie jak skarpa na prawie 4 m, gdzie akurat prąd morski wymywał piasek i czuć było dosłownie jak ciągnie, jak by ktoś do rzeki wskoczył z rwącym nurtem. Z góry prawie tego widać nie było przez fale. Jak ktoś nie przygotowany w to wpłynie to go ciągnie do dna, skurcz i baj baj. A o tym, że najodważniejsi pojawiają się po alkoholu to chyba wie każdy. W tej chwili tam tak naprawdę atrakcją jest port i statki, ewentualnie plaża do opalania. Do moczenia się są zdecydowanie lepsze miejscówki w trójmieście i w okolicach.
1 godz.
1 godz.
Bo trzeba szukać faceta odwrotnego do faceta na zdjęciu!
1 godz.
1 godz.
Po pijaku
1 godz.
po czym urwał się z nim kontakt. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie.
Już pisze się o rekordach utonięć podczas tego lata
1 godz.
oby się odnalazł, ale jeżeli wrócił do domu czy gdzieś tam !!! i nie daje znaku życia należy obciążyć go kosztami poszukiwań
23 min
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
