• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

O żabach i niedźwiedziach, czyli skąd się wzięły dziwne nazwy

Michał Sielski
16 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat O Cyganie i Krzyżakach, czyli początki Suchanina
Osiedle na Żabiance zostało rozbudowane na początku lat 70. ubiegłego wieku. Osiedle na Żabiance zostało rozbudowane na początku lat 70. ubiegłego wieku.

Czy po Niedźwiedniku przechadzały się misie, a na Żabiance można było usłyszeć przede wszystkim kumkanie? Kolejna odsłona naszego cyklu o popularnych, ale nie do końca znanych nazwach trójmiejskich osiedli.



Gdańsk Żabianka - historia



Czy znasz historię nazwy dzielnicy, w której mieszkasz?

W Gdańsku są co najmniej dwie "zwierzęce" dzielnice i nie chodzi tu o upadek obyczajów ich mieszkańców, ale oczywiście o nazwy. Pierwsza z nich to Żabianka, która dziś nie ma w sobie nic z mokradeł, zamieszkałych przez płazy. Ale kiedyś było całkiem inaczej. Na tym terenie istniał bowiem bardzo pokaźny staw. Miejscowi, już w końcówce XVII wieku, nazywali go Żabim Stawem, bo zamieszkany był przez setki, jeśli nie tysiące żab, których odgłosy niosły się na całą okolicę.

Przy stawie, który najprawdopodobniej wysechł sam, powstała osada i karczma o tej samej nazwie - "Poggenkrug" (niem. Żabia Karczma). Mieszkańcy osady rzekomo zajadali się żabami, choć zapewne więcej w tym legendy niż prawdy. Francuzi z Napoleonem na czele - znani z zamiłowania do podobnych potraw - pojawili się bowiem na Pomorzu dopiero kilkadziesiąt lat później. Dziś w miejscu karczmy, która była jednym z najbardziej znanych i uczęszczanych wyszynków w okolicy, przebiega ulica Gospody.

Gdańsk Niedźwiednik - historia



Znając tę historię łatwo uwierzyć, że po Niedźwiedniku, który zabudowany został ledwie 30 lat temu, jeszcze niedawno biegały niedźwiedzie. Tymczasem nic z tych rzeczy. Z geograficznego punktu widzenia jest to wręcz niemożliwe. Od niepamiętnych czasów niedźwiedzi tam nie było. Za to do dziś bardzo łatwo spotkać całe watahy dzików. Nazwa niedźwiednik jest tłumaczeniem niemieckiej nazwy Bärenwinkel - co w dosłownym przekładzie znaczy "niedźwiedzi zakątek".

Niemieckie słowo "Bäre" ma też jednak zdecydowanie inne znaczenie. Potocznie wyraz ten oznacza bowiem... maciorę. Pod lasami dzisiejszego Niedźwiednika przed laty wypasano bowiem świnie, które zajadały się pędami w dębowych i bukowych lasach. Ze świni zrobiono więc niedźwiedzia, ale nie ma się czemu dziwić, bo osiedle mieszkaniowe ochrzczone np. "Maciornik" raczej nie cieszyłoby się wielkim zainteresowaniem...

Tajemnice trójmiejskich nazw

To kolejny tekst z cyklu, w którym przedstawiamy pochodzenie nazw ważnych dla Trójmiasta miejsc. Jeśli któreś z nich was intrygują i chcielibyście je rozszyfrować - napiszcie do nas




Chcesz wiedzieć, co oznacza nazwa twojej dzielnicy? Interesuje cię pochodzenie nazw innych dzielnic i osiedli w Trójmieście? Śledź nasz cykl historyczny poświęcony trójmiejskim nazwom.

Opinie (122) 4 zablokowane

  • Rumia

    Rumia jak sama nazwa wskazuje pochodzi od Rumuni

    • 5 1

  • Ciekawe przypominanie przez trojmiasto pl w stylu niemieckiej nostalgii... (2)

    Jestem bardzo zadowolony z artykułów przypominających historię Trójmiasta, jednak mam jakieś takie dziwne wrażenie, że w trakcie tego przypominania portal trojmiasto pl nie mówi wszystkiego.. albo mówi o niektórych rzeczach informacje niepełne. Wszystko ładnie pięknie, że Pan redaktor w tak skrupulatny sposób opisuje NIEMIECKIE korzenie Gdańska i Gdyni (zresztą niektórzy internauci w opiniach także). Nachodzi mnie jednak nieodparte pytanie dlaczego przy tym wszystkim tak mało, niewiele mówi się o Polskich korzeniach, kiedy to przy wspomnieniach czas zatrzymuje się w zasadzie na nazwie nadanej przez Niemcy i to wszystko. Chyba warto by przy okazji na zmianę wspomnieć także o typowo POLSKICH korzeniach Trójmiasta i okolic, bo jak wiadomo z historii na tych ziemiach mieszkali i Polacy i Niemcy. Nie wspominam co prawda o tzw. kaszubach, którzy ponoć nie są ani Niemcami ani Polakami... ;) - to zresztą podobnie jak z Góralami, ale mniejsza z tym.. Chodzi mi tutaj jedynie o pewną wiarygodność jeśli się wspomina pewne fakty, bo jeśli tak dalej ta historia będzie przedstawiana to okaże się, że na Pomorzu mieszkali jedynie Niemcy, względnie -jak wspomniałem- Kaszubi, którzy ponoć za Polaków się nie uważają... :/

    • 3 6

    • Korzenie

      O korzeniach narodowych można mówić dopiero o tych terenach od 18 wieku. Wcześniej lud tutaj mieszkający był zależny od swego Pana, który w zależności jaką religię wyznawał lub jakim językiem władał taką narzucał wolę dla swego ludu.
      Dlatego do XVIII wieku można mówić o nazwiskach właścicieli tych terenów ( a byli różnego pochodzenia). W tym czasie nie było podziału polacy - niemcy lecz katolicy - protestanci - kalwini- menonici.Dlatego jest to problem złożony.Śladów polskości na tych terenach można szukać w dokumentach pisanych po łacinie i po niemiecku gdyż tym językiem posługiwali sie mieszkańcy tych terenów. Za Polakówod XV wieku uważani byli wszyscy, którzy sprzyjali Cystersom w Oliwie a to znaczyło popierali katolików.W okresie miedzywojennym ludności narodowości polskiej było ok. 5 % w tym większość skupiona w organizacjach katolickich.
      PS. W przedostatnim budynku na ul Spacerowej mieszkała rodzina Lisińskich- Ojciec był dyrektorem Banku Polskiego w WM Gdańsku oraz właścicielem cegielni w Osowej (obecnie teren Costeramy).Został rozstrzelany przez hitlerowców za udział córki w Ruchu Oporu. Syn natomiast przed aresztowaniem uciekł na kutrze rybackim z Gdyni do Szwecji. Żona Pani Waleria do roku 1972 opiekowała się ubogimi przy parafii katedralnej w Oliwie.
      To jest rodzina o polskich korzeniach ,o której powinno się pamiętać poprzez wydanie publikacji opisującej dzieje Polaków w WMG.

      • 5 1

    • ”Nie ma Kaszub bez Polonii, A bez Kaszeb Polśczi”,

      „Nigdy do zgube nie przyńdą Kaszebe”.

      • 1 2

  • żabi kruk (1)

    a z kąd się wzieła nazwa żabi kruk ?

    • 1 1

    • Skąd

      • 2 0

  • dzielnica SUCHANINO (1)

    SUCHANINO - skąd nazwa?

    • 2 0

    • Była kiedyś NINA ktora mało jadła i schudła i była bardzo SUCHA i wołali hey ! SUCHA NINO!

      Bardzo SUCHA była ta NINA !

      • 1 0

  • Topole

    mój blok... ale pusto było a teraz Topole dookoła... ciekawe kiedy wytną to świństwo wokół placu zabaw!I wichura zwaliła kilka na Gospody I po co to komu potrzebne do szczęścia było..czyn społeczny pamiętam... każdy łopata w dłoń i do roboty,,,niektóre drzewa są naprawdę ładne ale z biegiem lat wyrosły jak dęby...taka jest historia Żabianki nawet peronu nie nie było na początku tworzenia i trzeba było do Oliwy drałować...
    Pozdrawiam mieszkańców od urodzenia!

    • 2 3

  • Tu się żyje ... ;-)

    • 7 0

  • 30 lat temu ? chyba 50 czy 60 ! Ja mam ponad 30 lat a mieszkam od urodzenia na Niedźwiedniku.

    Pamiętam, ze już tam były bloki i domki.

    • 8 1

  • Staw

    Mieszkałam przy jednej z bocznych ulic ul. Czyżewskiego. Całą paczką chodziliśmy na plażę przez tereny dzisiejszej Żabianki. Przechodziliśmy przez tory kolejowe, na których pociąg jechał raz na kilka godzin. Szliśmy wzdłuż małej rzeczki, która została ''schowana'' w rurach pod ziemią, gdy budowano Ergo Arenę. Dookoła były pola ze zbożem i było mnóstwo maków. Tam, gdzie dzisiaj stoi kościół był staw, wokół którego rosły piękne sosny. Nad tym stawem zatrzymywały się tabory cygańskie. Prawdziwe wozy z płóciennymi dachami, wypełnione różnymi towarami, które cyganki i cyganie sprzedawali okolicznym ludziom. Wozy ciągnęły konie. Dla nas to była frajda biegać za nimi i podglądać ich. Cyganki chodziły po domach, wróżyły z kart i rąk, czasami udało im się coś ''zwędzić'' z domów. Tam , gdzie dziś jest ul. Gospody stały parterowe chaty rybaków. Wokół domów suszyły się sieci rybackie. Innym miejscem, gdzie zatrzymywały się tabory cygańske były dzisiejsze tereny AWFiS pod lasem i Hospicjum. Do dzis jest tam stawek. Nigdy nie myślałam, że przyjdzie mi zamieszkać na Żabiance i właśnie blisko dawnego stawku(dziś teren kościoła). Kumkanie żab słychać za to z pobliskiego stawku nad ul. Pomorską.

    • 9 0

  • ul.Żabi Kruk

    Kiedyś było tu wiele kruków i wiele żab stąd ta nazwa - dowodem są na to chociażby koncerty żab które można jeszcze usłyszeć na wyspie Spichrzów w rejonie hotelu PURO, jeżeli zostanie zabudowana ostatnia kwatera na wyspie nie usłyszymy już ani rechotu żab ani tym bardziej nie zobaczymy kruków.

    • 3 0

  • (1)

    Żabianka to jedna z lepszych lokalizacji. Osiedle usytuowane po środku Trójmiasta. Blisko Sopot, można robić piesze wycieczki; bliskość Jelitkowa i lasu. Mieszkałam tam ponad 30 lat, teraz mieszkam na Chełmie. Serce zostało na Żabiance.

    • 6 3

    • Żabianka jest niedoceniona jako lokalizacja.

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane