• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zanim pożyczysz zapytaj

on
27 sierpnia 2003 (artykuł sprzed 21 lat) 
Banki oferujące kredyty mieszkaniowe przez cały okres spłaty chcą kontrolować sytuację finansową swoich klientów. Zobowiązują ich do regularnego dostarczania zaświadczeń o zarobkach, zastrzegają też np. możliwość dokonania wyceny nieruchomości w dowolnym momencie.

Wielu osobom, które zaciągają kredyt mieszkaniowy wydaje się, że po jego otrzymaniu ich kontakt z bankiem będzie ograniczał się wyłącznie do regularnego płacenia raty kredytu. Nic bardziej mylnego. Banki chcą kontrolować swoich klientów, szczególnie tych, którzy pożyczają dużo na długi termin. A tak jest właśnie w przypadku kredytów mieszkaniowych.

Standardowym zapisem w umowach kredytowych jest zakaz ustanawiania innych hipotek na nieruchomości zabezpieczającej kredyt. Banki żądają też informacji o tym, czy kredytobiorca ubiega się o inny kredyt czy pożyczkę. Takie zapisy znajdziemy m.in. w umowie o kredyt hipoteczny w PKO BP i Banku Zachodnim WBK. BPH PBK postanowił ułatwić życie kredytobiorcom i domaga się informacji tylko o kredytach w kwocie powyżej 10 000 złotych.

Część banków poszła jeszcze dalej. Chcą, by kredytobiorca przed zaciągnięciem następnego zobowiązania poprosił je o zgodę. - Szczególnie restrykcyjny zapis znajdziemy w umowie kredytowej MultiBanku - mówi Maciej Kossowski, doradca finansowy firmy Expander. - Kredytobiorca nie może zaciągnąć żadnego kredytu lub pożyczki bez zgody banku wyrażonej na piśmie. Nie może też - bez pisemnej zgody - poręczać kredytów osobom trzecim. Kupując telewizor na raty czy wyrabiając sobie kartę kredytową, musimy więc udać się przedtem do MultiBanku.

Tego typu zapis nie jest naruszeniem prawa. Mieści się w ramach swobody zawierania umów. To bank w tym przypadku pożycza klientowi pieniądze i ma prawo zabezpieczać się na wszelkie dopuszczalne prawnie sposoby. Co innego, gdyby bank zastrzegł, że klient nie może zaciągnąć kredytu w innym banku. Wówczas byłoby to naruszenie zasad wolnej konkurencji. Jeśli klient uzna, że taki warunek jest zbyt uciążliwy, nie musi korzystać z oferty tego banku.

- Pracownicy MultiBanku twierdzą, że powyższy zapis w umowie ma gwarantować utrzymanie zdolności kredytowej na poziomie takim, jak w momencie przyznawania kredytu. Jest to istotne z punktu widzenia jakości portfela kredytowego banku i możliwości oferowania atrakcyjnych kredytów hipotecznych - wyjaśnia M. Kossowski. - O ile splata kredytu hipotecznego nie jest zagrożona przez zaciągnięcie kolejnego zobowiązania, takie bank wydaje zgody.

Klienci, którzy zaciągną dodatkowe zobowiązania nie ustalając tego z MultiBankiem, obniżają swoją wiarygodność. To skutkuje mniej elastycznym podejściem, kiedy klient ma problemy ze spłatą kredytów i wnioskuje na przykład o odroczenie spłat czy zmianę harmonogramu.
Głos Wybrzeżaon

Opinie (56)

  • USA_KASA

    Tak, masz racje ja biedy polaczek zakochalam sie w Twoich dolarach:)))
    Ze tacy ludzie jak ona sa na tym swiecie

    • 0 0

  • to nie som rzadne slynne buty tylko drogie bardzo

    one som symbolem mojej osobowosci i wiary wolnosc jednostki ale co wy morzecie wiedziec o wolnosci biedne polaczki wielbicielki wy moje i inne biedne pasorzyty z polandi
    ale zielono w moim portfelu !

    • 0 0

  • kaszubka

    wiem że mnie lubisz sluchac i czytac
    dlatego nie rozmawiaj z tym kasa
    bo jestem zazdrosny
    ;)
    lubie kaszubki przeciez

    • 0 0

  • jestem wielki

    • 0 0

  • a wiecie

    dyskusje na temat artykulow to sie zwykle fajnie zaczynaja, ale jeszcze lepiej sie koncza :)

    • 0 0

  • 0 panie, co to za debil. Ktos pytal z jakiej skorki sa jego buty? Ze skorek psich pindeli. Facet sie wyglupia. W zyciu nie widzial "one dollar" na oczy. Patalach i tyle

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane