- 1 Długie Ogrody: ogłoszono konkurs na zmianę (143 opinie)
- 2 Złe parkowanie nie pozwoliło posprzątać ulic (133 opinie)
- 3 Czemu śmieci rozsypano obok śmieciarki? (52 opinie)
- 4 Bursztynowy Ołtarz z nowymi elementami (169 opinii)
- 5 Prokuratura już nie chce ścigać Nergala (297 opinii)
- 6 Wyciek oleju do Motławy. Wznowiono ruch (96 opinii)
Zanim pożyczysz zapytaj
Wielu osobom, które zaciągają kredyt mieszkaniowy wydaje się, że po jego otrzymaniu ich kontakt z bankiem będzie ograniczał się wyłącznie do regularnego płacenia raty kredytu. Nic bardziej mylnego. Banki chcą kontrolować swoich klientów, szczególnie tych, którzy pożyczają dużo na długi termin. A tak jest właśnie w przypadku kredytów mieszkaniowych.
Standardowym zapisem w umowach kredytowych jest zakaz ustanawiania innych hipotek na nieruchomości zabezpieczającej kredyt. Banki żądają też informacji o tym, czy kredytobiorca ubiega się o inny kredyt czy pożyczkę. Takie zapisy znajdziemy m.in. w umowie o kredyt hipoteczny w PKO BP i Banku Zachodnim WBK. BPH PBK postanowił ułatwić życie kredytobiorcom i domaga się informacji tylko o kredytach w kwocie powyżej 10 000 złotych.
Część banków poszła jeszcze dalej. Chcą, by kredytobiorca przed zaciągnięciem następnego zobowiązania poprosił je o zgodę. - Szczególnie restrykcyjny zapis znajdziemy w umowie kredytowej MultiBanku - mówi Maciej Kossowski, doradca finansowy firmy Expander. - Kredytobiorca nie może zaciągnąć żadnego kredytu lub pożyczki bez zgody banku wyrażonej na piśmie. Nie może też - bez pisemnej zgody - poręczać kredytów osobom trzecim. Kupując telewizor na raty czy wyrabiając sobie kartę kredytową, musimy więc udać się przedtem do MultiBanku.
Tego typu zapis nie jest naruszeniem prawa. Mieści się w ramach swobody zawierania umów. To bank w tym przypadku pożycza klientowi pieniądze i ma prawo zabezpieczać się na wszelkie dopuszczalne prawnie sposoby. Co innego, gdyby bank zastrzegł, że klient nie może zaciągnąć kredytu w innym banku. Wówczas byłoby to naruszenie zasad wolnej konkurencji. Jeśli klient uzna, że taki warunek jest zbyt uciążliwy, nie musi korzystać z oferty tego banku.
- Pracownicy MultiBanku twierdzą, że powyższy zapis w umowie ma gwarantować utrzymanie zdolności kredytowej na poziomie takim, jak w momencie przyznawania kredytu. Jest to istotne z punktu widzenia jakości portfela kredytowego banku i możliwości oferowania atrakcyjnych kredytów hipotecznych - wyjaśnia M. Kossowski. - O ile splata kredytu hipotecznego nie jest zagrożona przez zaciągnięcie kolejnego zobowiązania, takie bank wydaje zgody.
Klienci, którzy zaciągną dodatkowe zobowiązania nie ustalając tego z MultiBankiem, obniżają swoją wiarygodność. To skutkuje mniej elastycznym podejściem, kiedy klient ma problemy ze spłatą kredytów i wnioskuje na przykład o odroczenie spłat czy zmianę harmonogramu.
Opinie (56)
-
2003-08-27 15:32
USA_KASA
Tak, masz racje ja biedy polaczek zakochalam sie w Twoich dolarach:)))
Ze tacy ludzie jak ona sa na tym swiecie- 0 0
-
2003-08-27 15:42
to nie som rzadne slynne buty tylko drogie bardzo
one som symbolem mojej osobowosci i wiary wolnosc jednostki ale co wy morzecie wiedziec o wolnosci biedne polaczki wielbicielki wy moje i inne biedne pasorzyty z polandi
ale zielono w moim portfelu !- 0 0
-
2003-08-27 15:44
kaszubka
wiem że mnie lubisz sluchac i czytac
dlatego nie rozmawiaj z tym kasa
bo jestem zazdrosny
;)
lubie kaszubki przeciez- 0 0
-
2003-08-27 16:10
jestem wielki
- 0 0
-
2003-08-27 22:08
a wiecie
dyskusje na temat artykulow to sie zwykle fajnie zaczynaja, ale jeszcze lepiej sie koncza :)
- 0 0
-
2003-08-28 02:13
0 panie, co to za debil. Ktos pytal z jakiej skorki sa jego buty? Ze skorek psich pindeli. Facet sie wyglupia. W zyciu nie widzial "one dollar" na oczy. Patalach i tyle
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.