- 1 Poszukiwania 36-latka na Stogach (97 opinii)
- 2 Podpalacz i morderca w rękach policji (41 opinii)
- 3 Michał Guć odchodzi z Rady Miasta Gdyni (56 opinii)
- 4 Rusza naprawa parkingu. Przeparkuj auto (57 opinii)
- 5 Tu strach o zawieszenie. Będzie remont (135 opinii)
- 6 Ubywa mieszkańców i rozwodów (403 opinie)
Zaskakująca wada Gdańska w oczach przyjezdnego
Kilka miesięcy po przeprowadzce nad morze widzę wiele plusów mieszkania w Gdańsku i jeden zaskakujący minus. Przyzwolenie na pijaństwo w przestrzeni publicznej.
Gdańsk jest piękny, ma swój ogromny urok. Niesamowite też, że tak szybko się rozwija. Mam wrażenie, że obok Warszawy to jedyne takie miasto, o którym mogę powiedzieć, że ma niesamowity potencjał. W rozmowach ze znajomymi nie mogę się nachwalić decyzji o przeprowadzce.
Ale w Gdańsku rzuca mi się w oczy jedno zjawisko, z którym nie zetknąłem się wcześniej. Przyjeżdżając tu nie miałem pojęcia, że będę miał z nim do czynienia.
Chodzi mi o pijaństwo.
Kompletnie nie rozumiem, co tu się dzieje. Mówię o przyzwoleniu na picie alkoholu w miejscach publicznych. Podróżowałem wiele po Polsce i nigdy się z tym nie spotkałem. Sam jestem młodym człowiekiem, uwielbiam się bawić, a jak wiadomo alkohol jest częścią udanych imprez. Jednak, moim zdaniem, nie powinno się z nim przesadzać w przestrzeni publicznej.
W komunikacji miejskiej Gdańska codziennie spotykam mężczyzn i kobiety pijących piwo. Jechałem tramwajem, w którym młody chłopak leżał na podłodze, pił piwo i rzucał głupkowate teksty. To było żenujące.
W Warszawie, Olsztynie czy Wrocławiu to nie do pomyślenia, taka osoba natychmiast zostałaby wyproszona ze środka komunikacji miejskiej i dostałaby mandat. Osoba pijąca alkohol publicznie natychmiast zostałaby zatrzymana przez policję, to samo w podwarszawskich miejscowościach - nie ma przyzwolenia na picie alkoholu, niestety w Gdańsku jest.
Najbardziej szkoda mi tej młodzieży. Mają możliwości, których nie mają ludzie w innych częściach kraju. Ludzie z całej Polski wydają majątek, by pospacerować po historycznym śródmieściu, pobyczyć się na plaży, popływać jachtem czy motorówką. A tutejsza młodzież, która to wszystko ma na wyciągnięcie ręki, chowa się po krzakach i pije kolejne piwo czy wódkę. W innych miastach nie pali się na przystankach - bo nie wolno. Tutaj niby też nie, ale nikt tego nie przestrzega.
Kompletnie nie rozumiem, gdzie jest policja wlepiająca mandaty za picie alkoholu w miejscach publicznych, nie tylko w środkach komunikacji miejskiej, ale i w parkach, na deptakach, na ulicach. Nie rozumiem tego przyzwolenia na picie alkoholu, gdzie dzieciaki obserwują swoje wzorce, osoby od nich starsze, i kompletnie nie rozumiem władz miasta, które z tym nic nie robią.
Chciałbym, aby to się zmieniło, bo Gdańsk jest zbyt fajnym miastem, by pozwolić sobie na niszczenie wizerunku metropolii przyjaznej młodym ludziom.
Nie jest prawdą, że w Gdańsku występuje większe przyzwolenie na picie alkoholu w miejscach publicznych, niż w innych miastach. Tylko w tym roku Gdańska Straż Miejska podjęła 6 561 interwencji alkoholowych wystawiając 3 394 mandaty na kwotę 128 240 zł. W zeszłym roku wszystkich interwencji tego typu było 10 442, w tym 4 259 mandatów na kwotę 174 540 zł.
Problem nie jest bierna postawa służb, lecz skala zjawiska. Spożywanie alkoholu w przestrzeni publicznej jest najbardziej powszechnym wykroczeniem porządkowym, a my mamy ograniczone zasoby kadrowe i nie jesteśmy w stanie wystawić stałych posterunków na każdym rogu ulicy.
Specyfiką wykroczeń alkoholowych jest to, że zwykle towarzyszą im inne wykroczenia, takie jak zanieczyszczanie, czy zakłócanie ładu i porządku (rocznie podejmujemy kilka tysięcy takich łączonych interwencji). W wielu przypadkach interwencje kończą się tym, że osoby spożywające muszą zostać przetransportowane do pogotowia socjalnego celem wytrzeźwienia.
Spożywania alkoholu w przestrzeni publicznej należy zgłaszać pod nr interwencyjny 986. Miejsca, w których najczęściej dochodzi do libacji obejmowane są specjalnym nadzorem przez strażników rejonowych.
Oprócz reagowania na spożywanie alkoholu w przestrzeni publicznej przykładamy ogromną wagę do działań prewencyjnych. Bierzemy udział w kampaniach społecznych (Młodość bez procentów, Kieruj bez procentów), a w szkołach prowadzimy program profilaktyczny "Strażnik trzeźwości". Od stycznia 2015 roku przeprowadziliśmy 203 zajęcia tego typu,
przeszkalając 4114 uczniów.
Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.
Opinie (508) 7 zablokowanych
-
2016-09-12 22:54
zdjęcia w ciągu dnia - łatwizna
Nie rozglądałeś się jeszcze w nocy ? Nocne sklepy z alkoholem są oblegane - w Gdyni też. Ale czego się nie robi dla kiboli, innych pijaków i mamony, tyle, że otoczenie nocnych sklepów staje się jednym wielkim brudem, którego nikt nie pilnuje, ani nie czyści. Rozumiem Twoje rozczarowanie - idziesz sobie przez teoretycznie fajne miasto, a tu bezwzględny atak na wszystkie zmysły i ... fajne gdzieś ucieka.
- 2 1
-
2016-09-12 23:04
Wracaj do warszawy wsiunie
Jak wyżej
- 1 2
-
2016-09-12 23:21
jedź na ibizę.
Dłużej będziesz mógł cieszyć się "urokami" letniej pogody.
- 1 1
-
2016-09-12 23:42
Standardowe zajęcia polskiej młodzieży polska to kraj bez perspektyw i bez rozwoju zarobkowego całe życie na kredycie
- 1 1
-
2016-09-12 23:55
Pewne rozwiazanie
Zamknąć sklepy nocne. Max do 20.00. Gwarantowane 50% mniej meneli.
- 1 1
-
2016-09-13 00:04
(3)
Ci pożal się boże gdańszczanie to kolejne pokolenie , właściwie pomiot śmiecia ludzkiego który znalazł się na zgliszczach cywilizacji w wyniku akcji Wisła. Przemieszało się to z polactwem trudniącym się szabrem i stąd to zbydlęcenie genów. Amen
- 2 10
-
2016-09-13 05:49
A skąd tyle nienawiści do Gdańszczan i co w takim razie robi Pan/Pani na portalu Trójmiasto?
- 4 0
-
2016-09-13 10:04
potomek jedynego właściwego plemienia się odezwał (1)
Tęsknisz za włościami pradziadka, który strzelał do mieszkańców Gdańska, podziwiasz autokary z przodkami pokazującymi palcem i cedzącymi przez zęby meine. Pogódź się z rzeczywistością Gdańsk nie jest już niemiecki, a tobie przyszło mieszkać w tureckiej dzielni po jedynej słusznej dla ciebie stronie. Amen
- 2 1
-
2016-09-13 16:17
Gdańszczanka
.... pewnie z Kijowa ?
- 0 0
-
2016-09-13 00:48
chlanie, szcz*nie i wiecej chamstwa niż kultury
- 0 0
-
2016-09-13 02:08
ta
zobacz jak warszawka bawi sie w sopocie.Takiej patoli u nas nie znajdziesz
- 2 1
-
2016-09-13 02:25
Przyjechał "Pan" z Warszawy i nie było jak zabłysnąć to pisze co mu ślina na język przyniesie Nie wiem w jakich miastach bywał że tam tego nie widział
- 0 1
-
2016-09-13 05:11
co robi Straż M i Policja?
żenada
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.