- 1 Poważny wypadek w Gdyni. Lądowało LPR (88 opinii)
- 2 Schowek w samochodzie pełen narkotyków (66 opinii)
- 3 Ważą się losy linii kolejowej do Wiczlina (15 opinii)
- 4 Co kryje piasek sopockiej plaży? (74 opinie)
- 5 Sami złapali złodzieja katalizatorów (131 opinii)
- 6 Bezpłatny-płatny parking pod Ergo Areną (21 opinii)
Znaki krajobrazu pomorskiego - dziedzictwo utracone" to tytuł wystawy otwartej w siedzibie Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków przy ul. św. Trójcy w Gdańsku. Oglądamy fotografie obiektów, które bezpowrotnie zniknęły z krajobrazu pomorskiego. Nie ma już wiatraka w Orłowie w gminie Nowy Dwór Gdański, młyna prochowego w Oliwie, zboru menonitów w Niedźwiedzicy, kuźni w Miłocinie, Karczmy w Oruni, kościółka ryglowego w Tyłowie, chałupy podcieniowej w Giemlicach, domu rybackiego w centrum Helu. Neogotycki pałac w Osiekach Lęborskich rozebrano w 1969 roku tylko dlatego, że stał na trasie powstającej drogi wojskowej.
Ekspozycja jest kulminacyjnym punktem tegorocznych obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa w województwie pomorskim.
- Ukazujemy przykłady charakterystycznych obiektów, które zniknęły z pomorskiego krajobrazu - mówi Dorota Hryszkiewicz, komisarz wystawy. - Wystawa powstała w oparciu o dokumentację naszego ośrodka sporządzoną w latach 60. i 70.
Z Gdańska wystawa przewożona będzie do starostw powiatowych województwa pomorskiego. Towarzyszyć będą prezentacji wykłady edukacyjne. Organizatorzy - Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Tradycji planują utworzenie Czerwonej Księgi Zagrożonych Zabytków. Będzie to spis zabytków wymagających ratowania. Zweryfikowana zostanie w trakcie pracy dokumentacja pomorskich zabytków sporządzonych po wojnie. Wiele z nich trzeba będzie wykreślić z ewidencji, ponieważ bezpowrotnie zniknęły.
W czasie tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa marszałek województwa pomorskiego, Jan Kozłowski, zwrócił się do społeczności lokalnych z apelem o podejmowanie działań w celu ratowania "znaków krajobrazu", które decydują o tożsamości rodzimego krajobrazu.
Europejskie Dni Dziedzictwa obchodzone są wspólnie przez Radę Europy i Unię Europejską od 15 lat. Każdego roku we wrześniu odbywają się spotkania, wystawy pobudzające do refleksji nad stanem europejskiego dziedzictwa. Podejmowane są nowe inicjatywy w celu ratowania zabytków. Gdańsk jest pierwszym polskim miastem, które włączyło się w światowe obchody. W 1992 roku ówczesny Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków (dzisiejszy ROBiDZ) wspólnie z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska przygotowały ekspozycję "Europejskie dziedzictwo rozproszone". Powstał katalog pod tym samym tytułem dokumentujący straty w zasobach dzieł sztuki w Gdańsku w czasie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu. Wystawa zainicjowała ogólnopolski projekt resortowy "Studium strat w zasobach zabytków ruchomych". Kolejne obchody poświęcone były dziedzictwu zapomnianemu. W 1993 roku ruszyła publiczna kampania ratowania Twierdzy Wisłoujście. Pod koniec lat 90. regionalny Ośrodek w Gdańsku zaczął zwracać uwagę na wspólne bałtyckie i europejskie korzenie regionalnego dziedzictwa pomorskiego.
Ekspozycja jest kulminacyjnym punktem tegorocznych obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa w województwie pomorskim.
- Ukazujemy przykłady charakterystycznych obiektów, które zniknęły z pomorskiego krajobrazu - mówi Dorota Hryszkiewicz, komisarz wystawy. - Wystawa powstała w oparciu o dokumentację naszego ośrodka sporządzoną w latach 60. i 70.
Z Gdańska wystawa przewożona będzie do starostw powiatowych województwa pomorskiego. Towarzyszyć będą prezentacji wykłady edukacyjne. Organizatorzy - Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Tradycji planują utworzenie Czerwonej Księgi Zagrożonych Zabytków. Będzie to spis zabytków wymagających ratowania. Zweryfikowana zostanie w trakcie pracy dokumentacja pomorskich zabytków sporządzonych po wojnie. Wiele z nich trzeba będzie wykreślić z ewidencji, ponieważ bezpowrotnie zniknęły.
W czasie tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa marszałek województwa pomorskiego, Jan Kozłowski, zwrócił się do społeczności lokalnych z apelem o podejmowanie działań w celu ratowania "znaków krajobrazu", które decydują o tożsamości rodzimego krajobrazu.
Europejskie Dni Dziedzictwa obchodzone są wspólnie przez Radę Europy i Unię Europejską od 15 lat. Każdego roku we wrześniu odbywają się spotkania, wystawy pobudzające do refleksji nad stanem europejskiego dziedzictwa. Podejmowane są nowe inicjatywy w celu ratowania zabytków. Gdańsk jest pierwszym polskim miastem, które włączyło się w światowe obchody. W 1992 roku ówczesny Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków (dzisiejszy ROBiDZ) wspólnie z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska przygotowały ekspozycję "Europejskie dziedzictwo rozproszone". Powstał katalog pod tym samym tytułem dokumentujący straty w zasobach dzieł sztuki w Gdańsku w czasie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu. Wystawa zainicjowała ogólnopolski projekt resortowy "Studium strat w zasobach zabytków ruchomych". Kolejne obchody poświęcone były dziedzictwu zapomnianemu. W 1993 roku ruszyła publiczna kampania ratowania Twierdzy Wisłoujście. Pod koniec lat 90. regionalny Ośrodek w Gdańsku zaczął zwracać uwagę na wspólne bałtyckie i europejskie korzenie regionalnego dziedzictwa pomorskiego.
Opinie (44)
-
2003-09-22 13:45
pożywienie konia - końserwa
najczęściej używane przez konia narzędzie - końbinerki- 0 0
-
2003-09-22 13:47
koń kanar??
koŃduktor
ha ha ha ha ha- 0 0
-
2003-09-22 13:50
ech wy lenie, WAŁkonie, hehehe...
- 0 0
-
2003-09-22 13:55
Rosnący koń = koŃwalia
- 0 0
-
2003-09-22 13:57
a końsylium lekarskie to juz nawet nie warto wspominać...
- 0 0
-
2003-09-22 13:59
koń katolik??
koŃkordat- 0 0
-
2003-09-22 13:59
nie wspominając o koŃstytucji...
- 0 0
-
2003-09-22 14:00
klacz "nina" = konina??
- 0 0
-
2003-09-22 14:01
ciekawe co powiecie na kaŃdelabra???
- 0 0
-
2003-09-22 14:05
No to co? KoŃtynujemy?
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.