- 1 Od środy ruch wahadłowy na ul. Puckiej (27 opinii)
- 2 Ubywa mieszkańców i rozwodów (318 opinii)
- 3 Niespokojna noc na gdańskich drogach (167 opinii)
- 4 Do 5 tys. zł dotacji na rower elektryczny (335 opinii)
- 5 Rowerzyści: nie dzwońcie na pieszych (887 opinii)
- 6 Reklamy wideo na przystankach w Gdyni (93 opinie)
Znaki krajobrazu pomorskiego - dziedzictwo utracone" to tytuł wystawy otwartej w siedzibie Regionalnego Ośrodka Badań i Dokumentacji Zabytków przy ul. św. Trójcy w Gdańsku. Oglądamy fotografie obiektów, które bezpowrotnie zniknęły z krajobrazu pomorskiego. Nie ma już wiatraka w Orłowie w gminie Nowy Dwór Gdański, młyna prochowego w Oliwie, zboru menonitów w Niedźwiedzicy, kuźni w Miłocinie, Karczmy w Oruni, kościółka ryglowego w Tyłowie, chałupy podcieniowej w Giemlicach, domu rybackiego w centrum Helu. Neogotycki pałac w Osiekach Lęborskich rozebrano w 1969 roku tylko dlatego, że stał na trasie powstającej drogi wojskowej.
Ekspozycja jest kulminacyjnym punktem tegorocznych obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa w województwie pomorskim.
- Ukazujemy przykłady charakterystycznych obiektów, które zniknęły z pomorskiego krajobrazu - mówi Dorota Hryszkiewicz, komisarz wystawy. - Wystawa powstała w oparciu o dokumentację naszego ośrodka sporządzoną w latach 60. i 70.
Z Gdańska wystawa przewożona będzie do starostw powiatowych województwa pomorskiego. Towarzyszyć będą prezentacji wykłady edukacyjne. Organizatorzy - Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Tradycji planują utworzenie Czerwonej Księgi Zagrożonych Zabytków. Będzie to spis zabytków wymagających ratowania. Zweryfikowana zostanie w trakcie pracy dokumentacja pomorskich zabytków sporządzonych po wojnie. Wiele z nich trzeba będzie wykreślić z ewidencji, ponieważ bezpowrotnie zniknęły.
W czasie tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa marszałek województwa pomorskiego, Jan Kozłowski, zwrócił się do społeczności lokalnych z apelem o podejmowanie działań w celu ratowania "znaków krajobrazu", które decydują o tożsamości rodzimego krajobrazu.
Europejskie Dni Dziedzictwa obchodzone są wspólnie przez Radę Europy i Unię Europejską od 15 lat. Każdego roku we wrześniu odbywają się spotkania, wystawy pobudzające do refleksji nad stanem europejskiego dziedzictwa. Podejmowane są nowe inicjatywy w celu ratowania zabytków. Gdańsk jest pierwszym polskim miastem, które włączyło się w światowe obchody. W 1992 roku ówczesny Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków (dzisiejszy ROBiDZ) wspólnie z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska przygotowały ekspozycję "Europejskie dziedzictwo rozproszone". Powstał katalog pod tym samym tytułem dokumentujący straty w zasobach dzieł sztuki w Gdańsku w czasie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu. Wystawa zainicjowała ogólnopolski projekt resortowy "Studium strat w zasobach zabytków ruchomych". Kolejne obchody poświęcone były dziedzictwu zapomnianemu. W 1993 roku ruszyła publiczna kampania ratowania Twierdzy Wisłoujście. Pod koniec lat 90. regionalny Ośrodek w Gdańsku zaczął zwracać uwagę na wspólne bałtyckie i europejskie korzenie regionalnego dziedzictwa pomorskiego.
Ekspozycja jest kulminacyjnym punktem tegorocznych obchodów Europejskich Dni Dziedzictwa w województwie pomorskim.
- Ukazujemy przykłady charakterystycznych obiektów, które zniknęły z pomorskiego krajobrazu - mówi Dorota Hryszkiewicz, komisarz wystawy. - Wystawa powstała w oparciu o dokumentację naszego ośrodka sporządzoną w latach 60. i 70.
Z Gdańska wystawa przewożona będzie do starostw powiatowych województwa pomorskiego. Towarzyszyć będą prezentacji wykłady edukacyjne. Organizatorzy - Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków oraz Stowarzyszenie Przyjaciół Tradycji planują utworzenie Czerwonej Księgi Zagrożonych Zabytków. Będzie to spis zabytków wymagających ratowania. Zweryfikowana zostanie w trakcie pracy dokumentacja pomorskich zabytków sporządzonych po wojnie. Wiele z nich trzeba będzie wykreślić z ewidencji, ponieważ bezpowrotnie zniknęły.
W czasie tegorocznych Europejskich Dni Dziedzictwa marszałek województwa pomorskiego, Jan Kozłowski, zwrócił się do społeczności lokalnych z apelem o podejmowanie działań w celu ratowania "znaków krajobrazu", które decydują o tożsamości rodzimego krajobrazu.
Europejskie Dni Dziedzictwa obchodzone są wspólnie przez Radę Europy i Unię Europejską od 15 lat. Każdego roku we wrześniu odbywają się spotkania, wystawy pobudzające do refleksji nad stanem europejskiego dziedzictwa. Podejmowane są nowe inicjatywy w celu ratowania zabytków. Gdańsk jest pierwszym polskim miastem, które włączyło się w światowe obchody. W 1992 roku ówczesny Regionalny Ośrodek Badań i Dokumentacji Zabytków (dzisiejszy ROBiDZ) wspólnie z Muzeum Historycznym Miasta Gdańska przygotowały ekspozycję "Europejskie dziedzictwo rozproszone". Powstał katalog pod tym samym tytułem dokumentujący straty w zasobach dzieł sztuki w Gdańsku w czasie drugiej wojny światowej i po jej zakończeniu. Wystawa zainicjowała ogólnopolski projekt resortowy "Studium strat w zasobach zabytków ruchomych". Kolejne obchody poświęcone były dziedzictwu zapomnianemu. W 1993 roku ruszyła publiczna kampania ratowania Twierdzy Wisłoujście. Pod koniec lat 90. regionalny Ośrodek w Gdańsku zaczął zwracać uwagę na wspólne bałtyckie i europejskie korzenie regionalnego dziedzictwa pomorskiego.
Opinie (44)
-
2003-09-22 18:21
gallux
o ktory zabytkowy dworek w sopocie chodzi??
nie moge skojarzyc...- 0 0
-
2003-09-22 18:22
a poza tym
to co to za nowa koŃkurencja?? ;-))
- 0 0
-
2003-09-22 19:35
na powstańców w-wy vis a vis grand hotelu
- 0 0
-
2009-03-27 14:49
Mieszkałam swego czasu
Mieszkałam swego czasu w tym neogotyckim pałacu, w Osiekach Lęborskich. Szkoda, że już go nie ma.
Ale za chwilę i mnie nie będzie. Takie życie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.